Beniamin to specjalista od "chińczyków". Członek Klubu Chińskich Motocykli. Na co dzień pracuje jako koordynator d.s. produkcji i sprzedaży. Z wykształcenia technik elektronik systemów komputerowych, inżynier elektrotechniki, magister automatyki i metrologi.
Dobry dla małego gościa, mniejszego niż Ty Benek. Wygląd fajny, ale bardzo plastikowy, zwłaszcza z bliska. O mocy to już nie dyskutuje, pod pewnymi kątami ten motor nawet ujdzie, ale jego gabaryt i prezentacja z boku to żenua. Opony żenua, to jest motor dla małego chińczyka, jak wszystkie Zontesy i inne Vogy. No może prócz DS500. Mnie to dziwi że tymi resorakami się tylu zachwyca, a no tak w tych sponsorowanych filmach mówią jakie to duże i jakie to się nie psujące cacka są 😀 nic nie palą,ba nawet paliwo w nich się magicznie pojawia :.D
Zresztą dlaczego Benek jak jest temat co po 125, to jest to zawsze chińskie, nie ma innych motorów? Masz umowę z Republiką podpisana? Dawaj cos normalnego, jakąś Suzi lub Hondę.
W segmencie 300 wśród nowych z Japonii jest tylko MT03/R3, ewentualnie KTM 200 i 390, ewentualnie BMW 310, Honda na europejski rynek startuje od serii 500, Suzuki od 650. Rynek motocykli używanych to na oddzielny artykuł, można trafić perełkę, a można trafić gruza. Bardzo często sprzedający oszukują w opisach, robią niedokładne zdjęcia, nie podają VIN, etc. Często igła z ogłoszenia po sprawdzeniu VIN-u, miała za granicą szkodę całkowitą.
Myślę, że w temacie „Co po 125” warto się sięgnąć do segmentu 500-650.
Z nowych motocykli w tym segmencie największy wybór oferuje Honda (CB 500 F, CB 500X, CB 500 R, CBR 650R), a klasyki to Yamaha z modelem MT-07 (także Tracer 7) oraz Suzuki SV 650. Cenowo te maszyny są o ok. 10 tys. droższe od ZONETESÓW i innych trzysetek, ale jest to już inna półka, a takie moto może służyć przez wiele lat.
Sam po Pulsarze (Bajaj) przesiadłem się na Suzuki SV 650. Po około tysiącu kilometrów zgrałem się z maszyną i nie czułem, abym potrzebował etapu pośredniego o pojemności 250-500. Od końca sierpnia ubiegłego roku zrobiłem 6500 km bez żadnych przygód i planuję dłuższy związek z Suzi 😉 Spalanie zamyka się średnio 4,5 l/100 km, co jest do zniesienia.
Chętnie jednak wracam do Pulsara w mieście lub na polnych drogach, gdzie ta 125-tka naprawdę dobrze daje radę i daje także wiele frajdy z jazdy!
Suzi znane z oszczędności. Mi kierownik na dl650 kręci 3.7 l/100km i to w dwie osoby, ale jak już porządnie odkręca to nawet mu 5 pokaże. No pewnie że lepiej dopłacić do Japoni, wiadomo co się kupuje, ale chińskie jakieś też nie są tylko teraz za drogie.
Tomek Ci
Beniamin jeździłeś tym Zontesem i Vogem przydałoby się parę słów porównania tych dwóch marek. Pozdrawiam
Sa lub Sa500
Dobry dla małego gościa, mniejszego niż Ty Benek. Wygląd fajny, ale bardzo plastikowy, zwłaszcza z bliska. O mocy to już nie dyskutuje, pod pewnymi kątami ten motor nawet ujdzie, ale jego gabaryt i prezentacja z boku to żenua. Opony żenua, to jest motor dla małego chińczyka, jak wszystkie Zontesy i inne Vogy. No może prócz DS500. Mnie to dziwi że tymi resorakami się tylu zachwyca, a no tak w tych sponsorowanych filmach mówią jakie to duże i jakie to się nie psujące cacka są 😀 nic nie palą,ba nawet paliwo w nich się magicznie pojawia :.D
Sa lub Sa500
Zresztą dlaczego Benek jak jest temat co po 125, to jest to zawsze chińskie, nie ma innych motorów? Masz umowę z Republiką podpisana? Dawaj cos normalnego, jakąś Suzi lub Hondę.
jas13
W segmencie 300 wśród nowych z Japonii jest tylko MT03/R3, ewentualnie KTM 200 i 390, ewentualnie BMW 310, Honda na europejski rynek startuje od serii 500, Suzuki od 650. Rynek motocykli używanych to na oddzielny artykuł, można trafić perełkę, a można trafić gruza. Bardzo często sprzedający oszukują w opisach, robią niedokładne zdjęcia, nie podają VIN, etc. Często igła z ogłoszenia po sprawdzeniu VIN-u, miała za granicą szkodę całkowitą.
TJ
Myślę, że w temacie „Co po 125” warto się sięgnąć do segmentu 500-650.
Z nowych motocykli w tym segmencie największy wybór oferuje Honda (CB 500 F, CB 500X, CB 500 R, CBR 650R), a klasyki to Yamaha z modelem MT-07 (także Tracer 7) oraz Suzuki SV 650. Cenowo te maszyny są o ok. 10 tys. droższe od ZONETESÓW i innych trzysetek, ale jest to już inna półka, a takie moto może służyć przez wiele lat.
Sam po Pulsarze (Bajaj) przesiadłem się na Suzuki SV 650. Po około tysiącu kilometrów zgrałem się z maszyną i nie czułem, abym potrzebował etapu pośredniego o pojemności 250-500. Od końca sierpnia ubiegłego roku zrobiłem 6500 km bez żadnych przygód i planuję dłuższy związek z Suzi 😉 Spalanie zamyka się średnio 4,5 l/100 km, co jest do zniesienia.
Chętnie jednak wracam do Pulsara w mieście lub na polnych drogach, gdzie ta 125-tka naprawdę dobrze daje radę i daje także wiele frajdy z jazdy!
Sa lub Sa500
Suzi znane z oszczędności. Mi kierownik na dl650 kręci 3.7 l/100km i to w dwie osoby, ale jak już porządnie odkręca to nawet mu 5 pokaże. No pewnie że lepiej dopłacić do Japoni, wiadomo co się kupuje, ale chińskie jakieś też nie są tylko teraz za drogie.