Motovlog

Z cyklu: Co po 125? Zontes 350 ADV po 1500 km w trasie.

Z cyklu: Co po 125? Zontes 350 ADV po 1500 km w trasie.

Pierwszy z trzech filmów na temat trzysetek od Zontesa. W tym cyklu pojawi się jeszcze 350VX oraz 310M. Motocykle dostaliśmy na czas wyprawy do Włoch od firmy Almot. W sumie zrobiliśmy ponad 3200 km, od płaskich równin Emilia-Romania po kręte „ścieżki” nad jeziorem Garda czy Dolomitach. Miłego oglądania.

Udostępnij ten post

Beniamin to specjalista od "chińczyków". Członek Klubu Chińskich Motocykli. Związany z produkcją dla motoryzacji od 2007 r. Na co dzień pracuje jako kierownik zakładu produkcyjnego. Z wykształcenia technik elektronik systemów komputerowych, inżynier elektrotechniki, magister automatyki i metrologi.

REKLAMA

16 komentarzy

  1. Dzisiaj oglądałem materiał gdzie koledzy zamienili się motocyklami, jeden miał 15 konna 125 a drugi 100 konna 750. Nie muszę opisywać chyba że ten co miał 125 nie chce na nią już później wrócić. Różnica jak to ujął „kolosalna”. Muszę się zgodzić. Czy 300 jest wystarczająca, hmm?

    Odpowiedz
    • Niech się jeszcze zamienią portfelami, tudzież spalaniem jednego i drugiego…

      Odpowiedz
      • Jak chcesz niskie spalanie w motocyklu klas 500+ to bierzesz taki co mało pali.

        Odpowiedz
  2. Dobra, obejrzałem do połowy. Gdzie ja widzę problem. Pytasz gościa co już słusznej daty jest czy mu mocy nie brakuje. Takiej osobie oczywiście mocy nie będzie brakować bo jedyne co go będzie interesować to wygoda, małe spalanie. To jest turystyk, który nie ma dostarczać emocji z jazdy tylko taka kanapa do przemieszczania się. I właśnie myślę że dla takich ludzi jest ten motocykl, co niekoniecznie chce wyprzedzać, jechać przelotowo jak najwolniej i podziwiać widoki,a emocje przeżywać na zdjęciach z wyprawy. I to jest moim zdaniem słuszny wybór dla takich ludzi, po co coś więcej jak potencjału nie będzie wykorzystywał. Inna sprawa że moc jest też dla wygody, ale w uzasadnionych przypadkach niepotrzebna…

    Odpowiedz
    • Jedni czerpią z motocykla przyjemność z samej jazdy, inni traktują jako tańszy i szybszy środek transportu w zakorkowanych miastach, jeszcze inni mają motocykl po to aby na nim „wyglądać” i nim zap…ć.

      Odpowiedz
      • To się zgadza, dla mnie najważniejsza jest moc, jest to wygodne, jest to dużo, dużo, dużo bardziej przyjemne, ale nigdy sport, pozycja mnie zabija po 5 minutach. Ostatnio przymierzałem się do SV650S jako drugie moto i no powiem katastrofa, może jak ktoś jest niższy to tak nie odczuwa nadgarstków, ugięcie nóg ok. Wygląd nie jest istotny ale dobrze jak jest, ale dla mnie nie dla innych, musi mi się zwyczajnie motor podobać.

        Odpowiedz
        • Przepraszam, dla mnie motor to jest składowa kilku czynników. Moc jest ważna, ale koszty eksploatacji, spalania, awaryjnosci i ogólnie pojętą wygoda podróży też ma niemałe znaczenie. Nawet nie chodzi o pojemność tylko o moc, może też o moment. Wydaje się że te niezbędne minimum to coś powżej 50HP. Jednak czasami chce coś sprawnie wyprzedzić i włączyć się normalne do ruchu, czasem w 2 osoby pojechac. Nie może to tez być sport, bo nie dałbym na tym radę jechać. Spalanie istotne, ale te 1-2 litry w stosunku do 125 to żaden koszt, no i musi to być bezawaryjne i tanie w eksploatacji, musi mi się podobać. Uwzględniając to wszystko cebula spełnia moje oczekiwania, nie jest jeszcze tak wykastrowana z mocy jak współczesne motory. Nie ciśnie żeby wymieniać bo ciężko coś równie dobrego znaleźć, wiem że to napewno już nigdy nie będzie 125, ale jaka znajdę jakąś 600+ co spełnia moje standary to chętnie przytulę. Jest kilka kandydatów więc moze niedługo zobaczymy. Cebuli nie sprzedaje, będą dwa motory.

          Odpowiedz
        • To nie jest kwestia wzrostu, tylko kierownicy typu clip-on. Clip-on jest montowany do lag, dlatego ciężko żeby pozycja nie była pochylona do przodu bardziej zdecydowanie. SV650S ma pozycje bardziej sportową (podobnie będzie na R6 i podobnych), jak chcesz wygodniej od tego jest wersja N z normalną kierą.

          Odpowiedz
          • Wiem to 🙂 i wiem że to nie mój styl.

      • Wojtek, trafna analiza. Zabrakło tylko tych którzy czerpią przyjemność z pisania o motocyklach i komentowania wszystkiego. Chociaż w d… byli i g…. widzieli. Od razu można wyczuć po ich wpisach że praktycznie bardzo mało jeżdżą lub nawet wcale, może kiedyś trochę co tam pojeździli. A teraz alfa i romeo a każdym temacie. Że oni nie widzą jacy są śmieszni? Ostatnio szczególnie jeden ananas doprowadza do sale śmiechu, ale jest ich więcej. Z drugiej strony w każdej grupie jest potrzebny jakiś odmieniec który swoją osobowością i wiedza rozbawi od czasu do czasu.
        Tylko proszę nie aż tak często bo to już przestaje być śmieszne.
        Sa rkazm?
        Nie, raczej nie.

        Odpowiedz
        • Coś z głową widzę.

          Odpowiedz
  3. Dla mnie z kolei najważniejsza jest wygoda, komfort i bezpieczeństwo tak bierne jak i czynne a do tego miłe jest mi moje prawo jazdy z wpisami o posiadanych wielu kategoriach dlatego odpuściłem sobie pojemności większe niż 500 ccm a co więcej- zupełnie wystarczające jest 125-250.

    Odpowiedz
    • A no anonim, ja odpuściłem 125 bo chodziło mi o komfort i bezpieczeństwo. Jaki ten świat jest przekorny.

      Odpowiedz
  4. Wygoda i bezpieczeństwo można połączyć z większą mocą, pisałem o tym wyżej przecież. Trzeba wiedzieć kiedy mocy używać. Mi w nielicznych przypadkach mocy brakuje w 500, w klasie 125 brakowało jej prawie zawsze.

    Odpowiedz
    • zmień przełożenie na krótsze, to przestanie brakować mocy

      Odpowiedz
      • Rozwiązałes problem, teraz 125kowicze mogę się poczuć jak na litrach XD

        Odpowiedz

Zostaw komentarz

Twój adres email nie będzie publikowany

Możesz używać tagów HTML i następujących atrybutów: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>