Barton Classic 125

Dodaj do porównania
Barton Classic 125

Pamiętacie z dzieciństwa takie zagadki pt. „Znajdź trzy różnice”?

Mniej więcej tak samo czuję się i Ja próbując rzetelnie opisać „nowe” chińskie motocykle wprowadzane na Polski rynek. Spójrzcie teraz na nowego Bartona Classic i poszukajcie co różni go od Junaka 121 lub Rometa Soft. Z pomocą przychodzi nam strona firmy Barton Motors na której przeczytać można: ” Finezyjne mocowanie reflektora, chromowana rura wydechowa oraz unikatowe malowanie nadają mu indywidualnego stylu.”  Nam podoba się jeszcze fajnie dopasowane światło tylne, seryjnie montowany bagażnik, solidna rama oraz sprawdzony silnik 157FMI z wałkiem wyrównoważającym. Całość kosztuje 7199zł, to prawie dwie stówki więcej od konkurencji ( która np. nie oferuje stelaża pod kufer, ssania na kierownicy  i balancera).  W tej cenie mamy prawo oczekiwać solidnie skręconego i spasowanego pojazdu, co firma Barton postawiła sobie za punkt honoru.
Czy dotrzyma obietnicy? Poniżej znajdziecie video recenzję.

Dane techniczne:

Moc w kW
Moc maksymalna liczona w kilowatach
7.9
Moc KM
Moc maksymalna liczona w koniach mechanicznych
10.74
Waga
Masa własna pojazdu, z jego normalnym wyposażeniem, paliwem, olejami, smarami i cieczami w ilościach nominalnych, bez kierującego
124
Stosunek mocy do wagi kW/kg
Liczba kilowatów przypadająca na jeden klilogram. Czytaj więcej ...
0.064
Spalanie
Średnie zużycie paliwa, podane w litrach na 100 km
3
Rodzaj zasilania
Gaźnik wyregulujesz śrubokrętem, wtrysk (komputer) wyregulujesz tylko w serwisie. Jednak wtrysk nie wymaga częstych regulacji. Czytaj więcej ...
Wtrysk
Liczba zaworów na 1 cylinder
Silniki 4 zaworowe wykazują się mniejszymi drganiami. Są elastyczniejsze, tzn mają odrobinę więcej mocy w dolnym i wysokim zakresie obrotów. Czytaj więcej ...
2 (OHC)
Rodzaj pracy silnika
Określa liczbę suwów w jednym cyklu pracy silnika. Czytaj więcej ...
4 suwowy (4T)
Liczba cylindrów
2 cylindrowe silniki są elastyczniejsze i wydają przyjemniejszy dzwięk
1 Cylinder
Skrzynia biegów
Manualna 5 biegowa
Chłodzenie silnika
Silnik chłodzony cieczą jest elastyczniejszy, i lepiej radzi sobie w upalne dni z dodatkowym obciążeniem. Czytaj więcej ...
Powietrzem
Wałek wyrównoważający
Silnik wyposażony w wałek wyrównoważający, generuje znacznie mniej wibracji, dzięki czemu motocykl się nam nie rozkręca a jazda jest dużo przyjemniejsza. Czytaj więcej ...
Tak
Prędkość maksymalna licznikowa
90
Prędkość maksymalna GPS
Prędkość przelotowa
To prędkość na najwyższym biegu, przy średnich obrotach silnika. Do spokojnej, nienerwowej, jazdy w trasie.
80-85
Wysokość siedziska
Porównaj z wysokością swojej nogi. Niski człowiek na wysokim siodle, ma problem z postojem na czerwonym świetle. Mając nogę wyprostowaną powinieneś oprzeć całą stopę na asfalcie.
740
Szerokość
Im mniejsza szerokość tym łatwiej jest przeciskać się między samochodami w korkach. Wartość podana w mm.
800
Długość
Porównaj długość z innymi modelami, aby mieć pogląd co do wielkości motocykla
2000
Rozmiar opony przedniej
Im większe koło i większy profil tym jazda jest bardziej komfortowa
3.00/ R18
Sprawdź cenę tego rozmiaru w sklepie
Rozmiar opony tylnej
Im większe koło i większy profil tym jazda jest bardziej komfortowa
110/90 R16
Sprawdź cenę tego rozmiaru w naszym sklepie

Udostępnij ten post

Beniamin to specjalista od "chińczyków". Członek Klubu Chińskich Motocykli. Związany z produkcją dla motoryzacji od 2007 r. Na co dzień pracuje jako kierownik zakładu produkcyjnego. Z wykształcenia technik elektronik systemów komputerowych, inżynier elektrotechniki, magister automatyki i metrologi.

REKLAMA

598 komentarzy

  1. Witam, chciałem kupić soft choppera albo junaka 121 ale sprzedawca podsunął mi to…
    I szybkie pytania o co chodzi z tym wałkiem wyrównoważającym ? pozostałę dwa też go mają? albo które mają w tej stylistyce ?
    pozdrawiam 🙂

    Odpowiedz
    • Witam
      Znalazł by się właściciel tego cacka w rejonie Gdańska najbliższy dystrybutor znajduje się we Warszawie (troche daleko) ?

      Odpowiedz
      • Przecież na stronie Bartona w zakładce „Gdzie Kupić” jest podane: Alumax Chwaszczyno, Oliwska 36; Master Motocykle, Mylna 3, Gdynia

        Odpowiedz
      • Kupiłem w Starogardzie Gdańskim rok temu

        Odpowiedz
    • Nie wiesz człowieku co piszesz! Barton Clasic,to bardzo wdzięczny motocykl i bezawaryjny

      Odpowiedz
      • Tylko że rdzewieje po tygodniu użytkowania

        Odpowiedz
    • Walek wyrównoważający niweluje drgania przy obrotach dzięki czemu sa znacznie mniejsze wibracje i Moto się nie rozkręca.

      Odpowiedz
  2. Ok, przepraszam użyłem mózgu i znalazłem odpowiedź na waszej stronie 😉 wiem co to jest ale interesuje mnie dalej czy modela Junak 121, 131 albo romet soft chopper lub coś podobnego to posiadają. Czy różnica jest drastyczna?

    Odpowiedz
    • Różnica jest odczuwalna. Wszystkie cztery modele to maja (121, 131, Soft i Classic). Przy czym 121 i soft to Tayo motorcycles, 131 to zongshen a Classic to Senke (VIN zaczyna się od LGV). W zasadzie senke robi dosyć dobre sprzęty dla Rometa, to i classic może się sprawdzić.

      Odpowiedz
  3. Z tego co czytam to 131 ma, u reszty nie doczytałem. Ale nie wiem, na ile to coś daje… Czy to tylko chwyt marketingowy?

    Odpowiedz
  4. Witam. Przymierzam się powoli do zakupu swojego pierwszego motocykla i powyższa maszyna znajduje się w kręgu moich zainteresowań. Czy Waszym zdaniem byłby to dobry zakup jeśli chodzi o wypracowanie techniki jazdy i wdrożenie się do jazdy czymś „mocniejszym” w przyszłości?

    Odpowiedz
    • Witam kupiłem ojcu motocykl barton classic 125 motor ma 7km.i już był w serwisie bo nie palił, po serwisie zaczął nie równo pracować silnik i strzela w tłumik mam już dość tego chińskiego złomu człowieku nie kupuj Junaka, Bartona bo to ten sam silnik nie polecam.

      Odpowiedz
      • Tu nie jest winny motocykl tylko przegląd zerowy a raczej zero przeglądu zerowego :-).
        Niejednokrotnie powtarzamy że motocykl ostatecznie skręca i reguluje sklep sprzedający. Dlatego najważniejsze jest wybrać taki z kompetentnym serwisem i dobrymi opiniami w necie.

        Na twoim miejscu oddałbym do serwisu i żądał prawidłowej regulacji. Masz gwarancję przecież.
        Zgłaszałeś już problem do Bartona?

        Odpowiedz
      • Potwierdzam i odradzam te chińskie moto na pseudo wtryskach. I bez nawijania o niby przeglądach zerowych, serwisie, itp, bzdury. Jak się kupuje fabrycznie nowy motocykl, to ma on bezproblemowo nawijać kilometry, a nie krążyć między serwisami. Jak masz kupić chinola 5-7 koła, to kup japońską używkę. Jak chcesz kupić chinola za 10 koła, to dołóż do nowego, markowego sprzętu, i nie rób z siebie szydery chińską podróbką motocykla.

        Odpowiedz
        • Przeczytaj jeszcze raz wypowiedź Beniamina: to nie wina motocykla, ale serwisu, który go zmontował i sprzedał.

          Odpowiedz
        • Jeżeli chcesz rzeczywiście wiedzieć jak sprawują się Chińczyki to polecam nie wierzyć mi ani Langerowi. Tylko wejść na Klub Chińskich Motocykli i zapytać użytkowników. Tutaj każdy może pisać anonimowo i tego nie będziemy zmieniać ale na forum KCM anonimowości jest trochę mniej.
          Wiem ile może spaprać serwis!
          A wtryski Mikuni czy Delphi to twoim zdaniem pseudo wtryski? Takie są montowane w Junakach (Zontes) oraz w Keewayach…

          Wysnuje śmiałe przypuszczenie że gdybyś kupił nową Yamahę 125 w tym samym sklepie co Bartona to też miałbyś problemy…

          Odpowiedz
          • w keewayu nie ma tych wtrysków, chyba że zaczęli niedawno montować…

          • Witam.
            Mam pytanie odnośnie barton classic 125 a raczej potrzebuje pomocy.
            Zalałem olej valvoline 10w40 4t full syntetyc. Czy nie będę miał problemów. Nic się nie stanie złego. Może się przez to rozczelnić? Jeśli ten olej może zrobić więcej złego niż dobrego to zmienie na motul 10w40 5100 lub cos od valvoline 10w40 półsyntetyk

          • A jaki masz przebieg ?
            Ja używam tego oleju od dawna ponad 10 tys na nim zrobiłem i jest ok. Ale na początku był mineralny, na syntetyk powinno się przejść dopiero po dotarciu silnika.

        • Ja się nie zgodzę, sorry ale Beniamin i Langer mają rację, kupiłem swej Lubej Junaka -Kidena 121FL i po 300 km oddaliśmy go do normalnego serwisu gdzie chłopaki wiedzą co robią i wyregulowali wszystko co się tylko dało, podokręcali, założyli czujnik stopki bocznej, wymienili oliwę itp i głowę dam sobie obciąć że na dojazdy do pracy i wycieczki wokół komina maszyna Kidena jest na prawdę ok… jest tylko jeden myczek… taki serwis kosztuje 1/10 wartości nowego motocykla a nie zrobi Ci go w cenie „dealer” bo zwyczajnie nie „umi”

          Odpowiedz
        • Jakie pseudo wtryski? Ile % chińskich moto ma problemy z wtryskami? Jakby to był problem wtrysków to każdy egzemplarz miałby takie same przypadłości a nie pojedyńcze sztuki.
          Co do używanych markowych to jak źle trafisz to możesz mieć większe problemy niż przy nowym chińczyku.
          Dołożyć do nowego markowego niby można ale w zasadzie dobre 125 zaczynają się dopiero od 15 tys zł czyli prawie 2 razy tyle co za znośnego chińczyka. Tanie hondy czy yamahy to w zasadzie chińczyki tyle że z lepszych materiałów i lepszym serwisem. Nadal masz w nich kiepskie opony plus wyglądem przypominają motorowery. A awarie w markowych też się zdarzają, tylko jakoś ludzie nie wyją od razu że wszystkie markowe są badziewne po znalezieniu paru wadliwych.

          Odpowiedz
          • Posiadamy dwa Bartony Classic roczniki 2015 i 2016. W sumie mają około 11 tyś. przebiegu. Były to dla nas motocykle do nauki jazdy. Jedyną rzeczą, która zepsuła się w obu motocyklach jest podświetlenie tablicy rejestracyjnej. Po małych przeróbkach działają na ledowych żarówkach samochodowych. Faktem jest, że przy dłuższych trasach tylna część ciała odczuwa twardość siedzenia. Co do prędkości 85 km/h jest średnią prędkością. Dzisiaj na S 3 bez problemu na prostym odcinku osiągnął 115 km/h. Może to zasługa tego, że jestem niezbyt wysoką kobietą i chowam się za szybą:) Ogromna znaczenie dla bezpieczeństwa i prędkości miała zmiana opon z orginalnych chińskich na model europejski. Zmniejszyła się również różnica w prędkości licznikowej i podawanej przez GPS. W drodze do Bornego Sulinowa ulewny deszcz był nam niestraszny przy obecnych oponach.

        • Jak kupić japońskie zwłoki zajeżdżone,to lepiej kupić nowego chińczyka i wiedzieć co się ma

          Odpowiedz
        • Zrobiłem Bartonem 13 tyś. To tylko 125 więc jeździ u mnie na każdym biegu do odcinki. Spaliła mi się tylko żarówka mijania po tym okresie. Podoba mi się gniazdo diagnostyczne pod siedzeniem OBD 2

          Odpowiedz
      • Nie wiesz człowieku co piszesz! Barton Clasic,to bardzo wdzięczny motocykl i bezawaryjny

        Odpowiedz
      • Mam Bartona 125 Clasica.Jest bezawaryjny jeśli na bieżąco go serwisu wstawisz .wymiana oleju .Tylko firmowy.WYMIENILEM NA MARKOWE OPONY TERAZ CZUJE SIĘ BEZPIECZNIE NA KAŻDEJ NAWIESZCHNI.

        Odpowiedz
        • .U mnie w Classicu wysiadł tylni hamulec,a tak motorek super,a spalanie na wtrysku jeszcze lepsze

          Odpowiedz
          • Odpowietrz środkowy tłoczek PRZEDNIEGO zacisku.

          • Hamulec trzeba odpowietrzyć

      • Tak!. Przymierzałem się długo do 125, szukałem ostrożnie i rozważnie od początku 2021r, nabyłem w Marcu tego roku barton classic. Jestem mega zadowolony, zrobiłem nim już prawie 2 tys km, prędkość maksymalna to takie 100 – 105 km/h licznikowe. Silnik to kopia honda CB, daje rade 🙂 . Jedyne co bym chciał zmienić i już się za tym rozglądam, to siedzisko. Jak już jedziesz ponad godzine to nie jest zbyt komfortowo. A może ktoś coś doradzi, gdzie ?, bądź jak poprawić ten komfort jazdy?. Tak po za tym polecam barton classic. Dla początkującego jest extra, bo wiele błędów wybacza :).

        Odpowiedz
      • A ja mam Bartona i chodzi jak zegarek czy to zima czy lato zrobilem prawie 10.000i wymieniam pierwyraz łańcuch i zębatki. Maszyna petarda niezawodna

        Odpowiedz
  5. Witam
    Zakupilem wlasnie clasica125 zrobilem na nim 100kilometrow pierwsze wrazenia z jazdy super powinni zrobic wygodniejsze siedzenie (tylek po dluzszej jezdzie sie odczowa)
    Do 50km rozpedza sie niezle.niewiem jaką bedzie mial predkosc maksymalna po dotarciu
    Moze ktos wie?

    Odpowiedz
    • Około 100 km/h

      Odpowiedz
  6. Witam
    W 121 nie ma walka jest on w131

    Odpowiedz
  7. Witam,
    Silnik z wałkiem a bez robi wielką różnicę. Wałek tłumi drgania silnika. Kuzyn kupił Junaka 121, ja też chciałem ale sprzedawca namówił mnie na Bartona (200zł droższy) ale warto było a kuzyn teraz żałuje. Jest też szybszy około 15 km/h i ładniej wykonany. A i poza tym co autor wymienił ma dużo ładniejsze felgi. Po przejechaniu około 1700 km jestem b. zadowolony. Polecam

    Odpowiedz
  8. Witam. Zakupilem to monstrum w czerwcu. Zrobione 1000km i poza odpadnieciem ciezarka z kierownicy po 20km zadnych problemow i usterek. Nie mam porownania z innymi tego typu machinami wiec do nich nie bede porownywal. Siodlo raczej po dluzszej jezdie daje w pupe, a skrzynia, jezeli dojezdzajac do skrzyzowania zapomnimy redukowac biegi, lubi sie czasem przyciac. Trudno mi powiedziec jak wibruje silnik bez walka, jednak tutaj jakies wibracje sa odczuwalne, ale mysle ze to wida przykrecenia silnika do ramy na sztywno, bez uzycia jakichs silentblockow czy tego typu ustrojstw. Jakosc wykonania nie jest jakas najgorsza, nic nie brzeczy, nie lata. Spalanie max 3,5l. Jak dla mnie ok

    Odpowiedz
  9. Witam. Czy silnik w Classic-u jest gorszy od silnika np. w Junaku 123. Z tego co się doczytałem, rozumiem, że jeden i drugi to 157FMI z wałkiem wyrównoważającym, jednak różnią się mocą o 0,8 kM (w tym wypadku na korzyść Junaka). Czy to są jakieś inne konstrukcje, czy może importerzy piszą co im pasuje?

    Odpowiedz
  10. Witam ponownie właśnie przejechałem na clasicu 1000 i powiem jedno POLECAM przyspiesza nieźle i osiągi 110km nakrecilem się na coś większego więc jak ktoś chce odkupić to niech dzwoni 505705429 cena 4300zł

    Odpowiedz
  11. Junak 123 to nie choper ale silnik ten sam. clasic i junak 131modele z tego roku silniki też z walkami tylko ze junak droższy i to o parę stówek
    Ja wybrałem clasica i nie żałuję polecam to to samo co junak 131 różnica w nazwie. A przed zakupem trochę czasu spędziłem u sprzedawców i na rozmowach

    Odpowiedz
  12. Witam właśnie sprzedałem junaka131 super maszyna ale to przednie koło porażka. Zamówiłem barton classic 125 myślę że nie będę żałował.

    Odpowiedz
  13. A jednak

    Odpowiedz
  14. Jakby junak 131 miał inną opony z przodu i silnik od bartona classic to by był ideał barton to nieporozumienie żałuję zakupu.

    Odpowiedz
  15. Wczoraj zakupiłem Bartona Classica 125 i od wczoraj przejechałem 140 km . Wcześniej śmigałem skuterem 125 cm cichutko płynnie i wygodnie ale te małe koła i nasze drogi troszkę do siebie nie pasują . Zapragnąłem troszkę bardziej doznać bycia motocyklistą więc zacząłem szukać , szperać , czytać , pytać . Finanse ograniczone bo dzieci studiują więc podiołem decyzję Junak 131. Sprzedałem skuter dodałem resztę jadę po Junaka a tu niespodzianka nie ma , rozeszły się .Sprzedawca proponuje Bartona ja nie chcę słuchać więc się rozeszliśmy . W domu znowu internet i czytam na temat Bartona tu pozytywnie tam pozytywnie tu znowu piszą , że kicha i bądź tu mądry . W końcu tak sobie pomyślałem na nowy markowy cię nie stać , kupić znowu używany jak samochody po kimś NIEEEEE !!!!! Więc wracam do dilera po tygodniu masz Junaka odpowiada nie , no to biorę Bartona . Zakupiłem sprawy rejestracji piorunem i jazda . Na początku troszkę mi nie szło z tymi biegami bo przyzwyczajony do skutera ale 40km jakoś się nauczyłem i teraz ok . Teraz troszkę hałasu słychać , większe koła to bajka w porównaniu z skuterem . Wykonanie i materiały za tą cenę bardzo dobre nic nie lata nie skrzypi jak na razie ok . Mam 46 lat ważę 112 kg 179 cm wzrostu więc mały nie jestem ale Barton daje radę narazie na dotarciu więc za mocno nie kręcę ale 110 km/h poszedł. Dziś zapakowałem żonkę i jazda do pracy . Myślałem , że bedzie trochę mu ciężko ale nie bardzo ładnie się spisał . Na tą chwilę to wszystko bo mało przebiegu . Narazie jestem bardzo zadowolony a co dalej to się okaże . Gwarancja 2 lata i to jest to. 🙂

    Odpowiedz
  16. Po dłuższym użytkowaniu stwierdzam że barton classic jest ok

    Odpowiedz
  17. Dawid831012 rozumiem , ze polecasz ten motorek bo ja teź zacząłem przyczajke na coś i póki co mam lekki ból głowy. Moje wymiary są podobne do Twoich wiec moźe i mi przypasi. Pozdrawiam

    Odpowiedz
  18. Barton Classic chodzi za około 5200zł. Podobny Romet Soft jest już za około 4000. Czy waszym zdaniem warto dopłacić aż 1200 do Bartona?

    Odpowiedz
    • Miałem w sklepie i Junaka i Rometa i Bartona.
      Barton w tym zestawieniu wychodzi najlepiej i technicznie i wizualnie, przynajmniej z mojego doświadczenia, ten wałek daje dość dużo. Do Junaka na pewno nie opłaca się dokładać aż tyle, chociaż sam jeżdżę junakiem i uważam te motocykle za najlepsze.
      A co do ceny to i za 4600 bym mógł załatwić 🙂 Ale to nie temat na tutaj.

      Odpowiedz
      • Super motocykl

        Odpowiedz
  19. Bartona za 4.800 znajdziesz np. za pośrednictwem Allegro. Silnik z wałkiem wyrówniważającym – zdaje się, że ten sam, co w Junaku 123. Czy się opłaca? Nie wiem, ale mnie bardziej przekonuje Barton, niż Romet Soft, czy junak 121. Pytanie, ile będzie kosztował Junak 141?

    Odpowiedz
  20. Od sierpnia jeżdżę Bartonem Classicem. Przejechałem 700 i jestem bardzo zadowolony. Nic się nie odkręca, wszystko działa bez zarzutu. Jest OK. Próbuję go nieco ubrać ale do wiosny jest czas. Wakacje wyjazd w Polskę. Duże zainteresowanie ludzi w czasie postoju. Pozdrawiam

    Odpowiedz
  21. GRZES jak najbardziej polecam barton jest zdecydowanie ok

    Odpowiedz
  22. W poniedziałek 14-go odbieram Classica bordo
    już nie mogę się doczekać. Na razie tylko próbne jazdy koło garażu, ale przed sezonem rejestracja i poważne śmiganie. Pozdrowionko!!!!

    Odpowiedz
  23. Kupiłem Bartona classic 22.12.15. Udało mi sie przejechac 30km zanim zaczeło mrozic i musze przyznac ze jak na razie jestem w 100% zadowolony z zakupu. Motor prowadzi sie super, przyspesza tez nieźle i nie jest takim zawalidrogą jak by sie mogło wydawać. Wałek wyrównoważajacy robi dobra robote, motcyklem nie trzęsie i nie czuć jakis wielkich drgań. Dla nie zdecydowanych- Barton classic jest wart swojej ceny.

    Odpowiedz
  24. Powoli zbliża się sezon i nie mogę się doczekac:P w ubiegłym roku jeździłem do grudnia 🙂 Jestem bardzo zadowolony z tego modelu, wcześniej miałem Junaka 121. Tutaj nic nie trzęsie, jeździ się jak po maśle.

    Odpowiedz
  25. Po wielu godzinach spędzonych na zgłębianiu wiedzy o motorkach 125,czekam na dostawę mojego Bartona Classica.Mam nadzieję,że się nie zawiodę 🙂

    Odpowiedz
  26. W moim bartonie licznik wskazuje mph, czy wiecie jak zmienic na km/h. Liczyk jest cyfrowy wiec napewno sie da.

    Odpowiedz
  27. Zmiana mil na kilometry jest prosta, trzeba na wyłączonym zapłonie wcisnąć przycisk do kasowania licznika,przytrzymać i następnie włączyć zapłon i gotowe. Miałem ten sam problem po zakupie,pomogła metoda prób i błędów. Pozdrawiam.

    Odpowiedz
  28. Witam ponownie, Bartonem Classiciem przejechałem jak narazie 2000 km . Moto spisuje się bardzo dzielnie , żadnych awarii i problemów mi nie dostarczył.Na przełomie Maja i Czerwca ruszam nim w trasę z Świnoujścia do Krakowa to jakieś 700km . Daję sobie na dojazd 3 dni , w Krakowie 3 dni i powrót 3 dni. Zobaczymy jak się spisze . Pozdrawiam i polecam ten motocykl.

    Odpowiedz
  29. Widze, ze mialem podobne przygody jak inni przede mna. Tez szukalem 125, tez nie znalem Bartona i tez jestem teraz zadowolony 🙂 Przed zakupem poszperalem w internecie, poczytalem opinie uzytkownikow i niemal wszystkie byly bardzo dobre. Wiele osob podkreslalo wlasnie, ze wczesniej mysleli o czyms innym, a Bartona doradzil im dopiero sprzedawca. Szkoda, ze Classic nie jest bardziej znany, bo wiele osob szuka nowego motocykla do 5 tys, a to najlepsza opcja. Dobrze, ze pojawia sie coraz wiecej testow i opinii. Gdybym obejrzal ten film przed zakupem, bralbym od razu.

    Odpowiedz
  30. Uśmiałem się dzisiaj, bo przez przypadek znalazłem się w sklepie MediaExpert, a tam na stoisku z rowerami, motorowerami, skuterami i motocyklami stał sobie nowiutki… Toros ZT125-3A Negro, który od zaprezentowanego tutaj Bartona różnił się… licznikiem. I nie miał na silniku wybitej nazwy producenta. Ten brak nazwy producenta + nieco inny licznik i kolor motocykla (rura wydechowa czarna, nie chromowana) kosztuje 4499zł! Myślę, że spokojnie te 200-300zł można by jeszcze przy tym konkretnym egzemplarzu stargować… Opisany przeze mnie egzemplarz znajduje się w Krośnie Odrzańskim, łatwo tam trafić i go znaleźć, bo to jedyny motocykl na tym stoisku.

    Zdjęcia:

    [URL=http://images77.fotosik.pl/522/91bbf708680a67c8.jpg][IMG]http://images77.fotosik.pl/522/91bbf708680a67c8m.jpg[/IMG][/URL]

    [URL=http://images76.fotosik.pl/522/a610c3b5725a895b.jpg][IMG]http://images76.fotosik.pl/522/a610c3b5725a895bm.jpg[/IMG][/URL]

    Odpowiedz
    • Toros to klon junaka 121 / soft choppera rometa i ma inny silnik

      Odpowiedz
      • A to ciekawe, bo kiedy wczoraj wieczorem oglądałem Twój materiał z jazdy Bartonem, dał bym sobie rękę uciąć, że to co Ty pokazywałeś, to jest dokładnie to co ja widziałem dzisiaj w sklepie (chodzi mi o silnik)..

        Odpowiedz
        • Powiększyłem sobie zdjęcie ze sklepu i Twoją relację, faktycznie te silniki nie są takie same.

          Odpowiedz
  31. Odpowiedz
  32. Witam wszystkich jestem świeżym motocyklista kilka dni temu kupiłem sobie mój pierwszy motocykl barton classic 125 wcześniej jeździłem na skuterze chciałem się dowiedzieć odnośnie ssania przy kierownicy czy to ssanie do góry jest otwarte a na dół zamknięte? I jeszcze jedno pytanie wszędzie piszą ze jak się motocykl nagrzeje to ssanie wyłączyć a u mnie nawet jak jest silnik ciepły i wylacze całkowicie ssanie silnik gaśnie. Proszę o pomoc. Pozdrawiam.

    Odpowiedz
    • Ssanie włączone to dźwignia maksymalnie w dół.
      Jeżeli na ciepłym silniku po wyłączeniu ssania ci gaśnie to należy podkręcić (wkręcić) śrubkę od obrotów biegu jałowego o 1/4 do 1/2 obrotu.
      Obroty biegu jałowego na ciepłym silniku powinny być dla tego modelu 1500-1800.

      Odpowiedz
  33. Ale z tym ssanie jest tak ze jak mam dzwignie ssania do gory to normalnie odpala a jak ja wezme na dol to gasnie silnik , jak mam dzwignie ssania na dole to nawet nie chce odpalic dopierojak wezme ta dzwignie do gory to odpali ijak jest silnik cieply a ssanie jest u gory to chodzi normalnie a jak wezme to ssanie na dol to gasnie.

    Odpowiedz
    • Czyli działa prawidłowo. Na ssaniu wyłączonym (dzwignia pionowo/maksymalnie do przodu) Silnik nie gaśnie.
      Po włączeniu ssania silnik jest zalewany paliwem i gaśnie. Tak powinno być.

      Przy temperaturze dodatniej nie zawsze trzeba użyć ssania. Każdy egzemplarz może wymagać innego użycia ssania. Trzeba to wyczuć i tyle.

      Odpowiedz
  34. ok.dziekuje za poswiecony czas pozniej poprubuje.

    Odpowiedz
  35. przepraszam jeszcze jedno pytanie to dlaczego nie moge go odpalic jak ssanie jest wlaczone?

    Odpowiedz
    • Ssanie w tych sprzętach odcina dopływ powietrza. Wtedy gaźnik podaje więcej paliwa. Jeżeli na ssaniu nie chce ci odpalić to znaczy że „leje tyle paliwa że zdmuchuje świeczkę”.
      Nie w każdych warunkach należy używać ssania. I w każdym motocyklu konieczność używania ssania może wystąpić przy innej temperaturze.
      Z drugiej strony czasem trzeba włączyć ssanie, przekręcić manetkę gazu do połowy i dopiero wtedy odpalić. Zależy od egzemplarza i trzeba wyczuć.
      Patent który zawsze się sprawdza przy chińskiej 125 to:
      1) ssanie na maksa, gaz na maksa, przycisk rozrusznika.
      2) Silnik odpala, puszczamy gaz na połowę. Trzymamy kilka sekund, dajemy ssanie na połowę, puszczamy gaz i idziemy się ubrać :-).

      Odpowiedz
  36. dziekuje za pomoc.

    Odpowiedz
  37. Jak kupowałem go w styczniu, to tak coś czułem, że ten model będzie hitem sezonu. Rzeczywiście wypada lepiej od konkurencji, szczególnie, że można go dostać kilka stówek taniej, a przy tym jest lepiej zaprojektowany. Właściwie to dopiero teraz zaczynam sezon, choć mimo zbliżającego się maja nadal nieraz zaskakuje mnie śnieg. Pierwsze dotarcie mam już za sobą (ok 600 km), bez ciśnięcia gazu do oporu jeżdżę z prędkością 90 km/h i silnik zachowuje się kulturalnie. Czuć jeszcze trochę mocy pod ręką, jak dotrę to pocisnę do końca. Te 110 km/h o których piszą koledzy jest bardzo prawdopodobne. Miałem już kilka chińczyków ale ten jest zdecydowanie najlepszy.

    Odpowiedz
  38. Z czego wynika większa waga w stosunku do junaka 121 czy soft rometa?

    Odpowiedz
  39. Gadałem z gościem, co sprzedaje te Bartony i mówił, że to dopiero od tego roku tak ostro ruszyło zainteresowanie modelem Classic i (chyba) N125. W zeszłym roku ludzie podobno podchodzili niepewnie, nie znając zapewne marki. Sam zresztą też jej nie znałem. Facet wspominał też o tym, że Barton chce iść inną drogą i zamiast zalewać rynek milionem modeli, skupiają się na pewniakach. Nie wiem ile jest w tym prawdy, ale modele z którymi miałem kontakt (Firefox, N125, Orlando, Classic i TZ125) robiły robotę i ciężko było się do czegoś przyczepić. Z chęcią dorwę do przetestowania najnowszego B-Maxa, bo też ma zadatki na pewniaka.

    Odpowiedz
  40. Mam clasica od grudnia ale dopiero niedaawno tak naprawde sobie nim pojeździłem. na zegarze juz 500km i po pierwszym przeglądzie. Zadnych awarii jak do tej pory(odpukać). Motorek naprawde zaskakuje kultura pracy. trasa 100km jednorazowo bez problemu tylko pupa troche boli na dziurawych drogach. Max co mi sie udało wyciągnąc to licznikowe 120km/h(nie wiem na ile licznik pokazuje prawdę)ale jazda powyżej 100km/h to męczarnia dla uszu i motocykla(optymalna predkość to 80-90km/h) .Przy bocznym wietrze troche nosi po drodze wiec trzeba mocno sie trzymać. Ogólnie maszyna super (szczególnie w cenie ok. 5000zł), a poza tym gdziekolwiek go postawiłem to zainteresowanie przechodniów było duże. Znajomi tez byli zaskoczeni ze taki sprzęcik można mieć w takiej cenie.

    Odpowiedz
  41. Witam mam classica od roku zrobiłem nim 2750 km.czeka mnie trzeci i ostatni przegląd serwisowy.Do tej pory jestem zadowolony nic złego się nie dzieje mogę się przyczepić tylko kanapy jest duża ale po przejechaniu 80km.trochę tyłek boli ale morzna się przyzwyczaić.Ogólnie motocykl jak na swoją pojemność jest dynamiczny z moją wagą 75 kg.jeździ bez żadnego problemu pod każdą gore podjedzie nawet na wysokich biegach prędkość max ok.120 km/h.jadąc nawet w dwie osoby nasza waga 165kg daje terz rade.

    Odpowiedz
  42. Przejechałem moim classiciem 220 km.i bardzo wyciągnął mi się łańcuch moje pytanie jest takie czy mam już teraz jechać do serwisu żeby mi go na ciągnęli czy czekać do pierwszego serwisu po przejechaniu tych 300km?

    Odpowiedz
    • Te sprzęty właśnie taką mają urodę.Nie sądzę , że regulacja naciągu łańcucha naruszyła gwarancję , więc 17+19+13+10 i zrób to sam.Będziesz to musiał robić wielokrotnie.A jazdę na luźnym łańcuchu odradzam stanowczo.

      Odpowiedz
    • Koniecznie naciągnąć. Łańcuch ma mieć luz 2-3cm między maksymalnym dolnym położeniem a maksymalnym górnym. Luz mierzy się w połowie odległości między zębatkami i co ważne pod obciążeniem, tzn jeżeli zwykle jeździsz sam i bez ładunku to siadasz na motocykl i ktoś inny mierzy luz.

      Chińskie łańcuchy są bezoringowe, innych w takich sprzętach nie trzeba. Ale trzeba wiedzieć że takie łańcuchy najmniej rozciągają się gdy są smarowane olejem przekładniowym (np hipol).
      Sprayem można też ale wtedy łańcuch rozciąga się jak guma o szybciej zużywa.

      Odpowiedz
  43. To jutro pojadę do serwisu żeby mi go na ciągnęli bo sam raczej nie dam rady a motocykl jest na gwarancji tylko nie wiedziałem ze po takim małym przebiegu trzeba będzie go naciągnąć.I mam rozumieć że co chwile trzeba będzie go naciągac ?

    Odpowiedz
    • 1) Do tysiąca km łańcuch będzie się docierał, to i trzeba go częsciej regulować.
      2) Zalecam smarowanie olejem przekładniowym (80-90w coś tam, np. hipol) co 500km, ja to robię pędzelkiem i chińskie łańcuchy robią po 20tyś. km
      3) Naucz się regulować łańcuch samemu, bo serwis potrafi tak naciągnąć że falgę uszkodzi (kolega tak miał)
      Tutaj dosyć fajny filmik jak to zrobić, żadna filozofia https://www.youtube.com/watch?v=fQhWuCcIgwo

      Odpowiedz
  44. Witam.
    Poradźcie proszę jakie są zasadnicze różnice pomiędzy Junakiem M12 a Bartonem Clasic.

    Trudno mi się zdecydować, a że to mój pierwszy motocykl to wybór jest tym bardziej trudny.

    Dziękuję i pozdrawiam.

    Odpowiedz
    • Krzymor – też miałem taki dylemat i w końcu 20 maja kupiłem Bartona. Przeważyły 2 argumenty: cena oraz wałek wyrównoważający w silniku – mniejsze drgania. Kupiłem „używkę” z przebiegiem 600 km i do tej pory nawinąłem ponad 300 km 🙂 w tym pierwszą jazdę w deszczu.

      Odpowiedz
      • Możesz powiedzieć jakie masz opony na swoim motorku (chodzi mi o to czy są nylonowe), i jak Ci się jeździło po deszczu? W ogóle jakie są Twoje wrażenia z jazdy po suchym czy mokrym.
        Pozdrawiam

        Odpowiedz
        • Mam fabryczne „chińczyki”, nie wiem (nie mogę sprawdzić w tej chwili) czy „Nylony”. A jazda dokładnie taka, jak piszą na forach – po suchym bez problemu, na mokrym miałem wrażenie, że tył chodzi. A jechałem baaardzo powoli.

          Odpowiedz
      • Cena jak najbardziej jest argumentem ale może wynika ona np. z niższej jakości wykonania albo słabszego wyposażenia. Natomiast wałek już nie bo obydwa motocykle go mają.
        Stąd mój dylemat.

        Odpowiedz
    • Zasadnicza różnica jest taka, że zupełnie inaczej siedzisz na M12 i na Classicu. Na M12 jest to pozycja bardziej w stylu cruiser – nogi masz wysunięte do przodu i wyżej trzymasz kierownicę. Na Classicu nogi są bardziej podgięte i podnóżki masz w linii swojego brzucha, a i kierownica odrobinę niżej. Mój kolega motocyklista powiedział mi że do nauki jazdy lepiej będzie wybrać Classica bo i nogę z tej pozycji szybciej postawisz na jezdni oraz jest bardziej manewrowy ze względu na rozstaw kół. Niby w cm tego nie wiele ale zawsze. Najlepiej jak byś się przymierzył do obydwu.

      Odpowiedz
      • Różnica między M12 a Bartonem Classic (Zongshen „premium” a Senke) jest jak między Volkswagenem a Skodą.

        Odpowiedz
      • Dzięki Wojtek za cenne uwagi dot. trudności w prowadzeniu i nauce jazdy.

        Odpowiedz
  45. Od dwóch dni jestem posiadaczem tego motorku i przypadł mi do gustu od pierwszej chwili. Mam jednak pewne obawy co do opon. Napisane jest na nich NYLON. Czy macie jakieś spostrzeżenia co do ich użytkowania? Zdaje się, że są dość słabe i śliskie.

    Odpowiedz
    • Nylon to akurat materiał użyty do ich produkcji. Na jakieś 99% są to chińskie opony o słabej jakości. Pozbądź się ich i kup sobie jakieś porządne. Ogumienie bezpośrednio rzutuje na Twoje bezpieczeństwo i nie można na nich oszczędzać. Trudno nawet o jakieś wymówki.

      Odpowiedz
  46. Witam,
    Jestem świeżym posiadaczem Bartona. Zrobiłem nim 450 km. Czy możecie wypowiedzieć się na temat serwisów w woj. łódzkim?
    Moje odczucia są mocno negatywne. Na pierwszym przeglądzie po 300 km byłem w Rozprzy. Koleś w ogóle bez pojęcia. Łańcuch tak mi naciągnął, że myślałem ze go rozerwie, o niewyregulowaniu przy tym hamulca bębnowego nie wspomnę.
    Pytał mnie w dodatku jaki ma zalać olej. Za serwis podczas rozm. telefonicznej uzgodniliśmy 100 zł. Na miejscu okazało się, że serwis będzie kosztował 120 zł. Dopiero po moim oburzeniu, serwisant powrócił do kwoty 100 zł. W zasadzie to nawet nic nie sprawdził. Wymienił olej i to wszystko. To był mój pierwszy i ostatni raz. Gdyby nie pieczątka w książce to w ogóle bym tam nie jechał. Takie rzeczy to samemu się robi. Generalnie od strony posprzedażowej Barton Motors też ma w dupie. Pisałem do nich, że maja nieścisłości na stronie. Tomaszów Maz. widnieje jako serwis – w rzeczywistości nie ma, Rawa Maz. widnieje jako serwis – w rzeczywistości prowadzą tylko serwis na własne potrzeby.
    Aż chce się rzec: „jaki motocykl taki serwis”.
    Jeżeli chodzi o jazdę, to odczucia są raczej pozytywne. Mam wrażenie, że troszkę jakby „drgało” mi przednie koło, no i przedni zawias jest za miękki. Po dłuższej jeździe, odczuwa się drgania na rękach – takie mrowienie. Dupsko boli. Siedzisko to porażka. Nie wiem czy w tej klasie wszystkie moto tak mają, ale porównując do Suzuki Burgmana 400ccm, to jakbym z Merca przesiadł się do taczki.
    Miałem przyjemność jechać też w deszcz. Bałem się o to chińskie ogumienie, ale ze zdenerwowania ciąłem 80km/h i trzymało – aczkolwiek przypuszczam, że miałem więcej szczęscia niż rozumu.
    Czy raz jeszcze kupiłbym Bartona Classica 125? Nie. Zdecydowanie wolałbym dołożyć i kupić KTM Duke albo Aprille RS4. Oczywiście to przepaść cenowa. No nic, zobaczymy jak będzie Bartek spisywał się po 8000 – 12000 tyś km.
    Pozdrawiam i przyczepności 😀

    Odpowiedz
  47. Cześć
    Zadałem tych kilka pytań na stronie Barton Motors już jakiś czas temu ale mnie olali, stąd próba na forum.
    1. Gdzie mogę znaleźć informacje o regulacji tylnych amortyzatorów w zależności od obciążenia?
    2. Gdzie mogę znaleźć informacje o regulacji lusterek bocznych?
    Pod dość sztywną gumową osłonką (w miejscu mocowania do kierownicy) można wyczuć śrubę, ale brak do niej podejścia – wygląda na to że trzeba mieć mocny ścisk w palcach.
    3. W instrukcji, którą załącza BARTON MOTORS na stronie 30 jest opisany przełącznik świateł postojowych – w rzeczywistości go nie ma !?
    4. Czy opony w motocyklu są dętkowe czy bezdętkowe?
    5. Kranik do paliwa.
    Pierwsze pytanie to czy po skończonej jeździe zamykać dopływ paliwa przez ustawienie tego kranika zamykającego w poziomie? Na razie zamykam, ale może nie ma potrzeby.
    Drugie pytanie to nawet nie za bardzo wiem jak je zadać, ale spróbuję.
    Kranik zamykający dopływ paliwa ma jedno skrzydełko dłuższe a jedno krótsze. Ustawienie poziome zamyka dopływ paliwa, a pionowe paliwo doprowadza. Przy kraniku są jednak dwie ikonki pokazujące coś w rodzaju pełnego zbiornika i niepełnego – może to rezerwa. Mam pytanie jak w sposób praktyczny to stosować? Domyślam się, że krótsze skrzydełko jest czymś w rodzaju strzałki wskazującej, ale czy ustawiacie kranik na pełny zbiornik i zmieniacie położenie przy kończącym się paliwie na rezerwę, czy zawsze macie wskazanie rezerwy, i przede wszystkim czy dobrze to rozszyfrowałem?

    Odpowiedz
    • Co do kranika, to:

      1) Nie polecam zamykać na noc, czy na postój. Zakręcam tylko na zimę, ale jeżdżę codziennie. Zbyt częste otwieranie i zamykanie może doprowadzić do wyrobienia się kranika i jego przepuszczania. O ile iglica gaźnika jest ok to nie powinno paliwa ubywać.

      2) Te dwie ikonki symbolizują właśnie pełny bak i rezerwę, jak pokazuje skrzydełko w Classicu nie pamiętam. Jest tam chyba strzałka na krótszej części. Taki kranik z dwoma położeniami w zamyśle służył w motocyklach które nie miały wskaźnika paliwa. Ustawiało się kranik na pełny (normalny tryb) i jechało się dopóki się silnik nie wyłączył, potem przestawiało się na rezerwę i jechało tankować.

      Resztę pytań przekierowałem do Bartona („Jeden z naszych czytelników pyta…”).

      Odpowiedz
      • Dzięki
        Na początek zastosuję się do tego co mi poradziłeś i będę obserwował. Co do Barton Motors – może się trochę zawstydzą i odpowiedzą. 🙂

        Odpowiedz
        • Zawstydziliśmy się 🙂

          Przepraszamy za tak długi czas odpowiedzi na Pana pytania.

          Odpowiedz
        • Wojtku, co do kranika:
          Pozycja pozioma —– kranik zakręcony.
          Pozycja pionowa | skierowana w dół – w pełni otwarty
          Pozycja pionowa | ^ skierowana w górę – rezerwa.

          Do Barton Motors. Zwróćcie szanowni państwo uwagę na druk dotyczący ciśnienia ogumienia. W instrukcji (nie pamietam na której stronie) jest odwrotnie, niż podaje producent opon, które zakładacie na Classica 125. 😀 😀
          Książka podaje 2.25 na przód, na oponie 2,80
          Książka podaje 2,80 na tył, na oponie 2.25

          Odpowiedz
          • Dzięki Q za odpowiedź.
            Swoją drogą sprawdzę u siebie jak mam napompowane po zerowym przeglądzie.

    • Co do lusterka, to ta gumowa osłona powinna być na wcisk. Musisz ją po prostu ściągnąć.

      Odpowiedz
      • Dzięki garf.
        Popróbuję jeszcze raz. Może tak trochę bez obaw trzeba do tego podejść.

        Odpowiedz
    • 1) Nie ma jakichś wytycznych jak regulować amortyzator. Jest to dowolne ustawienie wedle preferencji użytkownika. Jedni lubią twarde, inni miękkie. Jazda w górnej jak i dolnej granicy regulacji jest bezpieczna. To trochę tak jak z ustawieniem fotela w osobówce. Sam musisz zdecydować jak Ci się lepiej jedzie.

      2) Może trzeba po prostu podwinąć gumę osłaniającą śrubę? Chyba zbyt emocjonalnie podchodzisz do swojego sprzętu, nie bój się go :).

      3) Mało która instrukcja chińczyka jest super dopasowana do modelu. Instrukcje to kopiuj wklej. W instrukcjach zmienia się tylko rodzaj oleju jaki ma być zalany, bo za to ktoś dostaje kasę. Olej dedykowany … pfff. W instrukcji skutera którego teraz mam są informacje jak obsługiwać manetkę sprzęgła – rozumiesz?

      4) Nie wiem

      5) Zwykle gdy skrzydełko jest w poziomie, kranik jest zakręcony (jak większość zaworów cieczy – prostopadle do jej przepływu). Zwykle w chińskich motocyklach gdy skrzydełko jest skierowane do góry to zawór jest odkręcony, ale nie daje dostępu do całego paliwa jakie się znajduje w zbiorniku. Pozostanie ok 1L. Ten 1 rezerwowy litr możesz wykorzystać gdy przekręcisz skrzydełko w dół, aby dojechać do stacji benzynowej. Czy w tym modelu, rezerwa jest w górę czy dół, tego nie wiem. Możesz to sam zbadać metodą prób i błędów tylko weź butelkę z paliwem do plecaka :P.

      Ciągłe kręcenie tym faktycznie jak napisał Beny może doprowadzić do zużycia, dlatego ja zamontowałem sobie elektrozawór (na allegro za 50zł). Wstawiasz taki między gaźnikiem a tym kranikiem, podlutowujesz kable pod stacyjkę i gotowe. Po włączeniu zapłonu, paliwo leci. Niestety w moim gaźniku często zawieszał się pływak i moto sikał na chodnik jak pies, zapominałem zamykać kranik.

      Na zimę kranik może być zakręcony, ale paliwo w gaźniku powinno być. Gdy go tam nie ma szybciej się utlenia materiał z którego jest wykonany.

      Odpowiedz
      • Dzięki Dawid
        Może masz rację z tym fotelem. Ja spojrzałem na to bardziej jak na regulację reflektorów samochodowych w zależności od obciążenia.
        Z tymi gumkami próbowałem ale trochę się obawiałem że coś porwę ponieważ są bardzo oporne – spróbuję jeszcze raz w weekend.
        Dzięki za podpowiedź z tym elektrozaworem i zimowym utrzymaniem. Przy pierwszym przeglądzie pogadam z serwisem.

        Cieszę się że w swoim czasie trafiłem na tę stronę. Fajni ludzie ją prowadzą i tak samo fajni tu zaglądają.
        Można na Was liczyć.

        Pozdrawiam i życzę bezpieczności.

        Odpowiedz
    • Witam wszystkich forumowiczów 🙂 To mój pierwszy post na tym forum. Wprswdzie pytanie o rodzaj opon w Barton Classic 125 padlo kilka miesięcy temu, ale nikt nie napisał jak łatwo to sprawdzić. Na tych oponach jest napis TUBE TYPE, czyli dętkowe. Jeżeli pisze TUBE LESS, to bezdętkowe. Opony na moim motocyklu mają nazwę SBLONG. Kto przejechał na nich jakiś dłuższy dystans i może napisać jak się na tym jeździ ? Czy można je zostawić na kołach bez obaw ? Wesołych Świąt 🙂

      Odpowiedz
  48. Dzień Dobry Panie Wojciechu
    Odpowiadamy również tutaj:
    1. Regulacja amortyzatorów tylnych: regulowane są w dolnej części amortyzatora – pod sprężyną.
    2. Regulacja lusterek: regulacja jest w dolnej części mocowania przy kierownicy.
    3. Osłonka zestawu kluczy: jest wyciągana całkowicie
    4. Przełącznik świateł postojowych: w związku z wejściem w życie nowych przepisów unijnych, światła mają włączać się automatycznie po uruchomieniu pojazdu. Przełącznik nie jest w tym wypadku przydatny.

    Mamy nadzieję, że informacje będą pomocne.
    Pozdrawiamy.

    Odpowiedz
    • Dziękuję Barton Motors za odpowiedzi

      Odpowiedz
  49. Witam.Posiadam Bartona Classica od niedawna,dopiero trochę ponad 1000km.Prowadzi się fajnie i ogólnie wygląd na plus.Ale wydaje mi się,że skrzynia jest toporna tzn.czasem ciężko przechodzi z1 na 2,i wydaje mi się,że biegi głośno się przełączają.Jeżdżę na oleju Castrol Power1 10W40(3-cia wymiana oleju była przy 600km),choć zalecają 15W40.Może zalać olejem takim jak pisze w książce?

    Odpowiedz
  50. Warto zmienić zębatkę zdawczą z 15 na 17z??
    Wady i zalety☺

    Odpowiedz
  51. do Yaro. o zmianie zębatki zdawczej mozesz poczytać na stronie klubu chińskich motocykli. tam ktos opisywał wrazenia po wymianie zębatki i nie tylko. wymieniali tez dysze w gaźniku.

    Odpowiedz
  52. Cześć
    Orientujecie się czy do Classica da się zamocować jakieś gmole?

    Odpowiedz
  53. hej a jak zmienić mile na km w bartonie classic 125?

    Odpowiedz
    • Przeczytaj odpowiedź Monterglass-a
      z dn. 2016-04-08

      Odpowiedz
      • Dzięki, zrobione już nie przekroczę prędkości bo w mil mi się zdarzało he he 😉

        Odpowiedz
  54. To znów ja, miałem właśnie dziwną sytuację ,robię pierwsze km bartonem ( docieranie 50km zrobione) i przy skrzyżowaniu chciałem zredukować a tu stop biegi nie idą, skrzynia zablokowana z 4 na 3:( dałem do góry i znów na dół nie idzie ponownie góra i na dół i udało się , poszło . Czemu się tak stało?

    Odpowiedz
    • Witaj Jaco,
      Podstawowe pytanie jakie mi się nasuwa, to czy próbowałeś tę redukcję wykonać w ruchu, czy na postoju na krzyżówce?

      Jeżeli podczas jazdy, to następnym razem przy redukcji spróbuj przegazować (wyrównanie prędkości obrotowej trybów). Biegi wchodzą łagodniej, bez zgrzytania.

      Gorzej jak próbowałeś zredykować z 4 na 3 podczas postoju. Skrzynia w moto nie ma synchronizatorów i najlepiej zrzucać biegi podczas jazdy, niż na postoju.

      Odpowiedz
      • Wielkie dzięki Q teraz już wiem , po prostu muszę wyrobić sobie nawyk redukcji biegu ( hamowanie biegami) a nie wrzucać z 5 czy 4 na luz 5m przed zatrzymaniem.

        Odpowiedz
  55. Przejechałem classicem już 3 tys. km. i opiszę swoje wrażenia i spostrzeżenia, może komuś coś się przyda.
    1. Docierałem właściwie jedynie przez pierwsze 300-400 km, później już nie wytrzymałem pokusy i wyciskałem z niego pełnię mocy. Silnik pracuje równo, raczej ładnie się dotarł, nie ma z nim żadnego problemu. Olej podczas wymian jest czyściutki, silnik nie kopci ani nie pije oleju, więc pierścionki osadziły się bardzo dobrze.
    2. Łańcuch naciągałem jedynie z początku, teraz mam z nim kompletny spokój. Tak jak wiele osób polecało, używam do smarowania oleju przekładniowego i sprawdza się bardzo dobrze. Ostatnio robiłem dłuższą trasę, prawie 500 km i pomiary „przed i po” nie wykazały rozciągnięć łańcucha.
    3. Z początku bałem się odkręcających się śrubek, bo straszono mnie tym przed zakupem, ale nic takiego nie wystąpiło. Regularnie sprawdzałem wszystkie śruby i nakrętki, ale nie musiałem niczego dokręcać.
    4. Wałek wyrównoważający to genialna rzecz, zwróćcie na to uwagę przy zakupie. Wcześniej jeździłem trochę motocyklem bez wałka i różnica jest spora.
    5. Przednie zawieszenie. Parę osób zwróciło uwagę na to, że jest dość miękkie. To prawda, ale akurat ja takie lubię, więc nic z tym nie robiłem. Podobno wystarczy wymienić olej w lagach na bardziej lepki i po problemie. Czy to prawda? Nie wiem.
    6. Spalanie wypada bardzo dobrze. Bez problemu schodzę poniżej 2,5 litra, co jest wynikiem godnym droższych motocykli z wtryskiem paliwa. Przy całkowitych szaleństwach, wkręcaniem na najwyższe obroty i częstymi przyspieszaniami (jazda po torze) spalił mi najwięcej jakieś 3,5 litra, czyli tyle ile mój poprzedni dwusuwowy skuter pięćdziesiątka przy oszczędnej jeździe 😀
    7. Osiągi. Prędkość maksymalna jaką sam uzyskałem to 115 km/h na godzinę. Mógłby pójść więcej, ale szkoda katować silnik. Do wyprzedzania tirów spokojnie wystarczy, nie trzeba zbierać się kilometr i czekać na górkę. 8. Jeśli chodzi przyspieszenie, to jest też fajnie. Oczywiście, w przeliczeniu na samochodowe „od 0 do 100” wyjdzie słabo, ale umówmy się, to nic nam nie mówi. Przecież aby uzyskać te wartości w samochodzie, trzeba by wkręcić silnik na czerwone obroty z gazem w podłodze. Taką prędkość osiąga się na trzecim albo nawet drugim biegu. Podczas zwykłej jazdy większość kierowców wciska gaz do połowy i zmienia bieg przy 3 tys. W takich warunkach motocykl 125 to prawdziwa rakieta. Przecież tutaj manetka zawsze jest otwarta na full, a silnik kręci się do maksimum 🙂 Tak na poważnie, to zajmując pole position ruszamy z kopyta i zostawiamy samochody z tyłu. Rzadko jest tak, że samochód przyśpiesza równo ze mną.

    Odpowiedz
    • Uzupełniając tylko wpis Mariano19, dodam, żeby sprawdzić i dokręcić śrubki kierownicy, te cztery co są od góry patrząc, pod takimi srebrnymi zaślepkami. Imbus. Służą do regulacji kierownicy do i od siebie.U mnie były niedokręcone. Niemiła niespodzianka podczas jazdy 🙂

      Odpowiedz
  56. Mariano19 napisałeś> Docierałem właściwie jedynie przez pierwsze 300-400 km .
    Właściwie to znaczy jak:
    1- ile na godzinę ?
    2- jakie odległości bez odpoczynku ?
    3- ile dawałeś czasu na odpoczynek między wycieczkami ?

    Odpowiedz
    • Cześć Jaco. Więc tak:
      1. Przez pierwsze 100 km byłem bardzo ostrożny, jeździłem tylko po to, by docierać. Robiłem trasy po 10-15 kilometrów na zasadzie przyspieszanie-hamowanie do zera. Max 60 km/h. Często zmieniałem też obroty, by nie jeździć cały czas na tych samych. Tak polecali w internecie i przyznam, że to ma sens. Następne kilometry 100-400 jeździłem w miarę normalnie, jednak nie przekraczałem 6 tys. obrotów i prędkości 80 km/h.
      2. W trakcie docierania, czyli do ok. 400 km nie robiłem więcej niż 30 kilometrów (początkowo, do 100 km, więcej niż 15 jednorazowo). Po około 20 kilometrach, szczególnie w mieście, silnik był już dobrze rozgrzany, więc dawałem mu odpocząć.
      3. Odpoczynek jaki dawałem to minimum 30 minut, ale zazwyczaj więcej. Robiłem tak, że jechałem np. do galerii, na zakupy albo spotkać się z kumplem i w tym czasie motocykl sobie odpoczywał. Jak chciałem się wybrać w dłuższą trasę, to wyliczałem rozsądne odcinki i planowałem postoje w jakichś ciekawych miejscach. Być może byłem nadgorliwy, ale zawsze mówię, że ostrożności nigdy za wiele. Dzięki temu motocykl teraz bardzo fajnie chodzi i nic się z nim nie dzieje.

      Odpowiedz
  57. Mój Barton classic 125 ma już 1000km i cały czar prysł. Achy ochy zachwyty na każdym forum na temat tego motorka zacheciły mnie do kupna.
    Czy żałuję nie!!! motor jest świetny …
    Wszystko psuje obsługa poserwisowa jeden wielki koszmar za przegląd po 300km 300zł obsługa fatalna chamstwo i klienta mają w d…
    Niestety drugi najbliższy serwis 60km a jak pewność że bedzie lepiej.
    Na przegladzie zgłosilem cieknąca jedną lagę zamawiali uszczelniacz dwa miesiace i jak zamówili to zły. W końcu wymienili i chcieli 100zl za usługę oczywiście nie zapłaciłem. Tak naprawili że po 200km zaczęła cieknąć
    Szkoda słów. Już więcej tam sie nie pojawię i pierdziele gwarancje. Sam będę sobie serwisantem pytanie moje czy ktoś wie co ile trzeba wymieniac olej co 1000km czy co 1500km bo instrukcja ma sprzeczne informacje. Ile oleju wchodzi i jaki polecacie wlewać.
    Chętnie skorzystam z porad „starszych” kolegów.
    Może ktoś wie jakie uszczelniacze musza mieć średnice i jaki olej wlewać czy rozbierać obydwie lagi.
    Pozdrawiam

    Odpowiedz
    • I tu macie opis tych zafajdanych Jaunuszy „byznesu”. Aby tylko skasować na pieniądze, a jakość ich „usług” jest gorzej niż mierna. Potem się łajzy dziwią, że ludzie wolą nieraz kupić japoński motocykl i mieć jakiś serwis na zadowalającym poziomie, niż chińszczyznę i się męczyć z serwisami. 27 lat po upadku komuny i dalej jest dziadostwo.

      Odpowiedz
    • Muszę się zgodzić z Michałem i Olafem. Niestety serwis to dno. Mam porównanie do KTM Duka 125. Dzień do nocy! Już jak spojrzy się na dokumentację do motocykla, instrukcję to widać przepaść na korzyść markowych sprzętów.

      Powracając do tematu.
      Ja zalewam MOTULa 5100 10W40 4T. Litr tego oleju kosztuje 31-35 zł
      Wchodzi go około 0,9 litra – stan na tym okienku pokazuje wtedy poziom prawie max. (olej dotyka literki S i chyba 7 na tym plastikowym oczku) kiedy moto stoi na stopce centralnej.
      Wymień samemu lub podjedz do kogoś i za 10-20 zł wymieni Ci olej.
      Pozdrawiam

      Odpowiedz
    • Aha, dodam jeszcze.
      Nikt z Barton-Motors, jak również szanownych mistrzów serwisantów nie potrafił mi odpowiedzieć nt. filtra oleju. W końcu się w#@@em i sam sprawdziłem.

      Na spodzie kartera patrząc od lewej strony jest taka śruba ok 19-21 rozm. Jak to wykręcisz znajdziesz taki prowizoryczny siatkowy filtr oleju. Przy wymianie oleju możesz go sobie przeczyścić. U mnie było troszkę opiłków (bawiłem się magnesem).

      Odpowiedz
    • Michał ja w środę mam pierwszy serwis, mam mieć go za free a drugi i trzeci po 100 zł.

      Odpowiedz
      • Jaco a może Twój serwis zdradził Tobie rozwiązanie zagadki kiedy przy jakim przebiegu jest drugi przegląd. Ja niestety nie jestem w stanie zrozumieć zapisów w „instrukcji” dotyczacej przeglądów wymiany olejów itp.

        Odpowiedz
        • Michał jeśli serwis ( by była gwarancja ) to tak jak w książce na str 12 a jeśli chcesz robić sam to tak jak jest na str 40 i 41 opisane.

          Odpowiedz
    • Dzień Dobry Pani Michale

      Przykro nam słyszeć, że został Pan obsłużony w sposób, który Pan opisuje. Bardzo prosimy o przesłanie nam dokładniejszych informacji na temat salonu, a którym zakupił Pan motocykl oraz serwisów, w których dokonywał Pan napraw na adres promocja@barton-motors.pl. Postaramy się niezwłocznie skontaktować Pana z osobą, która fachowo i najlepiej odpowie na Pana pytania i wątpliwości. Mamy nadzieję, mam nadzieję, że problem uda się rozwiązać.

      Bardzo prosimy o zostawienie nam numeru kontaktowego, jeśli życzyłby Pan sobie, aby ktoś skontaktował się z Panem telefonicznie.

      Odpowiedz
      • No i niestety pojawia się problem z serwisem Bartona. W moim classicu zaczęło coś dzwonić w silniku powyżej 5-6 tys obrotów. Na kierownicy również coś głucho przeskakuje jak się hamuje przednim kołem. Pojechałem do „autoryzowanego serwisu gwarancyjnego” bartona we Wrocławiu na Grabiszyńskiej Visatex (http://skuterymotocykle.pl/) odmówili sprawdzenia i naprawy motocykla „bo nie kupowałem go u nich” i mimo gwarancji powiedzieli ze nie beda nic z nim robić, bo nikt im nie zapłaci za to.
        Barton Motors – dział obsługi klienta® czy tak jest w każdym serwisie? Czy muszę naprawiać na gwarancji motocykl tam gdzie kupowałem go? Gdzie we Wrocławiu jest jakiś sensowny serwis który mógłby się tym zająć?

        Wcześniej w tym Visatexie byłem na przeglądzie gwarancyjnym (zdaje sie że za 150zł). Przegląd obejmował naciągnięcie łańcucha, wymianę oleju, i rozregulowanie gaźnika tak, że sam później musiałem go ustawaić bo ledwo co palił.

        Odpowiedz
  58. Michał to dla Ciebie jak i wszystkich innych nie dawajcie się oszukiwać http://www.prawakonsumenta.uokik.gov.pl/reklamacje/rekojmia/

    Odpowiedz
  59. Mam pytanie odnośnie rozpoczęcia jazdy po uruchomieniu silnika.
    Czy lepiej rozpocząć jazdę zaraz po jego uruchomieniu – jak zalecają obecnie w samochodach. Czy poczekać aż się rozgrzeje i dopiero go dosiadać?
    Co jest lepsze dla silnika z gaźnikiem?

    Odpowiedz
    • Wojtek w sezonie czyli jak mamy ciepło nie ma sensu stać przy zapalonym motocyklu aż poczujesz że ma ciepły silnik, ja zapalam zakładam kask i ruszam . W książce serwisowej jest opis że gdy długo nie jeździłeś ( długo nie znaczy 24h) powinieneś poczekać 2 min na jałowym biegu. Nie musisz się spieszyć ale na pewno nie musisz stać i zastanawiać się czy już można ruszyć czy jeszcze nie , ale to tylko moje zdanie 🙂

      Odpowiedz
    • Tak jak chłopaki już napisali. Przy takiej pogodzie, po odpaleniu, czas na założenie kasku, rękawiczek, poprawienie jajcochów na siodle to wystarczająco długi czas by ruszać.
      Jeszcze nie zdarzyło mi się w ogóle korzystać ze ssania. Odpala bez, nie dławi się i nie gaśnie.
      Mam inny kłopot, ale to w osobnym wpisie…

      Odpowiedz
  60. Poczekaj ze dwie minuty niech olej dobrze rozrzuci i jechac ze 3 km nie katowac i bedzie dobrze

    Odpowiedz
  61. Dzięki za odpowiedzi. Sam do tej pory po odpaleniu na ssaniu trzymałem go przez 10s. na poziomie 3000-3500 obr. a później odpuszczałem ssanie do połowy i ruszałem. Po 2-3 km a czasami więcej – zależy kiedy się przypomniało 🙂 – odpuszczałem ssanie całkowicie.

    Odpowiedz
    • tak jak pisze jaco. nie ma sensu czekanie w cieple dni , mój w gorące dni pali bez ssania i jak po przekręceniu manetki się nie dławi to wsiadam i do przodu. ważna rzecz – na ssaniu nie powinno się jeździć.

      Odpowiedz
  62. Mam taki niby kłopot. Klamka sprzęgła nie odbija mi do końca po, nazwijmy to, łagodnym odpuszczeniu sprzęgła. Aby klamka odbiła do końca muszę ją ręcznie popchnąć palcami. Ten „bezwładny dystans” to jakieś 7-9mm. Nie wiem jak to opisać.
    Porównywałem prowadzenie linki od sprzęgła z KTM Duke 125 bo akurat mam dostęp i tam przy obudowie silnika, gdzie linka wchodzi w komorę, jest na tym cięgnie taka sprężynka, która sprawa, że klamka sprzęgła w KTM bez problemu odbija do samego końca. Nawet puszczając ją bardzo powoli. W naszych Bartkach tego nie ma.
    Pytanie, przesmarowanie linki pomoże?
    To w sumie taki niuans, ale drażni mnie 😀

    Odpowiedz
    • Q_LDZ Ja bym próbował podciągnąć linkę przy klamce wtedy cofnie się ona zmniejszając luz który powinien nie być 7-9 mm lecz na taki luz by się mieściło 10 groszy, ściągnij osłonę przy klamce i podciągnij śrubami powinno pomóc ale jak zawsze to tylko moje zdanie 😉

      Odpowiedz
    • Rozwiązałeś problem z blokującą się klamką sprzęgła? Przyczyną może być za mocno wkręcona śruba- oś obrotu mocująca dźwignię. Poluzuj nakrętkę z dołu, wykręć minimalnie śrubę, dokręć nakrętkę. Nie zapomnij o smarowaniu tej osi- na sucho chodzi ciężej a aluminiowa klamka wyciera się na styku z osią i robi się dodatkowy zbędny luz.

      Odpowiedz
  63. Rzucę na to okiem Jaco, dzięki.
    Pytanko na szybko: jakie macie albo jakie powinny być obroty silnika na luzie na ciepłym silniku.
    Aktualnie mam 1900 – 2000.

    Odpowiedz
    • Podobno obroty powinny być w granicach 1500-1800 ale ja mam ustawione dokładnie tak jak Ty Q_LDZ

      Odpowiedz
  64. Wczoraj testowaliśmy moto. Na trzy rozne sposoby, wyszło, ze prędkościomierz w Bartonie zawyza predkosc o jakieś 8-10 km/h.
    Prędkość max jaka uzyskaliśmy to 122 km/h. – 10.500 – 10.900 obr/min.
    Przednie kolo wchodziło w odczuwalne wibracje i rozsadek kazał zwolnic.

    Odpowiedz
  65. Witam. Przejechałem na Bartonie 2000km i od ok 500km zauważyłem że motorek po odstawieniu go na dłużej niż 24h ma problem z odpalaniem tzn albo dłużej trzeba kręcić rozrusznikiem albo „z kopa” ze 2 razy trzeba pociągnąć. Po tygodniu to już w ogóle trzeba kopać albo kręcić z 5-10 min. Czy ktoś ma ten problem? Czy to normalne, że gaźnik tak szybko wysycha?

    Odpowiedz
    • Zamykasz kranik? Spróbuj nie zamykać.
      Jaką „procedurę startową” używasz?

      1)Ssanie na maksa
      2) odpalam
      3) Gaz na półowę
      4) ssanie na połwę
      5) ubieram się, wyłączam ssanie i jadę.

      To prodcedura początkowa. Spróbuj może pomoże.

      Odpowiedz
      • Kranika nie zakręcam.
        Dziś znów 10-15minut zabawy w odpalanie, wystarczył weekend niejeżdżenia. Ze ssaniem też nie chce odpalić.

        Odpowiedz
  66. Witam. Mam barton classica i jak na razie mogę go polecić każdemu (przejechane jakieś 500KM). Mam jednak parę pytań. Gdzie można znaleźć książkę serwisową do tego modelu? Czy w tym modelu będę musiał regulować luz zaworowy? Jakie dane będę do tego potrzebować?
    Czy w Waszych bartonach też tak macie, że czasem przy ostrzejszym hamowaniu czy wjechaniu w dziurę przednim kołem czujecie jaki głuche przeskakiwanie czegoś w kierownicy? Cieżko określić czy to są jakieś luzy w lagach, czy w samej kierownicy (po podniesieniu przedniego koła nie da się tego wyczuć). Czasem wystarczy mocniejsze dociśniecie przodu aby to głuche „przeskoczenie” dało się wyczuć.

    A i mam pytanie co do regulacji gaźnika. U siebie mam tak, że jak bardzo szybko dodam gazu (gwałtowny mocny ruch manetką), to motocykl zaczyna się dławic, i często gaśnie. Próbowałem regulować mieszankę na gaźniku, ale to praktycznie nic nie daje (jak jest całkiem zakręcona, to motor rzeczywiście już na jałowych się dławi, ale po delikatnym odkreceniu i tak do praktycznie odkręcenia śruby kompletnie nic się nie zmienia), wolniejsze dodawanie gazu spokojnie powoduje że się wkręca, ale szybki ruch go dławi.

    Odpowiedz
  67. Hej , ja mam bartka 2 miesiące 800 km jazdy i nic sie nie dzieje , nie mam takich problemów jak Paweł K czy komw.
    Paweł może linka nie unosi ssania,czy ją obserwowałeś? A może masz kiepskiej jakości paliwo , co lejesz?
    komw na pewno regulujesz gaźnik odpowiednią śrubką? co do stuków to lepiej sprawdzić to u sprzedawcy, chyba masz gwarancję? Zawory jak się chcesz bawić sam musisz mieć szczelinomierz a jak to się robi można zobaczyć na youtubie , tylko szukaj filmu gdzie jest wałek wyrównawczy:)

    Odpowiedz
    • Ale czy to normalne że po jednym dniu bez ssania nie chce odpalić, a po dwóch dniach to i z ssaniem trzeba kręcić? Ssanie działa. Niedługo mam przegląd gwarancyjny 3tyś to im chyba zostawię żeby to zrobili.

      Odpowiedz
      • Paweł skoro masz przegląd to jasne że zgłoś bo po co się męczyć. Tak ja pisałem wyżej mam bartka od czerwca 800km zrobiłem , sannie to używałem na odpalenie o 6 rano a jak było już cieplej czyli jakaś 8 może 9 rano paliłem bez sannia i nie ważne ze nie jeździłem dwa dni więc to co Ty opisałeś nie jet normalne.

        Odpowiedz
    • Ze sprawdzeniem u sprzedawcy trochę cieżko, bo kupowałem przez internet z dostawą. Muszę znów podjechać do serwisu tutaj u mnie na miejscu, żeby to obejrzeli. A jeszcze jedno mam pytanie. Czy u Was też powyżej 5tys obrotów (tak mniej więcej 5,5tys) zaczyna słychać z silnika takie jakby dzwonienie? Koleś w serwisie mówił, że powyżej iluś obrotów załącza się wałek wyrównujący i że to jego słychać, ale jak dla mnie to ten dźwiek bardziej przypomina jakby jakaś śruba była niedokręcona i dzwoniła powyżej tych obrotów (taki dźwięk, jakby coś niedokręcone było i latało).

      Co do gaźnika to na 100% kręce dobrą srubką. Udało mi się wyregulować go teraz tak, że rano musze jedynie na ssaniu go zapalać (ale i tak gaśnie tak z 2-3x) i dopiero po jakiejś minucie chodzi ok. (dalej go dławi jak na postoju szybko szarpnę manetą, ale nie przeszkadza to w jeździe (podczas jazdy tego nie ma)). Świece kawa z mlekiem, więc chyba mieszanka ok.

      Odpowiedz
      • komw powiem tak ja mechanikiem nie jestem ale dzwonienie raczej nie jest normalne, u mnie nie dzwoni , stuka i nie fiuka, motocykl pracuje cicho i równo. Takie dzwonienie może dobiegać z napinacza łańcuszka rozrządu, posłuchaj tego:
        https://www.youtube.com/watch?v=sIj2QOHNd3E

        Odpowiedz
        • Niby coś podobnego, ale u mnie takie dzwonienie słychać tylko powyżej pewnych obrotów, a później powyżej jeszcze wyższych przestaje 🙂

          Odpowiedz
  68. No i niestety pojawia się problem z serwisem Bartona. W moim classicu zaczęło coś dzwonić w silniku powyżej 5-6 tys obrotów. Na kierownicy również coś głucho przeskakuje jak się hamuje przednim kołem. Pojechałem do „autoryzowanego serwisu gwarancyjnego” bartona we Wrocławiu na Grabiszyńskiej Visatex (http://skuterymotocykle.pl/) odmówili sprawdzenia i naprawy motocykla „bo nie kupowałem go u nich” i mimo gwarancji powiedzieli ze nie beda nic z nim robić, bo nikt im nie zapłaci za to.
    Barton Motors – dział obsługi klienta® czy tak jest w każdym serwisie? Czy muszę naprawiać na gwarancji motocykl tam gdzie kupowałem go? Gdzie we Wrocławiu jest jakiś sensowny serwis który mógłby się tym zająć?

    Wcześniej w tym Visatexie byłem na przeglądzie gwarancyjnym (zdaje sie że za 150zł). Przegląd obejmował naciągnięcie łańcucha, wymianę oleju, i rozregulowanie gaźnika tak, że sam później musiałem go ustawaić bo ledwo co palił.

    Odpowiedz
  69. @UP i co dalej polecasz bartona

    Odpowiedz
    • Tak, dalej polecam, wiadomo, każdy motocykl musi się docierać i zawsze pojawią się jakieś usterki. Ale ja dalej jestem zadowolony, chociaż mam nadzieję, że uda mi się znaleźć serwis tutaj na miejscu, a jeżeli nie to po prostu poszukam normalnego mechanika

      Odpowiedz
  70. hihihi

    Odpowiedz
  71. Czyli wychodzi na to, że serwis Bartona nie jest w niczym lepszy od serwisów Junaka. Aby sprzedać towar a później aby klient tylko d… nie zawracał. Przykre to.

    Odpowiedz
    • Moment, moment. Z tego co ja się orientuję to wszyscy importerzy korzystają ze tych samych podwykonawców.
      To nie jest tak że Barton ma swoje serwisy a Junak inne. Chyba każdy sprzedający motocykle od importerów może zostać szumnie nazwanym ASO.
      Przypuszczam, że importerzy mają umowy o serwis ze sprzedającymi, a Ci zbywają klienta. Byle sprzedać.
      Miałem taką sytuację z Rometem, też mnie zbyto że „Pan u nas nie kupił” a wystarczyło postraszyć telefonem do Rometa a już motocykl wzięto na naprawę.
      Ja myślę że w takiej sytuacji należy dzwonić od razu do importera, bo nigdy nie nauczymy tych magików z serwisu szacunku do klienta.

      Odpowiedz
      • I właśnie takimi zagrywkami ludzie zrażają się do kupna chińczyków. Co mi po motocyklu jak nie ma gdzie go serwisować.

        Odpowiedz
      • Dzwoniłem przy nich do Bartona, zlali to kompletnie. W bartonie nie było osoby odpowiedzialnej za gwarancje, wiec nie mogli mi nic powiedzieć. Ale tak, tutaj problem leży po stronie konkretnego sertwisu a nie samego Bartona. Chociaż firma Barton powinna również sprawdzać punkty ktore reklamują na swojej stronie.

        Odpowiedz
        • Nie lepiej dać motocykl do fachowca? Generalnie inny serwis nie musi tego wziąć do darmowej naprawy jeśli nie mają tego w umowie z Bartonem, mieć nie muszą. Gwarancja obejmuje tego, kto dał stempel na karcie. Dajesz im motor, oni robią sami albo przesyłają dalej do Bartona (który dał im rękojmię sprzedaży).

          Odpowiedz
        • Dzwoniłem od Bartona w piątek. Mieli oddzwonic w ten sam dzien, nie oddzwonili do dzisiaj. Pisałem maila w piątek, do dzisiaj nie odpowiedzieli. Widać mają to kompletnie w poważaniu 🙂
          No nic, oddam go do normalnego serwisu.

          Odpowiedz
          • No i po oględzinach w normalnym serwisie. Okazało się, że mocowanie łożyska głowki kierownicy nie było w ogóle dokręcone. Po dokręceniu wszystko działa jak należy. W „autoryzowanym serwisie gwarancyjnym” mówili że wszystko jest w porządku i nic się nie dzieje.

          • Śledziłem trochę Twoje kłopoty i byłem ciekaw kiedy ci co piszą o sobie, że są profesjonalistami z wizją doścignięcia najlepszych odezwą się i pomogą swojemu klientowi. Widać tej firmie nie zależy na odpowiednim traktowaniu swoich klientów. Mi też dłuższy czas nie odpowiadali na zadane pytania, ale moje pytania w porównaniu z Twoimi kłopotami to mały pikuś.
            Hmmm, a może tak ma być !!! Kup i spadaj !!! Najlepiej to niech ci co im się coś psuje pójdą do tzw. nieautoryzowanego serwisu, a wtedy ci pasjonaci z firmy BM powiedzą – sorry ale byłeś nie tam gdzie trzeba i po gwarancji. Przecież tacy klienci są najlepsi.
            Nie mam nic do samego motorku, ale gdybym wiedział jak ta instytucja funkcjonuje to szukałbym czegoś innego. Nie mówię, że gdzie indziej jest lepiej, ale wiem już jak jest tutaj.
            Szerokości i LWG.

          • Dzięki 🙂 jak widać BM jednak nie za bardzo dba o swój serwis 🙂 Do dzisiaj cisza z ich strony (a dostali mój telefon na który mieli oddzwonić, i dostali maila z opisaną całą sprawą)

  72. No to nie wesoło. Przypuśćmy że jedziesz sobie prędkością ok. 70km/h i nagle przedni widelec Ci odpada (…) w najlepszym razie długotrwały pobyt w szpitalu , albo wiadomo co.
    Jak dla mnie to gościu który robił Ci przegląd zerowy powinien wylecieć z roboty z hukiem, jak nie sprawa do prokuratury za rażące niedopełnienie obowiązków pracowniczych.

    Odpowiedz
    • Nie jestem expertem, ale chyba widelec by nie odpadł. Górna śruba dokręcana do półki była bardzo mocno przykręcona (mieli problem żeby ją w ogóle odkręcić), tylko ten docisk łożyska był totalnie odkręcony.
      Szerokości!

      Odpowiedz
      • Rownież miałem ten sam przypadek. A motor kupiony tez przez net. A jak idzie o podejscie Bartona, to zaspiewajmy z Lady Pank „Mniej niż zero ….”

        Odpowiedz
        • Mogę tylko potwierdzić brak poszanowania klienta przez BM oraz niski poziom serwisów (z mojego doświadczenia w woj. łódzkim).
          O moich perypetiach można przeczytać wyżej. Aktualnie Bartek ma 2.500 km i można powiedzieć, że jest OK, jednakże był to mój pierwszy i ostatni zakup w BM.

          Odpowiedz
  73. Witam.
    Maszyna fajna, u mnie dopiero dwa tygodnie i kupiona głównie aby nauczyć się jeździć. Mile przestawione na km (dzięki za instrukcje), ssanie opanowane (na początku zupełnie zapominałem zamykać). Moja nieprzyjemna niespodzianka to kapanie paliwa ze zbiornika po śrubie od mocowania kraniku paliwa. Zauważyłem to dopiero następnego dnia po tankowaniu, wchodzę do garażu a tam pod motorem kałuża. Piszę nie po to aby zniechęcać do modelu ale aby uczulić na możliwość wystąpienia u kogoś innego takiej samej niespodzianki – sprzęt jest fajny.

    Odpowiedz
  74. Trochę z innej beczki niż ostatnie przykre sprawy. Dzisiaj zamontowałem w swoim Classicu gmole. Moje panie – żona i córka – jak się dowiedziały że go orurowałem to się skrzywiły. Jednak jak przyjechałem do domu obie stwierdziły że fajnie wygląda. Najfajniejsze, że mi się też podoba.
    Może w kontekście ostatnich komentarzy nie jest to opinia „trendy”, ale chciałem napisać coś o samym motorku.
    Mam dodatkowo pytanie do wszystkich użytkowników dwóch kółek. Jakich używacie interkomów i kamerek. Czy możecie coś polecić? Chodzi mi głównie o proste rozwiązania do nawigacji i połączenia z drugim motocyklistą.

    Odpowiedz
    • Nie używam intercomu, tylko zwykłego zestawu bluetooth podłączanego do słuchawek (przymocowane do kasku) + wybebeszone głosniki z jakiś tanich słuchawek (i tak nie ma szans zeby jakoś fajnie w kasku grało). W sumie i tak mało z tego korzystam. Czasem jak nie chce mi się podłączać telefonu na kierownicę to właczam sobie nawigację i słucham tylko komunikatów.
      Co do kamerki to używam przypiętego do kasku clonu GoPro (sjcam 4000+ wifi). Sprawdza się nieźle.
      Przy bartonie mam jeszcze parę dodatkowych rzeczy:
      – Dodatkowe światła: http://www.aliexpress.com/snapshot/7935119422.html?orderId=77164351645916 -> Świetnie się sprawdzają o wiele mocniejsze niż standardowa lampa
      – Zegarek na kierownicę: http://www.aliexpress.com/snapshot/7935119424.html?orderId=77164351665916 -> bardzo fajnie wygląda 🙂 Ciągle się zastawiam, dlaczego producenci nie montują zegarków w zegarach.
      – Lusterka zwiększające zasięg standarowych: http://www.aliexpress.com/snapshot/7842111171.html?orderId=76516351485916 -> wyciągnąłem ze środka samo lusterko (bez tych plastików). Ładnie wyszlifowaełm i przykleiłem na taśmę piankową dwustronną. Nie wygląda to jakoś super extra, ale znacząco zwiększa widoczność po bokach.

      Odpowiedz
      • Fajne masz te gadżety. Zwłaszcza zegarek jest zarąbisty z tym mocowaniem. Zamówiłem już podobny na znanym portalu :). Chyba przez zimę trochę i swojego upraktycznię.

        Odpowiedz
      • Witam a co z dzwonieniem mam podobnie jak by cos bylo odkrecone tez przy 5.5 do 6 tys

        Odpowiedz
        • Hej, wiesz co, podejrzewam że była to wina właśnie niedokręconej śruby od łożyska głowki i to chyba ta śruba wpadała w wibracje, bo po dokręceniu nie słychać już tego dzwonienia.
          Ale według „autoryzowanego serwisu” te silniki tak mają i jak dzwonią to normalne 😀

          Odpowiedz
      • Mógłbyś wrzucić jakieś fotki? bo linki już zdechły a bardzo zaciekawiły mnie te modyfikacje, tym bardziej że już są przez Ciebie sprawdzone i pasują 🙂

        Odpowiedz
  75. Polecam ten moto ja na swoim w ciagu miesiaca 2800km zero awarij zero odkreconych srubek

    Odpowiedz
  76. Hej, wiecie może jaki powinen być luz zaworowy ustawiony w classicu?

    Odpowiedz
    • 0.05 ssacy 0.08wydechowy wiem bo dzwonilem do bartona

      Odpowiedz
  77. Mam pytanie jak ustawic luz zaworowy

    Odpowiedz
  78. Widzialem kiedys na filmie ze trzeba bak zdjac ale to niebyl barton tylko lexmoto zsb ale ten sam silnik i motocykl mam nadzieje ze mozna inaczej

    Odpowiedz
    • W sumie jest to mega proste. Dla kogoś niewprawionego to max 1godzina roboty. Ja ściagam bak, bo wtedy jest znacznie łatwiejszy dostęp, szczególnie do zaworu ssacego.
      Odkręcasz 2 śruby przy tynym nadkolu (zaraz nad kołem sa) aby ściagnać siedzisko. Przy baku odkręcasz 2 śruby które zakrywa siedzisko. Zakręcasz kranik paliwa, odczepiasz wężyk paliwowy który idzie do gaźnika, odczepiasz wtyczkę od wskaźnika poziomu paliwa, i pociagajac
      lekko w tył motocykla sciagasz bak.
      Ja najwiekszy problem mialem zeby odkrecic sruby zasłaniajace zawory (to te: http://maxmoto.pl/img/products/26/13/2/1_med.jpg) bo maja bardzo duzy rozmiar i ciezko znalezc taki duzy klucz aby nie uszkodzic lakieru.
      Później juz ustawiasz luz zaworowy, u mnie śruby od regulacji tak łatwo chodza ze mogę to robić ręka i nie potrzebuje jakiś dziwnych kluczy od szprych (oczywiscie poza odkreceniem kontry). Na youtubie jest pelno filmikow jak to zrobic.
      Co do wartosci to dziwnie ze az takie male sa. W silnikach podobnego typu i na których bazuje ten silnik ustawia sie wieksze wartosci. Ale ok, moze to sa poprawne wartosci 🙂

      Odpowiedz
  79. Kupiłem Bartona Classica 125 teraz w grudniu. Do zakupu przekonało mnie obejrzenie filmu Beniamina (test) i to forum. Nie przejechałem na nim nawet metra. Chcę się dowiedzieć, jak jeździ się na nylonowych, dętkowych oponach SBLONG montowanych fabrycznie w tym modelu. Ktoś je zmieniał na inne? Jeśli tak, to jakie? Ktoś jeżdzi na nich od nowości i nie zmieniał ? Będę wdzięczny za odpowiedzi użytkowników.

    Odpowiedz
    • Cześć Wonrz
      W swoim czasie też miałem taki dylemat. Zostawić je czy zmienić od razu. Ja dodatkowo mam z przodu jakieś opony KBF. Na YT fajne relacje z jazdy naszym Bartonem przedstawia MotoGrabek.
      Kiedyś nawet spytałem się go o te opony i odpowiedział mi, że … to w linku poniżej.
      https://www.youtube.com/watch?v=YaFXUOutowA
      Ja nie robię tyle kilometrów co MG, i staram się nie jeździć gdy pada, a na suchym to jak do tej pory – tfu, tfu – nie miałem żadnej niemiłej niespodzianki, a nagłe hamowanie już mi się trafiło. Sam jestem ciekaw co bardziej wytrawni użytkownicy powiedzą o swoich doświadczeniach na mokrym.

      Odpowiedz
      • Cześć Wojtek. Dziękuję za odpowiedź 🙂 Mam jeszcze pytanie odnośnie regulacji tylnych amortyzatorów, do przestawienia pierścienia regulacyjnego, to chyba trzeba mieć jakiś ścisk do sprężyn ? U mnie po obu stronach są różne ustawienia. Filmiki MotoGrabka są OK 🙂 Widać, że zadowolony z maszyny ! To mi się podoba.

        Odpowiedz
  80. Pod sprężyną jest pierścień regulujący wstępne napięcie sprężyny. Przekręcając ten pierścień bardziej lub mniej napinasz tę sprężynę, zwiększając lub zmniejszając napięcie, zależnie od obciążenia motocykla. Zmniejszenie napięcia jest łatwiejsze, czasami da się to zrobić samą ręką, ale najprościej to użyć dowolnego pręta o średnicy ok. 6 mm (wiertło, uchwyt klucza wiertarki, ale raczej nie śrubokręt krzyżakowy, chyba że z zeszlifowanym ,,krzyżykiem”). Zwiększanie napięcia jest trochę trudniejsze- użyj pręta a drugą ręką przekręcaj sprężynę. Uważaj przy tym na siłę przyłożoną do pręta- przy za dużym nacisku na pręt zdarzyć się może, że pęka ta tulejka do której go wkładasz.

    Odpowiedz
    • Dzięki Langer. Chodzi mi o to, by najpierw wstępnie ścisnąć trochę czymś sprężynę amortyzatora a potem „na luzie” przekręcać pierścień nastawny. Zapomniałem już , jak to robiłem w mojej CZ, którą jeździłem wiele lat temu 🙂 . Wykombinuję coś prostego.

      Odpowiedz
  81. Nie kombinuj, to jest prosta czynność, możliwa do zrobienia w parę sekund, nawet samą dłonią. Ważne jest, by na obydwu amorach pierścienie ustawione były tak samo, na tym samym wycięciu.

    Odpowiedz
    • Barton Classic 125, czym różni się rocznik 2015 od 20116 ? Kupiłem motocykl z 2015 w salonie i ciekawią mnie różnice. W chwili zakupu ( grudzień 2016 ) nowszych w salonie nie było i nie mogłem porównać. Dodam tylko, że zakup w salonie był dla mnie strzałem w dziesiątkę, może dla sklepu konkurencja internetowa jest trudna, ale dali radę na piątkę 🙂 Zawsze warto spróbować kupić w salonie, sprzedawca widząc zdecydowanego klienta z kasą w kieszeni, jest w stanie dać naprawdę bardzo dobre warunki zakupu, tylko musi dostać taką szansę. Gapienie się wyłącznie w internet może spowodować … przegapienie dobrej, sklepowej oferty w pobliżu.

      Odpowiedz
      • Ten anonimowy wpis powyżej (różnice rocznika 2015 i 2016 BC1125) jest mój, niestety zapomniałem się zalogować 🙂

        Odpowiedz
      • Toż to kilka tygodni temu tak właśnie pisałem, że należy z ceną znalezioną w internecie udać się do najbliższego dilera i tam właśnie kupić. To jest najlepszy sposób zakupu. Moje uwagi nie spotkały się ze zrozumieniem.

        Odpowiedz
        • Cześć Langer. Mój zakup w salonie jest żywym dowodem na to, że masz 100% rację. Sprzedawca ma pole manewru ceną, ale nie tylko. Dostałem nie tylko internetową cenę za motocykl, ale jeszcze fajne warunki serwisowania 500 metrów od domu i gratis, który mogłem sobie sam wybrać do określonej sumy lub dopłacić do czegoś droższego, dzięki temu mam porządny kask ze średniej półki. Lepiej już nigdzie bym nie kupił. Ceny internetowej przy negocjacjach nie musi się podawać. Sprzedawca motocykli to nie jaskiniowiec i internet ma. Wystarczy powiedzieć „chcę kupić, porozmawiajmy o tym” . Dobry sprzedawca podejmie temat i pójdzie klientowi na rękę tak, żeby wilk był syty i owca cała. Zdawałem sobie z tego sprawę przed zakupem i się nie zawiodłem 🙂 Moto stoi zarejestrowane w garażu i czeka na wiosnę 🙂

          Odpowiedz
  82. Ponawiam pytanie: Barton Classic 125, czym różni się rocznik 2015 od 2016 ?

    Odpowiedz
  83. Niczym

    Odpowiedz
  84. Wysokość siedziska motocykla Barton Classic 125 wynosi 74cm. Podaję do katalogu. Zmierzyłem w garażu po zestawieniu ze stopki. Jest to najniższa wysokość siodła, w miejscu na tyłek kierowcy. Dla mnie komfortowo (mój wzrost 178cm). Wyższy kierowca spokojnie da radę. Podczas pomiaru mój tyłek stał z boku i nie obciążał siedziska 🙂 ale łypał na niego i jak go dopadnie niedługo, to siedzisko, to go nauczy, do czego ma służyć 🙂 bo jeszcze nowe jest 😛

    Odpowiedz
    • Dzięki za informacje. Uzupełnimy. Chyba wszyscy z utęsknieniem czekają wiosny, polatałoby się.

      Odpowiedz
      • Hej. A pro po wiosny. Zamierzam kupić takiego Bartona, stąd też moje pytanie. Czy przy wzroście 192cm nie będę wyglądać jak na kozie? Czy poleciłbyś może inny model z rodziny 125cm dla osoby wysokiej? Czy po prostu 125 to raczej nie motocykl dla mnie?

        Odpowiedz
        • Barton był mi wygodny, ale z wzrostem 192 będzie ci za mały.
          Proponuję rozejrzeć się za jakimś nakedem. Na pewno Barton Hyper będzie ci lepiej pasował do wzrostu. Z Chopperów Junak M16 lub Keeway Super Light.
          Może M12 tka, ale tutaj musiałbyś się przymierzyć.

          Odpowiedz
  85. Ciekawa dyskusja na innym forum. To w kontekście, czy wyprodukowana w Chinach Honda / Yamaha niczym się nie różni jakościowo od wychodzącego z tej samej fabryki Barton / Junaka etc. Chyba nie do końca jest tak… 🙂

    A: „Mam prawko A,ale w grudniu kupiłem Barton Classic 125. Piękny, niedrogi chopper z uniwersalnym zastosowaniem.na YouTube jest recenzja Beniamina Muchy i Motograbka.nie stać mnie na niepewną używkę, mam nowy,fajny motorek z nowoczesnym silnikiem z wałkiem wyrównowazajacym i lancuszkiem rozrządu, prosty w regulacji chyba dla każdego.”

    B: „Dlatego trzeba kupić pewną używkę.
    Silnik w twoim motorku nie jest nowoczesny, nie jest nawet podróbką nowoczesnego silnika. Jest podróbką konstrukcji z lat 80-tych.. hondy chyba zresztą w oryginalne.
    Moc nie ta, rama nie ta, jakość nie ta, hamulce nie te. 1 Cylinderek chłodzony powietrzem kontra 2 chłodzone cieczą w varadero. Takie bartony to zabaweczki dobre do pojeżdżenia po okolicy ( i wtedy taki barton spoko jest) ale nie na wycieczki po Polsce.”

    A: „(…) Chyba sobie jaja robisz. Na Bartonach ludzie śmigają na długie wycieczki. Przykład – Motograbek na Youtube. Ja nikogo nie zmuszam, mam swój nowy motor w garażu, i nie muszę się zastanawiać, czy niemiecki nastolatek go zarzynał wcześniej. Części są tanie i dostępne, rama jest solidna. Moc max 11 KM, a jeśli silnik kopią Hondy – no to dobry wzorzec, jest OK. (…)”

    B: „(…) To raczej ty się zachowujesz dziwnie. Reklamujesz tego motograbka i motocykle 125 jako jedyne słuszne źródło wiedzy… itd
    Ja tylko do tego podchodzę zdroworozsądkowo.
    Silnik bartona jest kopią hondy ale kupią wykonaną tanio i z tanich materiałów. Ma gaźnik a nawet 10-letnie varadero ma wtrysk. Jakość i trwałość, sztywność ramy i lag jest nieporównywlna. Generalnie są całkiem nieporównywalne. I żeby skały srały to tak bedzie.
    I jeżeli miałbym jeździć W TRASY po kilkaset kilometrów to 200x bardziej wole używane varadero/shadow/hyo niż nowego bartona. (…)
    Chińczyk jest świetny bo jest tani. I jak się turlasz 20-30km po mieście to za tą kase to ideał. Ale gasną im światła, rozpinają się kostki, łamią różne dziwne rzeczy i lepiej żeby cię to nie spotkało w środku lasu na wyjeździe 250km od domu.
    Można kupić za 6 tys i 3 wsadzić. Bedzie to te 9 ale następne 10 lat zapewne pojeździ bez awarii. W tym czasie barton się rozpadnie. Nie bez powodu nowy barton jest 30% tańszy niż 10-ci letnia honda.
    Twój ukochany Motograbek z cudownego bartona przesiadł sie własnie na honde shadow w UŻYWCE. I jeszcze nie umarł. A wiesz – jak motograbek się na coś przesiada to musi być to słuszna decyzja. (…)
    łańcuch wymienił po 5 tys km, gumy stwardniały i popękały, przestał działac klakson, podświtlenie tablicy rej nie działa, 2x żąrówka w przedniej lampie, ze zbiornika leci paliwo bu uszczelkę chuj strzelił z racji jakości a sam Motograbek skrzynie biegów określa jako SZALONĄ.
    Ale szczerze poleca.
    To ja szczerze dziękuje.
    Wiec jeżeli wg ciebie to jest naprawde SPOKO to na tym tle nawet używane Varadero bedzie wręcz ZAJEBISTE. (…)
    A: „Bartona Classic 125 podaję jako przykład niedrogiego za ok. 5000 moto, którym można już pozwiedzać Polskę. Usterki instalacji, jeśli wystąpią załatwia się w okresie gwarancji, potem jest spokój. Uszczelki czy inne gumki z czasem trzeba wymienić w każdym moto. Szalona skrzynia? Dobrany dobrze olej załatwia sprawę i działa ok. Motograbka nie reklamuję tylko podaję przykład, bo zwiedził nim kraj. Nie jest moim ukochanym ani wyrocznią. Za 9000 można kupić coś nowego o półkę wyżej niż Barton, za którego mnie krytykujesz. Tanie, nowe Hondy to teź chińczyki z Chińskiej fabryki. Kymco Z Tajwanu ok. Generalnie jestem za nowymi motocyklami,nie używanymi. Mam znajomego,kupił Hondę Rebel. Skrzynia chrupała aż padła. Problem w serwisie. Lagi lekko krzywe, źle się prowadzi. W serwisie nie zauważyli. Pozbywa się rzęcha i kupi chinola, bo lepszy.”
    B: „Wybacz chłopie ale nie masz bladego pojęcia o czym mówisz. Może wygoogluj sobie hasło HMSI w kontekście hondy bo nie chce mi się nawet pisać. (…) Poza tym my tutaj (a przynajmniej ja) nie piszemy że chińczyki są złe. Tylko że nie są tak dobre jak nawet używany motocykl z wyższej półki.
    Człowiek usłyszał na filmiku że honda produkuje w chinach wiec to też chińczyki. Różnica jest taka że honda tam produkuje we własnej fabryce, własne modele i wciąż np. z hamulcami Nissin i osprzętem Denso.. itd. a oprócz tego ten Joint Venture robi „własne” produkty z części marki części i one już nazw nie mają.
    Tzn dla osoby mającej o tych konstrukcjach pojęcie to kompletnie nie jest temat na dyskusje bo różnica jakościowa między produktami jest ogromna.
    A: „(…) Powtarzasz stereotypy, mity które nie mają dziś realnego potwierdzenia. Gdybyś raczył poczytać o chińskich motocyklach i ich produkcji nie tylko to, co Ty napiszesz, to dyskusja byłaby merytoryczna. Nie widziałeś jeszcze Bartona Classic,który się rozleciał po 10 latach więc nie baw się w proroka.”
    B: „Nie widziałem jeszcze bartona classic co rozleciał się po 10 latach ale już widziałem film o bartonie classic co mu się po 5 tys łańcuch rozciągnął tak że nadawał się tylko do wymiany a uszczelki w sezon stwardniały na kamień – i nie opowiadaj mi że to normalne (tzn normalne – w bartonach, ZhongZhenach..itd). Pomijając gasnące światła, zrywające się kotki, jajowate zębatki, padające bezpieczniki, strzelające żarówki… itd.
    I owszem – chińskie biegówki „spoko są” (zwłaszcza na tle chińskich skuterów 2T) jeżeli się je delikatnie traktuje i robią całkiem godne (jak na chińczyki) przebiegi – ale stawianie ich w jednym rzędzie w varadero (nawet używanym) czy CBF to jest tak grube nadużycie że aż ciężko znaleźć argument. To się nie obroni. Forum ma to do siebie że zbiera doświadczenia dziesiątek ludzi i widać kto i z czym się buja. Kto dłubie i naprawia bo musi a kto nie.
    I zgodze się z tobą że za 4-5 tys to jest spoko motorek. I gdybym tylko tyle miał to byc może bym takie coś kupował. Ale mając 6-10 tyś stanowczo bym sie rozglądał za używkami w modelach które już się obroniły”
    C: „Jeszcze w kwestii marki Barton to oglądałem ostatnio flagowy skuter – B-max. Takie maxi pełną gębą ze znanym i lubianym 152 QMI 124 ccm. O ile z daleka wygląda w miarę ładnie i ciekawie, to z bliska czar zupełnie pryska. Plastiki kiepskiej jakości, słabe dopasowanie i taniość wymieszana z bylajakością wylewająca się z każdego elementu którego tylko dotkniemy i uważniej się przyjrzymy. Widziałem wiele dużo lepiej wykonanych chińczyków, jak na flagowca za 7500zł to bardzo słabo… Nie buduje to zaufania do marki niestety.”

    Odpowiedz
    • Ad. osoba C. Gość widział B-maxa lub QR Maxa zapewne jedynie na zdjęciach, bo nie wie o czym pisze. Od lipca 2016 r. „dosiadam” QR Maxa i jestem nim zachwycony. Wybitnie, in plus odstaje od chińskiej masówki. Do miasta, wg mnie nie ma w Polsce konkurencji (oczywiście w tej cenie). Na trasę to jednak musi być coś pow. 250 ccm. Myślę, że wiem co piszę bo moto-przygodę zacząłem już w 1972 roku. Posiadałem wiele modeli, począwszy od WFM-ki, Jawy 353/250ccm i WSeK125/175 aż na „stare lata” zmuszony zostałem do zakupu osłaniającego ciało skutera.
      Pozdrawiam LWG
      PS
      Właściciele chińskich wozidełek, nie miejcie kompleksów! Pamiętam, gdy jeszcze niedawno jeżdżenie koreańskimi samochodami (Kia, Hyundai) było obciachem, a japończyki miały „tak cienką blachę”, że tylko niemieckie panzerwageny były dobre.

      Odpowiedz
      • Nie mam żadnych kompleksów z tytułu posiadania Bartona Classic 125. Mam, bardzo się z niego cieszę, jest bardzo fajny i podoba mi się wizualnie oraz technicznie.
        Wypowiedź zacytowana powyżej i oznaczona jako „A”, jest moją wypowiedzią na tamtym forum. Mój rozmówca nie przyjmował do wiadomości żadnych racjonalnych argumentów, zajadle atakując właśnie ten motocykl. Może zajmuje się importem używek, nie wiem. Na „swoim” forum jest moderatorem, ale posługuje się rynsztokowym językiem. Bzdury, które ten ktoś wypisuje o sprzedawanych obecnie chińskich motorkach, można porównać do głupot wypisywanych na niektórych forach o francuskich samochodach. Z mojej strony zakończyłem z nim dyskusję, bo nie będę się zniżał do jego poziomu. Opinii o moim moto będę bronił, bo na to w pełni zasługuje.

        Odpowiedz
    • Po przeczytaniu niektórych tematów na tych dużych forach motocyklowych, wnioski są bardziej pokręcone niż murzyńskie afro.

      Jeśli jesteś zadowolony z „chinola” – musisz być kłamcą, ślepym fanatykiem albo sprzedawcą takich motocykli. Koniec.

      Lepiej kup 15-letnie „markowe” moto, albo 30-letniego klasyka, wtedy zbierzesz „poklask”, takie moto może będzie ci dawać tyle samo zadowolenia, ale z „markową” lub „klasyczną” etykietką, a jeśli z jakiegoś względu będziesz co jakiś czas naprawiał te używki, to spoko, wtedy znaczy, że jesteś „pasjonatom”, na koniec pozostaje ciągle ujadać na chińskie motocykle, jako ostateczny element „szacunku”.

      Odpowiedz
      • To jest taka polska mentalność. Kiedys trafiiłem na brytyjskie forum motocyklowe dedykowane dla kurierów. Jeden z „nowych” pytał co kupić na początek od rozwożenia listów po londynie. Polecano markowy skuter, ale nie miał tyle kasy. Więc od razu doradzono kupno lexmoto ze stajni zongshena.
        Argumentacja: bardzo dobre silniki, małe zużycie paliwa, tanie serwisy.
        Nikt tam nie wciskał używanej Japonii. Po prost nie mają kompleksów, które my mamy. Chcielibyśmy po wyjściu z komuny być jak Niemcy, a nie jak Chińczycy …którzy nam się z komuną kojarzą.

        Odpowiedz
  86. @Wonrz
    Dyskusja na tamtym forum między Tobą a osobnikiem „B” była emocjonalna. Zgodzę się też, że Twój adwersarz przesadził z tymi uszczypliwościami, ale chyba chyba z tą sugestią o imporcie używek przesadziłeś. Cytat z tej konwersacji:
    „Ja „zajadle tępie chińskie używki” ???? Ja? Piewca wspaniałości i przyzwoitości mojego chińskiego junaka 607 za którego mnie tu różni jechali jak psa bo śmiałem być z niego całkiem zadowolony jak za tą kasę?”
    Więc chyba nie jest tak, że na innych forach z zasady tępi się z zasady niemarkowe jednoślady. Nie odniosłeś się też do jego argumentów związanych z osprzętem Nissin, Denso.
    Trochę z innej beczki – czasem odnoszę wrażenie, że mamy do czynienia z dwoma uproszczonymi poglądami – z jednej strony użytkownicy markowych sprzętów pogardzający z zasady „chińczykami” i zarazem nieprzyjmujący do wiadomości, że ich ukochana budżetowa Yamaha, Honda czy KTM powstały w fabrykach chińskich / tajskich / hinduskich itd. Z drugiej strony zaciekli obrońcy chińskich moto stawiający znak równości w kwestii jakości sprzętu markowego i niemarkowego tylko dlatego, że został wyprodukowany w tej samej fabryce np. w Chinach.
    Nie jestem znawcą, ale na zdrowy rozsądek jedni i drudzy nie biorą chyba pod uwagę, że motocykl motocyklowi nie jest równy, nawet jeśli wyprodukowała go ta sama fabryka i jeden wygląda podobnie do drugiego. Każdy sprzęt ma swoją specyfikację techniczną oraz katalog części i materiałów do budowy. Jeśli znany producent zamawia u swego podwykonawcy pojazd to ma do tego sprzętu określone wymagania jakościowe i technologiczne (np. co do części mechanicznych, elektroniki, tworzyw). Jeżeli Honda zażyczyła sobie np. wspomniany osprzęt Denso / Nissin w swoim CB125F, to czy takie same wymagania postawili dla swoich motocykli Barton, Romet czy Almot? Czy woleli produkty „no name”, żeby cena końcowa była bardziej atrakcyjna? Czy parametry plastików do skutera Yamah Neos też niczym się nie różnią od tych do Junaka 607?
    Regulator napięcia albo moduł zapłonowy do chińskich jednośladów jest kilkakrotnie tańszy niż do markowych, tylko statystycznie który częściej ulega awarii? I dlaczego w nowej chińskiej Yamaha YBR, hinduskim KTM Duke czy tajskim CB125F rzadkością jest problem jajowatych zębatek, rozciągniętych łańcuchów czy przeciekających uszczelek po tak krótkim przebiegu, a w chińskich sprzętach niemarkowych nie są to sporadyczne przypadki? Czyżby jednak cena była odzwierciedleniem jakości?
    Coś musi być na rzeczy, że wciąż wielu nie decyduje się na zakup chińskich moto. I zapewne nie robi tego z powodu kompleksów (co powiedzą inni) tylko ze względu na obawę awarii. Co do Bartona Classic 125, to testował go także magazyn MotoRmania i wnioski były jak najbardziej pozytywne, choć był to test krótkodystansowy. Natomiast zalew jeżdżącego złomu i powypadkowych ulepów z markowym znaczkiem i np. padającą skrzynią biegów to odmienny problem. Sprzęt można zawsze sprawdzić przed zakupem.

    Odpowiedz
  87. @Abelo. Napisałeś: „Coś musi być na rzeczy, że wciąż wielu nie decyduje się na zakup chińskich moto. I zapewne nie robi tego z powodu kompleksów (co powiedzą inni) tylko ze względu na obawę awarii.”
    I to jest sedno sprawy 🙂 Ja się tego nie boję ponieważ:
    – części do BC125 są tanie i moto również jest stosunkowo tanie
    – mam gwarancję. moto oglądałem też w sklepie przed zakupem
    – to nie jest mój pierwszy w życiu motocykl i nie obawiam się drobnych usterek.
    Jest to dla mnie ekonomiczny zakup, nawet w przypadku niewielkich napraw.
    Jest to dla mnie pojazd drugi po samochodzie i dostosowany do moich z góry założonych oczekiwań. Dla mnie super 🙂

    Odpowiedz
  88. Hej A dla gościa 100 kg. 180 cm. może być??

    Odpowiedz
    • Cześć
      Ja mam 179cm i około 87 kg.
      Nie czuję żeby nie dawał rady. Mam taki króciutki filmik bo sam chciałem zobaczyć czy nie jestem za duży na niego, więc jak podasz maila to Ci wyślę. Ocenić musisz sam.

      Odpowiedz
      • Ja mam 178 cm wzrostu i 110 kg wagi. Motocykl pode mną zasuwa żwawo, a u mnie dużo górek w mieście.

        Odpowiedz
    • Masz moje parametry – motor spokojnie daje radę.

      Odpowiedz
  89. @komw. Jak zakończył się problem z dławieniem się silnika przy dodawaniu gazu? Usunąłeś to? Jak z odpalaniem po kilku dniach? U mnie tego nie ma, ale ciekawi mnie przyczyna.

    Odpowiedz
    • W sumie dławienie dalej występuje, ale podczas normalnej jazdy chyba tylko raz mi się zdażyło, żebym poczuł że silnik się zdławił. Z odpalaniem teraz nie ma żadnego problemu. Jedynie muszę tak z 1/3 dodać gazu i przytrzymać na tych 1/3 mocy tak z 1-2sekundy przy włączaniu rozrusznika. Bez tego potrafi zgasnąć właśnie tak po 1s od odpalenia.

      Odpowiedz
  90. Pierwsze 100km przejechane. Żadnych problemów. Biegi wchodzą jak masło, silnik ładnie chodzi. Brakowało podkładki gumowej przy reflektorze i przez chwilę nie wiedziałem skąd rezonans, dotknięcie lampy podczas jazdy wyjaśniło sprawę. Podkładka z uszczelki do kranu i super. Zero brzęczenia. Łańcuch potraktowałem hipolem i raz skorygowałem naciąg po pierwszych kilometrach.Przesmarowałem lekko olejem ośki klamek. Silikonem psiknąłem pod rolgazem, uszczelki i podkładki gumowe, łącznie z tą pod korkiem baku. Nie drżą lusterka i nie czuję wibracji. Jestem bardzo zadowolony. Bardzo fajny motocykl, Beniamin miał rację , że to fajnie jeździ :)Teraz dobra pogoda na docieranie.

    Odpowiedz
  91. Chciałbym kupić tego Classic używki model 2015 z przebiegiem 4000 km cena 3300 czy warto??? Mam 185cm wzrostu czy nie będzie dla mnie za mały?? Chciałbym też jeździć z drogą osobą…

    Odpowiedz
    • jest mały, widziałem go na żywo ale ma szerokie siedzisko i może ci przypasować. pasażer za dużo miejsca mieć nie bedzie. na upartego da radę.

      Odpowiedz
    • Cześć, ja mam 186 i na zippie vz-1(klon classica) było stanowczo za mało dla mnie miejsca. Z pasażerem będzie męcząco ale dla chcącego nic trudnego;)

      Odpowiedz
  92. Mam Bartona od lutego i nie wiem jak przestawic licznik zeby pokozywal km a nie mile.moze ktos umie pomóc

    Odpowiedz
  93. Przy wyłączonym kluczyku naciśnij na przycisk na zegarach, przekręć kluczyk i …gotowe.

    Odpowiedz
    • Dzięki wielkie podziałało

      Odpowiedz
  94. Barton Classic 125 (można zrobić skrót na BC125, będzie łatwiej pisać) działa bez zarzutu. Co ciekawe, mój egzemplarz jest dobrze wyregulowany i starannie skręcony. Plus dla salonu/serwisu w Rzeszowie 🙂 , nawet uruchamianie zimnego silnika odbywa się wzorcowo, bez względu na temperaturę otoczenia. Pełne ssanie, rozruch bez gazu, moto pyrka chwilę na centralnej podstawce, zapinam kurtkę, ujmuję ssanie do połowy, zakładam kask i rękawice i sprawdzam czy mogę już ująć ssanie całkiem, jeśli obroty nie zwolnią to znaczy że można już zdjąć ssanie i jechać. Biegi wchodzą bez zarzutu, wyraźnie. Nie mam problemu ze znalezieniem luzu. Baardzo przyjemnie się na nim jeździ. Trzeba sprawdzać naciąg łańcucha, na początku trochę się rozciąga, ale nie przesadnie. Smaruję Hipolem. Na łańcuchu jest jeszcze dużo fabrycznego smaru, który chyba powinienem usunąć i dopiero wtedy Hipol dotrze tam gdzie trzeba. Piszcie o Waszych BC125, bo temat jakoś ucichł trochę.

    Odpowiedz
    • Cześć Wonrz.
      Opowiem Ci – i innym zainteresowanym – historię mojego kolegi. W swoim czasie spodobał mu się jeden samochód i zaczął wertować Internet i forum dotyczące tego upatrzonego modelu – nazwijmy go „A” żeby nie wkładać kija w mrowisko. Bardzo dużo różnych, czasami sprzecznych opinii. Często bardzo emocjonalnych. Powiedział, że trochę zgłupiał i zaczął szukać czegoś innego. Wpadł mu w oko samochód „B”. Powiedział mi, że nawet było jakieś forum, ale takie trochę biedne i niewiele mógł się dowiedzieć o tym autku. Prywatnie napisał do jednego forumowicza żeby mu coś opowiedział o tym autku „B”, ale dowiedział się, że właściwie samochód jest „nudny” bo nic się nie dzieje. Tylko przeglądy i w drogę. Jego konkluzja była taka, że jak nie wiele się pisze, tzn, że pojazd jest „nudny” :). Tak mi się właśnie skojarzyła ta historia z Twoim wpisem. Pomijając pewne podejście tej firmy BM do swoich klientów, to sam motocykl jest godny polecenia. Na początku miałem pewne kłopoty z korzystaniem ze ssania – ostatnio miałem coś takiego w „maluchu” z 15 lat temu – ale teraz mogę tylko potwierdzić to co napisałeś. Ładnie odpala. Jak na 125 ładny dźwięk z tłumika, nawet trochę próbuje basować. Bardzo dobrze skręcony. Jak dla mnie tak wizualnie mógłby mieć szerszą oponkę z przodu i dwa tłoczki przy hamulcu, ale i ten jeden daje radę jeśli chodzi o samo hamowanie. Ostatnio trochę się pobawiłem GPS-em. Od 50 km/h do 80 km/h licznikowo przekłamuje około 10 km/h. Od 90 km/h (licznikowo) jest to już 12 km/h i dochodzi do 15 km/h przekłamania w momencie gdy na liczniku pojawiło się 115 km/h, a GPS pokazywał równe 100 km/h. Już to kiedyś pisałem, ale w pracy nie chcieli uwierzyć że to 125 ccm. Kupiłem go rok temu, po znalezieniu właśnie tej strony. Przez ten czas dużo się nauczyłem od Beniamina, Langera-Tychy czy niezawodnych forumowiczów. Gdybym dzisiaj dysponował podobnym budżetem to BC125 byłby nadal mocnym punktem.

      Odpowiedz
  95. Cześć
    Nie bardzo wiem jak to rozumieć. Oddałem wczoraj do przeglądu swoje moto z dodatkową prośbą o wymianę zębatki zdawczej na 16 zębów. Zębatkę taką kupiłem sam i przekazałem w serwisie. Dzisiaj odbierając motocykl poprosiłem o zwrot zdjętej zębatki, żeby w razie czego przy następnym przeglądzie móc wrócić do poprzedniej. Gdyby się okazało że coś nie tak chodzi. Tak z ciekawości policzyłem jej zęby i też miała ich 16. Wszędzie gdzie czytałem o tych silnikach to z przodu miało być 15 zębów. Czy to możliwe, że Barton Classic ma ich 16?

    Odpowiedz
    • Wojtek, w moim Brtonie Classic zębatka zdawcza ma na pewno 15 zębów, osobiście dziś policzyłem zaznaczając 1 ząb flamastrem. Można też porównać prędkość motocykla. U mnie na liczniku jest 60 km/h przy 5000 rpm na 4 biegu. Przy 16 zębach powinieneś mieć wyższą prędkość przy tych samych obrotach na czwórce.

      Odpowiedz
  96. Doradzcie,barton classic czy kymko pulsar s 125cc.
    Interesuje mnie utzymanie 90km w trasie na prostej.I ogulna jakosc,trwalosc,wibracje silnika.
    Obydwa moto kosztuja podobnie.Podpowidzcie.

    Odpowiedz
    • Osobiście zamiast Bartona Clasica wybrałbym junaka 121FL . Nie wiem czy widziałeś ? Starszy model 121 to chyba to samo co ten Barton. Ta nowa wersja junaka 121 po facelifingu podoba mi się jest na wtrysku , co praktycznie będzie bezobsługowe. 85-90 km/h powinno być bezproblemowe , widziałem jak się zbiera , ma dobry silnik i niską masę. zdecydowanie do 6000 tysi wziąłbym tego junaka 121Fl. Z moich obserwacji wynika ze dynamikę ma większa jak np Junak M12 . Nie wyglada ale jest skuteczny.

      Odpowiedz
      • Ten Junak waży o 5 więcej niż Barton Classic i ma o 1,3 km mniejszą moc, więc bardzo wątpię, żeby miał lepsze przyspieszenie od Bartona. Na 95% ma gorsze.

        Odpowiedz
    • Do serwisu jakiej marki masz bliżej, tej marki motocykl tam kupuj. I jeszcze weź pod uwagę ceny części i serwisu, bo różnice pomiędzy tymi markami są spore. A osiągi motocykli – podobne.

      Odpowiedz
    • Dla Pulsara 90km/h to jest max lub prawie max przy fabrycznym przełożeniu, jak wyższa prędkość to raczej CK-1 albo Zing.
      Silnik Pulsara nie ma wałka wyrównoważającego.
      Pulsar ma kranik paliwa podciśnieniowy, Barton kranik grawitacyjny.

      Odpowiedz
  97. Panowie koledzy, użytkownicy Classica 125.
    Wczoraj zauważyłem niepokojącą rzecz. Mianowicie przy prędkości zegarowej ok 55km/h
    (wiem,że licznik przekłamuje) zacząłem słyszeć coś jakby tarcie linki w pancerzu.Po zwiększeniu prędkości hałas ustępuję. Przy małym przyspieszeniu dźwięk jest słabszy, przy większym – głośniejszy.
    Przy wytracaniu prędkości tego zjawiska nie ma. Jest tylko przy przyspieszaniu.
    Dźwięk jest na tyle głośny że słychać go pomimo silnika i szumu w kasku.
    Linki jak wiecie w tym motocyklu nie ma, więc co to może być?

    Odpowiedz
    • Nie wiemy też jakie kolega ma wyczulone ucho.
      Bo silniki na łańcuszku dzwonią. Dobrze by było gdyby posłuchał tego fachowy serwis. Wiem po moim keewayu, od samego początku wydawało się że trze łańcuszek o obudowę. A nic takiego się nie działo. Sprzedałem z przebiegiem 39tyś. km.
      Czasami po prostu coś nam się wydaje bo nie znamy silników motocyklowych, samochodowych nie słyszymy w kabinie, i poźniej każdy stuk i puk wydaje nam się podejrzany.

      Odpowiedz
  98. Zacznij poszukiwania przyczyn od sprawdzenia naciągu i nasmarowania łańcucha.

    Odpowiedz
  99. Przed wczorajszą jazdą nasmarowałem i naciągnąłem łańcuch. Ma przepisowy luz.

    Odpowiedz
    • Czy te dźwięki pojawiły się po naciągnięciu łańcucha ? Może tu coś nie gra ? W tym moto nie ma znaczników naciągu jak w Hondach czy innych. Pierwszy naciąg wykonałem w ten sposób, że popuściłem napinacze na max, a potem oba jednakowo podciągałem z obu stron. Właściwy luz powinien być pod obciążeniem, albo przynajmniej na bocznej stopce.

      Odpowiedz
      • Ustawiając koło tylne przy regulowaniu naciągu łańcucha należy stosować jedną zasadę: koło tylne powinno być ustawione w jednej linii względem koła przedniego. Nie znaki na wahaczu, nie równomierne naciąganie po pełnym poluzowaniu – te sposoby mogą być pomocne, ale nie gwarantują sukcesu. Tylko ustawienie tyłu względem przodu gwarantuje, że operacja zakończy się pożądanym efektem. W warunkach warsztatowych stosuje się do tego podnośnik z uchwytem mocującym koło przednie i listwę lub przyrząd laserowy albo wręcz wprawne oko mechanika. Można to też zrobić ,,na ulicy”, ale pomoc kolegi / koleżanki będzie nieodzowna.

        Odpowiedz
  100. A wszystkie śruby, w tym mocujące silnik do ramy są dokręcone? Opukaj też wydech, czy tam coś się nie poluzowało.

    Odpowiedz
  101. Panie Beniaminie,
    Motocykl mam od nowości i osłuchałem się silnika przez ~700km.
    Szuranie wystąpiło wczoraj tak jak opisałem.
    Obejrzę dokładnie moto i jeśli sam nie znajdę przyczyny to pojadę na serwis. I tak mam niedługo obowiązkowy przegląd.

    Odpowiedz
    • Często jest to jakaś pierdoła więc warto poszukać. Ale ciężko się doradza nie słysząc dzwięku. Dzwięk ciężko opisać słowami. Wobec tego lepiej żeby posłuchał to ktoś kto się zna. Możesz też wykorzystać stopkę centralną. Ale koniecznie zrób to w dwie osoby i zabezpiecz koło przed opadnięciem.
      Otóż postaw motocykl na stopce centralnej, niech ktoś przechyli go za kierownicę, tak aby koło tylne było w powietrzu. Dobrze jest podłożyć jakiś klocek pod wahacz, żeby uniknąć przypadkowego opadnięcia koła. Uruchamiasz silnik, wbijasz drugi/trzeci bieg, i słuchasz skąd dochodzi dzwięk.

      Odpowiedz
      • Moto na centralnej stopce samo przechyla się na przednie koło. Nie trzeba pomagiera ani klocka. U mnie tłukła się przednia lampa, nie było gumowej podkładki z boku lampy 🙂 Dźwięk może dochodzić z innego kierunku niż się wydaje. Trzeba uważnie szukać.

        Odpowiedz
    • Czy wyjaśniło się, co jest przyczyną tego szurania w czasie jazdy ?

      Odpowiedz
      • Niestety, z powodów ode mnie niezależnych nie miałem okazji zdiagnozować problemu na ASO. Zostawiam rozwiazanie problemu na przyszły sezon.

        Odpowiedz
        • Po wizycie w ASO mechanik upierał się że nic nie słychać.
          Cóż, ja nadal słyszę i nie wiem co to jest. Będę obserwował/ nasłuchiwał czy „choroba” się nie rozwija.

          Odpowiedz
  102. Widzę że przewija się tu mnóstwo sprzecznych opinii, więc też dorzucę swoje 3 grosze, może komuś w czymś pomogę.
    1. Dużo problemów powyżej wynika z niewłaściwego wyregulowania, dokręcenia, generalnie małych drobnostek. Żeby uniknąć takich problemów przed zakupem poprosiłem sprzedawcę o dokładny przegląd. Wiadomo, że nie uniknie się wszelkich możliwych kłopotów, bo te mogą wyniknąć zawsze, ale od czasu zakupu, odpukać, nic się nie dzieje. Kto wie, może to zasługa tego przeglądu zerowego.
    2. Nie dajmy się ponieść i docierajmy silnik! Ja obiecywałem sobie, że pierwsze 1500 kilometrów przejeżdżę spokojnie, z zachowaniem wszelkich procedur wskazanych na forach. Prawda okazała się taka, że dawałem w palnik już po 100 km i cisnąłem do maksymalnej prędkości, bo nie mogłem się powstrzymać. Na szczęście nic się nie stało, ale miałem więcej szczęścia niż rozumu.
    3. Nie oszczędzajcie na oleju i świecach, nie zwlekajcie z wymianą, nie róbcie domowych przeróbek jeśli nie jesteście pewni, że podołacie. Kolega w innej 125, też chińskiej, bawił się w wymienianie dysz gaźnika, podnoszenie mocy i wymienianie tłumika. Konsekwencje rysują się tak, że mój Barton Classic jest jak nowy i służy mi bezproblemowo, a jego motocykl kursuje pomiędzy warsztatem a domem.
    4. To samo tyczy się warsztatów. Sprawdzajcie opinie o nich na forach i portalach, a najlepiej pytajcie użytkowników, którzy już tam coś robili. Wiadomo, że importerzy nie będą mieć sieci ASO, to nie ten poziom finansowy co branża samochodowa. Warsztaty to „serwisy partnerskie”, czyli najczęściej handlarze zajmujący się przy okazji naprawą. Marki skuterów i motocykli 125 nie mają możliwości sprawdzić kompetencji każdego z nich, dlatego najczęściej po prostu rezygnują ze współpracy gdy te coś naprawdę spieprzą.
    5. Nie bójcie się motocykli wyprodukowanych w chinach, pół świata na tym jeździ. Jak kupowałem Bartona to miałem w tyle głowy różne opinie o chińczykach pisane w Internecie, ale weźcie pod uwagę, że większość opinii pisanych jest przez osoby, które mają z czymśtam problemy i są po prostu rozgoryczone. To ich prawo, nie ma się czemu dziwić i nie krytykuję tego, ale po prostu daje krzywy obraz rzeczywistości. Bo cała reszta, którym motocykl sprawdza się bardzo dobrze, siedzi w tym czasie cicho i z powodzeniem nawija kolejne kilometry 🙂

    Odpowiedz
  103. Witajcie, zastanawiam się nad zakupem pierwszego motocykla, nie chcę 15 letniego klasyka czyli padnie na chinola. Rozważam albo zakup Bartona Classic albo nowego Junaka 121 FL. Poradzicie które byłoby lepsze, żadnego nie widziałem na żywo, zastanawia mnie jak spisały by się te konstrukcje jesienią(zimą raczej odpada?). Dojazd po mieście Wrocław(tu też bym zakupił, ale nie wiem gdzie jeszcze) na uczelnię. Totalnie początkujący, właściwie niemowlaczek ze mnie.

    Odpowiedz
  104. Skorzystaj z mojej rady – zawsze aktualnej. Udaj się tam, gdzie chcesz serwisować swojego rumaka i tam, na miejscu zapoznaj się z ofertą.
    Zapytaj mechanika, jakie motocykle musi najczęściej naprawiać, a jakie są bezproblemowe. I tam kup / zamów to, co będzie najbliższe Twemu portfelowi, sercu i … tyłkowi.
    Media / koledzy / forum mogą pomóc, ale na pewno nie podejmą za Ciebie decyzji.

    Odpowiedz
    • Objechałam w zeszłym tygodniu Łódź i nie uświadczyłam żadnego Junaka Racera. Ten model wprowadzono niedawno i chciałam go zobaczyć na żywo. Z racji że mam tylko 170 cm , to chciałam się do niego przymierzyć , bo Junak RS okazał się trochę za duży. I co słyszę ? Że nie mamy i mieć nie będziemy. Może w przyszłym roku. Może . Niech pani sobie kupi najwyżej w necie. A na moje pytanie jak z serwisem u Was zakupionego gdzieś motocykla w Polsce ? Spojrzenie panów sprzedawców pozostawię bez komentarzy…… Więc co mi po tym że kupię motocykl ze Śląska / oferują mi Junaka Racera z dodatkami oraz dowozem gratis / jak przy ewentualnej usterce podjadę do dilera w Łodzi a ten potraktuje mnie jak intruza. Wcześnie już wyczytałam że dilerzy muszą przyjąć i naprawić, bo mają taki obowiązek , ale rzeczywistość nie jest już taka słodka.

      Odpowiedz
      • A to ciekawe – na stronie oferują ten model:
        http://www.skutery-lodz.pl/maszyna,7,junak-125-racer,24.html

        Odpowiedz
      • 1. Zagadnij w wątku:
        http://www.motocykle125.pl/lista-prawo-jazdy-b/junak-125-racer/
        Już się pierwsi użytkownicy ujawnili – mogą pomóc w dokonaniu wyboru.
        2. Zarejestruj się na forumjunaka.pl – tam też jest wiele pomocnych dusz.

        Odpowiedz
      • Teoretycznie można się dobijać do BOK-u Junaka, zadając pytanie co z takim fantem zrobić. Jak odpowiedź nie będzie satysfakcjonująca, wybrać inną markę, której dealerzy będą bardziej elastyczni.

        Odpowiedz
      • Ewcia, nie uświadczyłaś, bo ich po prostu obecnie nie ma. Będą dostarczane w pierwszym tygodniu października do tych dilerów, u których klienci złożyli na ten model zamówienia.

        Odpowiedz
    • Fakt, ta rada jest doskonała, we Wrocławiu studiuję i tak naprawdę nie mam pojęcia gdzie tu będzie dobry serwis. Interesuje mnie coś do około 6000 więc poszukam i coś może jeszcze znajdę

      Odpowiedz
  105. Oferować, a posiadać na stanie to dwie zupełnie różne sprawy. Każdy diler oferuje wszystko to, co ma w ofercie importer, z którym ma umowę, ale nie znaczy to, że ma wszystko ,,fizycznie”. Najpewniejszy sposób na nabycie wymarzonego i upatrzonego konkretnego modelu motocykla to zamówienie go u najbliższego dilera i czekanie (czasem i kilka miesięcy) na jego dostawę.

    Odpowiedz
    • Ok – ale skoro oferują tzn. że mogą sprowadzić od zaraz a nie „może w przyszłym roku”…

      Odpowiedz
    • Z całym szacunkiem Junak Racer to nie Norton składany na specjalne zamówienie, czyli sprzedawca powinien mieć możliwość sprowadzenia pojazdu z magazynu importera w max. 2 tygodnie. Kilka m-cy przy takiej konkurencji, tj. nieporozumienie.

      Odpowiedz
      • Dzięki za poruszenie tematu na Forum. Kiedyś sobie wyobrażałam że skoro Łódź gdzie mieszkam jest niemałym przecież miastem , to i importer Junaka czy innej marki motocykla czy skutera , zatroszczy się o ,, salon ,, z prawdziwego zdarzenia. Niestety tak nie jest. Czasem patrzę w necie na oferty sprzedawców w innych miastach i widzę na zdjęciach przestronne miejsca gdzie stoi kilkanaście – dziesiąt pojazdów. Czyżby Łódź nie potrafiła się zatroszczyć o klienta ? Może ktoś powie , jedź to Bełchatowa czy Łęczycy. Niestety , czasem brak jest czasu żeby wyrwać się wcześniej z pracy i dojechać przez zakorkowaną wiecznie Łódź do innego miasta. Reasumując . Jest chętny klient na kupno motocykla / używki nie chcę , bo temat jest cały czas wałkowany . Jak zadbam i dotrę nowy to pojeżdżę. / a nazwijmy to dilerskie salony mają klienta w poważaniu. Jestem ciekawa jak ma się sprawa w innych miastach.
        Panie Langer , nie zamierza Pan w niedalekiej przyszłości otworzyć sklepu w Łodzi ? Czytam Pana komentarze i żal , że takich osób nie ma w moim mieście.

        bsw , tak widziałam na stronie importera że ten Junak powinien być oferowany z Łodzi. I co z tego. Dowiedziałam się jeszcze od dilerów że niebawem sezon się kończy i nowych zamówień NIKT NIE BĘDZIE ROBIŁ. Koniec

        Odpowiedz
        • Można telefonicznie sprawdzić, czy w Wa-wie w PierwszymMotocyklu na Modlińskiej 248A przypadkiem nie mają, bo na allegro się ogłaszają, że jest.

          Odpowiedz
        • W dużych miastach przestrzeń handlowa jest droga i koszty prowadzenia „salonu” wysokie. W Krakowie, prawie w centrum (niepodal Wawelu) jest salon Junaka. Co prawda nigdy w nim nie byłem ale z tego co widać z ulicy to mają jakieś 3-5 modeli wewnątrz. Na więcej nie ma miejsca… Ale funkcjonują też dealerzy na obrzeżach i tam wybór większy, chociaż też bardzo ciasno.

          Odpowiedz
          • Modlińska to duży skład mają paredziesiat motocykli różnych marek więc można zadzwonić i spytać.

  106. bsw i jas 13, oczywiście, macie rację, ale pod warunkiem, że w magazynie Almotu jest chociaż jeden egzemplarz. A z tym jest zwykle problem. Często więc się zdarza że (robiąc ukłon w stronę zdecydowanego klienta) przewożony jest motocykl od dilera do tego, u którego klient czeka na swój wymarzony pojazd. Dlatego najpewniejsza metoda to złożenie zamówienia u najbliższego sprzedawcy, o resztę już on zadba, o ile oczywiście to możliwe (z pustego i Salomon itd).

    Odpowiedz
    • Langer kilka razy jak szukałem moto w salonach mówili że mogę zamówić. Tylko jak ja spytałem „co jeśli po sprowadzeniu okaże się, że jest dla mnie za mały?”, odpowiedź zazwyczaj była, że to moje ryzyko. A ponieważ motocykl to nie rower, żeby można łatwo podnieść kiere czy siodło, to branie w ciemno mnie nie bawi.

      Odpowiedz
      • Ja mam na to prosty sposób: po otrzymaniu dostawy motocykli dla klientów zdecydowanych na ich zakup zapraszam innych potencjalnych klientów ( o ile wcześniej zostawili mi do siebie namiary) do organoleptycznego zapoznania się z interesującymi ich pojazdami. I wtedy mają możliwość obejrzenia motocykla i jego zarezerwowanie z następnej dostawy. Jeszcze inny sposób na kontakt ,,na żywo” z motocyklem, którego aktualnie nie mam na stanie to zobaczenie go u kogoś, kto już taki u mnie kupił a mieszka w pobliżu.

        Odpowiedz
  107. Kupiłem używanego Bartona Classica 125. Aktualnie na liczniku jest 6700 km z czego sam przejechałem 2000 km. Motocykl godny polecenia do spokojnej jazdy, np. codzienny dojazd do pracy. Dobrze wygląda z sakwami, przy mocnym wietrze sprawdza się przednia szyba – warto go w takową doposażyć. Spalanie z sakwami i kufrem 2,7 l /100 km więc zgodnie z oczekiwaniami /nie jestem bynajmniej najwolniejszym pojazdem ruszającym spod świateł ;-)/.
    Ciekaw jestem czy inni użytkownicy także mają podobne odczucie jak ja dotyczące jazdy z pełnym bakiem. Mianowicie zaobserwowałem, że hamowanie oraz stabilność podczas jazdy jest dużo lepsza gdy ten „potwór” porusza się z pełnym „żołądkiem”. Sam ważę 78 km przy 172 cm wzrostu i wydaje mi się że kolejne 12-14 kg robi b.dużą różnicę. Samo przyspieszanie i zachowanie przy zmianie przełożeń również odbieram jako przyjemniejsze niż wtedy gdy motocykl jest bliski rezerwy. Reasumując te parę kg więcej w baku nie ma większego wpływu na przyspieszenia /demon przyspieszeń i tak to nie jest/ ale wyraźnie poprawia zachowanie /stabilność/ motocykla.

    Odpowiedz
    • @losol – na stabilność BC125 nie mogę narzekać, niezależnie od ilości paliwa w baku, nie odczuwam różnicy. Ważę 110 kg, może dlatego :-D, co do hamowania, obciążenie przodu jest pomocne w każdym motocyklu. Bardzo mnie cieszy, że BC125 jest kupowany jako używany. W pełni na to zasługuje. Moim spokojnie nawijam kilometry do pracy. Dokupiłem wczoraj moto portki, komplet do kurtki. Cieplutkie, z kordury, ochraniacze atestowane, cena po sezonowa :-). Nawijam kilometry spokojnie 😀 lwg.

      Odpowiedz
  108. Ja też zdecydowałem się na sakwy, wyglądają w tym modelu bardzo dobrze i nie budzą uśmiechów politowania 🙂 W przyszłym sezonie wymienie je jednak na lepsze, z prawdziwej skóry, bo dotychczasowe (z plastikowej krowy) nieco już się poniszczyły. Co do tego wrażenia z pełnym bakiem miałem na początku podobnie, ale to chyba tylko autosugestia. Po kilkuset kilometrach mi przeszło 😀 Natomiast dużo ważniejsza jest dla mnie pozycja na motocyklu. Warto delikatnie przytulić się do baku i docisnąć uda do motocykla. Czucie motocykla jest wtedy znacznie lepsze, właściwie nie prowadzi się on sam. Dawniej siedziałem wygodnie, jak na krześle i czułem się bardziej niepewnie.

    Odpowiedz
  109. @ Barton Motors. Jakie mają być prawidłowe ciśnienia w kołach w tym motocyklu? Instrukcja vs napisy na samych oponach odwrotne. Mechanik zaleca z przodu 2,2 atm. Ja mam z tyłu 2.2 atm, z przodu 2,6 atm. Jak ma być prawidłowo?

    Odpowiedz
    • Ogólnie to ciśnienie w przedniej oponie zalecane jest mniejsze niż w tylnym kole a to z prostej sprawy gdyż przednie koło jest mniej obciążone niż tylne, zobacz czy nie masz gdzieś na wahaczu, ramie oznaczenia zalecanego ciśnienia.

      Odpowiedz
  110. Ciśnienia w kołach Barton Classic 125, coś tu nie gra z instrukcją obsługi. Instrukcja podaje odwrotne wartości w odniesieniu do oznaczeń fabrycznych na oponach. Przejrzałem każdą linijkę homologacji, podano obciążenia na koła, ani słowa o ciśnieniach. Sprawa jest nietypowa. Na oponie PRZEDNIEJ jest oznaczone 280 kPa, czyli około 2,8 atmosfery technicznej, na oponie TYLNEJ jest jak byk oznaczenie 225 kPa , czyli około 2,3 atmosfery technicznej’ Na oponach, po tych wartościach następuje napis COLD, czyli ciśnienia zimnych opon. Są też podane wartości w PSI, przeliczniki się zgadzają. Jakie macie ciśnienia w swoich Bartonach ? Ja w sumie dostosowałem się do oznaczeń na oponach (2,6 przód 2,2 at tył). Jeździ i hamuje ok, zachowuje się prawidłowo. Podejrzewam, że w instrukcji jest babol, ktoś tak napisał, no bo w motocyklu to z tyłu musi być więcej. Zapytam w końcu Barton Motors, jak to ma być, bo w końcu chodzi o bezpieczeństwo.

    Odpowiedz
    • Ja pompuję 2,2 z przodu i 2,7 z tyłu. Jak na tyle mam mniej, to mam wrażenie, że tył mi „pływa”. Po dopompowaniu wrażenie znika.

      Odpowiedz
  111. Mam odpowiedź z Bartona. Serwis zaleca trzymanie ciśnienia w kołach zgodnie z oznaczeniami na oponach. Czyli ma być tak jak ja mam w swoim. Żadnego noszenia tyłu nie odczułem nigdy, w zakręty wchodzi pewnie i hamuje bardzo dobrze. Z przeliczenia wychodzi około 2,8 at z przodu i 2,2 z tyłu.

    Odpowiedz
    • A ile ważysz ? (pytanie retoryczne)
      Ja mam ok. 97kg. W moim J123 zalecane ciśnienie wg. instrukcji to 1, 75/2, 00. Ale wtedy mi tył pływa – ładuję 2.00/2.30 i jest znacznie lepiej.

      Odpowiedz
  112. Ważę 110 kg, 2,30 z tyłu pasuje do BC 125, przód odbiega o 1 at, sprawdź co masz na oponach i napisz, to wygląda na dużą dezinformację ze strony importerów.

    Odpowiedz
  113. Witam, właśnie przymierzam się do kupna tego pięknego jednoślada, ale dopiero na wiosnę. Mam nadzieje że do tego czasu nie podrożeją. Obecnie można go posiadać za jedyne 4500 pln. Mam pytanie, czy przy wzroście 172 cm i wadze 72kg motorek będzie dopasowany do mojej postury? Pozdrawiam użytkowników

    Odpowiedz
    • Mysle, ze bedzie bardzo dobrze pasowal do Twojego wzrostu. Ja mam 185 i wydawal sie troszke za maly dla mnie, dlatego wzialem koniec koncow wiekszego brata – Hypera. Na wiosne moga odrobine podrozec, bo wiele osob rzuca sie wtedy na motocykle i bierze co popadnie, a z tego co wiem, Bartony sprzedaja sie na pniu. Ja bralbym teraz, zawsze lepiej poczekac z motocyklem w garazu, niz potem na szybko kupowac ochlapy 🙂

      Odpowiedz
  114. Tak, Classic jest przy jak najbardziej odpowiedni. W tak niskiej cenie znajdziesz ostatnie pojedyńcze sztuki z wyprzedaży rocznika 2015/2016 (na gaźniku). Z kupnem (najlepiej u najbliższego dilera a nie na portalach aukcyjnych, motocykl to nie bezobsługowy obrazek na ścianę) nie zwlekaj, bo ktoś inny Cię uprzedzi. W cennikach Bartona na rok 2017 ten model już nie figurował.
    Porównywalny z Bartonem Classic Junak 121FL (wtrysk+CBS) z rocznika 2017 kosztował ponad 6 tys. zł.

    Odpowiedz
    • Pytanie, czy jest sens dopłacać do Junak 121 FL? Wtrysk, tarcza na tyle i CBS jest warty dokładania do niego? Tym bardziej, że od strony wizualnej dużo stracił moim zdaniem po liftingu.

      Odpowiedz
      • Jeżeli oprzeć swoje wybory jedynie o parametry techniczne tych motocykli to… jest to ten sam motocykl. Myślę.że decyzja wyboru konkretniejszego pojazdu bardziej będzie osadzona na gustach, a nie względach technicznych.

        Odpowiedz
  115. Czy ktoś może podpowiedzieć, gdzie można nabyć ten motocykl w okolicy Trójmiasta? 🙂

    Odpowiedz
    • Pół roku minęło od Twojego pytania, ale podobno nie było Bartonów na polskim rynku. Są w Starogardzie Gdańskim ul. Kościuszki 29. (blisko rynku). Kupiłem we wskazanym sklepie w połowie września 2018 i jest wszystko ok.

      Odpowiedz
  116. Zgłoś się do najbliższego sprzedawcy Bartona, adres znajdziesz na stronie
    http://barton-motors.pl/gdzie-kupic
    Nawet jeśli dany diler nie ma stanie takiego motocykla, to sprowadzi go dla Ciebie , o ile jakiś Classic jest jeszcze gdzieś w kraju ,,do wzięcia”.

    Odpowiedz
    • Dzięki, tam zaglądałam, jutro podzwonię 🙂 Myślałam, że może ktoś zna konkretny salon. To w takim razie liczę, że jeszcze coś jest w tym kraju 😉

      Odpowiedz
      • Co prawda po drugiej stronie kraju, ale w Krapkowicach w Rowexie stoi za 5200.
        Byłem dziś przelotem to daję znać gdyby ktoś szukał nówki. Stoi też Dominar 400 za 14999pln

        Odpowiedz
  117. Warto kupić używanego z przebiegiem 594km? Trochę się tego obawiam, ale rzeczywiście w salonach pustki…

    Odpowiedz
    • Jeśli zadbany, nie widać żeby cokolwiek się z nim stało tragicznego to dlaczego nie, do tego cena ciutkę niższa niż nówki z salonu. 600km to nawet dotarte do końca nie jest.

      Odpowiedz
    • Marta, on powinien być na gwarancji, sprawdź czy zrobiono pierwszy przegląd, nawet jeśli nie, to bierz gościa do serwisu gwarancyjnego i niech go sprawdzą. Mam taki motocykl i jestem zadowolony po uszy.

      Odpowiedz
  118. Dzięki za wszystkie informacje 😉 A czy komuś obiło się może o uszy, kiedy pojawi się wersja z wtryskiem? jak to wpłynie na dynamikę i moc?

    Odpowiedz
  119. Okej, dzięki bardzo 🙂 Chętnie się przejadę.

    Odpowiedz
  120. Zle moto nie jest, ale uwaga, strasznie małe. No w zasadzie wygląda na te 5000 tys. Ale i tak bym tyle nie dał 🙂

    Odpowiedz
    • Sa, uwierz mi, nikt by nie dał za niego pięciu milionów.

      Odpowiedz
  121. Co lepsze ? Barton classic czy Romer R125 ? jakościowo ? ten romet nie jest za ciężki jak na silnik 125 ? barton bedzie mial ciut lepsze osiągi ?

    Odpowiedz
  122. Stało się. Miałem pierwszą awarię w swoim motocyklu. Odpadł prawy podnóżek kierowcy. Dobrze, że było to podczas ruszania spod pracy, bo gdyby to się stało podczas jazdy, gdy staję trochę na podnóżkach (np.: na progach zwalniających) to nie wiem jak by się skończyło. Na początku wyglądało to tak jakby od strony ramy odkręciła się nakrętka śruby mocującej podnóżek. Szukałem jej z 10 min na nawierzchni. Oczywiście nie znalazłem bo jej tam nie było. Mocowanie podnóżka jest do takiej nagwintowanej tulei a ta jest przyspawana czy zgrzana do ramy i właśnie ten spaw puścił. Dobrze, że kolega użyczył mi swojego samochodu to podjechałem do pobliskiego sklepu ze śrubami i zamocowałem podnóżek taką dłuższą przelotową śrubą i zacisnąłem nakrętką. Do domu jakoś dojechałem. Oczywiście zamówiłem już w necie odpowiednio mocne śruby z pasującym gwintem oraz nakrętkami i tak zamocuję już oba podnóżki, chyba że macie lepszy patent. Tak czy inaczej proponuję sprawdzić Wasze.

    Odpowiedz
  123. Classiki z rocznika 2018 wjadą do dilerów w pierwszych dniach lipca. Kolor czarny lub czerwony, do wyboru. Propozycja jest bardzo kusząca w obliczu faktu, że Almot (na razie ?) nie oferuje Junaka 121 FL, a i cena tego Bartona została chwilowo (bardzo) mocno obniżona.

    Odpowiedz
    • A jak to wygląda ? Jaki ma silnik ? Czyżby TYS od Kiden’a ?

      Odpowiedz
      • Szanowni Państwo, gdzie najlepiej rozglądać się za nówką w dobrej cenie i wtryskiem tak jak pisaliście wyżej?

        Odpowiedz
      • Tak wygrał, pod warunkiem że nie przeszkadza Ci tak małe moto i ten bardzo kiepski wygląd.

        Odpowiedz
        • Co do ,,kiepskiego wyglądu” to kwestia gustu. Klienci kupują go również ze względu właśnie na fajny wygląd.
          A że mały ( i tani )? Nie każdy ma 199 cm wzrostu oraz przerost ambicji nad możliwościami, tak fizycznymi jak i finansowymi.

          Odpowiedz
  124. U najbliższego dilera Bartona, adresy na stronie
    https://barton-motors.pl/gdzie-kupic

    Odpowiedz
  125. Wracając do mojego pytania wyzej gdzie kupić. Udało mi się znaleźć jednego uzywanego Bartona w mojej okolicy, rocznik 2015 około 10k przebiegu. Czy Waszym zdaniem jako pierwszy motor dla osoby mocno zielonej lepiej pójść w nówkę z wtryskiem czy uczyć się na gaźniku z juz dosc duzym jak na chińczyka przebiegiem?

    Odpowiedz
    • 10tyś to nie dużo jak na Chińczyka. Ten silnik to 50-60tyś powinien bez remontu zrobić.
      Jeżeli użytkownik dbał to może być łańcuch za kilka tysięcy km do wymiany. Jeżeli nie dbał to trzeba będzie zmienić już.
      Po za tym, to w używce będą usunięte usterki wieku dziecięcego, silnik dotarty, więc mu krzywdy nie zrobisz nieumiejętną jazdą początkującego.
      ALE to nie będzie nówka bez rysek! Zawsze są plusy.i.minusy.

      Odpowiedz
      • Już się wcześniej wypowiadałem. Bartona kupiłem w zeszłym roju w sierpniu, przy przebiegu 4700, aktualnie na liczniku 11700 i jeżdżę dalej. Polecam. Przy 12000 prawdopodobnie będzie pierwsza wymiana łańcucha, opony ok. Spalanie z kufrem szybą i sakwami 2.7 do 3 l/100 w zależności od siły wiatru . Praktycznie do temp. ~+8 ssania nie muszę włączać, nie idealizowałbym wtrysku, kolejna elektronika, wibracje dzięki wałkowi znikome. Moto polecam z czystym sumieniem.

        Odpowiedz
  126. Ja wczoraj zamówiłem Classica rocznik 2018. Odbieram go w piątek. Polecicie mi jakiś kask w rozsądnej cenie na początek? Dopóki nie opanuje jazdy Barton będzie mi służył na dojazdy do pracy (7km) I jazdy na około bloku hehe :).
    Chciałem się jeszcze zapytać czy wzrost 179 cm będzie ok?

    Aha. Możecie polecić jakiś dodatkowy ubiór typu rękawiczki, kurtka, spodnie jakich używacie? Myślę że każdemu przydałby się taki spis 🙂

    „kumple” jak dowiedzieli się o kupnie Bartona mnie wyśmiali ale niech spadają 🙂

    Pozdrawiam serdecznie i z góry dziękuję za życzliwe odpowiedzi 🙂

    Odpowiedz
    • Kask to musisz przymierzyć, nawet 10 -15 różnych, by trafić na taki najlepiej pasujący. U dilera na pewno będzie szeroki wybór. Rozrzut cen jest olbrzymi, ale wszystkie ( oprócz tych najtańszych ) mają certyfikat / atest.

      Odpowiedz
      • Dzięki za odpowiedź. Chyba kupie na start LS2

        A co jeśli chodzi o ubiór Pan poleca…

        No i go na ewentualny deszcz?

        Z góry dzięki za odpowiedź

        Odpowiedz
        • Polecam ciuchy firmy SECA dobrej jakosci i cenie i kaski LS2

          Odpowiedz
        • W klasie cenowej co LS2 to popatrz jeszcze na kaski Probiker. Np: Multi-Jet posiada odpinaną szczękę co może bardziej pasować do tego motocykla. Pomijając sprawy estetyki to !koniecznie! trzeba kask założyć. Żadnych zakupów w necie. Po założeniu musisz pomachać głową w lewo i prawo i jeśli poczujesz że kask się trochę ślizga na głowie to zmień na oczko mniejszy. Następnie sprzedawca niech chwyci kask w ręce, a Ty spróbuj obrócić w nim głowę. Tylko wyściółka powinna się uginać. Tak jak powiedział Langer Tychy. Trzeba wypróbować kilka marek i kilka rozmiarów. Tu chodzi przecież o Twoją głowę. LWG.

          Odpowiedz
          • Dodam jeszcze że powinien być wykonany co najmniej z poliwęglanu.

        • Kup taki kask, który będzie pasować do Twojej głowy. Trzeba przymierzyć, bo niektóre tanie kaski są tak sztywne, że nie można ich włożyć na głowę :))

          Odpowiedz
        • Miałem LS2 z blendą i nie polecam. Niewygodny, głośny w czasie długotrwałej jazdy, i ciężki. W niektórych tańszych kaskach lepiej mi się jeździło. Nigdy więcej tego hiszpańskiego szajsu już nie kupię.

          Odpowiedz
  127. Za dobry kask trzeba dac min. 300-400zl na głowie niema co oszczedzac bo jak na razie wszystko inne można przeszczepic tylko głowy nie !!!!

    Odpowiedz
    • Za dobry kask to trzeba dać i ponad 1400zł. Te przyzwoite zaczynają się od 500…
      Natomiast pomijając kwestię bezpieczeństwa (oby nigdy nie trzeba było tego sprawdzać) żle dobrany kask potrafi zepsuć całą przyjemność z jazdy.I nie chodzi tylko o dopasowanie (ciasny czy luźny) ale również ciężar, wentylacja, hałas, łatwość zapinania czy otwierania szybki, obecność blendy i wiele innych cech.

      Odpowiedz
      • Bezpieczeństwo kasku można sprawdzić w Brytyjskiej Agencji Rzadowej https://sharp.dft.gov.uk/.
        Według tego często drogi kask może gorzej chronić niż LS za 400.

        Odpowiedz
        • Nie tyle gorzej, co postawiono w nich na inne aspekty ochrony, LS2 robi kaski do użytku codziennego (przynajmniej te sprzedawane w sklepach) i procedura SHARPa też ma przypominać warunki jakim poddany będzie kask podczas wypadku na ulicy. Droższe marki w swoich kaskach „sklepowych” używają nierzadko rozwiązań które sprawdzają się bardziej na torze (większa odporność na ścieranie, niepalność itp.) ale kosztem absorpcji energii kosztem uderzenia

          Odpowiedz
  128. Odebrałem dziś mojego nowego Bartona Classic :). Fajnie się jeździ. Na plus zaskoczyły mnie migacze przód i tył w technologii LED, wtrysk paliwa i tarcza z tyłu zamiast bębna :).
    Mam tylko dwa pytanka do was.
    1)Biegi zmieniać przy jakim wskazaniu obrotomierza?
    2) Czy w czasie deszczu motorek mi zgaśnie czy nie powinien?
    Pytam bo zamierzam dojeżdżać motorem do pracy 🙂
    Pozdrawiam

    Odpowiedz
    • Spokojnie. Biegi ogarniesz szybko. Deszczu się nie bój. Kiedyś złapała mnie taka zlewa że po powrocie do domu nawet gacie dały się wyżymać a Bartonowi nic. Podziel się wrażeniami jak już go dotrzesz.

      Odpowiedz
      • Cześć raz jeszcze. Uzupełniając swój poprzedni wpis powiem Ci jak jeździłem w czasie docierania i teraz, co nie oznacza jedynie słusznej opcji. Przez pierwsze 1000 km starałem się nie dochodzić nawet do 7tys. obrotów – ale tylko podczas przyspieszania. Świadomie jednak jadąc np: na 4 biegu redukowałem na trójkę lub z trójki na dwójkę i wtedy wskazówka obrotomierza zahaczała nawet o 9tys. ale było to bardzo krótko. Gdzieś przeczytałem, że warto przez pierwsze km (i to nawet pierwsze z pierwszych) tak poredukować biegi ponieważ lepiej się osadzają pierścienie. Później nawet na tej stronie to przeczytałem ale już nie pamiętam w którym wątku. Obecnie jak mi nie zależy na dużym przyspieszeniu zmieniam biegi tak około 6-7 tys. obrotów (czyli jak podczas docierania 🙂 ) Jeżdżę sobie tak 80-90 km/h. Jeśli chcę max. prędkość to muszę na 4 biegu podciągnąć pod czerwone pole, inaczej trwa to bardzo długo.

        Odpowiedz
        • Dziękuję za odpowiedź 🙂
          Ja dziś jak jeździłem to obroty miałem maksymalnie 5 tysięcy. Czy tak dobrze dotrę silnik?

          Aha. Czy dohamowując np. Przed skrzyżowaniem mogę zwolnić I zredukować od razu np. z 4 do 1 czy muszę 4 + hamowanie silnikiem potem 3 I hamowanie silnikiem i tak aż do 1?
          Z góry dzięki i sorry za dla większości banalne pytania 🙂
          Pozdrawiam

          Odpowiedz
          • Mam wrażenie, że 5 tys. obrotów dla piątego biegu to za mało. Zwłaszcza podczas docierania. Stąd to redukowanie aby na chwilę wszedł na wysokie obroty, dostał trochę ciśnienia i wtedy tłok z pierścieniami zaczyna się układać z cylindrem. To docieranie to – poza unikaniem przemęczania – również wystrzeganie się jednostajnego obciążenia. Dlatego też należy jeździć na różnych biegach z różnymi obrotami.
            Co do drugiej kwestii, to zdarzało mi się na jednym odłączeniu sprzęgła zredukować o dwa biegi na raz, ale czy to jest poprawne postępowanie to nie wiem. Sam jestem ciekaw. Może któryś z bardziej doświadczonych kolegów w tej materii coś podpowie?
            Nie przejmuj się również podstawowymi pytaniami. Każdy z nas miał kiedyś jakiś początek z dowolną dziedziną i zaczynał od banalnych pytań. Ja też takie zadawałem gdzieś na początku tego wątku. LWG.

  129. Ok. Mam nadzieję że przez te 20 km które póki co przejechałem nie zepsułem czegoś takimi obrotami i zmianami biegów.
    Po prostu przy tych 5 tysiącach wydaje mi się już silnik na tyle głośny że zmieniam..

    Czyli większość ludzi hamując redukuje po kolei?
    Dziękuję i pozdrawiam

    Odpowiedz
    • Moim zdaniem, dwie podstawowe zasady przy docieraniu, to PRZEDE WSZYSTKIM nie przegrzać silnika (w moim przypadku, jazda max ~30 minut), oraz do pierwszego przeglądu gwarancyjnego (ewentualnego) samemu wymienić olej 3-4 razy (pierwsza wymiana po kilkunastu km, kolejne po kilkudziesięciu km). Cała reszta, to po prostu sprawna jazda bez katowania i zamulania, z częstym zamykaniem manetki (całkowite puszczanie gazu). Najlepiej jeździć na jakichś podmiejskich drogach, byle nie w centrum miasta od świateł do świateł. Tak mi pisali mądrzejsi ode mnie, i staram się do tego stosować.

      Odpowiedz
      • Oooo… A jaki olej możesz polecić?
        Po kilkunastu kilometrach?
        Hmm…

        Odpowiedz
        • Jeśli chodzi o docieranie, polecali mi mineralny albo pół-syntetyk. Najlepiej mineralny, ponieważ m.in. skraca proces docierania (po dotarciu trzeba lać docelowy olej czyli pół-syntetyk lub syntetyk). Jednak ja podczas docierania używam pół-syntetyka Valvoline Dura Blend 4T 10W-40. Nie wiem jak się sprawi z perspektywy czasu, ponieważ miałem dłuuuuugą przerwę w jeździe i silnik jeszcze świeżynka, nie dotarty 🙂

          Pierwsza wymiana po kilkunastu km (plus czyszczenie filtra, jak przy każdej wymianie), ponieważ na starcie docierania może zbierać się dużo syfu w oleju i warto się tego pozbyć jak najszybciej. Nie wiem na ile sztywna jest to zasada. Instrukcja podaje, że pierwsza wymiana chyba przy 500 km, a wg poradników właścicieli motocykli, już po kilkunastu km. Ja u siebie wymieniłem po 50 km. Następna przy 150 km, później 300 km i dalej już na przeglądzie gwarancyjnym oraz wg typowych zasad.

          W internecie jest sporo poradników docierania motocyklowych silników 4T, jeśli przeczytasz odpowiednią ich ilość, to pomimo, że część ludzi pisze je własnymi słowami wg własnych doświadczeń, zauważysz, że pewne zasady mimo wszystko się pokrywają, więc warto się na nich skupić. Z tego co ja sobie wynotowałem:

          – nie przegrzać silnika, to jest najważniejsze (trudno mi to obiektywnie wyjaśnić, dla mojego silnika na obecnym etapie to jest około 10 km docierania i na dziś koniec, albo jeśli trzeba – odpoczynek kilkadziesiąt minut i jazda dalej),

          – przez pierwsze kilkaset km, wymienić kilka razy olej oraz wyczyścić filtr,

          – przed jazdą, rozgrzać nieco silnik na wolnych obrotach,

          – jeździć ze zmienną prędkością obrotową wykorzystując wszystkie biegi, często odpuszczając na kilka sekund całkowicie gaz po przyspieszeniu (chodzi o to, aby nie cisnąć kilka kilometrów trzymając ciągle np. 6000 rpm),

          – płynnie operować gazem (unikać brutalnego operowania manetką na zasadzie momentalnego odkręcenia pełnego gazu),

          – nie chłostać non-stop czerwone pole (ale jednocześnie nie bać się czasami dynamiczniej przyspieszyć),

          – nie zamulać jeżdżąc na absurdalnie niskich obrotach i najwyższym biegu (ale jednocześnie pamiętać, że trzeba dać silnikowi odpocząć podczas jazdy),

          – nie jeździć w centrum miasta (korki, od świateł do świateł – taka jazda słabo chłodzi silnik), ewentualnie chyba, że masz silnik chłodzony cieczą,

          To nie moje zasady. Ja po prostu wypisałem sobie to z różnych poradników, dostępnych w internecie (polskim czy zagranicznym).

          Odpowiedz
          • „Najlepiej mineralny, ponieważ m.in. skraca proces docierania” – olej mineralny do nowego, dobrze spasowanego silnika? Faktycznie, znacząco „skrócisz proces docierania”.
            Oczywiście masz ugruntowaną wiedzę na tema olejów i wiesz na czym polega różnica pomiędzy olejami mineralnymi, syntetycznymi i półsyntetycznymi?

          • Kolego rawla, nikt nigdzie absolutnie nie wymagał stosowania takiego oleju podczas docierania. Były pewne zalecenia i opcje. I napisałem to właśnie w taki sposób. Niemal wszystkie poradniki na jakie trafiałem, wspominały, że lepiej docierać na mineralnym.
            – running in a new engine oil
            – how to break in a new motorcycle engine
            – best oil for break in motorcycle
            – docieranie motocykla olej
            itd., można sobie wyszukać, jest tego sporo. Oprócz for dyskusyjnych, poprzez motoryzacyjne serwisy, kończąc na stronach producentów olejów (np. Shell), często jest podane, że docieranie najlepiej przeprowadzać na oleju mineralnym, ze względu na jego skład/właściwości, działające m.in. na film olejowy, co pozwala na szybsze jego zdarcie przez pierścienie, co m.in. poprawia szczelność, poprzez m.in. dokładniejsze osadzenie pierścieni oraz ścieranie nierówności na ściankach cylindra. Dlatego ogólnie przyspiesza to proces i polepsza jakość docierania (o ile przeprowadzane jest prawidłowo, dynamicznie).
            Oczywiście ze względu na gorsze właściwości smarowania przy wyższych temperaturach w przypadku oleju mineralnego, trzeba jeszcze bardziej pilnować, aby nie przegrzać silnik.
            Z drugiej strony, stosowanie pełnego syntetyku, ze względu na jego właściwości i dodatki, utrudnia dokładne dotarcie.

            Nikt nikomu nie zabrania docierania na pół-syntetyku, czy też wykorzystując to, co zostało zalane fabrycznie. Bez problemu można się stosować do instrukcji producenta motocykla.

            Ja wiem, tyle ile muszę wiedzieć, w oparciu o wiedzę tych, którzy wiedzą więcej z praktyki. Ale proszę, napisz jak to wygląda wg Ciebie.

  130. Kolego rawla, akurat wszystkie fabrycznie nowe niedotarte silniki motocykli wszelkich marek zalewane są olejami mineralnymi, i to niskiej jakości. Wcale nie z oszczędności na kosztach środka smarnego. Taki olej po prostu jest najlepszym na pierwsze kilkaset km docierania nowego silnika.
    Olej ten należy dość wcześnie ( bo już po ok. 300 – 500 km) wymienić na inny, zalecany w instrukcji, najczęściej ( w naszych warunkach klimatycznych ) półsyntetyk / syntetyk 10W40.
    Ale nie za szybko. Wcześniejsza wymiana na ,,lepszy” tylko pogarsza jakość docieranego silnika, dlatego nadgorliwość nie jest wskazana. Kłania się stara zasada : ,,nadgorliwość gorsza od faszyzmu”.

    Odpowiedz
  131. Szanowni Panowie:
    1. Współcześnie budowane silniki spalinowe nie wymagają docierania. No chyba że te chińskie…
    2. Kolego Lagner, olej należy wymieniać przy przebiegach określonych przez producenta pojazdu,, Jeżeli producent przewidział pierwszą wymianę po 500 km, co jest bardzo częstym, należy to zrobić. I nie na jakikolwiek, bo tak napisano w internecie, ale na taki jaki przewidział producent,

    Odpowiedz
    • Kolego rawla, proszę nie wprowadzać w błąd czytelników. Współcześnie budowane wszystkie motocyklowe silniki spalinowe jak najbardziej WYMAGAJĄ docierania, nie tylko chińskie. Sprawdź w kilku dowolnie wybranych instrukcjach obsługi motocykla dowolnej marki. Różnice są tylko w ,,długości” docierania i terminach serwisów. Przykłady: każdy motocykl Suzuki i Kawasaki wymaga docierania przez 1600 km , Moto Guzzi – 1500 km, wszystkie ,,chińskie” motocykle dociera się przez 1 tys. km.

      Odpowiedz
    • Gdy ktoś zabiera głos w jakimś temacie, powinien na nim się znać. W przytoczonych artykułach mowa jest o silnikach samochodowych. Moje komentarze dotyczyły silników MOTOCYKLOWYCH, co w każdym wpisie podkreślałem.

      Odpowiedz
  132. Wow ale walka.
    To na czym stanęło?
    W czasie docierania którego nie ma mogę lać np. CASTROL 4t 10W40? Czy przez ten okres lepiej mineralny? Ewentualnie jaki?
    Zamierzam przy około 100km wymienić.
    Pozdrawiam i z góry dziękuję za odpowiedź.
    Mam Bartona Classic, chcę o niego jak najlepiej dbać i chce żeby posłużył jak najdłużej..
    P. S.
    Co używacie do mycia i konserwacji motocykla?

    Odpowiedz
    • Możesz spokojnie lać Castrol 10w40.
      Po prostu na pierwszym oleju zrób jakieś 300 km, wymień go dla świętego spokoju (możesz w ASO) żeby pozbyć się opiłków.
      A potem wymieniaj już według instrukcji i będzie ok.

      Odpowiedz
      • Dzięki.
        A po dotarciu nadal 10W40? Czy inny?
        Aha. A olej przekladniowy też wymieniać na początek?

        Odpowiedz
        • Zdaje się że taki zaleca producent dla naszych warunków klimatycznych.
          Olej przekładniowy w twoim motocyklu nie występuje. Olej silnikowy, smaruje również skrzynię biegów dlatego ważne jest aby było motocyklowy a nie samochodowy.

          Odpowiedz
          • Dlatego właśnie pytałem bo w mojej instrukcji obsługi pisze że po 300km wymienić olej + olej przekladniowy + wyczyścić i nasączyć filtr powietrza (tylko czym?)

  133. W instrukcji jest błąd sugerujący że należy też wymienić olej przekładniowy, gdyż jego rolę pełni już olej silnikowy.
    Filtr powietrza nasącza się olejem… do filtrów powietrza.

    Odpowiedz
    • Super. Dzięki wielkie za pomoc.
      A po dotarciu dalej stosować 10W40?

      Odpowiedz
  134. Czyli taki olej mogę lać tak?
    Cena chyba ok.
    https://allegro.pl/motul-5100-olej-silnikowy-4t-10w40-4l-ester-poznan-i7337252914.html
    Czyli poczekam z pierwszą wymianą do osiągnięcia 300km.

    Odpowiedz
  135. Dzięki panowie :).
    Już wiem prawie wszystko.
    A olej kupić 4l czy 1litr?
    Czy czasem po otwarciu 4 litrowego nie ma on określonej daty przechowywania?
    Nie chcę wyrzucać kasy 🙂

    Odpowiedz
    • Spoko luz, kupuj 4 l, będziesz miał na 8000 tys km, olej trzeba niestety w tych silnikach szybko wymieniać, szybko się zużywa. Ja lałem kiedyś 7100 ale zmieniłem na 5100, różnicy w pracy żadnej nie widziałem.

      Odpowiedz
  136. Mam pytanie z innej beczki.
    Czy jazda chińskim motocyklem 125 to aż taki obciach?
    Może ja źle trafiłem ale póki co od tygodnia mam Bartona Classic który sprawuje się super, a wśród znajomych z pracy i na osiedlu wywołuje uśmiech i docinki :(.
    „Masz Bartona a mówisz że masz motor” itd itd…
    Dodam tylko że większość znajomych jeździ Hondami Shadow, lub jakimiś scigaczami…
    Aż odechciewa się kupna ubrań i jazd na zloty by uniknąć uśmiechów :(.
    Jakie jest wasze zdanie? Ja uważam że chińskie motocykle znacznie się poprawiły…
    Pozdrawiam

    Odpowiedz
    • Bucami się nie przejmuj,zawsze tak było i pewnie długo jeszcze będzie. W międzyczasie zapraszam na zloty Klubu Chińskich Motocykli, bo właśnie z wymienionych przez Ciebie powodów powstał. U nas liczą się dwa koła o silnik :-). A raczej człowiek który na nich jeździ.
      Pozdrawiam Beniamin

      Odpowiedz
    • Mentalność umiera ostatnia…..

      Odpowiedz
    • Olewaj takie komentarze. To samo słyszeli dziesiątki lat temu motocykliści jeżdżący sprzętami japońskimi. Teraz ,,japonia” jest doceniana , ,,chińczyków” też to czeka, cierpliwości. A kpiarze to tak się zachowują, bo im żal dupę ściska, że za swojego japońca dali grubą kasę albo mają zajechanego strucla za pieniądz, jaki dałeś za nówkę.

      Odpowiedz
    • Żaden obciach, ciesz się tym co kupiłeś i niech służy bezawaryjnie jak najdłużej(co właśnie jest główną bolączką chińczyków, niezawodność właśnie, z tym jest raz lepiej raz gorzej), właściwie żałuję, że kupiłem Keewaya zamiast Bartona, zapłaciłem więcej a zaczęły się pojawiać problemy, więc niech Barton dobrze służy 😉

      Odpowiedz
  137. To spoko że jest wśród ludzi jeszcze takie pozytywne spojrzenie na chińczyki 🙂

    A mam jeszcze jedno pytanko.
    Jak z myciem motocykla? Myjnia odpada.
    Wystarczy wiaderko i gąbka do mycia tak jak w przypadku samochodu?
    Chciałbym poznać wasze sposoby mycia 🙂

    Odpowiedz
    • Wiaderko, szmatka i woda z „Ludwikiem”. Zaczynam od góry i schodzę do dołu. 5-10 minut i motek ogarnięty 🙂

      Odpowiedz
      • No, ja nie polecam Ludwika, bo po jakimś czasie zmatowieje lakier, a ewentualne kupy ptaków dosłownie trawią lakier. Już lepiej jakiś szampon samochodowy z dodatkiem wosku, np. Autoland, który pozostawia ochronną warstewkę wosku na powierzchni.

        Odpowiedz
        • Spoko.
          Mam fajny szampon samochodowy i wosk 🙂
          Dzięki wielkie

          Odpowiedz
  138. Cześć. Posiadam Bartona Classic od 12.07.2018. Przejechałem dopiero 400 km. Jestem po pierwszym przeglądzie gwarancyjnym wykonanym przy 300 km jak „podpowiada ” książka. Motor, tak motor robi wrażenie na kolegach, znajomych. Słyszałem, że chiński, a co chińskie to do…nie od wszystkich. Ja uważam inaczej, mi po prostu wpadł w oko, a i opinie min. na tym forum przekonały mnie do niego. Szukałem japońskich, włoskich itd – nie znalazłem nic w dobrym stanie, oczywiście w budżecie do 5 tyś. Wszystkie to 20 letnie motocykle z przebiegiem powyżej 30 tyś. Hmm… 20 lat i 20 tyś trudno uwierzyć. Mając Bartona od 12.07 jest 400 km i myślę, że do końca sezonu zrobię pewnie ponad 5 tyś. Kupujcie nowe i nie bójcie się, że chińskie. Mój Barton jest piękny i nowy.
    Pozdrawiam, Michał.

    Odpowiedz
  139. Witam ponownie 🙂
    Wytłumaczy mi ktoś po co w Bartonie Classic pod siedzeniem z lewej strony jest coś ala kłódka na kluczyk?

    Odpowiedz
  140. Do wieszania kasku.

    Odpowiedz
  141. Czy do Bartona Classic po pierwszych 300km mogę wlać olej 10W40?

    Odpowiedz
  142. Tak, w naszych warunkach klimatycznych najczęściej stosuje się oleje o takim oznaczeniu.

    Odpowiedz
  143. Panowanie spójrzcie jaką to nowość przygotował romet jako soft chopera 2
    Czyli wygląda na to że konstrukcja wybrana przez Bartona jako Classic przyjęła się na rynki lepiej niż poprzednia wersja rometa

    Odpowiedz
  144. Barton Classic jest rozwojową wersją Bartona Volcano125, który był na rynku obecny już od (chyba) ponad 10 lat. Jako Classic okazał się być bardzo dojrzałym, dobrze wyposażonym i niezawodnym modelem, w zasadzie pozbawionym jakichkolwiek wad, a przy tym zawsze nieprzyzwoicie tanim.

    Odpowiedz
  145. Cześć wszystkim 🙂
    Mam pytanie odnośnie motocykli o pojemności 125cm3, czy ktoś wie cokolwiek o odpowiednikach Barton Classic, czy Junak 123, dostępnych na rynku hiszpańskim?
    ( mój znajomy chce kupić 125 i mówi że nie ma tak tanich jak u nas… Keeway jest tam popularny, ale cena jest wyższa niż Barton u nas czy Junak…
    Pozdrawiam

    Odpowiedz
    • Przecierz u nas keeway też jest droższy od bartona. Lepsza jakość to i wyższa cena. Skoro keeway jest tam popularny to z serwisem czy dostępem do części problemu nie będzie.

      Odpowiedz
  146. Witam
    Ostatnio złapałem gumę na tylnym kole i teraz mam pytanie – czy do Bartona na tył można stosować oponę bezdętkową?

    Odpowiedz
    • A co to zmienia ?
      Ponoć do bezdętkowych opon z premedytacją ludziki dętki zakładają.
      Proponuję dopłacić grosz do OC i mieć takie problemy z głowy, szczególnie jak się pokonuje większe odległości.
      Sam się zastanawiałem przy opłacie za Oc. 2 dnia sezonu padł iskrownik 30 km pchania lub laweta. I tu uśmiech, laweta w ramach Oc była w 30 min. Moto pojechało do serwisu ja do pracy. W drodze powrotnej sprzęt odebrany z naprawy i powrót do domu. SPOKÓJ BEZCENNY.

      Barton classic 125 przebieg 14001 km.

      Odpowiedz
      • Cz na pewno była to przebita dętka?
        Dwa razy już tak myślałem. Po przeanalizowaniu zdarzeń wyszło że powietrze wychodziło z tylnego koła po sprawdzeniu ewentualnie dopompowaniu powietrza. W losowych odstępach czasu. Ostatnio gdyby nie wożenie kompresora znów byłaby wizja lawety. Na dystansie 30 km dwa razy dopompowywanie i spadek do 0.5 atm. Co zastanawiające po drugim razie ciśnienie nie spadło ani trochę od przeszło tygodnia. Najprawdopodobniej przyczyną jest lekko wystający zawór w maszynce. Po zbyt mocnym dokręceniu nakrętki zabezpieczającej na wentylu zaworek się lekko dociskał i powietrze raz szybciej raz wolniej uciekało. Ot taka ciekawostka. Wrażenia z jazdy po łuku z takim ciśnieniem niezapomniane.

        Odpowiedz
        • Powyżej to też moja wypowiedź

          Odpowiedz
          • Dzięki za odpowiedź i sorry za poślizg w czasie. OC bez opon (ale w przyszłym roku już będą) i u mnie było pchania coś około 6-7km. Opony bezdętkowe łatwiej się naprawia jak się nieszczęście przytrafi.

  147. Hej
    Takie pytanie, jak jest teraz z serwisem tych motocykli?

    Odpowiedz
    • jak z każdym innym, możesz mieć serwisanta beznajdziejnego albo złotego, badziej od miasta czy konkretnego miejsca zależy.

      Odpowiedz
      • W takim razie ktoś wie jak w Krakowie jest? I jak jest z częściami? Drogie? Są w ogóle łatwo dostępne? Długo trzeba czekać na nie?

        Odpowiedz
        • Części są. Większość kupuję w internecie. Jeden raz kupowałem przez dealera na Konopnej – oni raz na tydzień robią zbiorcze zamówienie części na serwis, jak chcesz szybciej to +20PLN na kuriera. Co do cen – w internecie można kupić taniej ale jest ryzyko że nie będzie pasować a i z przesyłką czasem wyjdzie na to samo…
          Ogólnie w 4 letnim motocyklu niewiele było do roboty jak do tej pory…

          Odpowiedz
  148. Witam. Mam pytanko. Czy ktoś z was montował w swoim Classicu kufer? Ja kupiłem Shad SH 37 i niestety blaszki którymi łapie się kufer do bagażnika nie pasują :(. Są za krótkie. Byłem dziś w Castoramie żeby poszukać czegoś podobnego lecz dłuższego. Niestety nie znalazłem :(.

    P. S. Czy jest konieczny zakup pokrowca jeśli
    mój Barton jest przechowywany w garażu blaszanym? Pytam bo zbiera się na nim wilgoć oraz woda która skrapla się z dachu kapie na motor :(.
    Czy motocykl może stać na betonie oparty na stopce bocznej? Co kilka dni obracam kółkami żeby się nie odkształciły.
    Byłbym bardzo wdzięczny za odpowiedź i pomoc. Pozdrawiam

    Odpowiedz
    • – Motocykl może stać na stopce bocznej, jeżeli przetaczasz co jakiś czas to będzie ok. Nie musi być chyba co kila dni. Jak zrobisz to raz na trzy tygodnie będzie ok.

      – Co do pokrowca to nie zaszkodzi kupić, choć w garażu też nie powinno być problemu. Dobrze jest latem ramę trochę zabezpieczyć przed korozją. Ja używam „plaka” samochodowego, po jakimś czasie jednak rama w Keewayu zaczęła być ciemnoszara zamiast czarna. Nie wiem czy to wina plaka czy zbladła ze starości.

      Odpowiedz
  149. Ja mam zamontowany kufer i szybę.Wszystko montował i dopasowywał sprzedawca.

    Odpowiedz
  150. W przyszłym roku będę montował sakwy u sprzedawcy motocykla. ( poprzedni wpis jest również mój )

    Odpowiedz
  151. Wymieniłem żarówkę przednią na ledową.Wcześniej jadąc w dzień wielu kierowców mnie nie zauważało.Teraz jest o wiele lepiej.

    Odpowiedz
    • Czy wiesz, że za tę żarówkę mogą zatrzymać dowód rejestracyjny pojazdu?
      Moja sugestia zawsze miej przy sobie żarówkę – tak na wszelki wypadek.

      Odpowiedz
  152. Wiele razy mijałem policjantów na drodze po zmroku.Nikt mnie nie zatrzymał.Oczywiście zdaje sobie sprawę że żarówka nie ma homologacji i gdyby policjant mnie zatrzymał to może się skończyć tak ja mówisz.Żarówkę zakupiłem u sprzedawcy motocykla.Jest tak ustawiona że nie oślepia jadących z przeciwka a jednocześnie dobrze oświetla drogę.Wolę ryzykować kłopoty z policją niż być niezauważony na drodze.

    Odpowiedz
    • W kwestii żarówki LED podzielam Twoje stanowisko. Również zakupiłem a nawet założyłem. Zacząłem jednak wgryzać się w problem tych żarówek i to nawet ten pozamerytoryczny. Z uzyskanej wiedzy wynika, że problem ewentualne utraty dowodu jest tu najmniejszy są poważniejsze, ale nie będę tu rozpisywał się, nie chcę znowu narazić się na miano trola. Powiem jedynie podchodź do tematu niezwykle ostrożnie, bo kłopoty mogą być duże. Ja ostatecznie zrezygnowałem z LED-a na rzecz zwykłej H4 pomimo, że przewaga LED-a w kilku punktach jest oczywista.

      Odpowiedz
  153. Zawsze można jeszcze spróbować porządnych homologowanych żarówek, ja w swoich moto pozakładałem night-breakery, nie powiem że stałą się rewolucja, ale jest lepiej, do tego polerowanie kloszy, a w odwodzie jest jeszcze regeneracja odbłyśników

    Odpowiedz
    • Sens stosowania led jest tylko wtedy gdy elektryka niedomaga – słaba prądnica w skuterze. Alternator w maszych motocyklach ma 200W mocy i spokojnie pociągnie normalną żarówkę ! Zatem zamiast kombinować z ledami lepiej wymienić całą lampę na homologowaną z żarówką H4 (do kupienia wszędzie za max 10 pln). Czasem można dopasować do swojej lampy sam wkład – polecam te z polskiej firmy Wesem. Sam mam taki wkład (europejska homologacja jest wybita na kloszu) – różnica w jakości światła jest kosmiczna w porównaniu z oryginalną lampą. Przy czym wszystko jest jak najbardziej prawidłowe – linia odcięcia, skupienie itd.

      Odpowiedz
  154. Pytanie z innej beczki.
    Możecie mi polecić jakiś w miarę dobry pokrowiec na motor? Taki żeby w garażu blaszanym mi nie zgnił motorek.

    Odpowiedz
    • Oxford – mam i polecam – trzeba sobie dobrać rozmiar i fason – bo są nawet takie z uszytym miejscem na kufer.

      Odpowiedz
  155. Dzięki.
    A musi być oddychający?
    Jakie są wasze doświadczenia?
    Pytam bo nie chce żeby mojego Bartona Classic zjadła rdza

    Odpowiedz
  156. Każdy pokrowiec powinien być ,,oddychający”. Jeśli byłby szczelny, to tak jakbyś zawinął motorka w szczelną folię i pozwolił wilgoci go zżerać . Lepiej nawet pozostawić motocykl (w przypadku braku garażu) nie zakrytym na wolnym powietrzu, byle po dokładnym umyciu, wysuszeniu i zakonserwowaniu, niż pod nie oddychającym pokrowcem.

    Odpowiedz
  157. Polecam sprawdzić pokrowce firmy Kegel
    http://www.pokrowce.com.pl/p23-pokrowiec-na-motocykl-silver-garage-rozmiar-l-art364.html

    Trzymałem motocykl pod takim pokrowcem prawie cały rok i wszystko jest w jak najlepszym porządku. Pokrowce Kegel i pokrowce Oxforda dzieli solidna przepaść jeżeli chodzi o materiał i jakość wykonania. Jedyna wada to dosyć duża objętość po złożeniu – no ale coś za coś. Jeżeli pokrowiec ma służyć za mobilny garaż to powinien być solidny.

    Odpowiedz
    • Cześć, mam dokładnie takie samo zdanie jak Przemek, z pokrowców jakie miałem (oxford, buse, marelli, Kegel-Błażusiak) Kegel robi najsolidniejsze, zupełnie inny materiał niż reszta która rozpadała się w palcach dosłownie, po sezonie na słońcu, bardzo solidny i wytrzymały, jeden feler to objętość po złożeniu, niestety tego pokrowca nie da się zapakować do kufra i pojechać w miasto, trzeba go zostawiać na miejscu.

      Odpowiedz
  158. Miałem OXFORD’a i myślałem, że będzie trwalszy. W sezonie jak stał motocykl po powrocie z pracy pod blokiem to deszcz i słońce zrobił z niego bibułę. Musiałem coś szybko kupić bo były ulewy i w łapy wpadł mi Moretti, ale to ten sam materiał. Do tego przy silnym wietrze trzeba czymś dodatkowo obwiązać, bo środkowe spięcie powoduje tylko nadymanie go jak balon. Na pewno z biegiem czasu kupię coś lepszego.

    Odpowiedz
    • Pytanie było o pokrowiec „do garażu” a nie na deszcz i słońce… A ja mam taki 3 letni i nic mu nie jest. Motkowi również.

      Odpowiedz
  159. A jakie kurtki polecacie żeby były funkcjolane i żeby nie wyglądać źle na Bartonie Classic :)?
    Zastanawiam się nad Skórzaną Ramonezka z Ozony lub coś z Adrenaline.
    A w czym wy jezdzicie?

    Odpowiedz
    • Na Batona Classic, to najlepiej pasuje jakiś ortalion z lumpexu i kask z ciemną szybką 😀

      Odpowiedz
      • No właśnie mam ale czas na zmiany buehehe…

        Odpowiedz
  160. Witam, pogoda już powoli pozwala na jazdę ale pojawił się problem – rozładowany akumulator. Rozładowany, pomimo tego że trzymany w domu i ładowany w ciągu zimy 2 razy. Latem nie było żadnego problemu, ale jak kupowałem go rok temu, były te same problemy. Barton kupiony nowy, ale jednak 2 letni, i pewnie nikt nie dbał o akumulator. Jeśli nie odpali z przycisku za pierwszym razem, na drugą próbę już nie pozwoli, wszystko przygasa i trzeba kopać. Przydatna wskazówka – ssanie na maxa tzn. na kierownicy na sam dół + gaz na maxa i wtedy kopka. Ale ja w sprawie akumulatora, jaki polecacie do bartona classica? Na moim jest oznaczenie 12N7-4B, a w google jak wpisuję 'barton classic akumulator’ dostaję link do sklepu gdzie są oznaczenia YB9-B. Co w ogóle znaczą te znaki? Jedno oznaczenie z drugi ma wspólną tylko literkę B, która i tak nie wiem co znaczy, ani tym bardziej cała reszta 'szyfru’.

    Odpowiedz
    • Yuasa 12N7-4B aku 12V 7Ah, Y9B to aku 12V 9Ah, zazwyczaj literka B oznacza akumulator konwencjonalny, BS bezobsługowy,

      Odpowiedz
      • Z tego co się zorientowałem litera B oznacza odpowietrznik z prawej strony, A oznacza z prawej z lewej. Czy zamiast 12N7-4B mogę kupić 12N9-4B, jeśli różnić się będą tylko pojemnością (7/9 Ah) a nie wymiarami zewnętrznymi akumulatora?

        Odpowiedz
        • Z tego co się zorientowałem litera B oznacza odpowietrznik z prawej strony, A oznacza z lewej. – tak miało być.

          Odpowiedz
  161. Ale części Pan poleca ze swojej „drugiej firmy”. Nawet linki Pan podaje do „smugglera”. Gdzieś na tym forum też Pan polecał zamówienie motocykla u Pana. To jest trochę reklama. Nie ma co ukrywać.

    Odpowiedz
    • Nie tyle reklama, co bardziej marketing. Zakup u kolegi Langera jest jedną opcją z wielu, możesz skorzystać, ale nie musisz. Ja bym powiedział, że polecanie swoich usług na tym portalu to lekkie ryzyko, bo jak się trafi trudny klient, to może potem zepsuć markę firmie.

      Odpowiedz
    • Langer już niejednokrotnie podpowiadał wielu czytelnikom tej strony – i to bezinteresownie – jak coś poprawić, zdemontować czy sprawdzić w swoim motocyklu/skuterze. Sam kiedyś potrzebowałem coś kupić i nie mogłem znaleźć w necie więc zadzwoniłem do Langera z prośbą o pomoc. Telefon na stronie która tak Cię kłuje w oczy. Wszystko mi podpowiedział, przesyłka przyszła szybko i to co chciałem. Dodatkowo, to skoro Administratorzy nic nie mają przeciw pojedynczym reklamom, to tym bardziej jakiś Anonim (takie anonimy to mi się kojarzą z cytatem „donoszę uprzejmie aczkolwiek z obrzydzeniem, że … Anonim) nie powinien się wypowiadać. Będziesz miał kłopot z swoim motocyklem to zadaj tu pytanie, a jest kilku co dzielą się swoja wiedzą i co najważniejsze wiedzą o czym piszą, a nie piszą co wiedzą. Do nich należy Langer.

      Odpowiedz
    • Jeśli Langer poleca się od dłuższego czasu w różnych kwestiach zakupowych i jak do tej pory nikt się tu nie skarżył na niego to chyba to o nim dobrze świadczy. Lepiej kupić motocykl, części czy akcesoria od sprawdzonego i godnego polecenia sprzedawcy niż od jakiegoś janusza biznesu czy innego partacza który zostawi cię na lodzie. W końcu on tu ryzykuje swoim dobrym imieniem.

      Odpowiedz
  162. Ma to jeden plus. Jeżeli kupisz u Langera to masz do niego dostęp później tutaj na portalu. Jeżeli okaże się że źle Ci serwisuje motocykl lub źle go poskładał to łatwiej się poskarżyć.
    Ja myślę że jeżeli taki Langer reklamuje Siebie osobiście, to też bierze na siebie odpowiedzialność za swoją robotę. Gdyby totalnie zawalił to tu na forum będzie skończony i z reklamy zrobi się antyreklama.

    Odpowiedz
    • Chciałem tylko zauważyć że Langer poleca Smugglera jakby to była inna osoba. Wygląda to jak ” markieting szeptany”. Co się raczej negatywnie kojarzy. Tak jak pisałem wcześniej. Lepiej napisać. Np.Kup u mnie to i to. Mam to od dawna i jest to sprawdzony produkt. Wtedy faktycznie firmujemy coś własnym doświadczeniem itd. i to dobra reklama. Niż napisać ” możesz wybrać coś z oferty smugglera.” Jak Smuggler i Langer to tą sama osoba. Wtedy to jest takie trochę dziwne.

      Odpowiedz
  163. Panowie , skąd ta złość? Ja tylko zauważyłem że jest dziwne polecanie siebie w drugiej , trzeciej osobie. Czy jedną firma jest na Pana a druga np. na żonę to i tak wszystko w rodzinie zostaje? Nie wiem czy to lepiej z podatkowych względów. A może Langer to chińska cześć działalności a smugi cześć działalności zajmująca się firmowymi sprzetami. Dla mnie nie ma nic dziwnego jak ktoś poleca własne usługi i reklamuje siebie.

    Odpowiedz
    • Z wyników mojego wewnętrznego ,,badania opinii publicznej” wynika, że klienci kupujący po przeczytaniu moich wpisów na http://www.motocykle125.pl stanowią ok. 1 na każde 500 kupujących u mnie cokolwiek. Więc to bardziej promil niż procent mojego obrotu stanowią czytelnicy tego portalu. Raczej znacznie więcej niż 90% obrotu to polecenie od kolegi/krewnego/znajomego kogoś, kto już u mnie wcześniej coś kupił.
      Moje kilkudziesięcioletnie doświadczenie z jednośladami mogę zachować dla siebie. Mogę też się nim bezinteresownie dzielić z innymi motocyklistami, co czasami czynię.

      Odpowiedz
    • Swego czasu był sklep internetowy zarejestrowany pod tym samym adresem, co sieć salonów Moto Akcesoria i w tym sklepie był ten sam asortyment, co w salonach, tyle, że z niższą marżą. Niestety już go nie ma, bo wielu wpadało do salonu przymierzyć, a potem zamawiali z rzeczonego internetowego.
      I naprawdę jak chcesz być poważnie traktowany, to się podpisz, a nie jako Anonim, bo Anonimy są pierwsze w kolejce do kosza.

      Odpowiedz
  164. Langer napisał : ” Na ponad 700 moich wypowiedzi bodajże tylko 2-3 razy podpowiedziałem gdzie co można kupić.” Tak z ciekawości, na szybko policzyłem wypowiedzi Langera tylko na tym wątku. Tutaj jest około 40 wypowiedzi Langera i trzy linki do sklepu Smuggler.

    Odpowiedz
  165. Ten jeszcze spoko, przynajmniej w tej cenie, widziałem na ulicy i fajnie wygląda i brzmi, oczywiście nie dla wysoki, ale generalnie spoko.

    Odpowiedz
  166. Barton Classic 125 na wtrysku… Wiecie może jak się sprawuje…
    Chcę kupić ten motorek tylko ten wtrysk… czy daje rade?

    Odpowiedz
    • Cześć. Ja posiadam model z wtryskiem dopiero od lipca 2018 także niedługo :). Przez ten czas nic złego się nie stało. Jeździ się OK a to najważniejsze 🙂

      Odpowiedz
      • Siema… Nie potrzebuję super moto z Japoni z 20-o letnim starzem a taki Barton classic 125 mi wystarczy… szczerze możesz go polecić??? Napisz jak możesz coś więcej o nim…

        Odpowiedz
  167. Siema… Nie potrzebuję super moto z Japoni z 20-o letnim starzem a taki Barton classic 125 mi wystarczy… szczerze możesz go polecić??? Napisz jak możesz coś więcej o nim…

    Odpowiedz
  168. Langer a ty co sadzisz o Bartonie Classicu 125???

    Odpowiedz
  169. Classic… Jedynym przeciwwskazaniem do jego zakupu może być zbyt duży wzrost kierowcy. Po prostu duzi chłopcy ( i dziewczynki) chcieliby przesunąć się bardziej do tyłu, a tu się nie da, bo kanapa jest stopniowana i pasażer siedzi wyżej. Poza tym same zalety w postaci fajnej sylwetki, niskiej ceny, seryjnego stelaża pod kufer i totalnej bezawaryjności. Dużo zależy od mechanika, który go montuje, więc i tak najważniejsze jest miejsce zakupu motocykla.

    Odpowiedz
  170. Panie Langer ma Pan rację…dużo zależy od mechanika który go montuje. A mój wzrost to 174 więc chyba da rade… decyzja zapadła….jak tylko się pojawi u mojego dealera w marcu to zabieram go do garażu… Jak będę dbał tak będzie mi służył…i mam nadzieję że części będą dostępne….
    Dziękuję Panie Langer 🙂

    Odpowiedz
  171. Mam bartona classic polecam. Przejechane ponad 4000 km. Jedna awaria, związana z licznikiem po prostu wysiadł. Jak chcesz więcej info o bartonie pisz priv lub ba fb w grupie MotoWOR125. Pozdrawiam.

    Odpowiedz
    • Lepiej poszukać używany, w idealnym stanie i na gaźniku. Nie ma co przepłacać za nówkę jak teraz jest tak duży wybór wśród używek. Poprostu ludzi pozbywają się sprzętów kupionym pod wpływem emocji. To dwie propozycję.
      https://m.olx.pl/oferta/romet-soft-125-cm-jak-nowy-3600-km-przebiegu-CID5-IDyRkuc.html
      https://m.olx.pl/oferta/junak-123-kat-b-CID5-IDyNq6h.html
      Dobrą opcją jest też zakup nówki wybierając motocykl z naprawdę dobrym upustem. Upust 2-3 tysiące daje nam naprawdę cenę już atrakcyjną. Zobaczcie ten romecik.
      https://m.olx.pl/oferta/nowy-romet-z-one-ostatnia-szansa-zakupu-w-super-cenie-CID5-IDvNRHk.html

      Przydał by się na tej stronie dział ” giełda ” oraz dział złoty, spotkania itp.

      Odpowiedz
      • Bo ja wiem czy 3,5 tys za 4 letniego chińczyka na gaźniku i z hamulcem bębnowym to dobra oferta jak taki sam nowy na wtrysku i z hamulcem tarczowym i cbs można kupić za 5 tys. Jak ktoś nie chce na wtrysku i szuka możliwie jak najtaniej to pewnie warto o ile rzeczywiście w dobrym stanie. Tylko ile z takich zadbanych może okazać się minami.
        Co do nowych na gaźniku z sporym upustem to pewnie trzeba będzie w takim motku samemu zrobić sobie przegląd zerowy i wszystko posprawdzać bo pewnie sklep zrobi go na szybko skoro i tak już zysku z sprzedaży nie będzie miał. Jak ktoś ogarnięty w tych sprawach to warto. Sam pamiętam jak keewaye rks i rkv były w wyprzedaży w zeszłym roku i też cena kusiła. I chyba sporo ich wtedy sprzedano bo teraz już praktycznie nie ma ofert z tymi motorkami na gaźnikach.

        Odpowiedz
        • Czasami się opłaca. Nie dość, że motocykl już dotarty, to jeszcze zapewne niekatowany. Sam przymierzałem się do Bartona Classic, zanim jeszcze go nie sprawdziłem i nie okazał się za mały. Szukając natrafiałem na oferty, gdzie licznik i cena ledwie przekraczały 3-4 tysiące – szczególnie w okresie międzysezonowym.

          Odpowiedz
      • Junaki 123 mają słabe łożyskowanie skrzyni biegów. Na jednym wałku zamiast łożyska kulkowego, zastosowali łożysko igiełkowe, które lubi się wysypać, i jak te igiełki pójdą dalej w silnik, to kaplica.

        Odpowiedz
  172. Panowie 183 cm wzrostu co polecacie myślałem o bartonie clasic 125 jakaś sensowna porada

    Odpowiedz
    • Ja mogę tylko polecić udanie się do jakiegoś sklepu i przymierzenie się do paru motocykli. Z twoim wzrostem rozglądałbym się za czymś wyższym choć sam przy podobnym wzroście jeżdżę keewayem rkv który też nie należy do wysokich 125. Wszystko zależy od tego jak ty będziesz się czuł na tym motocyklu. Dopóki na nim nie usiądziesz to nie będziesz wiedział czy będzie dla ciebie dobry.

      Odpowiedz
      • Dokładnie. Ja mam 179 cm wzrostu i świetnie się czuję na Bartonie Classic.
        Bardzo fajny motorek w fajnej cenie 🙂
        Pozdrawiam

        Odpowiedz
    • Hej kolego Matador
      Mam tyle samo wzrostu i zakupilem rometa softa z 2018. To samo co barton. Powiem ci ze calkiem dobrze mi sie jezdzi , trzeba sie ulozyc dobrze na kanapie tylko:). Mogli by troche wysunac do przodu dzwignie zmiany biegow i hamulca tak jak w klasycznych choperach to byl by juz wypas. Ale to maly motorek ogulnie pod azjatow wszystko chyba robione.

      Odpowiedz
  173. Czy ktoś orientuje się czy do Bartona wejdzie jakaś szersza opona na przód?

    Odpowiedz
    • Podłączam się do pytania, jakie opony polecacie na przód oraz tył?

      Odpowiedz
  174. Witam czy Romet Soft Chopper 2 z 2018 roku różni się czymś od tego bartona ?

    Odpowiedz
    • Tak, różni się -kolorem:-)

      Oba pojazdy pochodzą z tej samej fabryki Senke. Mają takie same silniki i osprzęt. Zostaje kwestia serwisu i dostępu do części zamiennych.

      Odpowiedz
  175. Wczoraj sprzedałem swojego „Batonika”. Trochę łezka w oku bo to mój pierwszy motocykl i dobrze mi służył. Choć zmieniłem na nieco większy (gabarytowo) to będę cały czas stawał w jego obronie co do niezawodności.

    Odpowiedz
  176. Jaki przebieg średnio wytrzymują silniki 125 kopią hondy? Po jakim przebiegu średnio jest do remontu góra? Czyli tłok, pierścienie, cylinder, głowica?
    A przy jakim średnio przebiegu są do wymiany łożyska wału , wał łożyska skrzyni , skrzynia itd? ( kapitalka dołu)

    Odpowiedz
    • Nie umiem Ci odpowiedzieć ile wytrzymają te silniki, ale podsyłam dwa linki ludzi, którzy zrobili nimi ponad 10000 km.
      Wnioski pozostawiam oglądającym.
      https://www.youtube.com/watch?v=a5X3VupoyPg
      https://www.youtube.com/watch?v=uAGyR49Pzfg

      Odpowiedz
      • Ten gość od bartona na filmiku to mój kumpel. Przebieg jego motoru już nienwzrasta, bo miał kolizję i moto do kasacji. Auto mu wymusiło. Ja mialem junaka123 z tym samym silnikiem. Zrobilem nim 35 tyś. i sprzedałem. Nowy właściciel śmiga i nic w silniku nie dłubie bo nie ma potrzeby. Te silniki to dobre sprzęty i wytrzymują naprawdę duże przebiegi.

        Odpowiedz
    • Co to za przebieg 10k? Ja mam już ponad 13. Kopie Hondy wytrzymują do 60k I najszybciej pada w nich… skrzynia biegów. Z uwagi na konstrukcyjną wadę wyciera się tryb 3-go biegu.

      Odpowiedz
      • A co to za przebieg 13 000. Mój Hyosung GV przejechał już 35 500 i nic się nie dzieje. No ale to nie jest kopia niczego.

        Odpowiedz
        • W stanach jest facet który kupił Golwinga w latach 70tych, przejechał nim przeszło 1.600.000 km!!! silniki wymienia średnio co 0,5 mln km … i to są przebiegi, a nie tam 35 tyś km, ps. moja Hondzia ma 90tyś… na liczniku, a ile na prawdę, tego nikt nie wie…i też się nic nie dzieje 😉

          Odpowiedz
          • A co ten facet nie ma co w życiu robić tylko od 20 lat dzień w dzień jeździ 220 km średnio? A przy założeniu, że aż tyle nie jeździ i nie wykorzystuje każdego dnia roku, obliczenia stają się jeszcze bardziej absurdalne. A jak wiemy, w USA nawet kosmici i płaska ziemia są możliwe. Przynajmniej źródło przytocz. A co do innych, 10 tyś to nie przebieg. Od 50 tyś powinniśmy zacząć rozmowę.

          • Mateusz proszę znajdź ogłoszenia 125 tek z przebiegiem 60 tyś.km. Pewnie nie będzie ich za wiele i zapewniam Cię że nie jest wynikiem kręcenia liczników.

          • Jak za próbkę bierzemy motocykle do 2014 roku, to 85% jest z przebiegiem 10000<, 20% <30000, 2% (26) <50000 … 5 sztuk mniej z przebiegiem 50000<x<70000. To samo, co z samochodami. Niby każdy ma poniżej 200 tyś, ale i tak wiemy, że większość z nich zamyka o połowę większe przebiegi. Trudno jednak mówić o wytrzymałości robiąc te 20 tyś. To tak, jak nazywać samochód wytrzymałym, bo zrobił 100 tyś…

          • Tu się zgodzę, ale zauważ, że japońskie 125tki też nie dociągają do tych 60tyś.
            Bład konstrukcyjny silnika Hondy CG został przez Chińczyków skopiowany…Yamaha Virago 125 czy 250 też nie powalały przebiegami.
            Zerknij tutaj: http://www.motocykle125.pl/kup-pan-cegle/

          • Miejski reporter Kymco Xciting 500 zrobił 100000km, aktualnie objeżdża Downtowna 300.
            W ogłoszeniach widziałem Downtowna 300 sprowadzonego z Austrii z przebiegiem 60tys.km.

          • Ja mówię o klasie 125cc. Mniejsze silniki nie robią takich przebiegów jak większe.

          • Ale to nie 125. Im większa maszyna, tym więcej powinna wytrzymać.

          • Nie spinaj się Mateusz, to była tylko ciekawostka, a info poniżej, na ile wiarygodne nie mam bladego pojęcia.
            Pozdrawiam
            https://inforiders.pl/2017/08/29/ponad-40-lat-temu-kupil-honde-i-przejechal-nia-milion-mil/

        • Robię rocznie ok 4k zatem 10 letni motor będzie miał 40k. Ale to już będzie (o ile dożyje) trupek. Motorek kupiony za 3k5 już się zamortyzuje do tego czasu i trzeba kupić nowy – ot co. Inna sprawa że teraz trzeba dać za niego co najmniej 2x tyle…

          Odpowiedz
          • 35 500 / 4 lata i juz wiecie ile roczne robię swoim Hyosungiem. Daje rade bez problemów. A niby dlaczego miałby nie dawać?

      • Nie tylko kopie Hondy tyle wytrzymują, nawet japońskie 125cc rzadko osiągają większe przebiegi.
        Po prostu nie są to silniki obliczone na długie przebiegi, zakładając że mają poruszać się głównie po drogach w miastach.
        Tutaj kiedyś robiłem analizę na podstawie danych z portali ogłoszeniowych: http://www.motocykle125.pl/kup-pan-cegle/

        Odpowiedz
    • Zależy w jakim kontekście jest pytanie?
      Z punktu widzenia kupna nowego, to prędzej Ci się znudzi, niż dojdzie do remontu, no chyba, że będziesz jeździć 0-1 i pałować na zimnym, tego żaden silnik nie wytrzyma.
      Z punktu widzenia kupna używki, wszystko zależy jak jeździli poprzedni właściciele.
      Kiedyś było głośno o gościu, który Junakiem 50cc zrobił 100tys. km.

      Odpowiedz
      • Otóż to, otóż to. Młodzieniec dał radę przejechać Junakiem 50 100 000 km, serwisowanym przez kolegę Lagnera – za co mu chwała..to dlaczego inny motocykl o pojemności 125 cc sensownie użytkowany i serwisowany nie miałby dać radę? Spotkałem już wiele motocykli 125 które przejechały 100 000 bez problemów.

        Odpowiedz
        • Bo ta 50-tka miała niewysiloną kopię żywotnej Hondy Wave a większość 125tek ma mniej żywotne kopie kompromisowej Hondy CG…

          Odpowiedz
  177. Jakie macie obroty przy prędkości GPS 90 km/h? Chodzi mi tylko o dokładną odpowiedż według GPS.
    Oraz jaką macie prędkość maksymalna według GPS i przy jakich obrotach?
    Byłbym wdzięczny za dokładną odpowiedż .

    Odpowiedz
    • To błędne myślenie.

      Odpowiedz
  178. O obrotach już Ci nie powiem, ale pamiętam jak sprawdzałem prędkość max.
    Pomijając najniższe prędkości to tak od 60 km/h do 90 km/h licznikowo – zawyżał gdzieś 10 km/h, czyli wg GPS jechał odpowiednio 50 km/h do 80 km/h. Od licznikowych 90 zaczynała się różnica zwiększać i gdy miałem na liczniku 115 km/h to GPS pokazywał 101 km/h. Żeby jednak dało się taką prędkość osiągnąć przed skończeniem wieku to trzeba go podkręcić na 4 biegu do czerwonego pola. Trudno mi powiedzieć czy akurat w tym motocyklu miało to znaczenie, ale miałem zębatkę zdawczą 16z.

    Odpowiedz
  179. Może jeszcze ktoś napisze jakie ma obroty?
    Mam taki problem ze na oryginalnej zębatce przy 90km/h ma obroty 8800/ min. Przy 100km/h ma obroty 9700/min.
    Wkręca się nawet do 10000 na piątce ale to już na prędkość się nie przekłada. Chyba że z ostrej góry. Tak jakby sprzęgło już nie potrafili przekazać obrotów na koło.
    Ale chodzi do końca fajnie i spali każda dawkę paliwa.
    Jak dam plus 1 ząbek na zdawczej to przy 90km/h ma 7900 obrotów. Przy 100km ma 8800 obrotów ale powyżej już się nie wkręci. Chyba że z ekstremalnej góry. W tych ustawieniach przy manetce na max. na piątym biegu i tak nie przepala wszystkiego paliwa. Silnik tylko głośniej chodzi. Należy trzymać manetkę tak na 4/5.
    Wszystko mierzone GPS w warunkach neutralnych.
    Nie wiem jakie ustawienia są lepsze dla silnika.
    Różnica niby mała, ale nie daje mi to spokoju.
    Aha, głównie jeżdżę w celu i mam coś że sobą. Są to dane przy obciążenie motocykla około 110 kg.

    Odpowiedz
    • Prawdopodobnie nie jedzie szybciej bo mocy brakuje. Fizyki się nie oszuka. Jeśli osiąga podobne prędkości na obu zębatkach i przyspieszenie na większej ci nie przeszkadza to zostaw tą większą. Niższe obroty będą na pewno lepsze dla silnika.

      Odpowiedz
    • No, i tak oto następny kolega przekonuje się na własnej skórze, że dołożenie jednego żęba więcej na kole zębatym napędowym nie daje nic, a wprost przeciwnie pogarsza warunki użytkowania pojazdu.

      Odpowiedz
      • Właśnie że skłaniam się bardziej do wniosku że jednak daje coś zwiekszenie zębatki.
        Monet obrotowy jest w najwyższym punkcie pomiędzy 6500 – 8500 obr/min. Więc myślę że jak w tym zakresie osiągam największa prędkość ( użytkową ) i jednocześnie nic nie tracę na elastyczności i sprawności silnik przy zastosowaniu zębatki plus 1 to jest to właściwa zębatka.
        Ale nie jestem expertem.
        Może ktoś broblem podobny do mojego już wcześniej dokładnie przeanalizował.
        Ale na faktach. Podając faktyczną prędkość , przyspieszenie , obroty itp.

        Odpowiedz
        • Cóż,, nauka na cudzych błędach jak widać wciąz jest wielką sztuką ,a wiara w mity wciąż silna, Zyczę sukcesów – chociaż wynik zman,

          Odpowiedz
          • Figę znasz

  180. Langer? Chciałem dzisiaj wymienić tłok i pierścienie w J123. Zamówiłem bezpośrednio w Junaku kpl. Przebieg mam 24 tyś. Cylinder praktycznie w idealnym stanie, tłok też ok, ale pierścienie już były w takim stanie że może wytrzymywać by 1000 km. Według nowych widać że są już ” mniejsze „. Jestem zadowolony z decyzji o wymianie. Ale nie wiem czy tłok ma mieć w tym silniku taki luz. Cylinder jest idealny. Trzyma nominalny wymiar. A tłok ma chyba z 0,2 mm luzu . Tak jak ten stary. Taki luz ma tłok chiński? To normalne? Pamiętam że kiedyś do simka czy etzki to się robiło szlif z luzem 0,03 do 0,05 . A tu 0,2 luzu ? Tak ma być? Kupiłem oryginalny zestaw żeby było dobrze 45 zł pierścienie i 50 zł tłok . Teraz nie wiem czy dobrze zrobiłem?

    Odpowiedz
    • Nie porównuj dwusuwa z czterosuwem. W dwusuwie cylinder i pierścienie zużywają się nierównomiernie.
      Rozpiąłeś górę silnika bo nie trzymał kompresji, czy tak dla sportu?

      Odpowiedz
      • Tak z ciekawości. W oryginalnej instrukcji do 156 FMI jest pasowanie na 0,03 – 0,05. Zastanawiam się czy chińskie tłoki są tak zrobione że właśnie przewidziane jest to że ma puchnąć 0.2 mm? Teoretycznie przy tym pasowaniu 0.2 powinno się stosować olej 20W50.

        Odpowiedz
        • Przy chłodzeniu powietrzem powinno się stosować oleje dające lepszy film olejowy, na forach do powietrzaków często są polecane 15W50, 20W50.
          Serwisy leją zwykle to co mają w beczkach, czyli często Motul 10W40.

          Odpowiedz
          • Właśnie też mi się tak wydaje. Prawdopodobnie w manualu do chińskiego 156fmi podali pasowania tłoka przedrukowane z oryginalnej instrukcji hondy. Wtedy 10w40 jest ok. Ale pamiętam że dla silników luźno spasowanych zawsze uczono że stosuje się olej 20w50. Jak do powietrzem chłodzonych też tak się zaleca to spróbuję po dotarciu 20W50. 15W50 to już chyba syntetyk i ekonomicznie nie ma sensu próbować. Teraz jest moda na syntetyki. Syntetyk 10W40 jest tani więc też pewnie dlatego jest popularny. Syntetyk …W50 lub …..W60 to już jest konkretna cena. Jednak zwykły minerał 20W50 spróbuję z ciekawości .

          • Z tego co widzę w necie przy silnikach motocyklowych klasa lepkości nie zawsze oznacza minerał czy syntetyk. Rzeczone oznaczenie 20W50 noszą oleje mineralne, jak i półsyntetyczne, np. Motul 3000 jest mineralny, a Motul 7100 półsyntetyk, mimo tego samego oznaczenia 20W50

          • A osoba wysoka to osoba gruba? To, że jedna wartość idzie wzdłuż drugiej, to nie znaczy że zawsze jest to spełnione. Czy minerał czy syntetyk poznajemy nie po klasie lepkości, tylko po napisie, czy minerał, czy syntetyk. Powszechny błąd.

          • Po klasie lepkości też poznasz czy minerał czy syntetyk. Ponieważ nie ma olei mineralnych w pewnych zakresach lepkości. Nie ma mineralnego 10W50, 10W60 itp. wystarczy troche doświadczenia. Tani olej syntetyk 10w40 jest i jest też mineralny 10W40. Czy jest jakikolwiek mineralny ….W60?

      • To tylko takie przemyślenia. Ogólnie wszystko działa prawidłowo. Jestem zadowolony. Teraz bym tłoka nie wymieniał. Pierścienie bym zmienił bo już na zamkach było 0,6 – 0,8 luzu. Teraz jest na dotarciu. To znaczy raczej był bo dzisiaj już 200 km zrobiłem. Chodzi trochę ciszej. Może to przez nowy olej. 50 zł za naukę i doświadczenie to żadne pieniądze. Ale ten luz na tłoku chodzi mi po głowie. Co by było jakby założyć firmowy tłok ?

        Odpowiedz
      • selekcja tłoka A56,47-56,475 mm B56,475-56,480 mm C56,480-56,485 mm
        Cylinder aluminiowy, tuleja żeliwna
        selekcja cylindra A56,500-56,505 mm B56,505-56,510 mm C56,510-56,515

        Odpowiedz
  181. No bo tak tu przeczytałem że wytrzymują te silniki 60 tys. Chciałem zobaczyć jak to wygląda. A ten luz tłoka taki duży to normalne? Tak są zrobione że puchną?

    Odpowiedz
    • Te 60tys.km to doświadczenie znanego niegdyś podróżnika Bartka Bożka. Tylko że tam po prostu opiłki że źle zaprojektowanej skrzyni biegów dostawały się do łożysk wału korbowego i innych łożysk w silniku. Po prostu jeżeli już chcesz mieć motocykl na 100tys. km to po 50tys. Czeka cię profilaktyczna wymiana łożysk (rozpoławianie silnika). Na zdjęciach z rozbieranego silnika Bartka Bożka (vel.mnich) nie widać zużycia tłoka ani gładzi cylindra. Podobne doświadczenia miał mój kolegą z KCM przy 80tys.km W Jinlunie 250.

      Odpowiedz
  182. 120 tys km chińskim motorowerem?! Ty to kolego jesteś lepszym bajkopisarzem od Andersena 😀

    Odpowiedz
      • Totalna ściema z przebiegiem tego Junaka!!! W międzyczasie wymienione 2-3 silniki i kilka zestawów głowica-cylinder. No, ale czego się nie robi dla reklamy.

        Odpowiedz
    • Kraj produkcji nie ma znaczenia, w chińczykach po prostu nie dba się tak o jakość. Stąd też opinie o rozkręcających się kierownicach itd.
      Dla odmiany Bajaj chwali się czymś takim:
      https://www.facebook.com/bajajukraine/posts/1034060753459864

      Odpowiedz
      • Nie tylko bajaj. Fakt że nie 230tys.km ale jednak ADV250 (Zongshen RX3) dał radę z Chin do Hiszpanii.

        http://www.newmotor.com.cn/zt/201505RX3zt/

        Takich historii jest więcej.

        Odpowiedz
      • Obecnie rozkręcają się już chyba tylko najtańsze chińczyki z silnikami bez wałka wyrównoważającego. Kiedyś fakt takich historii o rozpadających się chinolach było dużo ale to głównie z tego powodu że importerzy sprowadzali najtańszy sprzęt i do tego robili niechlujnie przegląd zerowy.
        Co do takich dużych przebiegów to mało kto robi takie przebiegi na 125 bo przeważnie ludzie po pewnym czasie zmieniają na większą pojemność.
        A i co mówi sam przebieg. Skąd wiesz co w tym czasie było wymieniane lub naprawiane w takim motocyklu? To że firma się czymś chwali to zwykły marketing.

        Odpowiedz
        • Przede wszystkim pytanie, czym przegląd zerowy jest. Jest to sprawdzenie, czy oni sami potrafią dokręcić śrubkę. A niechlujnie zrobiony …. Ech. To teraz zagadka – Czego skutkiem są odkręcające się śruby? Nie „Made in china”. Największym powodem odkręcania się śrub jest stworzenie gwintu zapewniającego zbyt małą siłę tarcia, co w wyniku drgań uwidacznia się jako odkręcające się śruby. Jak temu zapobiec? Gwintu nie zmienimy. Jedyną opcją jest klej do gwintu. Co jest w rzeczywistości przyczyną? Projektowanie motocykla na oko. Poprawny motocykl wymaga kontroli jakości w fabryce oraz starannego złożenia u sprzedawcy. A wadliwych konstrukcji lepiej po prostu unikać.

          Odpowiedz
        • Przegląd zerowy u nas w przypadku chinoli to w zasadzie składanie ich. Te motocykle przychodzą w pudłach z odkręconymi kołami,kierownicą i sporą ilością innych rzeczy które dopiero sklep montuje. Więc kto odpowiada za poprawny montaż tych elementów?
          Może i wadliwych konstrukcji lepiej unikać ale ludzie są nauczeni że chińczyk musi być mega tani i kupują te najtańsze z myślą że będą podobne jakościowo do markowych. W końcu gdzieś te oszczędności muszą być skoro taki motocykl kosztuje mniej jak połowę markowego. Mam starego routera ws50 który jest chyba jednym z najtańszych chinoli. Sam go serwisuje od początku i w zasadzie nic się w nim nigdy nie odkręciło. Mam teraz też keewaya rkv i w nim w zasadzie nawet nie trzeba sprawdzać śrub bo wszystko jest dobrze poskręcane i nic się raczej nie ma prawa odkręcić. Kosztował wprawdzie 3 razy tyle co ws50 ale i jakościowo to przepaść między nimi.

          Odpowiedz
        • Każdy motocykl, czy to chiński, czy japoński przyjeżdża w skrzyni lub na palecie przykrytej kartonem, lub w stalowej ramie, zależnie od sposobu pakowania przez fabrykę, ze zdjętym przednim kołem, kierownicą i kilkoma innymi elementami. Montaż pojazdu ze skrzyni, a przegląd zerowy to co innego. Teoretycznie zakres przeglądu zerowego określa producent/importer i tam należy szukać odpowiedzi o zakres przeglądu. Jeżeli serwis prowadzi dokumentację serwisową, to powinien istnieć protokół przeglądu zerowego. Klient ma prawo zażądać kopii protokołu serwisowego, a serwis powinien mu ją udostępnić.

          Odpowiedz
        • Tylko że od tego złożenia w sklepie zależy czy będzie się rozkręcał czy nie. I nieraz czy będzie w ogóle bezawaryjny. przegląd zerowy właściwy to nieraz tylko podłączenie akumulatora i zalanie niewielką ilością paliwa.

          Odpowiedz
  183. Langer, a ile kilometrów teraz docierać ? Tak cały silnik 1000? Czy wystarczy 300?

    Beniamin, lubię wszystko rozkręcać więc to była przyjemność zobaczyć samemu.

    Odpowiedz
    • A że przyjemność to wierzę :-).
      Powodzenia w nawijaniu kolejnych kilometrów.

      Odpowiedz
  184. Książkowo to jakiś tysiąc, ale czy masz tyle cierpliwości? No to chociaż przez te 300 km przyszanuj sprzęta.

    Odpowiedz
  185. Chińczyk Chińczykowi nie równy. Dużo zależy od fabryki/montowni z której pojazd pochodzi. Swego czasu przejechał się na tym Romet – sprowadzając niezbyt udane opinie zepsuł opinię sobie i chińskim wyrobom. Spory udział w usterkowości „początkowej” (demonizowany roblem odkręcających się śrubek) mają też punkty sprzedaży bo to one skręcają i regulują pojazd przed sprzedażą.
    Ważne jest nie tylko co ale też gdzie się kupi.

    Odpowiedz
  186. Mam pytanie do Langera. Czy Junak 901 pokazywany na filmie z 9 lipca 2015 Almota oraz JUnak 901, o którym mówisz – cyt „Ja w ,,901” wymieniałem tłok dopiero po 120 tysiącach” to ten sam pojazd?

    Odpowiedz
    • Nie tędy droga…
      Pierwsza partia Junaka 901, miała w fabryce w Chinach zamontowany cylinder 72 cc (najprawdopodobniej sami chińczycy o tym nie wiedzieli, bo na cylindrze było nabite 49 cc.
      Serwisy wykryły to dopiero gdy ktoś chciał robić tuning silnika.

      I tak ten Pan Andrzej występujący w tym filmie to nasz Langer.

      Odpowiedz
      • Przepraszam, a którędy? Proszę, o jednoznaczną odpowiedź. Tak to ten sam, albo nie to nie ten sam. Tyle i nic więcej.

        Odpowiedz
        • Myślę o pojeździe oczywiście nie o Panu Andrzeju.

          Odpowiedz
        • Tutaj niech Langer odpowie sam.

          Natomiast gdybyś zobaczył filmik w całości to byś usłyszał z ust Langera (Pana Andrzeja), że wymieniał, w tym pokazanym egzemplarzu, tłok przy 120tyś.km.
          Natomiast z ta drogą to chodziło mi o to że myślałem, że będziesz chciał powiedzieć, że ten silnik nie jest oryginalny, bo nie jest 4 9cc i tym samym podważyć brak ingerencji w silnik do przebiegu 120tyś.km.
          Ale takie przebiegi się zdarzają, ale wyjątek nie potwierdza reguły.

          Odpowiedz
          • Obejrzałem cały film kilka razy. Lager ani razu nie zająknął się, że pojazd na 75 cc, a film jednoznacznie sugeruje że jest to motorower czyli pojazd z silnikiem 50 cc. Proszę o Pana Andrzeja o odpowiedź Czy to ten sam pojazd,. Krótka. tak, nie,. O dowiedź proszę Pan Andrzeja nie Pana Beniamina.

      • Od serca dali, co tu mieć za złe :p

        Odpowiedz
        • Kiedyś też tak myślałem. Teraz jednak czuję się zmanipulowany.

          Odpowiedz
          • Chyba wszyscy trochę odbiegli od zasadniczej sprawy, która rozbudziła takie emocje. Zaczęło się przecież od trwałości silników w Chińskich pojazdach. Langer podał przykład długowieczności takiego silnika, ktoś mu zarzucił bajkopisarstwo, wtedy przytoczył film z tym motorowerem/motocyklem. Przecież tu nie o to chodzi jak nazwiemy formalnie pojazd: motorower/motocykl/skuter. Chodzi o przykład trwałości silnika. Powiedz więc rawla w którym miejscu zostałeś zmanipulowany. Czy gdyby Langer powiedział, że wymienił tłok w motocyklu po tych 120 000 km to byłbyś kontent? Odbiegłeś trochę od głównego tematu. Jeśli znalazłeś jeszcze coś innego czego nie wychwyciłem to bardzo proszę o wyjaśnienie. Żeby można się było odnieść do Twojego urażonego ego to wyjaśnij mi w którym miejscu nastąpiła manipulacja. Potraktuj to jako odpowiedź komuś kto trochę odstaje swoją wiedzą od pozostałych – zwłaszcza Ciebie – bo potrafisz się takimi wypowiedziami wykręcić.

      • Cześć Beniamin
        Po prawej stronie w kolumnie OSTATNIE KOMENTARZE widzę swój wpis, następnie rawli i Twój, ale nie mogę ich przeczytać bo na podstawowej stronie ostatnim wpisem jest mój. Pytanie również do innych. Czy tylko ja mam taki kłopot czy występuje również u innych?

        Odpowiedz
        • Zaznaczę również niepoprawną godzinę (+1) w prawej kolumnie…

          Odpowiedz
        • U mnie to samo. Wpisy niby są ale niewidoczne.

          Odpowiedz
  187. Oglądając film, kiedys tam, uznałem, jak zapewne zdecydowana wiekszość, że mamy doczynienia z motorowerem o pojemności 50 cc. Jeżel tak to wow. Tymczasem po czterech latach dowiaduję się, ze owszem tojest Junak 901 ale nie z silnikiem 50 a 70 cc. Pytam po jakim przebiegu w tym motocyklu został zmieniny tłok z 50 cc na 70 cc? Czy nie należalby odjąc od tych 120 000 przejechanych kilometrów na tłoku 50 cc i ile było tych kilometrów? Kto che wierzyć nie wierzy. Kto ma rozum niech mysłi. Ja czeka na postawione przeze mnie pytanie.

    Odpowiedz
    • Czyli jednak nie przeczytałeś mojej wypowiedzi. TEN POJAZD MIAŁ OD POCZATKU 72cc, ponieważ pomyliła się fabryka w Chinach.
      Wszystkie te pierwsze 901-ki miały 72cc, odkryły to dopiero serwisy przy wymianach tłoka i tuningu na zlecenie…
      To oczywiście tylko ploty krążące po sieci i serwisach. Nie jestem w stanie tego udowodnić, bo nigdy takiego nie widziałem…

      Odpowiedz
      • Wprost przeciwnie, przeczytałem Twoja wypowiedź i dlatego skierowałem zapytanie w tej sprawie do Almotu.
        a oto odpowedź jaką otrzymałem:
        cyt:W nawianiu do przesłanego zapytania : Model Junak 901 posiada świadectwo homologacji z parametr pojemności 50 cm 3.”
        Pozdrawiam serdecznie.
        Jerzy Wołoszynowski
        Specjalista ds. sprzedaży

        Odpowiedz
  188. Rawla, przecież junak by się nie przyznał że sprzedaje lub sprzedawał pojazdy bez homologacji lub z nieprawidlową homologacja. Lub że sprzedaje motocykle z homologacja motoroweru. Wiesz jakie kary by junak miał nałożone. Jakie były by koszta jakby klienci zaczęli zwracać te egzemplarze. Ubezpieczalnie jaki by zrobiły raban. To pewnie tylko kilka sztuk jakimś cudem trafiło na rynek.

    Odpowiedz
    • Ja spotkałem się też ze skuterami Bartona 50, ktore mialy cylindry 44mm. Większe skutery Moto-Ventusa często mialy silniki 80ccm. Tych Junakow 901 72ccm było sporo, ale w nich większym problemem były pękające ramy. Jednak muszę przyznać, że to jeden z najwygodniejszych motorowerów, jakim było dane mi jeździć. No i dźwięk tłumika całkiem przyjemny. Ciekawe, czy obecnie sprzedawane 901 mają już wzmocnione te ramy.

      Odpowiedz
      • Przecież gro użytkowników tych 50-ek stanowili goście z B, którzy i tak zaraz szukaliby zestawu tuningowego. Dlatego jak ich Junak sunął 60km/h+ to sie cieszyli, a nikt nie zadawał zbędnych pytań.

        Odpowiedz
  189. Witam
    motul 7100 10w40 będzie dobry? Jakich świec używacie w swoich classicach?

    Odpowiedz
    • 7100, to syntetyk, a ten różnie może wpłynąć na tarcze sprzęgłowe. Wystarczy 5100, albo Bel-Ray EXP 10W-40

      Odpowiedz
    • No

      Odpowiedz
  190. No i co za problem ze syntetyk? Jak motek już dotarty można lać syntetyk. Jeśli ma specyfikację motocyklową to oznacza że nie będzie kleił sprzęgła. Ja używam syntetyka ale tańszego – Valvoline Synpower 4T – polecam.
    Świeca NGK CPR8EA-9

    Odpowiedz
    • Dziekuję, CR9EK może być? Bo taką mam nówkę, olej też już zamówiony 🙂

      Odpowiedz
      • Szacun dla klienta. Dokładnie tak, tylko Denso. NGK nawet irydowe są podrabiane.
        Co do olei też racja.
        Aktualnie na rynku mamy dwa syntetyczne oleje.
        I nie jest to valvoline, motul itp.

        Odpowiedz
        • Co za brednie. A motul 10w40 300V to może nie syntetyk?

          Odpowiedz
        • Kwestia doboru oleju to właściwa specyfikacja API i właściwa klasa lepkości.
          Koncern NGK ma kilka fabryk produkujących świece zapłonowe, m.in. w Japonii, USA, Francji, Brazylii. Istnieje prawdopodobieństwo, że świeca wyprodukowana w jednej fabryce może odbiegać jakością, od tej wykonanej w innej (chociaż teoretycznie normy i procedury w każdej są jednakowe). Łańcuch rozrządu w pewnym aucie miał interwał wymiany 90tys. km, wyprodukowany w Japonii trzymał się interwału, wyprodukowany w UK wytrzymywał połowę.

          Odpowiedz
    • Mistrzu! Syntetyk nie tyle klei tarcze, co powoduje niezauważalne poślizgi tarcz i w efekcie ich nadpalenie, co później prowadzi do twardej zmiany biegów, albo poślizgu sprzęgła na wysokich obrotach. Poza tym pełen syntetyk może źle wpłynąć na wszelkie uszczelniacze, w tym zaworowe. Nawet czołowi producenci tarcz sprzęgłowych do motocykli zalecają oleje półsyntetyczne. No i są syntetyki i „syntetyki”, czyli oleje nie w pełni syntetyczne, ale nazywane tak z uwagi na wysoką zawartość % bazy syntetycznej. Świec NGK też nie polecam, bo na naszym rynku to większości francuskie podróby. Dobre świece to Denso.

      Odpowiedz
  191. Zimniejsza ale dwuelektorodowa – obleci 🙂

    Odpowiedz
  192. Witam. Pytanie wcześniej padło ale pozostało bez odpowiedzi.
    Czy wymienialiście może opony w waszych bartonach classic? Pytam bo zamierzam coś kupić a nie wiem co wybrać. Te chińskie opony które są fabrycznie zakładane w deszczu mają zerową przyczepność. Przynajmniej u mnie.
    Możecie jakieś polecić? Z góry dzięki.

    P. S. Robiliście może jakieś przeróbki wizualne? Np. Lampki doswietlajace czy gniazd 12V czy coś innego?
    Będę wdzięczny za namiary 🙂
    Pozdrawiam

    Odpowiedz
  193. Czy w nowszych modelach zostały zmienione kierunkowskazy?

    Odpowiedz
    • W jakim sensie?
      Ja mam Classica z 2018 roku I fabrycznie są migacze w technologii LED. Nic się z nimi nie dzieje.

      Odpowiedz
      • Chodzi mi o sam wygląd

        Odpowiedz
  194. Witam
    Czy w classicu da się wymienić filtr paliwa? Jeżeli tak to jak to zrobić i co jaki czas?
    Oraz czy wymienia się olej przekładniowy?

    Odpowiedz
    • Olej przekładniowy? W silniku SFM Junaka M07 i M10 był osobny olej silnikowy, sprzęgłowy i przekładniowy. Ale teraz w większości silników motocyklowych jest jedna wspólna miska olejowa. Jeśli nie ma papierowego filtra oleju (jak w Bartonie) wymiana co 2-2,5 tys (z filtrem co 4-5tys).

      Odpowiedz
    • Ja do mojego Classica zalewam skrzynię Hipolem 80W a do paliwa sprzedawca polecił mi Orlen 2T.

      Odpowiedz
      • A to masz Bartona Classic z dwusuwowym silnikiem?

        Odpowiedz
        • Nie ma się co śmiać. Opowiadał mi gość z serwisu że zdarzają się klienci co do baku dolewali Mixola. Ale wlać Hipol do silnika to jeszcze większe przegięcie.
          Administratorzy powinni usuwać takie idiotyczne wpisy bo jeszcze ktoś się do nich zastosuje!

          Odpowiedz
        • To co? Mam nie dolewać oleju do benzyny? Przecież wtedy się zatrze. Chociaż może faktycznie trochę za dużo leje tego oleju, bo świece często padają. No ale jest na dotarciu, to mu daje setke oleju na 3 litry benzyny.

          Odpowiedz
          • W aucie też dolewasz ?

          • A co w instrukcji na ten temat napisali ?

          • Ktoś tu sobie bekę robi?

          • Niezłego trola karmicie xD. Olej do mieszanki do dwusuwa lać do czterosuwa. Ładnie musi kopcić xD. A hipola do silnika przemilczę. Ale rzeczywiście trzeba uważać bo jeszcze ktoś weźmie sobie tą radę na poważnie i tak zrobi.

          • Yanek65 Czy Ty wogóle rozumiesz na czy polega różnica pomiędzy silnikiem czterosuwowym a dwusuwowym?

          • Mam wrażenie, że Yanek65 to robi nas wszystkich w jajo i śmieje się po kątach ze swojego żartu. Wydaje mi się, że pisuje pod różnymi ksywkami, może i ma niezłą wiedzę n.t. motocykli, ale to chyba żartowniś.

          • W sumie to bardzo dobry pomysł, smarowanie 1:30 to przynajmniej przylgnie mają chłodzenie, a dzięki narastającej warstwie nagaru, obniżymy ciśnienie sprężania, więc i tłok i łożyska będą żyły wiecznie 😉 🙂

          • Tylko co na to zawory – zakleją się momentalnie 🙂

          • @bsw I o to chodzi 😉

            Tłok, który nie pracuje to taki, który nie ulegnie zniszczeniu.

            Profit.

  195. Motocykl z markietu, myślałem że te czasy już minęły.
    A tu w sklepie taka niespodzianka.
    Wygląda jak ten Barton?
    Teraz tylko czekać jak jesienią będą wyprzedaże minus 50 procent.

    Odpowiedz
    • Może i wygląda jak barton ale ma chyba silnik ohv bez wałka, a to różnica spora.

      Odpowiedz
    • Tak. To jedno i to samo. Jak wszystkie chinole. Jesienią zrobią przecenę na 3 kola i bedziemy sie smiac z frajerow co kupili te same bartony za dwa razy tyle.

      Odpowiedz
      • Raczej nie będzie z czego się śmiać. Ten torq windstar to raczej taka uboga wersja bartona. W normalnej cenie na pewno nie warto go kupować z tym silnikiem. Może jak go przecenią poniżej 4 tys to będzie warto. W tych czasach sprzedawać 125 z sinikiem ohv bez wałka wyrównoważającego to totalna głupota. To już nawet romet k125 w nowej wersji dostał silnik ohc z wałkiem.

        Odpowiedz
        • Są tacy co wolą silnik ohv na gaźniku .
          Ale ohv na wtrysku, to chyba będzie ewenement?
          Co do wałka też są różne zdania .
          Silniki loncina które są w Barton hyper wałka nie mają.
          Redukcje drgań osiągnięto dzięki wyważeniu. Jest w nim lżejszy tłok , sworzeń …
          A gdzieś przypadkiem przeczytałem na zagranicznej stronie że z tego silnika co jest w bartonie hyper można minimalnymi przeróbkami osiągnąć 13KM bez zmiany pojemności.

          Odpowiedz
          • Znam co najmniej dwa modele motocykli 125, które mają silnik ohv z wtryskiem: Benyco BR 125 i Barton Cafe Racer. Moje wcześniejsze obawy , że silniki popychaczowe wymrą wraz z wejściem w życie Euro4 na szczęście nie sprawdziły się.

          • Tylko że nie wierzę że do marketowca dadzą porządny silnik. Pewnie to najtańszy i najprostszy ohv jakich kiedyś klepali milionami. Ohv na wtrysku to nie ewenement. Keeway w superlight i k-light dalej daje ohv ale one mają chyba od zawsze wałek. Pewnie jeszcze w nie jednym chinolu się taki silnik znajdzie.

        • Dlaczego głupota? Akurat ten silniczek z Fosti jest OK. Dokładnie to samo co w Junaku126 czy Bartonie Caffe. Podobny ale z wałkiem był montowany też w Rometach ZXT i RX. Nic złego sie z nim nie działo – to stara, sprawdzona konstrukcja Hondy CG…

          Odpowiedz
          • Stara to już mało powiedziane. Te silniki są proste jak budowa cepa więc co ma się z nimi dziać. Ale nie ma co zachwalać chińczyków za to że ciągle klepią jedno i to samo od lat zamiast zrobić coś nowocześniejszego.

          • @Przemysław, kiedyś był na ten temat artykuł chyba w MCN, w każdym razie to są silniki dla krajów o niskiej kulturze technicznej, dlatego silnik wymaga głównie częstej wymiany oleju i minimalnych czynności obsługowych.

          • Chińczycy wysyłają sady na księżyc , satelity wokół ziemi….
            Są głównym udziałowcem w dużej ilości światowych marek motoryzacyjnych.
            Coś tam jednak nowego robią .
            Chwała i podziękowania dla nich że robią też coś dla biednych.
            Jak jest na to rynek to dlaczego mają tego nie robić.

          • @anonim zrozumiałbym jakby te motorki z takim prostym silnikiem kosztowały po 4 tys. ale w tych samych cenach albo niewiele drożej są już motorki z lepszymi silnikami.
            @jas13 patrząc na opinie o niektórych serwisach to klasyfikacja jako kraj o niskiej kulturze technicznej pasuje jak ulał.

          • Też bym za te pieniądze nie kupił.
            Ale jak będzie tak że w markietach będą przeceny sięgające 40-50 procent. To biorę w ciemno takie jezdzidełko .
            Przyda mi się choćby miał posłużyć rok lub dwa lata.

          • @Przemysław Towar jest tyle wart za ile można go sprzedać. A to nie jest taki zły motorek. Identyczny, nadal sprzedawany model to Junak 126. A że bez wałka i OHV? Laicy i tak kupią i nie znając różnicy będą sobie chwalić.

          • @bsw może i masz racje ale szczerze byłoby mi szkoda ludzi którzy kupią takie moto z 5 tys(model podobny do bartona clasica). Płacisz tyle samo za coś co jest słabsze. Ten droższy to jak już pisano to samo co junak 126 który jest o 100 zł droższy. Ale i tak miałbym spore obawy przed kupowaniem moto w markecie. Na dzień dobry sprawdzanie czy wszystko jest dobrze złożone, skręcone i podłączone. A gwarancja pewnie nie istniejąca bo firma może zniknąć po roku.

    • To Fosti – ma homologację na Europę to i handlarze się znajdą…

      Odpowiedz
      • Ciekawe czy to któryś z znanych importerów dostarcza do Avans.
        Kiedyś chyba Zipp dostarczał motocykle pod inną nazwą do różnych markietów.
        Może uda się kupić na wyprzedaży za pół ceny .
        Tak jak to kiedyś było .

        Odpowiedz
        • Dostarczał Zipp jako Toros, Romet jako Router, Almot (Junak) jako Ferro. A Torq to zdaje się Barton / Moretti…

          Odpowiedz
  196. W ofercie Almotu podobny model to Junak 126. Ceny niemal identyczne.

    Odpowiedz
  197. Cześć, nie spotkaliście się z takim problemem w swoich classicach? Gdy silnik się rozgrzeje to przy ruszaniu z jedynki zawsze jest mocno odczuwalne szarpniecie, tak jakby strzelenie ze sprzęgła. Nie jestem wtedy wstanie płynnie ruszyć. Na zimny silniku to nie występuje, nie wiem gdzie szukać przyczyny.

    Odpowiedz
    • Hmm.. Ciekawe.. U mnie taki problem nie występuje.
      Ciekawe jak u innych

      Odpowiedz
    • Arek nie wiem czy w twoim przypadku też tak jest, ale zawsze takie historie kojarzą mi się z Motulem 5100 10W40.

      Odpowiedz
    • To wina sprzęgła. Mam J123 z tym samym silnikiem co w BC. Problem jest opisany na forumjunaka.pl Oryginalne tarcze sprzęgłowe są robione chyba z ryżu a nie korka, ich wymiana na markowe – np. NHC CD1119 (od Hondy CG) rozwiązuje w 100% problem. Wymiana jest stosunkowo prostą operacją (opisana szczegółowo na w/w forum), z nietypowych narzędzi potrzebny jest tylko klucz koronkowy do filtra odśrodkowego – przy okazji można go wyczyścić. Z nowym sprzęgłem motocykl jest nie do poznania a o szarpaniu można zapomnieć. Koszt ok 100PLN – polecam !

      Odpowiedz
      • W imieniu innych użytkowników tego silnika mogę podziękować bsw za takie porady oby więcej takich na tej stronie. Zdania na temat w/w oleju nie zmienię
        😉

        Odpowiedz
  198. Kupiłem swojego Bartona clasica w 2018r . Motocykl sprawuje się bez zarzutu. Zmontowany jest dosyć przyzwoicie jak na chińczyka. Jest zrywny, szybki ma dobre hamulce ,przekracza 100 km na godz . Wadą jest trochę twarde siedzenie i po ok 50 km to się czuje
    Jedyne co polecam wymienić to oryginalne opony ponieważ sa mało przyczepne . Na nowych motocykl śmiga bez problemu po asfalcie i drogach szutrowych. Ogólnie jestem zadowolony

    Odpowiedz
    • jakie opony założyłeś ?

      Odpowiedz
      • Dołączam do pytania. Jakie założyłeś opony. Mogę prosić o namiar?

        Odpowiedz
      • OPONA MITAS H03 3.00-18 + czeska firma bardzo dobre na przód i tylne OPONA DURO 3.50-16 CALI 4PR HF319

        Polecam

        Odpowiedz
        • @grzegorz bardzo dziękuję za wskazanie opon, które założyłeś do Bartona Classic. Myślę, że to bardzo dobry wybór i zdecyduję się pewnie na takie same. Na razie jeżdżę na oryginalnych, jakoś dają radę nawet w deszczu, ale poczuję się pewniej po wymianie. Jedyny plus, to że mam na kołach opony bezdętkowe, łatwiejsze do ewentualnej naprawy w drodze. Pozdrawiam wszystkich forumowiczów.

          Odpowiedz
        • Mitasa dętkowego TT H03 3.00-18 założyłeś na felgę bezdętkową???

          Odpowiedz
          • W tą stronę można. W drugą nie 🙂
            (Oczywiście trzeba też założyć dętkę.)