Blog / Ciekawostki

Oto jak produkuje się chińskie skutery

Udostępniamy film prezentujący proces produkcji skuterów w Chinach w fabryce Scooter Shack. Migawka przedstawia kolejne procesy produkcji. Czegoś w tym filmie nam brakuje.

Wycieczka zaczyna się od początku linii produkcyjnej poczynając od tworzenia ram i silników, kończąc na lakierni, montażu i parkingu. Warto zauważyć, że na filmie nie przedstawiono momentu kontroli jakości. Jedynie silniki są sprawdzane na czymś co przypomina hamownię. Nie zdziwił by nas fakt, że takiej kontroli w ogóle nie ma. Wygląda na to że w chińskim biznes planie, za kontrolę jakości odpowiada użytkownik końcowy. Mimo wszystko film warty poświęcenia kilku minut.

Nie wiedzieć czemu, w połowie filmu kończy się przyjemna muzyka. Prosimy nie regulować odbiorników :P.

Udostępnij ten post

Założyciel strony motocykle125.pl. Z wykształcenia technik mechanik pojazdów samochodowych. Z pasji programista prowadzący własną działalność.

REKLAMA

7 komentarzy

  1. Kontroli jakości wykonanej albo i nie wykonanej pracy bardzo często nie ma , ale w polskich serwisach chińskich jednośladów.Bardzo ważny przegląd zerowy jest czasami tylko pozorowany. Najświeższy przykład. Kolega z forum KCM , kupił niedawno Junaka 131. Po paru dniach eksploatacji miał bardzo nieprzyjemny i niebezpieczny dla zdrowia i życia incydent. W trakcie ostrego hamowania za słabo przykręcona kierownica przekręciła się i poleciała w dół. Można winić Chińczyków, chociaż ostateczny montaż motocykla i późniejszy przegląd zerowy robią Polacy w Polsce.

    Odpowiedz
    • Zgadzam się z przeglądem zerowym. Sam wyjechałem nowym motorkiem i szybko wróciłem ponieważ odpadł podnóżek z powodu braku szpilki silnika oraz kilku innych śrub. Tak. Chińczyk nie dał śrub, ale serwis nie sprawdził ich braku.

      Odpowiedz
  2. Jedyne co budzi grozę to rany i ich spawanie, jakość spawów.. :-/

    Odpowiedz
  3. W chińskiej fabryce widać, że zasady BHP względem pracowników fabryce wiszą.
    Kiedyś widziałem dokument o chińskiej fabryce rowerów, gdzie pracownik składający koła szprychowe stwierdził, że jego wydajność jest słaba bo jedno koło składa w 3min.
    A tu konkurencja z Indii firma Hero (kooperant Hondy)
    https://www.youtube.com/watch?v=45rpUdnWsNo

    Odpowiedz
  4. Mam od 0 do 1000 km nowego „chińczyka”. 125ccm.(z wtryskiem}. Przed nim miałem „50”. Jak na dotąd jestem zadowolony.
    Jestem z pokolenia ” ZRÓB TO SAM”, więc ewentualne dokręcanie śrubek to dla mnie nie nowość. Każdy pojazd nawet np.samochód z europejskiej „stajni” wymaga trochę zainteresowania.
    Sławomir

    Odpowiedz
    • A ja miałem chińskie badziewie i cieszę się że już nie mam.
      Więcej grzebania niż użytkownania.
      Totalne rozczarowanie.
      Niby też potrafię grzebać w śrubkach, ale z gówna nie ma co lepić filiżanki.

      Odpowiedz
  5. Półałtomatyczne zaplatarki do kół w europejskich warsztatach rowerowych to zaplątają koło szprychowe w 90 sekund.
    Pełne automaty myślę że zaplątają poniżej 30 sekund.

    Więc ten chińczyk miał rację.
    Lub koła zaplątał stopami a rękami wykonywał inna czynność.

    Odpowiedz

Zostaw komentarz

Twój adres email nie będzie publikowany

Możesz używać tagów HTML i następujących atrybutów: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>