Blog / Motovlog

Test i prezentacja Zontes G1 Spoke

Test i prezentacja Zontes G1 Spoke

Zontesa chciałem pokazać bardzo dokładnie, wraz z jazdą w lekkim terenie i przyspieszeniem.

Film zaczyna się od jazy i prędkości maksymalnej.
Później trochę histori marki w Polsce, opowieści mchu i paproci o częsciach zamiennych i szczegółowe omówienie.
Spalanie w teście wyszło mi 2,78litra na 100km, ale nie było jazdy ekonomicznej.
Motocykl chętnie przyspiesza i daje to frajdę – więc żal było nie skorzystać.

Miłego oglądania – swoją drogą muszę pomyśleć jak taką ilość informacji następnym razem przekazać w krótszym czasie 😊.

Aktualnie przerwa w testach – nie ma wolnych testówek. Kolejny film pojawi się pewnie dopiero końcem lipca.

Udostępnij ten post

Beniamin to specjalista od "chińczyków". Członek Klubu Chińskich Motocykli. Związany z produkcją dla motoryzacji od 2007 r. Na co dzień pracuje jako kierownik zakładu produkcyjnego. Z wykształcenia technik elektronik systemów komputerowych, inżynier elektrotechniki, magister automatyki i metrologi.

REKLAMA

92 komentarze

  1. Beniaminie, czy testowałeś cb125r ? Czy porównanie od tak z palca dla własnych potrzeb ?
    Prędkość cb125r, tej jeszcze 13.1 KM, wynosi przy takim stylu jazdy jak Twój.
    V-max 118-122 ( GPS 111-115)
    Przelotowa 107-112 ( GPS 100-105)
    Zontes V-max 102-103 ( GPS 92-93)
    Przelotowa 94-95. ( GPS 84-86)
    No chyba warto do hondy dopłacić?

    Jakość .
    Ponad 20kg różnicy .
    Dlaczego.
    Technologia produkcji wahacza i ramy.
    Może zontes dorówna za 10 lat.

    Odpowiedz
    • Zontes 125 G1 ma zbiornik na 20 litrów paliwa. To robi wagę.

      Odpowiedz
    • Nie no musiałem trochę przewinąć, trochę długa ta recenzja i chyba niezła. Ale pokazuje bolączkę każdej 125, czyli brak mocy i small size. Teren co Benek jeździł to nie teren, opony na piach moze i dobre ale na mokrym asfalcie już bym się obawiał trochę o swoje życie. Ktoś porównywał do Hondy? Nie wiem czy Honda lepsza, ale śmiem twierdzić że za 10 lat jeszcze będzie jeździć a zontes nie wiem, czas pokaże.

      Odpowiedz
      • Sa500 „Teren co Benek jeździł to nie teren, opony na piach moze i dobre ale na mokrym asfalcie już bym się obawiał trochę o swoje życie” Sa a Ty chciałeś ponoć Freewinda 65 kupić, och .. jakie Ty opony do niego włożysz….?

        Odpowiedz
        • Ferdek to funbike a nie Enduro. Do zabawy w teren to chyba raczej DT, KLX, XR, DR.
          Honda do niektórych modeli dawała tanie IRC, CST, itp.

          Odpowiedz
          • jas13 za Sa to już się nie da nadążyć. Jak dziecko w sklepie z zabawkami , nie to , tamto, a najlepiej wszystko. Ok ale opony uniwersalnej do wszystkiego w „offrołdzie” po prostu niema temat rzeka.

    • Zontes 125 G1 zanotowana prędkość wg gps 105 km/h a nie było to wszystko.
      Na jednym tankowaniu można 900km przejechać.

      Odpowiedz
      • update: wg GPS prędkość maksymalna 117 km/h

        Odpowiedz
    • Zontes V max ponad 120km/h (GPS 116)

      Odpowiedz
  2. Zontes mi się bardziej podoba – ma bardziej klasyczny wygląd. Honda ma te pseudosportowe nakładki na baku… No i Zontes jednak sporo tańszy – wersja na aluminiowych kołach była do wyrwania za 13k…

    BTW:
    Obecnie jeżdżę 6 letnim Tayo (Zontes) – nie mu mam nic do zarzucenia poza coraz mniejszą dostępnością części. I to jest największa bolączka chińczyków…

    Odpowiedz
    • Podoba to kupuj, ale w tym budżecie to już litra zapodasz no i możliwe że poczujesz trochę różnicy w osiągach. Ale tak serio to chyba 125 się skończyły u nas, ja na ulicach nie widzę tych nowych beneli i innych zontesow. Jedyne co czasami widzę ale to bardzo rzadko to te stare chińczyki co ich cena 6 koła nie przekraczała. Chyba impreza przestała się opłacac.

      Odpowiedz
      • Podoba mi się ale nie jestem na kupnie – mój obecny Tayo spełnia moje oczekiwania i potrzeby: Lekki, zgrabny, niezawodny i tani w eksploatacji.
        A co do litra to kłamiesz bezczelnie – gdzie za 13k kupisz nowego litra?
        BTW:
        Uważam litrowy silnik to przerost formy nad treścią. Taka pojemność napędza teraz z powodzeniem auto średniej wielkości – po co taki smok w motocyklu?
        Duże to, ciężkie, niezgrabne, drogie w zakupie i eksploatacji – kompletnie bez sensu !

        Odpowiedz
  3. To prawda. Jeszcze 3 lata temu motorki 125 rozpoczynały sezon. Już od wczesnej wiosny jeździłem 125 i praktycznie tylko spotykałem 125 na drodze.
    Większe pojemności wyjeżdżały dobry miesiąc później.
    Teraz rolę się odwróciły i 125 widać sporadycznie na drogach.
    I pisze to jako użytkownik 125 i 1250. Ale to już ostatni rok w którym mam litra.
    Jakby nie covid to już bym go wcześniej sprzedał.
    Do jazdy na codziennej nie ma nic lepszego od dobrej, leciutkiej 125.
    Chyba że jakaś 250-300 której spalanie nie przekracza 3 litrów .
    A turystycznie już nie mam gdzie jechać w Polsce i bliskich okolicach.
    Ile razy w Bieszczady można jechać.
    A też dwa tygodnie w trasie i 10000km też już mnie męczy.
    Wydaje się lepszym rozwiązaniem wypożyczenie motocykla na miejscu. Np. Portugalia w przyszłym roku.

    Odpowiedz
    • Bo motocykle (wszystkie) są po prostu przereklamowane. To najzwyklejsze na świecie dupowozy dające określoną przyjemność z jazdy, w określonym miejscu i czasie. I nic ponad to. Niestety wielu, bardzo wielu ludzi o mentalności macho znacząco wyolbrzymia ich rolę i samych siebie. I powiedz takiemu, że motocykl to zaledwie nieco więcej niż rower…. zje Ciebie z kopytami, bo dal nich motocykl to nie jednośladowy pojazd, to stan umysłu.

      Odpowiedz
      • Nie no co ty Rawla, motocykl to pasja, ja jeżdże gdzie się da i ile się da jak pogoda pozwala, generalnie więcej robię w siodle rocznie niż na fotelu. Jazda mnie relaksuje, po to to robię. Ludzie lubią motocykle, naprawdę, lubią sobie popatrzeć na nie, no może na na 125 bo tym to raczej się nigdzie respektu nie zrobi, ale jak ktoś nie lubi skuterów to jako na dojazd do pracy i na grzyby się nada, zwłaszcza ten bo ma kostę i jest ultra terenowy 🙂 Kolega wyżej ma coś ponad litra to się zgodze ze może to być uciązliwe w mieście ale jak taką uniwersalna 500 – 600 sobie by sprawił to by i na miejskie korki bez zamulania miał. Ja sobie nie wyobrażam turystyka albo jakiegoś sporego choppera do moich zastosowań bo nie lubię stać za autami. Ale jak ktoś zwiedza europę to dobra opcja, mnie to ma być na codzienny transport i na na wypady po polsce.

        Odpowiedz
        • Właściwie to ja Tobie dziękuję za ten wpis a zwłaszcza za słowa: „no może na na 125 bo tym to raczej się nigdzie respektu nie zrobi,”. O tym właśnie mówię to stan umysłu, który najlepiej jak mogłeś opisałeś. Ja widzę człowiek na skuterze, Ty 125 – która nie „budzi respektu:. Jeszcze raz dziękuję Tobie za ten wpis . Mądremu niczego już nie muszę tłumaczyć, a głupiec ….

          Odpowiedz
          • Ale się Rawla napociłeś, wiadomo człowiek na skuterze czy innym tworze to człowiek, nawet prezydent to człowiek jak każdy.

      • Myślę że można by was tu pogodzić sentencją mojego dobrego kumpla z Klubu Chińskich Motocykli
        „Nie ważne jaki masz motocykl – ważne gdzie nim byłeś”

        I nie chodzi to o szpanerstwo, tylko o to że jeżdżąc motocyklem turystycznie wiąże się z nim jakieś wspomnienia – przygody. To że jest się wystawionym na pogodę, to że się odczuwa otoczenie wszystkimi zmysłami.
        To że potrafimy jadąc w dalszą trasę zredukować swoje potrzeby do minimum – namiot, karimata, kuchenka gazowa i jeden kubek.
        To wszystko powoduje zmianę myślenia o życiu, o tym co daje nam szczęście.

        Oczywiście mamy też takich co najchętniej kupili by „muchy w sprayu”
        Bo wstyd im że nie jeżdżą.

        Sa500 – uwierz że do podróży nie potrzeba 500cc ani nawet litra.
        Kolega o którym mówię wraca właśnie z Portugalii do Polski na 18konnym motocyklu – Keeway Cruiser 250cc.
        Mial też honde NC700X i wrócił do 250tki.

        To że wmawia się nam że potrzebujemy nie wiadomo czego to tylko marketingowe rozbudzanie rynku – od lat dajemy się w to wciągać.

        A ani moc ani pojemność nie daje radości i szczęścia. Tylko właśnie droga i to gdzie (lub z kim) tym motocyklem byłeś.

        Odpowiedz
        • No na pewno, mi nie dawała szczęścia 125 i nie wyobrażam sobie powrotu do tej klasy, nie podobał mi się brak mocy, wielkość, jakość i w końcu cena, ale jak komuś pasuje to czemu nie. Jak ktoś chce to nawet na piechotę da radę.

          Odpowiedz
          • Człowieku, dziękuje Tobie za każdy twój wpis. Nikt lepiej od Ciebie nie pokazuje tego o czym mówiłem wcześniej: motocyklizm nie jest żadną pasją to stan umysłu. Jeszcze raz dziękuję z za każdy twój wpis w stylu: „No, mocy. Ograniczenia są tylko w głowie, racja, więc jakbym miał takie ograniczenia to bym prawka nie zrobił.” i proszę o więcej, bo nic lepiej nie oddaje stanu umysłu „prawdziwych motocyklistów: jak twoje wpisy. Czekam więc na kolejne…

        • Przymierzam się do zakupu G1. Pytanie do Beniamina.
          Czy to prawda że G1 na kołach aluminiowych ma słabszą elektronikę?
          Występuje w nim np. wtrysk Delphi .
          A w wersji na kołach szprychowych elektronika/elektryka jest poprawiona i jest wtrysk Boscha?
          Dzięki temu motocykl w tej wersji nie gaśnie w najmniej oczekiwanych miejscach i można wtedy,jak się ma szczęście, odpalić tylko na popych. Np. środek skrzyżowania.
          Po co ten nagminny problem w wersji na aluminiowych kołach już na szprychowych nie występuje.
          Druga sprawa to sprzedawcy „reklamują” żeby kupić przed planowaną podwyżką ceny?
          Czy jest taka podwyżka naprawdę planowana?
          Czy raczej to naciąganie klienta by kupił zalegające, awaryjne, stare egzemplarze?
          Nowa dostawa logicznie myśląc powinna być już bez tej wady.
          Więc czekać czy kupić i który?
          Jako specjalista w branży od lat pewnie wiesz co zrobić ?

          Odpowiedz
  4. Motocykle z kołami aluminiowymi i szprychowymi różnią się jedynie kołami. Koła szprychowe są nieco cięższe więc całkowita waga jest wyższa. No i szprychy trzeba serwisować.
    Silnik, elektronika, wszystko inne jest identyczne.
    Delphi dostarcza wtryski, Bosch dostarcza ABS.
    Skąd informacja o gaśnięciu? Bzdury jakieś. Masz do sprzedania wersję z szprychami?
    Mam przejechane ponad 3000km i zero problemów.

    Co do ceny – porównując z innymi motocyklami 125, prawie 15KM i ABS widać, że jest pole do podwyżki. Junaki z słabszymi silnikami, bez ABS też już kosztują podobnie.

    Spróbuj kupić 125 G1 a przekonasz się, że są raczej komitety kolejkowe i nie zalegające egzemplarze.

    Odpowiedz
  5. Dla waszej wiedzy, zontes G1 rozpędza się do 123 km/h na 6 biegu przy odcięciu. Aby pojechać szybciej należy zmienić zębatkę i ja mam zamiar tak zrobić bo ma zbyt krótkie biegi. Dam znać jak zmienię i opowiem czy warto. Mam pytanie do Beniamina, czy zontes g1 faktycznie ma zwykły łańcuch? Ja się mało na tym znam więc pytam bo w instrukcji obsługi jest napisane, że ma być O-RING

    Odpowiedz
    • Rozpędza się licznikowi, więc jakieś 15 mniej rzeczywiście. Taka prędkość i tak jest nie do użycia, bo osiągnięcie jej trwa miesiącami i zależna od warunków. Więc i tak ta zabawka nie poszalejesz.

      Odpowiedz
  6. Wg. gps mam w Zontes 125 G1 zanotowaną prędkość 116 km/h. Powtarzalnie.
    Jak na 125 jest dobrze, jak na 125 za 15.000 jest bardzo dobrze.

    Odpowiedz
    • Hahahaha równie dobrze mogłeś wpisać 200

      Odpowiedz
  7. Zgadzam się z Pepikiem. Ja mam wersję aluminiową wersję kół i od 1 kwietnia b.r. i zrobiłem 5500 km. Nie mam z nim żadnych problemów. Zdjąłem ,,orurowanie” i jest lżejszy. Jego wadą jest ciężar. Ja zresztą jeżdżę na suchym i nie szaleję. Do 100 km/h rozpędza się rewelacyjnie jak na 125 i polecam spróbować jeśli ktoś ma taką możliwość przed zakupem. Później jest już wolniej ale i tak o wiele lepiej niż w innych 11 czy 12 konnych chińczykach. Pepik może Ty mi wcześniej odp jak z tym łańcuchem. Wg Ciebie jest to zwykły czy o-ring?

    Odpowiedz
  8. Ciężar 160kg bierze się z zbiornika z 20 litrami.
    Ja tam w łańcuchu o-ringów nie widzę.
    Te aluminiowe, frezowane koła nawet ładniejsze. I szprychy się nie poluzują.

    Odpowiedz
    • No od zbiornika też. Nie kupiłem maszyny ze szprychami bo bałem się o uszkodzenie wystających rantów, a i nie do końca mi się też podobają takie koła. Nad łańcuchem będę się zastanawiał jak przyjdzie czas na jego wymianę, ale kupię jakiś markowy i wzmocniony bo ten jest z gównolitu chyba

      Odpowiedz
  9. Adam – ważyłeś te gmole? Ciekawe ile kg można zdjąć z motocykla.
    Te 160kg z 20 litrami paliwa to i tak mało w porównaniu np. z Junakiem M16 (188kg) czy Junakiem RX one (175kg). Oba mają znacznie mniejsze zbiorniki i gorsze wyposażenie.

    Odpowiedz
    • Porządna chińska stal musi ważyć 😉

      Odpowiedz
    • Te orurowania są bardzo łatwe do zdemontowania. Zresztą są całkowicie zbędne – do ochrony motorka wystarczą crashpady .Gmole dają fałszywe złudzenie bezpieczeństwa, bo każdy kto zaliczył szlifa wie że motór leci sobie, a kierownik sobie. Na tym filmie (po 20 minucie) widać ile G1 zyskuje na wyglądzie po ich demontażu:
      https://www.youtube.com/watch?v=QqJGmm-Qt3A&ab_channel=MotorsfortheMasses

      Odpowiedz
    • bsw daj sobie już spokój ze swoimi teoriami bo śmiech tu wszystkich ogarnia. Gmole i crashpady głównie chronią motocykl.
      Gmole powinny być mocowane w 3 lub 4 punktach na stronę. Wtedy to ma sens.
      Crashpady nic nie dają. Tylko szkodzą. Zwykle tanie są przeważnie w jeden punkt mocowane . Przy zdarzeniu całe naprężenia idą w jeden punkt i rama do wywalenie. Chociaż może plastiki uratują. Mocowane w jeden punkt do g…
      Jeszcze może doprowadzić do niepotrzebnych fikołków. Jak podczas ślizgu trafi na krawężnik . Ogólnie to do niczego nie jest dobre.

      Odpowiedz
      • @Anonim – jak się w coś przywali to i najgrubsze gmole nie pomogą. Ja pisałem o szlifie…

        Odpowiedz
        • bsw nie rozumiesz o co chodzi. Crashpady to dziadostwo. A mocowane tak jak w zontesie to tylko wątpliwa ” ozdoba „.

          Odpowiedz
          • Ano dokładnie, jedynie gmole z trójpunktowym podparciem na stronę chronią w pełni moto, popatrzcie jak mocowane są klatki do gymkhany, podparcie 2 punktowe z łącznikiem stron (jak w zontesie 310 t) zawsze się choć odrobinę zdeformują przy upadku, a crashpady to loteria, wszystko zależy od tego jak rama wykonana

  10. właśnie sprawdziłem i ważą dokładnie 5 kg. Wiem, że zbiornik paliwa robi robotę ale duża pojemność to też rzadkie odwiedzanie stacji paliw. Te 2 Junaki podobają mi się do dziś ale z taką wagą i słabymi silnikami to nie ma co się oszukiwać że będzie dobrze. Każdy motocyklista wie że z czasem tej mocy jest mało a co dopiero przy takich zawodnikach wagi ciężkiej. Husator Opole działa coś w temacie tuningu więc poprawi sobie sprzedaż tych maszyn. Ja mam zamiar zmienić zębatkę tylną na mniejszą ale czekam aż jeden gość z zagranicy to zrobi bo nie wiem o ile zębów wstawić zmniejszą aby miał odpowiednie osiągi. Przedniej nie da się nawet o jeden ząb zwiększyć ze względu na małą ilość miejsca

    Odpowiedz
  11. Ja ze swojego Zontesa G1 mam zamiar zrobić nakeda z owiewką. Zmienię mu opony na gładkie tylko muszę poczytać które by były dobrze kleiły do asfaltu i nie były zbyt drogie oraz lusterka od wersji Z2 i handbary bo wiem że pasują. Obecna wersja nie do końca mi się odpowiada, a i nie jeżdżę po bezdrożach. Ten sprzęt ma potencjał i kiedyś wymienię mu wydech na dedykowany od GPR, ale jeszcze ma gwarancję. Sprawdzałem, w PL można stracić gwarancję za montaż takiego wydechu i innej zębatki. Byłem już w 2 serwisach i wiem ,że ceny przeglądów nie są wszędzie takie same (pytałem innych co mają takie maszyny) jak i jakość usługi, więc muszę poważnie się zastanowić czy warto serwisować tylko ze względu na gwarancję. Wnioskuję to przede wszystkim po tym, że w 1 (Śląsk) i 2 (Świętokrzyskie) przypadku nie naciągałem łańcucha, a zgodnie ze wskazaniami instrukcji serwisowej to serwis ma sprawdzić i naciągnąć łańcuch. Prawo jazdy kat. A zrobię w przyszłym roku bo teraz nie mam kasy, ale zontesa raczej zostawię bo świetnie się prowadzi i nie ma jak na razie z nim żadnych problemów a do takiego latania na niezbyt długich odcinkach jest idealny (niezłe osiągi, dobre hamulce, miękkie siedzenie i regulowane tylne zawieszenie w zależności od potrzeb). Polecam tę maszynę każdemu kto ma na nią chęć 😉

    Odpowiedz
  12. Handbary pasują. Mają takie same mocowania.
    W Grecji, Chinach i pewno gdzieś jeszcze Kiden/Zontes ma pojemność 150ccm. Trzeba by sprawdzić co oprócz cylindra i tłoka trzeba wymienić w ramach tuningu.

    Odpowiedz
    • Pepik w ramach tuningu nie możesz zmienić pojemności.
      Trzeba się z tym pogodzić ze jeśli chodzi o V-max to jedna z wolniejszych 125.
      Chociaż przyzwoite ma przyspieszenie do 80km/h.

      Odpowiedz
      • Jeśli chodzi o prędkość to Zontes jest najszybszym chińczykiem i nie ustępuje japońskim motocyklom.
        To doświadczenia użytkownika vs twoje zdanie po obejrzeniu filmików na youtubie.

        Odpowiedz
    • Nie mam zamiaru zmieniać pojemności bo 125 też jest podatny na tuning. Zobacz sobie kompletny układ wydechowy GPR dedykowany do Zontesa G1 i wykres z hamowni. Jak zrobię prawko to kupię drugi motocykl o większej pojemności, ale tego chyba i tak zostawię. Jak byłby trochę sprawniejszy dzięki zmianie zębatki, wydechu i świecy na irydową to już będzie fajnie. Ktoś napisał przy jakimś temacie tuningu, że trzeba zmienić też mapę. Podobno nie trzeba dla standardowego efektu ale przy zmianie podniesie się jeszcze moc o 1-2 koniki. Mój znajomy ma zmieniony wydech w KTM Duke 125 na ixila i powiedzieli mu w serwisie, że za parę złotych dostroją mu mapę. Ma chłopak dylemat bo czuje różnicę w poprawie mocy już teraz i szkoda mu kasy. Niestety odjeżdżał mi na przyspieszeniu i v-maxie. Może głownie przez wagę zontesa i moją bo jest ode mnie lżejszy parę kilo 😉 a może to właśnie wydech robi robotę. W każdym bądź razie moc jest u niego po zmianie układu wydechowego dostępna od dużo niższych obrotów niż przed modyfikacją. Na razie czekam aż gość z Hiszpanii zmieni zębatkę tylną na mniejszą na 43 zęby i zobaczę jaki będzie efekt. Jeśli pozytywny to zmienię zębatkę i wydech aby usprawnić jazdę bo w tym przedziale pojemnościowym nie ma co liczyć na cuda i zdaję sobie z tego sprawę. Mi też bardziej się podoba mój sprzęt bez orurowania 😉

      Odpowiedz
      • Pepik co ty chcesz tuningować? Z silnika 4T to co ty chcesz wyciągnąć?Kolejny co myśli że 1KM mu coś zmieni. Jak zrobisz prawko i jak kupisz motor to uwierz mi, nie wsiądziesz na 125, a czemu? Dwie rzeczy, wielkość i dynamika. To zadecyduje. Ja wiem, ja wiem, zaraz poleci komentarz że mnie dynamika nie obchodzi i wielkość dla mnie jest dobra. Też byłem na tym etapie, także na początek 125 to nie jest zły pomysl, tylko ograniczeń dużo.

        Odpowiedz
        • Sa każdy już zna twoje zdanie.
          Dla innych jest to super ekonomiczne wozidełko do pracy, ekonomiczne , latem przyjemne.
          Na drugie moto idealne.
          Na zdrapkę można jeździć .
          Dla mnie nie ma sensu średnia pojemność. Tylko 125 i 1250.
          Ale faktycznie tylko te 125 które bez zająknięcia trzymają 100gps.
          Stary Mt, stary Duke, obie cb125r, Terra itp.
          Chociaż dla innych te mułowate są ok. Bo liczy się dla nich coś innego .
          Sprawa indywidualna .

          Odpowiedz
          • Z niektórymi się zgodzę. Ekonomiczne napewno, chociaż różnica nie jest wcale tak duża co do 500, a ekonomia np w 250 taka sama. Poręczność podoba, zależy jaki typ masz. Jako drugie moto to sie nie zgodze, za duża różnica w osiągach. Ale jak chce ktoś spróbować to czemu nie, tylko że teraz taniej wychodzi prawko i jakąś większa używka, więc chyba nawet nie ma sensu dyskutować. Chociaż Rawla już się zamknął w tej klasie na dobre więc z nim możecie pogadać, pewnie nie wie że są motory o większej pojemności bo mu ciężko taka liczba jak 500 przychodzi do zapamiętania.

          • Poproszę więc o podanie nowego motocykla z salonu, o pojemności powyżej 500 który spala poniżej 4 litrów i w zakupie kosztuje poniżej 20tyś.zł.
            Interesuje mnie niskie spalanie oraz niska cena zakupu. Kiedyś dostępny był jeszcze Keeway Cruiser który palił 2,7litra na 100km tego nie potrafiło pobić nic…

            Edit:
            Jedyny który by się łapał na to spalanie to Honda NCX 750, nie dość że brzydal to jeszcze poniżej 30tysi nie kupisz

        • @Sa, zgoda większa pojemność to lepsza dynamika, wyższa prędkość max i przelotowa. Co do wielkości, to zależy jak na to patrzeć, na niektórych 200+cc mam mniej przestrzeni niż na wielu 125cc, wiem brzmi to kuriozalnie, ale tak jest. Natomiast często 125 jest świadomym wyborem, mimo, że ten fakt nie mieści Ci się w głowie.

          Odpowiedz
          • Przestańcie już dyskutować z Sa lub Sa ileś tam.Ten człowiek już dawno zaliczył całkowity odjazd i zapomniał kto po co i do czego tworzy klasę 125. On jest już jak stara zrzęda, pieprzy wkoło jedno i to samo. To jest już nudne i On jest już nudny. W jednym mogę się z Nim zgodzić – chcesz więcej mocy zrób kat A. Tylko że to żadne odkrycie, natomiast dla Niego jest odkryciem, że są ludzie którzy nie chcą kat A i nie muszą jej robić nawet wtedy gdy chcą więcej mocy. Jak to zrobić? Niech pomyśli.

        • Ależ ja mam prawko od wielu lat. I duży (nawet bardzo) motor też. Ilość przejechanych kilometrów i odwiedzonych miejsc na moto też wstydu nie robi.
          Tym bardziej uważam, że Zontes to fajny motocykl i w tej klasie najlepszy stosunek jakość+osiagi/złotówki.

          Odpowiedz
    • i popsuł wydech…
      BTW:
      Po co mu ta maseczka była? Jak chirurg przy operacji na otwartym sercu wyglądał 😉

      Odpowiedz
    • Adam 104 GPS to bardzo słabo w takim teście że naprawdę chce gość wycisnąć maxa.
      Ale to nie znaczy że nie warto próbować zwiększyć moc.
      I być może ma ten silnik potencjał.
      Nie zrażaj się i rób swoje. Jak nie wszystko wyjdzie to przy następnym Moto będzie lepiej. Bo jak nie popsujesz to się nie nauczysz.
      Nie słuchał komentarzy typu zepsuł wydech, czepianie się maseczki itd. Zaraz będzie wykład pewnie inżynierów od zębatek.
      To są ludzie teoretycy , którzy dużo gadają a nic nie robią.

      Odpowiedz
  13. Sa , moim zdanie 300-500 to zupełnie bezsensowne pojemności . Jak chcesz jeździć ekonomicznie to musisz jeździsz jak ostania parówa. Jak chcesz przyspieszyć to ci wyżlopie więcej jak mocny litr.
    Dla mnie to zupełnie bez sensu.
    Jedyny słuszny wybór to Japonia 125 na dojazdy do pracy zgodnie z przepisami . To pali 1,7 i też zostaje trochę mocy by łyknąć tira bez problemu. Po to mi jest to 110 – 115 GPS . Drugi motocykl do minimum litr , bo nie wyobrażam sobie przejechanie kilkuset kilometrów 500cc ze względu na wygodę, osiągi i ekonomię.
    Żeby taka 500 jako tako w trasie jechała to trzeba ją dusić i spalanie za dużo wychodzi do osiągów . Na dojazdy do pracy też za dużo pali. No chyba że ty zarabiasz tyle że z kasą się nie liczysz, albo masz mniej do pracy niż kilka kilometrów.
    Ja zarabiam piątkę, a do pracy mam przeszło 30 km. Więc jeżdżąc ekonomicznie odkładam sobie na 2 tyg. wakacje zagraniczne. Przeważnie są to wyjazdy litrem plus.
    Więc każdy niech ocenia i liczy po swojemu.
    A jak tak dosadnie lubisz napisać. To tobie też napisze . Dla mnie to ty jesteś parówa.
    Tylko żeby nie mam takie zdanie jak inżynierowie od zębatek i elektryków.
    Bo uważam że najgorsi są ludzie wyedukowani ponad swoją inteligencję .
    I jeszcze jedno wyjaśnienie . Od teraz wszyscy podszywający się pod mój nick
    ” Anonim ” ,którym podpisuje się na tym forum minimum od 2 lat ,będą prawnie odpowiedzialny, zgodnie z polskim prawem, o podszywanie się pod inną osobę .

    Odpowiedz
    • Każdy, kto się nie podpisuje po swoim postem, jest przez system rozpoznawany jako Anonim i nikt nic na to nie poradzi.

      Odpowiedz
    • Widzę, że czas jakieś badania zrobić. Covid powoduje mniejsze przyswajanie tlenu a to może wpłynąć na kondycję umysłową, a może za dużo razy już na motocyklu „szlify” miałeś. Tu nikt nie jest wyedukowany, jak już to stara komusza szkoła tu rządzi. Jeżeli ty to ten co to ma całe pola motocykli i uczył się ze szwagrem jak z plasteliny cylindry dorabiać na frezarce, to chyba już czas……… na hospitalizację. I nie strasz nas, że podszywamy się pod ciebie bo zawłaszczyłeś nazwę należącą do nas wszystkich. Ziółka nie pomogą jak i większości starym, komuszym satyrom na tym forum. Miłego czegoś tam bo nie dnia, na pewno.

      Odpowiedz
    • Nie mogę uwierzyć w to co czytam. Co tu się odpalmilo.

      Odpowiedz
  14. Niezupełnie.

    Odpowiedz
  15. Właśnie dostałem odp od zontesa. Jest błąd w instrukcji obsługi. Model G1 125 posiada łańcuch zwykły, a nie o-ring czyli Beniamin miał rację. A dla zainteresowanych wrzucam video z Hiszpanii o zębatce tylnej mniejszej o 3 zęby: https://www.youtube.com/watch?v=SOMiOHpffLA

    Odpowiedz
  16. Właśnie wymieniłem zębatkę w moim G1 na 43T i lusterka na te od modelu U bo miałem glebę. Fajnie wygląda z nowymi lusterkami jak dla mnie. Jeśli chodzi o osiągi to jest mały spadek mocy na mniejszej zębatce, ale i mniejsze obroty silnika co spowoduje mniejsze spalanie na trasie. Nie jeżdżę w koło rynku tylko robię trochę dłuższe trasy więc będzie idealnie. Do 100-105 km/h jest ok i można bez problemu utrzymać tę prędkość jako przelotową przy trochę mniejszych obrotach niż na 46T. V-max to ok 128 km/h przy dobrych warunkach. Jestem zadowolony bo taki spadek mocy jaki powstał po wymianie zębatki jest mało co wyczuwalny więc to dla mnie żaden problem bo i tak jest to jest tylko 125. Myślę, że wymiana świecy na irydową i wydechu od GPR zniweluje ten brak mocy jaki straciłem przez brak 3 zębów. Jak zwykle dam znać o efektach po wymianie układu wydechowego. LWG

    Odpowiedz
    • Nie, nie zniweluje. A do 46T wrócisz szybciej niż myślisz.

      Odpowiedz
      • Adam piszesz książkę fantastyczno-naukową?
        To stek bzdur co piszesz.

        Odpowiedz
        • Nie, nie piszę. Szkoda czasu dla spraw i ludzi beznadziejnych.

          Odpowiedz
        • PS. Temu Koledze też napiszesz, e to co mówi to „stek bzdur” : https://www.youtube.com/watch?v=laUZFfKImA4&t=273s

          Odpowiedz
          • A czy ten Kolega też opowiada według Ciebie bzdury? : (26:49) https://www.youtube.com/watch?v=gOuIMX0cpn4&t=174s

          • @Rawla „Ten Kolega” powiedział że zębatka jest źle dobrana.
            Więc tak samo jak każdy myślący człowiek ( a nie ameba ) potwierdza to że warto dobrać odpowiednią zębatkę. Oczywiście raz mniejsza ,raz większa, a raz oryginalna będzie najlepsza.
            Myślę że to proste wytłumaczenie wystarczy.
            Bo nie mam w zwyczaju tracić czasu dla ludzi beznadziejnych.
            Zamykam temat.

  17. Anonimie, zamiast tracić czas załóż, mniejszą zębatkę z tyłu lub większą z przodu i sprawdź sam. Będziesz zdziwiony. Wielu już tu takich znawców jak TY, krzyczało tupało nóżkami obrażało, ale żaden z nich nie udowodnił mi że nie mam racji. Bo jedyne co mieli do powiedzenia to.. dokładnie to samo co ty. Dając przy tym dowody swojej ignorancji i niewiedzy.. W jednym jednak z Tobą się zgodzę: szkoda tracić czas dla przypadków nie rokujących dobrze.

    Odpowiedz
    • @Rawla brakuje ci jednak jednej informacji. Często, przy motocyklach oferowanych również na rynek Chiński, fabrycznie jest wsadzona zębatka która optymalizuje przełożenia pod osiągnięcie większej mocy, a to z racji tego że w Chinach motocykl często musi przewieźć 3 osoby, czy jeszcze mnóstwo innych tobołów. Oczywiście częściej dotyczy to tanich chińskich motocykli niż tych markowych jak Zontes. Nie zależy im na prędkości, bo niejednokrotnie drogi wiejskie są bardzo kiepskiej jakości. Często na linii montażowej nie zmienia się zębatki „na Europę”, leci seria i albo klient kupi jak jest albo nie, stąd tak popularne stwierdzenie że zmiana zębatki ma wpływ na komfort podróżowania czy właśnie prędkość. Zmieniając zębatkę zmienia się defacto przełożenia skrzyni biegów – i często jest to polecane. Koszt niewielki i każdy może sprawdzić.

      Odpowiedz
      • Brakuje mi trochę informacji? Ok. Która część pojazdu odpycha się od drogi, koło czy przekładnia? Koło. Kiedy koło będzie miało większą siłę aby się odepchnąć, czy wtedy gdy przekładnia będzie słabsza, czy też wtedy gdy będzie silniejsza? A teraz zagadka: jedna przekładnia to 48/13 a duga ( w tym samym motocyklu) 48/14. Przy której z nich motocykl pojedzie szybciej i dlaczego? Ktoś, kto zna mechanizm działania układu napędowego – zna odpowiedź. Ktoś to nie – wskaże niewłaściwą. A to czy motocykl z Chin, Japonii, Korei i nie ma tu żadnego znaczenia.

        Odpowiedz
        • Znowu do tego wracamy?
          Tekst kopiuję z innego wątku, bo nie doczekałem się odpowiedzi od Rawli tam. A on znowu z tym samym.

          Prawa mechaniki są brutalne.
          Wziąłem się za ten wzór i znalazłem powód niezrozumienia.
          Rawla nie uwzględnia Pan parametru ig – czyli przełożenia skrzyni biegów.
          W momencie kiedy zmieniamy przełożenie kół zębatych na mniejsze, możemy uzyskać moc z przed zmiany na niższym biegu.
          Poniżej tabelka z rzeczywistymi przełożeniami skrzyni biegów hondy CG.

          Twoje rozumowanie zakłada iż Chiński projektant silnika wyliczył poprawnie moc zakładając że interesuje nas prędkość maksymalna.
          A wiemy z doświadczenia wielu użytkowników że chiński projektant oblicza zębatką zdawczą w celu uzyskania maksymalnej mocy kosztem maksymalnej prędkości (możliwość przewożenia kilku osób na motocyklu bez spalenia sprzęgła). Czyli tak jakby do twoje Hyosunga ktoś fabrycznie włożył zębatkę o dwa zęby mniejszą niż masz w tej chwili – to powszechna praktyka w tańszych chińskich motocyklach!.

          P.S.
          Podany przez ciebie wzór powinien być zawsze pisany w całości czyli:
          nie tak: F= Ms * ic* qs/r
          a tak: F= Ms * (is*ig)* qs/r.

          Wtedy przy zmianie biegu na niższy od razu moc nam rośnie.

          Temat uważam za wyczerpany!

          Odpowiedz
          • Nie Beniaminie, do niczego nie wracamy. Ja jedynie wypowiedziałem się w temacie oczekiwań Adam w kwestii zmian, które chce przeprowadzić i tyle. Zareagowałem potem, bo po raz kolejny zostałem tu zmieszany z błotem za to, że uważam inaczej nich zrzeszeni tu znawcy. Chyba nikt nie lubi gdy go bezpodstawnie się obraża. I tyle. Nie zamierzam już wracać do tego tematu, zresztą do innych również, bo jest to walenie grochem w ścianę. Zauważam, że Ty również chyba nie do końca rozumiesz o czym mówię, ale z Tobą chętnie pogadam może kiedyś na żywo,, bo tu już nie. Pozdrawiam i przepraszam, że dałem się sprowokować.

          • A ja nie wiem o co znowu kruszenie kopii. Każdy może tuningować swoją maszynę na swoją modłę i jak osiągnie cel zamierzony to fajnie, jak nie to trudno. W wariancie najbardziej pesymistycznym najwyżej trzeba będzie zrobić remoncik jakiegoś podzespołu.

          • To ja tylko dodam takie wspomnienie:
            Początek lat 90-tych, maszeruję sobie przez Beskidy szlakiem przygranicznym, nachylenie pod górę tak ze 30stopni – a tu nadjeżdża WOP-owiec na motocyklu WSK 125 sunąc gładko pod górę.
            Ki – czort!
            A już wszystko jasne – tylna zębatka wielkości nieomal felgi…

          • @bsw, dowolny mecz żużlowy i rzut oka na działania w parku maszyn. Zawodnik szedł przy krawężniku, w boksie zmiana koła, na drugie z inną zębatką, a po wyjeździe na tor ten sam motocykl, a idzie bardziej po szerokim.

  18. A tak z czystej ciekawości. Czy ktoś zauważył gdzie Rawla „…..po raz kolejny zostałem tu zmieszany z błotem …… nikt nie lubi gdy go bezpodstawnie się obraża.”?

    Odpowiedz
  19. Witam wszystkich. Nie rozumiem czemu niektórzy niepotrzebnie podnoszą sobie ciśnienie tym co napisałem. Nie miałem zamiaru wkładać kija w mrowisko tylko dzielę się swoimi spostrzeżeniami dla tych którzy mają zontesy lub planują mieć. Nie jestem znawcą tematu tuningu motocykli i może ktoś inny zna się lepiej ode mnie, ale sam przekonałem się, że mocy zaczyna brakować po jakimś czasie (tym bardziej w ciężkim G1) więc stać mnie na to i robię przy swoim motocyklu to na co mam ochotę posiłkując się informacjami z sieci. Sam wiele razy szukałem artykułów w podobnym temacie i o zontesie nie ma prawie nic. Opieram się więc na swoich doświadczeniach bo może to się komuś przyda. Nie wiem czy goście którzy nagrali filmiki na YT z hamowni po wymianie układu wydechowego oszukują pokazując wzrost mocy silnika czy nie, ale mam zamiar się o tym przekonać. Może poprawię osiągi, a może nie, ale podzielę się tym na forum bo myślę, że są tu osoby zainteresowane tym tematem.
    Zontes G1 ma zakładany fabrycznie układ napędowy w proporcjach 14/46. Dedykowana jest do niego na tył zębatka 43T którą można zamówić w centrali. Należy wtedy zmienić łańcuch na 110. Ja taką założyłem i raczej nie wrócę do starej. Cena 146 zł. Na 5 biegu do odcinki mam 115 km/h co pozwala mi sprawniej wyprzedzić auta jadące wolniej jak np. ciężarówki na obwodnicy. Na normalnych drogach zwykle nie przekraczam 90 km/h dzięki czemu cieszę się jazdą samą w sobie. Udało mi się rozpędzić do 128 km/h, ale nie było jeszcze odcinki. W porównaniu do poprzedniej 46T jest lepiej bo na 6 biegu to było już ciężko coś wyprzedzić, a 5 kończyła się przy około 105 km/h. Teraz rozpędzam się do tej prędkości na 5 biegu, wrzucam 6 i nie sprawia to żadnego problemu by spokojnie ją utrzymać. Odnośnie prędkości to nie wiem dokładnie ile licznik przekłamuje. Używając telefonu i google maps widziałem że im szybciej jadę tym większe przekłamanie. Było to w przedziale od 7 do 10 km/h. Następny mój wpis będzie po wymianie układu wydechowego i testach na hamowni. LWG

    Odpowiedz
    • @Adam W cb125r cała zachodnia Europa zmienia zębatkę przednią na o ząb mniejsza. Żeby w pełni wykorzystać zakres obrotów i potencjał silnika.
      I nie ma żadnego durnego komentarza na forach .
      Rób swoje i się tym rawelą nie przejmuj.
      To prostacki warchoł.

      Odpowiedz
      • Anonim, zanim cokolwiek napiszesz zastanów się nad tym, bo piszesz: cyt” W cb125r cała zachodnia Europa zmienia zębatkę przednią na o ząb mniejsza.” No przecież do cholery cały czas do tego nawołuję! Nie zmniejszać przełożenia, a zwiększać lub pozostawiać bez zmian. Jeżeli jest tak, jak to napisałeś to „cała zachodnia Europa” rozumie to, że aby, cyt. ” w pełni wykorzystać zakres obrotów i potencjał silnika” należy właśnie zwiększyć przełożenie poprzez założenie z przodu zębatkę ” o ząb mniejsza.” a nie większą lub z tyłu o trzy większą nie mniejszą. Europa to rozumie , ale taki buraczek jak ty nie! – chociaż sam to piszesz. Widzisz niemoto jedna, w swojej nienawiści tak się zapętliłeś, że nawet nie zauważyłeś, że przyznałeś mi rację. W sumie dzięki 😀 A może teraz zaprzeczysz, że to co napisałeś to nie napisałeś?

        Odpowiedz
        • A ja cały czas ci tłumaczę, że w przeciwieństwie do Japonii, chińczycy często zakładają zbyt mała zębatkę. I jeśli chcesz mieć zysk na prędkości przed odciną zapłonu musisz zębatkę zwiększyć. Niestety nigdy nie wiesz co akurat wsadzili, więc trzeba próbować.

          Odpowiedz
          • A ja poproszę Ciebie abyś raz jeszcze przeanalizował tabelę, którą sam zamieściłeś powyżej. A potem zaprzecz temu, że nie mam racji mówiąc, że przejście z przełożenia 48/13 na 48/14 nie zmniejsza przełożenia i nie zmniejsza siły wydzielonej na kole.( a jeżeli jest mniejsza to z czego ten motocykl ma uzyskać 128 km/h?) Napisz, że nie mam racji , że przekroczenie prędkości z 90 na 100 km/h nie zwiększą oporów, które ma do pokonania motocykl dwukrotnie. Proszę zaprzecz prawdzie, którą sam napisałeś. Napisz, że w Chinach obowiązuje inna mechanika niż w Japonii, W Japonii zmniejszają liczbę zębów na przedniej zębatce lub zwiększają na tylnej aby „w pełni wykorzystać zakres obrotów i potencjał silnika” a w Chinach odwrotnie. Boję się, że to do czego przekonujesz teraz jest tak samo prawdziwe jak to, że w Chińskich fabrykach polscy inżynierowie z Rometa czy Almota nadzorują produkcję( Romet czy Almot mają takich inżynierów?). Wybacz przyjacielu, ale ja cenię Ciebie znacznie wyżej niż niektórych tu anonimów, dlatego takie Twoje wypowiedzi bardzo mnie rozczarowują .W imię czego zaprzeczasz prawdzie?

    • Pisz pisz, jestem ciekawy co z tego wyniknie.
      TO co robisz nazywa się pasja :-).

      Odpowiedz
  20. @rawla vel warchoł – Napisałem wcześniej że raz mniejsza raz większą a raz oryginał będzie najlepszy.
    No i podałem przykład cb125r, a nie wszystkich japońskich 125tek i nie jest to napewno zasada którą kierują się wszyscy japońscy inżynierowie.
    Tak samo jak nie wszyscy chińscy.
    Jestem zdruzgotany tym że tak ” wybitny ” inżynier jak rawla cytuję mnie .
    Ok, twoje prawo , ale nie zachowuj się cytując mnie jak warchoł.
    Odsyłam do słownika jeśli nie wiesz o co mi chodzi.
    Zaznaczam że warchoł to cecha charakteru, nie słowo obraźliwe.
    A mnie pewni ludzie nie są w stanie obrazić, więc możesz sobie pisać.

    Odpowiedz
    • W jednej ze swoich wypowiedzi wkleiłem link do filmu zrobionego przez „moto podróże”. Człowiek w – CHIŃSKIM! motocyklu założył większą zębatkę. Pojechał na niej dookoła Polski. Zrobił podsumowanie, wyciągnął wnioski ze swojego własnego doświadczenia. A wy dalej swoje? Jak bardzo trzeba mieć zrypany łeb, aby przeczyć faktom? Jak bardzo trzeba nienawidzić aby pisać takie rzeczy o kimś kogo nie znacie? Jakim durniem trzeba być aby przeczyć temu o czym napisało się samemu kilka postów wyżej -„W cb125r cała zachodnia Europa zmienia zębatkę przednią na o ząb mniejsza.”? Kiedyś forum to skupiało ludzi, który łączyła pasja, dziś skupia ludzi, których łączy buta, arogancja głupota i chamstwo.

      Odpowiedz
      • 1. To nie jest forum, Forum jest tam taki odnośnik, ale mało kto tam zakłada temat
        2. Serwer nadal skupia ludzi z pasją
        3. A dwóch takich, nigdy się nie potrafiło dogadać i jak widzimy w przyszłości pewnie się to nie zmieni

        Odpowiedz
      • cytat ” , dziś skupia ludzi, których łączy buta, arogancja głupota i chamstwo.” Tak masz rację, rzadko ją masz ale tym razem zgadzam się z tobą.

        Odpowiedz
      • @rawla Ten portal łączy osoby z pasją, tylko Ty mącisz.
        Nikt na siłę Ciebie tu nie trzyma, i nikt po Tobie nie będzie płakał.

        Odpowiedz
    • @Adom Być może trafiłeś z swoją modyfikacja w oczekiwania jakie miałeś i teraz po wymianie wydechu będzie jeszcze bardziej zadawalający efekt.
      Ponieważ jest szansa że osiągi wzrosną na tyle że wyprzedzanie po redukcji na 5 biegu biedzie jeszcze sprawniejsze a utrzymanie prędkości przelotowej na 6 biegu jeszcze łatwiejsze. Pamiętajmy o tym że motocykl ma biegi 😉 .
      Dobór zębatki do własnych potrzeb i stylu jazdy nie jest taki prosty jakby się mogło to niektórym inżynierom 🙂 wydawać.
      Ja prawdopodobnie w zontesie poszedłbym w drugą stronę, ale ja używam 125tki praktycznie w 99 % na dojazdów do pracy przez miasto i dojazd do tego miasta.
      Więc dla mnie można powiedzieć na pierwszym miejscu jest przyspieszenie, a później v max.
      ( Czyli Nm a nie KM )
      Wygląda to tak że idę praktycznie w skrajność i nie każdemu będzie to odpowiadać. Ale ja tak sobie konfiguruje 125tkę że bez problemu na 6 biegu dochodzę do odcinki i praktycznie mogę ruszać z drugiego biegu.
      Tylko żeby to osiągnąć i też nie obniżać v-max drastycznie to muszę podnieć moc o 2-3 KM . Przez modyfikacje układu paliwowego, dolotowego, wydechowego i zapłonowego.
      Ja to nazywam przy chińskich motocyklach że przywracam je do stanu fabrycznego.
      Moim zdaniem Chińczycy lekko obniżają moc by silnik był mniej wysilony i przez to bezawaryjny.
      W Japończykach jest to trudniejsze, ale też możliwe.
      Teraz do początku.
      Żeby to zrobić najlepiej zacząć od przeanalizowania wykresów z hamowni i od uświadomienia sobie co chcesz poprawić. Przebieg krzywej Nm czy KM jest Twoim celem.
      Jak to zmienić , jakimi środkami i czy w danym silniku będzie to możliwe.
      W jednych silnikach Nm rośnie liniowo ,a w innych skokowo. Mamy inny zakres obrotów do modyfikacji. Często max KM mamy w zakresie obrotów których i tak nie wykorzystujemy. Przez co teoretycznie mocniejszy jeździ słabiej. Dobór tłumika tu ma duże znaczenie. Sama długość układu wydechowego jest ważna wartością zmieniająca Nm i KM.
      Można na początek zobaczyć wykresy z hamowni które udestepniają producenci układów wydechowych np Scorpion.
      Trochę teorii , trochę później praktyki i będzie ok.

      Odpowiedz
      • Chociaż w powyższej wypowiedzi dostrzegam pewien sarkazm pod moim adresem , to jest to jedna z nielicznych wypowiedzi, z której wynika że jej autor rozumie w czym tkwi problem. Uff nareszcie ktoś to wie o czym wmówi. W sumie dzieki 😀 nawet za ten nieuzasadniony sarkazm.

        Odpowiedz
      • Dzięki za wskazanie kierunku… Widziałem filmik na YT o Hondzie Shadow i Varadero po zmianie zębatki na mniejszą z przodu. Ja jednak idę w drugą stronę bo od 1 kwietnia zrobiłem już 9000 km dzięki temu, że robię dłuższe trasy, a na trasie wolę niższe obroty. Czasem trzeba wyprzedzić ciężarówkę, aby nie wdychać jej spalin i obecnie udaje mi się to na 5 biegu. Nie jest idealnie, ale przecież po to są modyfikacje, aby z tego korzystać 😉 Do Zontesa oferowane są obecnie 2 układy wydechowe tzw dedykowane. Pierwszy z Anglii ZONTES ZT 125 PRO-RACE EXHAUST który rzekomo ma dać 1,7 KM ale nie wiem ile Nm i drugi GPR FURORE NERO gdzie jak dobrze odczytałem ma dawać 0,5 KM i 1 Nm. Chyba będę się skłaniał ku temu z Włoch bo ma homologację na EU, a anglik nie odpowiada na maila. Najwyżej zrobię mu jeszcze mapę po wymianie wydechu, ale i bez mapy wydaje mi się, że to już będzie coś, jak na 125 oczywiście. Decyzję podejmę jednak po jazdach próbnych na nowym układzie wydechowym. Nie chcę zajechać silnika więc nie będę szalał z tym podnoszeniem mocy. Posprawdzam jeszcze u innych producentów układów wydechowych czy dało by się coś dobrać do Zontesa G1. Ścigacza ani turystyka z niego nie zrobię i jestem tego świadomy. Szukam jednak rozwiązań o których tu piszemy tylko dlatego, że jest ciężki i nie bardzo dorównuje innym 15 konnym motocyklom. Pewnie gdybym kupił Yamahę MT 125 lub Hondę CB 125R to niczego bym nie ruszał. Wiem, że te sprzęty mają sprawniejsze silniki i są lżejsze, ale z drugiej strony nie żałuję tego co robię bo będę przynajmniej bogatszy o pewne doświadczenia, które przekażę innym chcącym mieć takie maszyny.

        Odpowiedz
  21. Słuchaj anonimie, mam dla Ciebie i obie podobnym następującą propozycję. Udowodnij mi w oparciu o wiarygodnie potwierdzone badania np. przez diagnostę i sprawdzeniu na hamowni oraz w terenie np. po udokumentowanym przejeździe np 100 km w róznych warunkach („moto podróże” zrobił to na dystansie kilku tysięcy kilometrów), że zarówno ja jak i wspomniany przeze mnie „moto podróże” nie mammy racji w prowadzonej dyskusji, a odejdę stąd raz na zawsze. Jeżeli jednak tego nie zrobisz- jesteś dla mnie nikim- anonimem. Nadmienię , że już raz zaproponowałem podobne rozważnie tu na tym, niech będzie blogu, i jak dotąd nie doczekałem się dowodu że w kwestii tzw, dysz de lavala nie am racji. Krzyczący tak jak ty ( kto wie może to właśnie byłe s Ty), nie mieli odwagi wykonać takich badań ( chociaż proponowałem że zwrócę koszty). Nie położyli na stole nic oprócz obelg. Oto co są warci tacy krzykacze jak Ty. Udowodnij, że nie mam racji. Jeżeli tego nie zrobisz – zamilknij i już nie próbuj obrazić – bo wiem, że mam rację a Ty NIE!!! Ty i Tobie podobni bujacie w oparach fantazji. To na razie tyle co mam do powiedzenia, bo już nie chce mi sią gadać z tobą a może z wami , bo cholera wie z którym z kolei anonimem dyskutuję. Namnożyło się was tu jak much, sami dopowiedzcie sobie na czym.

    Odpowiedz
  22. Ostatnio natknołem sie na taką nowosc od Junaka https://motocykle-rowery.pl/pl/p/Motocykl-125-Junak-SC-125/20388 cena wieksza niż Zontesów

    Odpowiedz
    • W końcu Junak to marka z tradycjami, to trza za tradycje więcej płacić 😉

      Odpowiedz
  23. Ojjjj masz racje !!!!!!

    Odpowiedz

Zostaw komentarz

Twój adres email nie będzie publikowany

Możesz używać tagów HTML i następujących atrybutów: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>