Blog / Porady

Jaki motocykl kupić? Część szósta Choppery i Cruisery z Chin i okolic.

Jaki motocykl kupić? Część szósta Choppery i Cruisery z Chin i okolic.

W poprzedniej części zrobiłem szybki przegląd wśród dostępnych na rynku motocykli w stylu Cruiser i Chopper oferowanych niegdyś przez marki Japoński. Obecnie żadna Japońska marka nie oferuje już tego typu motocykli. Niszę w rynku natychmiast wykorzystali Chińczycy. Oferta z państwa środka jest imponująca, jeśli chodzi o ilość form i kształtów.

O ile jakość produktów Japońskich, szczególnie z lat 1990 – 2005 jest bardzo dobra i równa we wszystkich markach, to wśród motocykli z Chin można spotkać tanie, budżetowe motocykle, jak i pojazdy oferujące bardzo dobrą jakość. Problematykę motocykli z Chin opisałem dosyć dokładnie w części pierwszej, którą znajdziecie w linku poniżej. W części szóstej skupię się tylko na motocyklach, na które warto, moim zdaniem, zwrócić szczególną uwagę. Dokładne opisy tych motocykli znajdziecie w naszym katalogu.

Typowy amerykański klasyk? Proszę bardzo!

Jeśli mówimy o Cruiserach w Amerykańskim stylu, koniecznie trzeba zacząć od UM Renegade Commando Classic i jego braci z tej stajni. Te motocykle najbardziej przypominają klasyczne amerykańskie maszyny. Imponują wymiarami (z wyjątkiem Renegade Sport), ilością chromowanych elementów i innych pięknych drobiazgów. Motocykle są przepiękne stylistycznie, kilka lat temu sam chciałem kupić motocykl 250 cm3 ze stajni UM. Niestety były one dostępne jedynie w Ameryce Południowej. Duża ilość detali musi jednak swoje ważyć. Masa tego motocykla to 165 kg. Silnik napędzający ten motocykl oferuje 12,24 KM, jest produkowany przez bardzo dobrego producenta – firmę Zongshen.

Motocykle tej marki są na rynku światowym już kilka lat, cieszą się raczej dobrą opinią użytkowników. Jest to jednak nowość na naszym rynku, dlatego należy sprawdzić dostępność części zamiennych i jakość autoryzowanych stacji obsługi.

Niektórzy z was zapytają pewnie, dlaczego ten motocykl znalazł się w zestawieniu motocykli z Chin i okolic, skoro wszędzie pokazywany jest jako amerykański? Firma UM ma siedzibę w Ameryce, jednak motocykli tej amerykańskiej marki nie da się kupić w USA. Więcej na temat czym jest marka poczytacie –> TUTAJ <–
W tym miejscu chcę tylko prosić, abyście nigdy nie wiązali jakości z krajem produkcji. Zastosowanie silnika Zongshena zapowiada, że producent postawił na dobrą jakość.


Ekstrawagancja i styl!


Jeśli chcecie mieć coś o bardziej nowoczesnym, wyjątkowym wyglądzie, warto przyglądnąć się Junakowi M15. Ten motocykl to tak naprawdę czterysetka z silnikiem 125cc. Waży duuużo! Za dużo, bo 188 kg, a dwucylindrowy silnik umieszczony w tym sprzęcie oferuje jedynie 10,63 KM. To motocykl do bulwarowej jazdy po mieście. Pięknie brzmi i „udaje” dużo większy sprzęt. Nie jest demonem przyspieszenia ani demonem prędkości. Ktoś, kto chce mieć wyjątkową 125tkę, aby w weekendy pojeździć, wkoło komina i nie ma ambicji na podróżowanie dalej niż 100 km od swojego miejsca zamieszkania, mógłby być zadowolony.

Alternatywą dla M15, jest równie ciężki model M16 (185 kg). On również napędzany jest dwucylindrowym silnikiem generującym 10,63 KM. Tak samo, jak M15 nadaje się do majestatycznego pokonywania ulic miasta i czasami na wycieczkę do 100 km. Mankamentem M16 jest twarde zawieszenie tylnego koła – za to mamy złudzenie wahacza stałego. Motocykl nie jest mały i bardzo mocno przyciąga spojrzenia przechodniów.

A może pójść w klasykę?

Junak M11 to motocykl, który do złudzenia przypomina Hondę Rebel. Jeszcze kilka lat temu był dostępny z silnikiem 320cc. Teraz oferowany jest jedynie z silnikiem o pojemności 125cc, to ten sam silnik co w Junaku M15, więc oferowana moc to 10,63 KM. Motocykl waży 170 kg. Mamy tutaj motocykl nie mały, o klasycznej prezencji. Importer określa maksymalną prędkość tego motocykla na 85 km/h. Wybierając któregokolwiek ciężkiego Cruisera, musimy się liczyć z jego ograniczeniami co do prędkości.

Motocykle Junak M15, M11 i M16 produkowane są w fabryce Lifeng (Regal Raptor), motocykle z tej fabryki pojawiły się w Europie już w 2005 roku. Są znane z dobrego stosunku jakości do ceny oraz dosyć dobrego zaopatrzenia w części zamienne.

Bardzo ciekawą propozycją klasycznego cruisera jest Romet RCR 2. Motocykl ten przy wadze 167 kg oferuje aż 13 KM. To prawie takie same wartości, jakie mamy w Hyosungu GV125S, cenowo jednak bardziej przystępnie. Romet RCR produkowany jest w fabryce Benda, ta fabryka do niedawna uchodziła za troszeczkę słabszą jakościową niż wspomniany powyżej Lifeng. Mam jednak wrażenie, że inżynierowie z tej fabryki odrobili lekcje i dogonili kolegów z konkurencji.
P.S. Też wam się wydaje, że siedzenie dla pasażera jest raczej symboliczne?
Keeway Superlight 125, choć nazwa wskazuje, że jest super lekki, to wcale taki nie jest. Masa pojazdu gotowego do jazdy to 163 kg, co przy silniku oferującym 10,5 KM nie jest powalającym wynikiem. Coś jednak sprawia, że ten motocykl ma swoich zagorzałych zwolenników, a na dodatek oferowany jest na naszym rynku od co najmniej 10 lat. Jakość motocykli Keeway była zawsze bardzo dobra, w Klubie Chińskich Motocykli mawiamy, że Keeway to mercedes wśród chińczyków. Model ten jest bardzo wytrzymały i bezawaryjny. Nie jest też gabarytowo mały. Jednak nie poszalejemy z prędkością ani z przyspieszeniem.

Nazywam się Chopper, Soft Chopper.

A jakby tak powyższe, lekko przyciężkawe 125-tki odchudzić? Dieta nie wchodzi w grę, ale usunięcie kilku drobiazgów może zdziałać cuda! I tak oto, na świecie pojawiły się choppery z angielskiego „to chop – siekać”. Z motocykli posiekanych warto przyjrzeć się poniższym propozycjom.

Junak M12

Junak M12 waży tylko 143 kg, ale silnik niestety został wykastrowany przez normę EURO 5, i do dyspozycji mamy tylko 9,5KM. Mimo wszystko warto przymierzyć się do tego motocykla, bo pięknie się prezentuje, a co najważniejsze jest jakościowo bardzo dobrze wykonany. Model ten ma wiele wariantów, wszystkie są produkowane przez bardzo dobrą fabrykę Zongshen. Koncern ten współpracuje od lat z Piaggio.

UM Renegade Sport jest bratem bliźniakiem wyżej opisywanego Junaka M12. Pochodzi z tej samej fabryki Zongshen, ale importer zażyczył sobie trochę innego wyglądu. Motocykl w wersji dla UM waży 2kg więcej niż Junak M12, ale ma za to kilka dodatków: Gazowe amortyzatory tylne, gumy chroniące przedni widelec i oparcie dla pasażera. Silnik oczywiście ten sam, generujący 9,53 KM.

Barton Classic to mistrz, jeśli chodzi o stosunek jakości do ceny. Jest to jeden z najtańszych obecnie chopperów. Waży jedyne 125 kg, a jego silnik oferuje moc 12,2 KM. Wszystkie wyżej wymienione choppery nie będą w stanie go dogonić. To, gdzie jest haczyk? Bo przecież jakiś musi być! Motocykl ten pochodzi z fabryki Senke. Jest to fabryka sprzedająca pojazdy w Polsce od kilkunastu lat. Jeżeli nie będziemy modyfikować silnika i jego osprzętu ten odwdzięczy się długoletnią bezawaryjną pracą. Natomiast motocykl będą trawić drobne usterki – pękające plastiki, szybko pojawiające drobne ogniska korozji, pękające śrubki wydechu, słabszej jakości lampy. Wszystkie powyższe można w prosty i tani sposób naprawić – po prostu trzeba bardziej o niego dbać. Znam wielu zadowolonych użytkowników tego modelu. Barton daje 3 lata gwarancji na ten motocykl!

Romet Soft Chopper 2 to oczywiście ten sam motocykl co Barton Classic 125. Pochodzi z tej samej fabryki, ma dokładnie te same właściwości jezdne i jakościowe co wyżej wymieniony Classic. Często da się go kupić taniej, ale Romet oferuje 2 lata gwarancji.

Junak 121, choć wygląda prawie tak samo jak Barton Classic, czy Romet Soft Chopper, jest innym motocyklem. Waży 123 kg, jego silnik oferuje moc 10,5KM. Jest więc trochę słabszy od powyższych bliźniaków. Nadrabia, moim zdaniem, troszeczkę jakością, pochodzi z fabryki Haojiang, to budżetowa marka Zontesa.

Na które modele uważać?

Przestrzegam przed zakupem motocykli używanych, których importerzy nie mają już w ofercie. Jeśli się na taki model będziecie chcieli zdecydować, to sprawdźcie najpierw dostępność części. O te, najlepiej pytać w ASO danej marki- bo na necie często nie wszystko jest dostępne.

Udostępnij ten post

Beniamin to specjalista od "chińczyków". Członek Klubu Chińskich Motocykli. Związany z produkcją dla motoryzacji od 2007 r. Na co dzień pracuje jako kierownik zakładu produkcyjnego. Z wykształcenia technik elektronik systemów komputerowych, inżynier elektrotechniki, magister automatyki i metrologi.

REKLAMA

51 komentarzy

  1. A gdzie mój komentarz zniknął z działu reklamy? 🙂

    Odpowiedz
  2. Może jak zwykle wypisywałeś tam totalne bzdury?

    Odpowiedz
    • Anonim chciałbym zobaczyć chociaż jeden twój komentarz który bzdurą nie jest.

      Odpowiedz
  3. Sam się zastanawiam jaki motocykl 125 z poniższych kupić:
    Keeway Superlight 125,
    Keeway K light 125,
    Keeway X light 125,
    UM Renegade Sport.

    Jeśli ma ktoś z was jeden z powyższych modeli? Może się wypowie?

    Wiele dobrego słyszałem o marce Keeway. Marka UM Renegade jest dla mnie mało znana ale podobno równie niezawodna co Keeway. Choć różne opinie słyszałem o serwisie w Polsce i punktach serwisowych Rometa, który importuje UM Renegade.

    Nie widziałem również testu modelu Keeway X light 125.

    Będę wdzięczny za wypowiedź użytkowników tych modeli.

    Odpowiedz
    • Keeway Superlight jest dosyć ciężki za to nadrabia wyglądem. Musisz się zastanowić co będzie Ci się podobało.
      Junak m12 czy wspomniany przez Ciebie UM sport też bardzo ładne. Mają bardzodużo części które będą pasowały do obu motocykli.
      Warto też się przysiąść, bo może być tak ze nie będzie ci na którymś wygodnie.
      Powodzenia!

      Odpowiedz
  4. Keeway spoko, zależy ile masz wzrostu bo to bardzo małe motorki, ale nawet jak na moje uczelnie co chińskie to te bym nawet polecił. Renegade nie wiem, ale spora masa, spora cena, więc raczej slaba opcja. Ja bym brał co tańsze bo może za 2 tygodnie Ci przeszkadzać moc. Pomógł?

    Odpowiedz
    • Pomyliłeś modele. Renegade Sport to Junak M12 – w innej stylizacji. Oba to Zongshen RA1.

      Odpowiedz
  5. mam 185 wzrostu.

    Odpowiedz
    • To będzie Ci mocno przeszkadzać po niedługim czasie wielkość tych motorynek. No i raczej będziesz wyglądać jak na kocie.

      Odpowiedz
      • To jest jakiś kompleks z tymi kotami?

        Odpowiedz
        • Niestety to rzeczywistość nie kompleks. Też chciałbym żeby były większe te motorki ale to widać musi na wzrost chińczyka pasować.

          Odpowiedz
  6. Czy moc 12,2 KM w Sofcie/Classicu pozwoli na przelotowe 80/85 km/h według GPS bez katowania silnika? Czy obecna różnica w cenie 600zł na korzyść Softa wynika jedynie z dłuższej o rok gwarancji w Bartonie?

    Odpowiedz
    • Oba motory to jest to samo, na gwarancję bym nie liczył, raczej słabo z egzekwowaniem gwarancji w tych chińczykach. Cena wynika tylko z wyceny importera. 80 powinien dać radę jechać ale nie na długie dystanse, kwestia jest też taka że musiałbym mieć dobre warunki pogodowe i mało wzniesień. Ot urok 125.

      Odpowiedz
    • 1. nie ma tam 12 kucyków
      2. 80-85km/h licznikowe powinien pójść
      3. te motocykle nie są wyposażone w GPS

      Odpowiedz
      • Autor artykułu napisał, że jest 12,2 KM. Jeśli wiesz lepiej, to napisz ile według Ciebie tych koni jest. To chyba logiczne, że nie są wyposażone w GPS bo niby w jaki GPS, lokalizujący motocykl na parkingu czy może fabryczną nawigację? 😀 Z racji tego, że praktycznie każdy licznik w CHrl sprzętach przekłamuje o +- 10 km/h interesuje nas realna prędkość przelotowa po GPS i o tym tu rozmawiamy. 80 licznikowe to jest 70 GPS a nawet mój poprzedni Barton Travel szedł spokojnie powyżej 80 GPS przy niecałych 10 KM więc to niemożliwe, aby 12 konna jednostka była wolniejsza.

        Odpowiedz
        • Możliwe, zależy jaka masa, jakie przełożenie. Jasiek ma rację nie ma on 12 koni. Po przesiadce ze 125 na kolejne 125 nie zrobi Ci to zresztą różnicy nawet jakby miał tych koni 15. Jak walczysz o każdy kilometr więcej to niestety nie tędy droga.

          Odpowiedz
        • Importer podaje 12.2 KM nie mam podstaw mu nie wierzyć. Szczególnie ze jechałem nieraz ze znajomymi na Bartonach Classic. One naprawdę mają bardzo dynamiczne te silniki. Oczywiście nie dysponuję hamownią. Ale 12Kam miał też Junak 123?
          Jeśli chodzi o Sa lub SA5oo, to jak sam jego nick wskazuje jest on „specjalistą” od pojemności 500+. Marnuje się on na naszym portalu, chcąc zwiększyć ilości motocyklistów z prawem jazdy A.
          Z twoim wzrostem, musisz się niestety przymierzyć do motocykla.
          Pozdrawiam serdecznie

          Odpowiedz
          • Dziękuję za konkretną odpowiedź, Bieniaminie. Szukam właśnie kolejnego 125 w stylu chopper/cruiser do weekendowych wypadów po okolicy. Po 10k km przejechanych na Travelu brakowało mi w nim niestety i mocy i rozsądnych obrotów przy realnych 70 km/h jeśli zdarzyło się wyskoczyć trochę dalej, niestety tam to już był górny zakres. Widzę, że Soft to może być to, po filmikach widać że ma około 7k rpm przy licznikowym 90 na 5 biegu także będzie można się zrelaksować przy tych 70 km/h bez katowania silniczka, bo na takim sprzęcie naprawdę więcej nie potrzeba. Odnośnie takich specjalistów, cóż – niektórzy w rollgazie mają tylko dwie pozycje: zero (jak w głowie) i opór (też). Pozdrawia serdecznie posiadacz kat.A i 1000cm Sport/Turystyka, który czerpie ogromną przyjemność z pyrkania na 125 🙂

          • U mnie w J123 licznikowe 90 km/h to 7,5 tys. Przy czym sprawdzałem z GPS i mniej więcej prędkość się zgadza (za to zaniża nieco licznik km) Przelotowa 80-90 jest do utrzymania. Kilka razy jechałem powyżej 100 ale na dłuższą metę szkoda silnika. Tyle że J123 jest na gaźniku a Classic 2/Soft 2 mają wtrysk. Czy nie ogranicza to osiągów silnika?

        • Dla silnika Softa Romet podaje 8,6kW, czyli 11,5KM. Jeśli w Bartonie jest ten sam silnik, to pytanie kto bardziej nagina rzeczywistość?
          Poza możliwościami silnika, prędkość zależy od przełożeń.
          Ja tam jeżdżę licznikowo, świętego GPS-a nie potrzebuję.

          Odpowiedz
  7. Ja mam 183 cm wsrostu i również zastanawiam się nad keeway k light lub superlight nie bada one dla mnie za małe?

    Odpowiedz
    • Masz dwie możliwości:
      1. usiąść i się przymierzyć
      2. słuchać życzliwych, którzy powiedzą, że nic poza dużym ADV nie wchodzi w rachubę

      Odpowiedz
    • Będziesz miał co najwyżej kolana w zębach ale da się tak jeździć. Z wielkością to jest różnie, trzeba się przysiasc.

      Odpowiedz
  8. Myślałem również o Jubaku SC 125 wygląda naprawdę imponująco oraz moc silnika jest najwyższa jaka może by na kategorie B 15KM. Junak SC 125 na dzień dzisiejszy jest wyceniany na kwotę 16.999 zł (rocznik 2023) można jeszcze znaleźć rocznik 2022 w cenie tańszej o 2.000 zł. Jest jeszcze ZONTES 125 G1 ALUMINIUM w cenie zbliżonej do Junaka SC – 15.999 zł (rocznik 2023). Co sądzicie o tych motorkach ? Posiada ktoś ?

    Odpowiedz
  9. Jak szukasz mocy, to nie ta klasa. SC mi nieznany, będzie to też loteria, więc, czy pojeździ chociaż dwa lata czy się rozpadnie. Możesz Benka zapytać co to za cudo znowu na rynku, on widzi przyszłość w chińskich sprzętach to pewnie coś wie.

    Odpowiedz
  10. A co sądzicie o Benelli Leoncino 125 też wygląda niesamowicie. Widziałem test Beniamina i jestem zachwycony 🙂

    Odpowiedz
    • Moim zdaniem dobra opcja, Benelli raczej dobra marka.

      Odpowiedz
      • Czyli jakościowo lepszy od innych chińczyków? Wiem, że marka jest włoska ale większość rzeczy i części jak nie wszystkie pochodzą z chin.

        Odpowiedz
        • „lepszy od innych”? Nie można generalizować. Wyroby wielu chińskich fabryk są lepszej jakości – choćby Zontes-Kiden-Tayo czy Zongshen…
          Podstawowy problem z chińczykami to zmienne losy ich dystrybutorów i potencjalne problemy z częściami zamiennymi kilka lat po zakupie…

          Odpowiedz
          • Nie wiem czy lepsze tak mi się wydaje. Zontesy jak czytam lub przeglądam opinie to dużo jest dobry h, a niektóre katastrofa (tylko większe pojemności bo jak wiadomo klasa 125 to nie jest w moich zainteresowaniach już zbytnio). W benellich i keewayach nie widzę zbyt dużo problemów mechanicznych, w Zontesach, Vogach już dużo się złego słyszy. Jakość miała być adekwatna do ceny a tutaj taka niespodzianka. Swoją drogą myśle że Voge się nie utrzyma, widzę że ceny lecą na łeb, chyba właśnie po przez opinie.

          • Zapomniałem sie podpisać. Żeby nie było że nagle jakiś anonim miał jakąś wiedzę 😉

          • @Sa, gdzie ceny Voge lub Zontesa lecą na łeb? W chinach, w Polsce, czy w Europie zachodniej? Mowa o nowych, czy używanych. Jakoś nie widzę ani w nowych, ani w używkach, jakiś mega promocji, czy okazyjnych cen. Ogólnie wszystkie motocykle raczej poszły w górę i robi się to powoli droga zabawa.

        • Jakościowo Benelli robi bardzo dobre motocykle. Bsw ma bardzo dużo racji jeśli chodzi o części zamienne.
          Choć akurat Benelli jest marką globalną, to w razie zmiany polskiego importera umożliwia zakup części za granicą.
          Ale jeśli chodzi o Benelli to mogę być nieobiektywny bo jestem prywatnie fanem tej marki. Mam i używam od 2016 roku.

          Odpowiedz
          • Fan marki = czyli znawca danej marki. Pewnie wiesz dość dużo, jeśli nie wszystko o danej marce. Mam dwa pytanka. Czym jeździsz na co dzień ze stajni Benelli? Oraz czy miałeś jakieś poważne awarie po tylu latach użytkowania tych motocykli?

          • @Robin mam Benelli BN251. Przebieg prawie 17000 km. Przez pierwsze kilka tysięcy kilometrów, pompa wody sączyła kilka kropel przy starcie. Dotarła się jednak i nie ma z nią problemów.
            Miałem też pęknięte mocowanie pompy ABS, wyglądało na to, że pracownik w fabryce niechcący zgiął i potem wyprostował. Zostało to naprawione w ramach gwarancji. Natomiast przez to, że jeździłem trochę z pękniętym mocowaniem (szkoda było sezonu) po gwarancji padła pompa ABS. Tą wymieniałem już na własny koszt.
            Podobno był to jedyny przypadek awarii pompy ABS w Polsce.
            Po za tym, opony wytrzymały 14 tys. Łańcuch 13 tyś. km.

          • Widziałem Leoncino 500 i bardzo mi się podobał. Niestety wersja 125 rozczarowuje. Moc silnika „tylko” 13,5KM i brak ABS. W Zontesie G1 za podobne pieniądze mamy 14,5 KM, wtrysk Delphi i ABS Bosha…

          • Poprawka – tylko 12,8KM i mniej funkcjonalne „zegary”

          • Wszystko ma plusy i minusy. Oba są spoko pod względem wyglądu, lepiej moim zdaniem wygląda Benelli, jest też chyba wiekszy a to jest zawsze zaletą.
            Benelli:
            – sprawdzona marka, dłużej na rynku, więcej części, ładniejszy
            Zontes:
            – więcej oferuje, ale wszystko jest na przycisk,
            – mocniejszy, ale to raczej różnica niewielka
            – nie tak długo na rynku, nie wiadomo jak z częściami z awaryjnoscia itp.
            Ja jakbym był skazany z jakiegoś powodu na B to bym brał Benelli.

          • Z tej klasy najbardziej podoba mi się Malaguti Drakon 125.
            Sęk w tym że nie ma go nigdzie w ofercie…

          • @bsw, bo polski importer Malaguti na początku zrobili dużą akcję marketingową, ale aktualnie przysiedli i głównie w ofercie są Dune oraz wyprzedażowe ścigacze. Pomijam, że na początku w samej Warszawie było kilku dealerów i 3 serwisy. Potem własny salon i serwis zamknęli, a dealerzy co rok się zmieniają, serwisy też się ograniczyły ilościowo. Obecnie jest najdroższy salon Benelli i Kymco w Wa-wie.

  11. Jas 13 nie warto tego Sa pytać bo on jeszcze nic mądrego nie napisał. Tylko jakieś fantazje ma . Nawet trudno wywnioskować skąd mu to do głowy przychodzi.

    Odpowiedz
  12. Malaguti Drakon 125 wygląda całkiem fajnie widać, że jest porządnie wykonany z bardzo dobrych materiałów. I te kolorowe zegary oraz możliwość ich ustawień 🙂

    Odpowiedz
    • Drakon jest zbudowany na ramie modelu MontePro, który jest z kolei zmodernizowanym Derbi Mullhacen. Jednostka napędowa niezmiennie pochodzi od Piaggio, niestety z uwagi na wymagania EURO ma obcięta moc – pierwotnie miała 15KM…
      Ten model pokazano jako koncept na targach jeszcze w 2019 roku. Mam nadzieję że teraz trafi w końcu do sprzedaży.

      Odpowiedz
      • Jak bsw zaczyna to naprawdę nie można tego czytać. O gustach się nie dyskutuje, ale jak tak tobie zależy by go mieć to gdzie ty masz problem? W Niemczech jest dostępny. Wypożycz sobie dostawczaka za kilka stówek i jedź kup.
        Dorośli ludzie nie mają takich problemów jak ty.

        Odpowiedz
        • Kolega to jednak ma coś z bania, rada taka, wybierz się Pan do specjalisty, tego dla dorosłych z problemami.

          Odpowiedz
          • I znowu zapomniałem się podpisać. A tak na serio to na kłótliwych ludzi są metody, szkoda tylko mi osób w otoczeniu kolegi, mogą nie wiedzieć jak sobie z takimi radzić.

          • Taka prośba do webmastera znów:
            Zablokuj Pan z łaski swojej możliwość pisania komentarzy bez wpisywania nicka (lub z nickiem „Anonim”) będzie mniejszy bałagan…

        • Nie ma obowiązku czytać…
          BTW: Obejrzałem niemiecki film i przyuważyłem że nowy Draken ma inny silnik! Stąd ten spadek mocy.
          Unijne rozporządzenia wszystko zabiją niestety…

          Odpowiedz
          • Ale są Eco chociaż, trzeba dławić widać, restrykcje restrykcje, z tym że co my znaczymy w cały świecie, jak Azja i inne narody raczej bardziej skupiają się na produkcji niż byciu Eco, nasze Eco w globalnym świecie raczej mało co zmienia. Trzeba dławić i się nie dziwić.

          • Spoko że bsw zauważasz swoje błędy i je poprawiasz ( silnik ).
            Sa widać że masz problemy z bańką, szczególnie z pamięciom i z logicznym myśleniem . Gdzie ty tu jakaś kłótnie widzisz? Raczej dobrze doradziłem jak i gdzie kupić. Pomimo tego że jak dla mnie takie problemy banalne są śmieszne.

          • Anonim, zrobisz innym i sobie przysługę jak nie będziesz doradzał.

Zostaw komentarz

Twój adres email nie będzie publikowany

Możesz używać tagów HTML i następujących atrybutów: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>