Informacje prasowe

Dwa koła w kieszeni! Startuje gorąca promocja Benelli

Dwa koła w kieszeni! Startuje gorąca promocja Benelli

˙

Motocykle włoskiej marki Benelli można teraz kupić z naprawdę sporym rabatem! W przypadku niektórych modeli wynosi on nawet 2000 zł. Oznacza to kasę na wyprawę życia lub nawet rok tankowania za free!

Motocykle Benelli, na wielu europejskich rynkach prawdziwy hit sprzedaży, przekonują wysoką jakością wykonania i świetnym designem. Testowany przez nas bardzo intensywnie na drogach Bułgarii i Rumunii model Leoncino Trail udowodnił także swoją wysoką trwałość i bezawaryjność. 

Importer motocykli Benelli, firma Motor Land, przygotował atrakcyjną wyprzedaż modeli z ubiegłego roku. Niektóre egzemplarze przecenione zostały nawet o 2 tys. zł, co oznacza, że turystyczne enduro TRK 502 albo zgrabnego scramblera Leoncino możesz kupić już za niecałe 20 tys. zł. 

Pozostała kwota wystarczy na wspaniałą wyprawę do Albanii, dobry komplet motocyklowej odzieży albo nawet rok tankowania za free! Nie zwlekaj, liczba motocykli objętych rabatem jest ograniczona. 

Więcej informacji o motocyklach Benelli na www.poland.benelli.com

Modele objęte rabatem 

rocznik normalna cena rocznik cena z rabatem
TNT 125 2019 8500 2019 7800
BN 251 2019 12600 2018 10900
BN 302 2019 16990 2018 14990
TRK 502 2019 22790 2018 19990
Leoncino 2019 22790 2018 19990

Udostępnij ten post

Beniamin to specjalista od "chińczyków". Członek Klubu Chińskich Motocykli. Związany z produkcją dla motoryzacji od 2007 r. Na co dzień pracuje jako kierownik zakładu produkcyjnego. Z wykształcenia technik elektronik systemów komputerowych, inżynier elektrotechniki, magister automatyki i metrologi.

REKLAMA

15 komentarzy

  1. Jeśli chodzi o tanie motocykle to benelli/keeway jest bezkonkurencyjny na naszym rynku.
    Reszta tanich marek motocykli mogła by w tej chwili zniknąć z rynku.
    Czytałem jakiś czas temu artykuł na zagranicznej stronie.
    Gdzie dyrekcja benelli zwróciła uwagę nad czym teraz pracują by to poprawić i dożyć to jeszcze lepszej jakości.
    Nie mieli z tym problemu by powiedzieć że jeśli chodzi zawieszenie i hamulce to do marek premium brakuje im dużo ale pracują nad tym.
    Takie szczere omówienie modeli buduje zaufanie do marki.
    Nasi importerzy chińczyków budżetowych nigdy tego nie zrozumieją.
    Przez to importerzy, „serwisy, dilerzy” handlujący tymi chińczykami na j,r,b,z nigdy szczerze nie powiedzą co przedają a to naginanie rzeczywistości przechodzi na klienta ostatecznego który dalej powtarza te bajki o osiągach i jakości.
    Przez co kółko się zamyka i napędzani są kolejni nieświadomi klienci.
    A firmy szczerze podchodzące do swojej oferty ja benelli mają utrudnione zadanie z powodu takiej „konkurencji”.
    Nawet gdy już jest cena atrakcyjna i niższa niż w innych krajach to i tak trzeba konkurować jeszcze bardziej ceną.
    To przykre ale my Polacy nadal wierzymy w bajki i jesteśmy zwykłymi kasztanami, centusiami jeśli chodzi o wydanie pieniędzy na motocykl i samochód zresztą też .

    Odpowiedz
  2. Jaka wypowiedź :), ja już obserwuję zmiany, Romet w łódźkim chyba tylko jeden został, nawet tam czasami jeżdżę aby się na te liliputy poprzymierzać, ale ile razy bym nie był to jestem jedynym klientem, którym zresztą się nikt nie interesuje. Ruch obserwuję u importerów które ma różne marki, ale jakbym nie patrzył to stosunkiem ceny/jakość/osiągi keeway niszczy wszystko, no i ma nawet model dla wysokich, tj. Keeway RKR. Więc w cenie 9000 tys. lepsze osiągi (filmiki pokazują osiagi RKF/RKR 130km/h licznikowo, nie wiem ile GPS, ale mijają te tiry na autostradach bardzo przyzwoicie) chłodzenie cieczą, dobre spasowanie i plastiki!, wielkość (RKR), no panowie od Junaczka i Romecika, proszę mi coś chociaż u was podobnego pokazać… o, nie ma 🙂 to nie ma klientów

    Odpowiedz
    • W cenie 9 milionów złotych to powinien chyba z platyny być i 200km/h osiągać … 🙂

      Odpowiedz
      • Hehe, fakt pisałem w pośpiechu 🙂

        Odpowiedz
  3. Typowa strategia sprzedaży nowych motocykli w Polsce. Trzymamy cenę na zeszłoroczne sztuki przez kolejny sezon, a jak nie schodzą, to pod koniec sezonu jak prawie nie ma już kupców, większa modyfikacja ceny

    Odpowiedz
    • Porównaj ceny benelli/keeway w Polsce do cen tych motocykli w dowolnym innym kraju Europy.
      Wtedy zrozumiesz że strategia benelli/keeway nie jest „typowa”.
      Np. rkf 9500zł u nas a w Europie 12000.
      „Typowa” polityka cenowa innych firm na naszym rynku jest dokładnie odwrotna od propozycji benelli/keeway.

      Odpowiedz
      • Przeczytaj ze zrozumieniem. Promocję masz na leżaki z 2018, mamy lipiec, jak nie opchną ich w ciągu pozostałych 3 m-cy sezonu, to w styczniu będą miały dwa lata do tyłu.
        Dobrze, że obudzili się szybciej niż to było w przypadku Zinga i CK1, których ceny poszły w dół jak leżały 2 lata na magazynie.

        Odpowiedz
        • Jas13 nawet się nie spodziewam że zrozumiesz co napisałem.
          Powiem tylko tyle.
          Nie podałem w moim przykładzie ceny rkf rocznik 2018.
          Tylko rocznik 2019 w cenie oficjalnej w Polsce.
          Bez jakiejkolwiek promocji.

          Odpowiedz
          • Mój komentarz odnosi się do tego artykułu, czyli promocji na motocykle Benelli, a nie cen motocykli Keeway, o których nic tutaj Beniamin nie napisał.
            Natomiast podobną strategię cenową masz np. w Hondzie, obecnie na 2018 są rabaty rzędu 1-2tys.. Każdy motocykl ze starszego rocznika, to zajęte miejsce w magazynie i zamrożone pieniądze.

          • jas13 możesz się zdecydować z którego konta piszesz? Teraz piszesz z innego? Jako niezalogowany? Czy odpisała inna osoba? Bo nie wierzę że nic nie rozumiesz. Chyba się pod ciebie ktoś podszywa i robi sobie jaja?

  4. Przy tak niewysokich cenach wyjściowych rabat robi wrażenie.

    Motocykle bardzo fajne (jeździłem na wszystkich podczas otwarcia sezonu w kwietniu) choć sam bym wolał te, których w ofercie promocyjnej nie widzę: TRK 502 X, Leoncino Trail, BN 302S, BN 125. Domyślam się jednak, że inni byli podobnego zdania i wymienione modele sprzedały się bez dodatkowej zachęty.
    Jakość i wykonanie zdecydowanie powyżej średniej.

    Odpowiedz
    • Chyba masz rację. BN 302S tak mi się spodobał że nie negocjowałem ceny, dla mnie liczyła się tylko ta piękna lampa LED i fajny wyświetlacz.

      Odpowiedz
      • Hehe, znajomy tak się zapatrzył na mojego że pojechał obejrzeć Benki do salonu.
        Wrócił z nowym BN302S. Mimo że był dostępny BN302 ze starszego rocznika :-).

        Odpowiedz
        • No mnie się spodobał TRK 251. Przysiadłem się do niego na targach w Poznaniu. Fajny, poręczny sprzęt. Wygodna pozycja. Lepiej się na nim czułem niż na Yamaszce Tracer 700, gdzie nogi miałem skurczone, jak na jakimś sporcie. Ten większy TRK 500 to za ciężki kloc. Cięższy od mojej obecnej 750. Chociaż później mój świat wywrócił się do góry nogami, gdy dosiałem maksiskuterów Kymco 🙂

          Odpowiedz
          • TRK 500X jest duży i ciężki, ale prowadzi się zaskakująco lekko. Jedyne czego mu brakuje to mocniejszy silnik.

Zostaw komentarz

Twój adres email nie będzie publikowany

Możesz używać tagów HTML i następujących atrybutów: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>