Junak M15

Dodaj do porównania
Junak M15

Długo zwlekałem z opisem tego motocykla, ale nie dlatego że, nie wiedziałem że, się pojawił w sprzedaży. Nie zapomniałem też o jego istnieniu. O nie!.

W zasadzie było dokładnie odwrotnie, od kiedy zobaczyłem  Go w katalogu Junaka, regularnie wracał do moich myśli. Nie mogłem się opędzić od myśli jak opisać coś czego się nie rozumie.

Koniec końców muszę się z nim zmierzyć.

A więc pozwólcie że, przedstawię wam Motocykl Regal Raptor Pilder DD400-8D, produkowany przez fabrykę Lifeng (znaną w Polsce z Junaka M11, M16, M14, M20).

Prezentowany motocykl napędzany jest silnikiem o pojemności 396,4cc i mocy prawie 30 koni mechanicznych. Dwucylindrowy silnik dysponuje momentem obrotowym 22Nm przy 6500 obrotów na minutę. Te dane przy masie całkowitej 189kg dają całkiem przyzwoite osiągi i według producenta pozwalają na rozpędzenie motocykla do  prędkości 128km/h. Za siedmioma lasami i za siedmioma morzami, w salonie w Chinach można kupić go za 26800 Juanów (RMB) czyli za niecałe 16tyś.zł.

Bajka prawda? Kupilibyście? A jakże…. Moc, moment, masa , cena – wszystko się zgadza…

No to czas wrócić na ziemię. W Polsce powyższy motocykl oferowany jest z dwucylindrowym silnikiem o pojemności 125cc i mocy 10,63KM. Mimo silnika o mniejszej pojemności masa motocykla niewiele się zmienia i wynosi 188kg. Importer deklaruje że, z takim silnikiem motocykl można rozpędzić do 85km/h. Niedaleko stąd, tuż za zakrętem Bing* może kupić go za 14999zł.

Bajka? Kupilibyście? Chyba nie…. Moc, moment, masa, cena – nic się nie zgadza….

Więc jak to jest że ten motocykl się sprzedaje? Jaki jest fenomen tego że takie motocykle się sprzedają w Polsce?. Otóż śmiem przypuszczać że pod pewnymi warunkami nie potrzebne nam są ani Moc, ani moment, ani niska masa motocykla. Jakie to warunki?

Warunek pierwszy!

Waszym marzeniem jest  motocykl który przyciąga wzrok, prowokuje innych motocyklistów do rozmów. Ma cieszyć nasze oko. I nie da się go zapomnieć.

Czy junak M15 spełnia ten warunek? Oczywiście!

Każdy detal tego motocykla cieszy oko. Pięknie malowany Bak, kontrastujący z czernią motocykla. Tylna felga, na niesymetrycznym wahaczu. Wstawki plastiku stylizowane na włókno węglowe. Zresztą cała linia motocykla to jedne wielkie dzieło artystyczne. Nie wiem jak wy, ja nie mogę się napatrzeć.

Całości dopełnia oświetlenie w technologii LED, z ciekawie rozmieszczonymi diodami.

Warunek drugi!

Motocykl używamy w mieście i unikamy dróg ekspresowych jak ognia. Lubimy się powoli toczyć asfaltowymi drogami reklasując się brzmieniem tłumika, które importer określa jako bezwzględne. A jeżeli już wyjeżdżamy poza miasto to jeździmy drogami wojewódzkimi, nadal unikając ekspresówek.

Jeśli te dwa warunki odpowiadają waszym preferencjom, to nic nie stoi na przeszkodzie kupna tego motocykla.

Jakość i bezpieczeństwo.

Jeśli chodzi o jakość motocykli Lifeng, to jest ona na bardzo dobrym poziomie. Jeśli chodzi o części zamienne, to również nie powinniśmy mieć z nimi problemów – przecież motocykle z tej fabryki są dostępne w Polsce od dekady. Silniki znane są z niezawodności.

W kwestiach bezpieczeństwa też jest bardzo dobrze, podwójna tarcza hamulcowa rodem z czterysetki zatrzyma ten motocykl bardzo sprawnie, a układ hamulcowy CBS pomoże nowicjuszom w prawidłowym balansie hamowania między przednim a tylnym kołem. Za komfort zaś zadba wyprofilowana kanapa, amortyzatory up-side down oraz duże koło przednie (aż 19cali).

Czego chcieć wiecej? Ano mocy! Tak wiem, motocykl ten wersji Leonart, oferowany w Uni europejskiej ma silnik klon piaggio który generuje 15KM – pamiętajcie jednak że cena Leonarta nie wynosi 15000zł.

I co? Chyba mnie ten motocykl nie pokonał. Jedno jest pewne, nie będę umiał go zapomnieć. Jest piękny, ale ja nadal go nie rozumiem.

*Bing – Fikcyjna postać króliczka,  z bajki dla dzieci. Bajka zawsze zaczyna się od zdania Niedaleko stąd, tuż za zakrętem.

Dane techniczne:

Moc w kW
Moc maksymalna liczona w kilowatach
7.8
Moc KM
Moc maksymalna liczona w koniach mechanicznych
10.61
Waga
Masa własna pojazdu, z jego normalnym wyposażeniem, paliwem, olejami, smarami i cieczami w ilościach nominalnych, bez kierującego
188
Stosunek mocy do wagi kW/kg
Liczba kilowatów przypadająca na jeden klilogram. Czytaj więcej ...
0.041
Spalanie
Średnie zużycie paliwa, podane w litrach na 100 km
Rodzaj zasilania
Gaźnik wyregulujesz śrubokrętem, wtrysk (komputer) wyregulujesz tylko w serwisie. Jednak wtrysk nie wymaga częstych regulacji. Czytaj więcej ...
Wtrysk
Liczba zaworów na 1 cylinder
Silniki 4 zaworowe wykazują się mniejszymi drganiami. Są elastyczniejsze, tzn mają odrobinę więcej mocy w dolnym i wysokim zakresie obrotów. Czytaj więcej ...
2 (SOHC)
Rodzaj pracy silnika
Określa liczbę suwów w jednym cyklu pracy silnika. Czytaj więcej ...
4 suwowy (4T)
Liczba cylindrów
2 cylindrowe silniki są elastyczniejsze i wydają przyjemniejszy dzwięk
2 Cylindry w układzie rzędowym
Skrzynia biegów
Manualna 6 biegowa
Chłodzenie silnika
Silnik chłodzony cieczą jest elastyczniejszy, i lepiej radzi sobie w upalne dni z dodatkowym obciążeniem. Czytaj więcej ...
Cieczą
Wałek wyrównoważający
Silnik wyposażony w wałek wyrównoważający, generuje znacznie mniej wibracji, dzięki czemu motocykl się nam nie rozkręca a jazda jest dużo przyjemniejsza. Czytaj więcej ...
Tak
Prędkość maksymalna licznikowa
85
Prędkość maksymalna GPS
Prędkość przelotowa
To prędkość na najwyższym biegu, przy średnich obrotach silnika. Do spokojnej, nienerwowej, jazdy w trasie.
Wysokość siedziska
Porównaj z wysokością swojej nogi. Niski człowiek na wysokim siodle, ma problem z postojem na czerwonym świetle. Mając nogę wyprostowaną powinieneś oprzeć całą stopę na asfalcie.
720
Szerokość
Im mniejsza szerokość tym łatwiej jest przeciskać się między samochodami w korkach. Wartość podana w mm.
800
Długość
Porównaj długość z innymi modelami, aby mieć pogląd co do wielkości motocykla
2390
Rozmiar opony przedniej
Im większe koło i większy profil tym jazda jest bardziej komfortowa
100/90 R19
Sprawdź cenę tego rozmiaru w sklepie
Rozmiar opony tylnej
Im większe koło i większy profil tym jazda jest bardziej komfortowa
190/50 R17
Sprawdź cenę tego rozmiaru w naszym sklepie

Udostępnij ten post

Beniamin to specjalista od "chińczyków". Członek Klubu Chińskich Motocykli. Związany z produkcją dla motoryzacji od 2007 r. Na co dzień pracuje jako kierownik zakładu produkcyjnego. Z wykształcenia technik elektronik systemów komputerowych, inżynier elektrotechniki, magister automatyki i metrologi.

REKLAMA

77 komentarzy

  1. Ale bieda pojemnosc 400 i 30 koni 🙂 nie, nie kupilibyśmy, jest rok 2021 a nie wczesne lata 80-te. 22nm padłem. Ty tak serio z tym Moto?

    Odpowiedz
    • @Sa. Czy Ty musisz wszystkich mierzyć swoją miarą? Wyobrażasz sobie świat w którym wszyscy myślą i dokonują wyborów tak jak Sa lub Sa500?

      Odpowiedz
    • Witam wszystkich:
      Tydzień temu miałem okazję zobaczyć motocykl Junak M15 na żywo w salonie pod Krakowem.
      Po dwuletnim oczekiwaniu na ten model pojchałem z nadzieją kupna po to by przygotować się do egzaminu na prawo jazdy a następnie zostawić go synowi do nauki.
      Pierwsza reakcja na widok tego motocykla powaliła mnie z nóg! Z daleka piękny a z bliska fatalny! Wykonanie masakra! Malowanie wszystkich podzespołów chropowate bez połysku jak by ktoś po spawaniu nie oczyścił nagaru w miejscu spawu. Widać grube nie ze szlifowane miejsca po spawie. Podnóżki to zwykłe metalowe wałeczki wytoczone byle jak na tokarce (z zawodu jestem tokarzem) pokryte gumą i przykręcone do ramy na śrubę imbusową m8 tylne podnóżki to samo w dodatku brak możliwości ich złożenia! Strach żeby pasażer na nich stanął bo na bank pękną.
      Szkoda czasu by tu wymieniać jakość wykonania reszty elementów. Powiem krótko chińskie badziewiaste gówno!
      Jazda próbna? Kupa śmiechu i żenada bo to wogule nie jedzie? Wszystko żęzi a głównie plastikowa nakładka na baku drży i stuka w czasie jazdy. Biegi masakra, chamowania brak, prędkość maxymalna nie całe 85km na godzinę to mój skóter o pojemności 49cm grzeje 75km na godzinę.
      Podsumowanie oczywiście w mojej ocenie szkoda nerwów i pieniędzy.

      Odpowiedz
      • @Arkadiusz wystarczy mieć trochę wiedzy technicznej by to zauważyć. Ale to i tak nie przekona zwolenników chińskich produktów.

        Odpowiedz
      • A teraz to gunwo kosztuje 18500.
        Czyli tyle ile dużo lepiej wykonany i mocniejszy Hyosung GV125S bobber z silnikiem v-twin.

        Odpowiedz
  2. Jakby był w Polsce dostępny 400cc za 14tys., biorę, ale znając realia kursy, marże, itd, to niestety niemożliwe.

    Odpowiedz
  3. Chamstwo Almotu przybiera na sile bandytyzm firmy która próbuje wcisnąć nam 125 tkę bez 15 koni to jakaś kpina z ludzi chcących tylko pojeździć po okolicach i pozwiedzać a od czasu do czasu podjechać gdZies dalej no cóż firma ma jak w rodzinie czauczesku pusty łeb

    Odpowiedz
    • Nie rozumiem takiego motocykla o takich parametrach w ofercie naszych importerów, ale życie nauczyło mnie pokory.
      Skoro firma oferuje taki produkt to znaczy że ma nadzieję na sprzedaż.
      Co więcej są już w Polsce osoby które kupiły ten model.
      Nie wiem co nimi powodowało, ale to nie ważne.
      Ważne że oni mieli te pieniądze i chcieli je wydać właśnie na taki motocykl.
      Żadne to chamstwo Almotu, po prostu towar jest tyle warty ile ktoś chce za niego zapłacić.
      Przecież nikt Ci nie każe kupić tego motocykla.

      Odpowiedz
    • Ja trochę nawet rozumiem, zresztą nawet jakby miał te 15 kuca to (do motorniczy) to jakoś super to sprawy nie poprawi. Nie wiem co tak się wszyscy uparli na te 15 koni. Kwestia wyglądu, kupuje się oczami, a nie powiem spoko jest, chociaż to kilkuletnią konstrukcja z odmalowanymi plastikami. Bardziej kwestia opłacalności, która jest tutaj bardzo niekorzystna, chociaż może faktycznie komuś nie zależy na parametrach i nie przeszkadza mu przyspieszenie liczne nie w sekundach ale w tygodniach, chociaż to dla mnie ani bezpieczne ani wygodne, to bierej.Cena to psychologia, nic poza tym.

      Odpowiedz
      • Uparli się ludzie na 15 koni zapewne dlatego że 11 to żenada a różnica miedzy 11 a 15 jest spora i mocno odczuwalna. Jeżeli ktoś waży 90kg to 4 konie mocy na bank ma znaczenie. Może Pan zaklinać rzeczywistość ale tak jest niestety. Nawet z mieście 4km dają różnice choćby w wyprzedzaniu itd.

        Odpowiedz
        • W końcu kareta zaprzęgnięta w sześć koni poginała lepiej niż zaprzęgnięta tylko w dwa

          Odpowiedz
    • A co powiesz na chamstwo Hondy? Jak ona śmie oferować model CB125F z mocą niespełna 11KM !

      Odpowiedz
    • Motorniczy nie ważne czy będzie miał 15 czy 11km i tak motocykl 125 kupuje się tylko dla wyglądu (im większy tym łatwiej go sprzedać) osiągi zawsze będą praktycznie identyczne. Tutaj ważna jest radość z posiadania. W przypadku moto 125 na polskim rynku liczy się tylko to aby (w opinii właściciela) przypominał normalny większy motocykl. Dlatego tak wielu ludzi z kat. B kupuje ociężałego pierdzika varadero 125, przy którym ten junak m15 to Ferrari pod względem osiągów. W tej klasie liczy się tylko wygląd. Dlaczego nikt nie kupuje pierdzików pój. 250-500 ano dlatego że tutaj trzeba mieć kat. A a mającnig takiego komarka nie kupi. Tylko skrajny dyletant będzie twierdził że przy współczesnych realiach ruchu drogowego takim czymś da się jeździć komfortowo po autostradzie lub zwykłej ekspresówce.. Jak czytam opinię właściciela tego portalu na temat jego 300cc to mam wrażenie że rozmawiam z płaskoziemcą..

      Odpowiedz
      • Motocykle 125 kupuje się przede wszystkim do jazdy miejskiej, gdzie obowiązuje prędkość 50, a coraz częściej 30 km/godz. W Polsce takim motocyklem można też wjechać na autostrady, ale to nie jest tak oczywiste w innych krajach. W np. Włoszech dopuszczalne jest to dla motocykli o pojemnościach powyżej 150 ccm, a na niektórych odcinkach autostrad spotkałem zakazy wjazdu pojazdami o jeszcze większej pojemności. Bez sensu jest narzekanie, że ,,125” ma 10 czy 15 koni i to za mało by ścigać się z tirami. Ale… po co? Może czas na wprowadzenie w polskim Kodeksie Drogowym podobnego ograniczenia: na autostrady gdzie max. prędkość to 140 km/godz. mogłyby wjechać jedynie motocykle pow. 250 ccm. Skończyłoby się narzekanie, że 125 za słabe do wyprzedzenia tira na autostradzie.

        Odpowiedz
  4. Życie zostało w tyle

    Odpowiedz
  5. Nie wszystko można zrozumieć.
    Ja np. nie rozumie czemu sym nh 125 nie rozłożył na łopatki Romera i junaka.
    Czytając zagraniczne artykuły osiąga on zadziwiająco łatwo 100km/h.
    Jest tani ( poniżej 10 ) i jest największy z wszystkich 125.
    Więc spełnia wszystkie warunki by być hitem sprzedaży.
    A nawet nie wiem czy w waszym katalogu jest.

    Odpowiedz
    • Szału nie ma – 10.2 KM czyli tyle co przeciętny chińczyk a droższy…

      Odpowiedz
      • Tylko że to moc na papierze. W rzeczywistości jedzie jakby miał 13Km. 100km/h GPS przy wadze kierowcy prawie 100 bez problemu osiąga i utrzymuje na dłuższej trasie.

        Odpowiedz
        • Zawsze mnie zastanawia jak to jest. Bazując na takich wypowiedziach można by uznać ze importer utrudnia sobie sprzedaż podając zaniżone dane.
          Ja sam czasem podaje że niektóre motocykle lepiej ciągną niż w katalogu. Ale nie wierzę w to w przypadku motocykla o wadze 188kg.

          Odpowiedz
          • Nie wiem czy można link wkleić, ale zaryzykuje bo filmik przezabawny i pokazujący rzeczywistość. Najwyżej Benek usuń, Anonim ma urojenia jakieś. https://youtu.be/B5DnoVVyQ5A

          • Dzięki za link. No tutaj jasno widać że M12 ma jeden z lepszych stosunków mocy do masy jak na 125tki. Całkiem ładnie jak na 125tke idzie.
            Ale ma fajny silnik zongshena i niską masę.

    • Zadziwiająco łatwo osiąga 100km/h 😉 nie wiem czemu nie jest hitem 😉 on tak zadziwiajaco przecież szybki jest. Ale poważnie, to nie ma w sprzedaży ich wiele, nieznany serwis, nierozleklamowany, pewnie kilka sprowadzili na próbę i tyle. Ale fakt tego junaczka to będzie robił jak Porsche Panamera malucha 125P. No ale w sumie ten Junak jedna z niewielu opcji gdzie nie wygląda się jak na kocie, może temu to jest lepsza opcja, chociaż wstyd podjechać do silnikowo większych maszyn to może kupić takiego, wyjąć silnik w wstawić coś normalnego, bo teraz to znając problemy z tymi silnikami w innych modelach to kupującemu nie zazdrosze, no i będzie bardzo zwalniał ruch. Najlepsza opcja dla M15 to kupić postawić na podwórku i niech ludzie paczą jaki baron tutaj mieszka, ale nie odpalać ani nie wyjeżdżać z podwórka!

      Odpowiedz
      • A tu masz akurat rację.
        Wielu posiadaczy 125 myśli że ludzie obracają się za nimi i podziwiają maszynę.
        A tak naprawdę myślą co to za śmieszny Sancho Pansa na osiołku.

        Odpowiedz
        • Nawet jeśli tak jest, to Twoim zdaniem należy zamknąć się w czterech ścianach i zrezygnować z wolności oraz przyjemności bo ludzie coś powiedzą?
          Nie ważne jaki masz motocykl, ważne gdzie nim byłeś!

          Odpowiedz
          • Nie nie, nie zamykać się, pewnie na pierwsze Moto to nawet nawet opcja, można trochę techniki przed kursem nabrać aby łatwiej zdać, ja sam jeździłem przecież trasy tak do 100 km, więcej to nie, co prawda nie było mnie nigdy na autostradzie ale takie krajowki to i owszem, chociaż tiry wyprzedzaja, no ale 125 to jest przygoda na chwilę i co kupisz, za dwa tygodnie stwierdzisz idę na kurs i kasa w błoto to odrazu lepiej przywalic na A, am I right? Czytac fora jakie ludzie z tą chińszczyzna mają, chociaż trochę można się mechaniki poduczyć i druciarstwa na tych nówka funkiel salonowkach. Prawda śmiech jest jak taki gościu przejeżdża i ten dźwięk kosiarki 😉 ale co kto lubi, mnie to przestało jarać.

          • Ludzie gonią za tym żeby mieć więcej i mocniej. I ok. Jak ktoś lubi.
            Ja co prawda mam 250cc już od 40tys. Km i nie mam ciągot do kupna czegoś mocniejszego. To co mam wystarcza na moje potrzeby w zupełności.

            Jeśli ktoś śmieje się z innego jadącego na motocyklu o mniejszej pojemności to jest to przykre. Nie wiem skąd takie podejście, ale zamiast cieszyć się z tego że ktoś kupił sobie motocykl, że sprawia mu to przyjemność to trzeba wyśmiać.
            Dlaczego nie potrafimy być dobrzy dla innych?

          • Zupełnie nie o to chodzi żeby się zamknąć w czterech ścianach.
            Ale mierzmy siły na zamiary i nie szukajmy poklasku na siłę.

        • Dla mnie motocykl nieważne jakiej pojemności jest czymś fajnym, pomaga się zrelaksować, oderwać od szarości. Niestety motocykl nie jest lekarstwem na kompleksy, o czym wielu zapomina.
          @Anonim, za to jak widzą SV650 albo H-D z przelotem, zastanawiają się dlaczego nie pojedzie do tłumikarza zaspawać tej dziury w wydechu
          @Sa, zadziwiające jak punkt widzenia zmienia się zależnie od punktu siedzenia,

          Odpowiedz
          • Jeździ z przelotem bo mało jeździ .
            Nikt tego w trasie nie wytrzyma.

    • @Anonim, SYM nie ma szczęścia w Polsce do importerów. Poprzedni był słaby, ale aktualny niestety również porażka. Wielu wydawało się, że przejęcie importu SYM przez IC to będzie skok handlowo-serwisowy, ale zapomnieli, że chwile wcześniej IC stracił Triumpha na korzyść Almotu. W Warszawie w salonach I’m Motors (motocyklowa część IC) nie znajdziesz SYM-a, jest u dwóch dealerów, jeden to wypożyczalnia, drugi dealer Vespy w części salonu H-D. U tego drugiego jak wchodzisz Vespa, Vespa, Piaggio, a SYM-y stoją 2 szt. w najgłębszym kącie, jeśli nie wiesz, że tam powinny być to ich nie znajdziesz, a miła Pani za jedyny argument za zakupem podaje promocje na rocznik 2 lata do tyłu. Przy takiej polityce sprzedaży to się nie ma prawa udać.

      Odpowiedz
    • Bo Rometa Czy junaka kupisz w kazdym sklepie z rowerami nawet w Zapizdzielejewie Górnym, a SYMa trzeba poszukac.

      Odpowiedz
  6. @ Sa ty masz tak urojony mózg że nie rozumiesz prostych zdań które czytasz.

    Odpowiedz
  7. Zgadzam się z poglądem co niektórych na temat tego, że 125 typu chopper-cruiser powinna służyć to relaksacyjnej jazdy a naked i ścigacz do śmigania po mieście. Trochę szkoda że mało jest jednak motocykli o poj 125 cm i mocy 15 km bo chyba nie zawsze chodzi o największą v-max ale przede wszystkim o bezpieczne wyprzedzanie. Ja na początek mam zamiar kupić sobie jednak jakąś 125 która nie ma 15 KM gdyż po 1 nie mam kasy na taką a po 2 jak mi się spodoba jazda na motocyklu to zrobię prawko kat A i nie będę miał dylematu związanego ze słabym silnikiem. Proszę póki co o poradę na bazie własnych doświadczeń który motocykl wybrać : junak m12 vintage czy keeway k-light ?

    Odpowiedz
    • Adam, widzę że rozsądnie prawisz i do takich ludzi jak Ty właśnie chcę trafiać. 125 tak, ale w dobrej cenie, 15 czy 10 koni nie zrobi różnicy wcale, tym i tym nie wyprzedzisz, zostaje prawy pas, a jak go nie ma to maksymalnie prawej lini się trzymać żeby tiry mogły spokojnie wyprzedać i inni użytkownicy dróg, tanio kup, a kasa zostanie na inne przyjemnosci tudzieź kurs. Keeway dobra stacja, ale k-light jest strasznie mały, wygląda tylko na zdjęciach, vintage już większy, ale oba jak dla mnie za drogie, jak jesteś niski to ok, ale jak masz więcej niż 180 to celuj odrazu na A, może używka, bo coś czuje że i tak za dwa tygodnie to już będziesz chciał opchnąć motor. Może Keeeway rks, ale to nie chopper? Może barton classic, kolega ma i poza problemami z elektryką jeździ jakoś, ale jest tani, napewno przegonisz tym tego M15, małe to to, ale na wdrożenie w tej cenie to jest ok.

      Odpowiedz
      • By the way, kolega chce sprzedać, bo już takim małym gównem nie chce jeździć, więc jakby co to pisz, jest mocno stuningowany 😛

        Odpowiedz
        • Sa lub Sa500. Nie mogę oprzeć się wrażeniu, że Twoje wpisy czynione tu od pewnego czasu są potwierdzeniem pewnej teorii. Mówi ona o tym, że jeżeli człowiekowi nie wyjdą w życiu poważne sprawy (sukces w poziome wykształcenia, sukces finansowy, awans w pracy zawodowej czy seks w łóżku) wtedy czyni on z rzeczy małych nieistotnych cnotę. Dla Ciebie jak widać cnotą jest w sumie nieistotne w życiu uzyskanie kat prawa jazdy A ( nie mylić z kat b, która jak najbardziej w życiu jest bardzo przydatna) i kupno w niewielkich pieniądzach ( tak 10 000 zł – to w sumie niewielkie pieniądze) używkę, z czego niewątpliwie usługujesz tu zrobić cnotę. A to naprawdę nie ma żadnego znaczenia, nawet w Twoim życiu. Zresztą nie tylko TY tak tu czynisz.

          Odpowiedz
          • No właśnie rawla, no właśnie.

        • Ja bym tam nie chciał kupić motocykla od właściciela który nazywa go małym gównem…raczej od kogoś kto dbał i stwierdził że potrzebuje czegoś większego.

          Odpowiedz
          • No może on tak go nie nazwał, ja go tak postrzegam jak większość 125, pierwsza którą miałem to tak postrzegałem już dwa tygodnie po zakupie, druga już była spoko, no ale coś mi zakup nie wyszedł, no ale Łoskiem byłem i kupiłem bez zastanowienia, jak jeździła to była spoko, a kolega dba, i opony markowe założył, wybajerzyl, kanapę obszyl, tłumik przewiercił, ale stracił zapał i motor kwitnie teraz w garażu u teścia razem z moja ostatnia 125, ale moja już się raczej nie pojedzie … chociaż.

  8. W nazwie bloga jest jak wół „motocykle125”, zatem wchodząc na tę stronę nie należy się spodziewać materiałów o innych pojemnościach silników, czy lansowaniu uprawnień na wyższe kategorie praw jazdy. Komentarze że tylko kat. A i większa pojemność lepsza, świadczą tylko o ignorancji ich autorów. Skoro tak bardzo chcą prawić o wyższości innych pojazdów nad 125, to internet jest pełen stron, forów, itp. gdzie można na ten temat się wypowiadać.

    Odpowiedz
    • Kolejny, ja doradzam tylko jako były użytkownik już dwóch 125 chyba mogę się co nieco powiedzieć. Opinie mnie nie interesują, więc daruj sobie.

      Odpowiedz
      • Sa lub Sa500 Czy Ty wierzysz w to, że bez Twoich porad nie wiedzielibyśmy o tym w czym doradzasz?
        Jako „były użytkownik już dwóch 125” nie możesz już nic więcej powiedzieć nad to co już powiedziałeś – powtarzasz się. Odnosząc się do Twoich porad mogę powiedzieć, – Twoje „Opinie mnie nie interesują, więc daruj sobie”

        Odpowiedz
        • Ja myślę że Sa czerpie tak wielką radość i satysfakcję z większego motocykla że chce wszystkim o tym opowiadać żeby i oni taką radochę mieli.
          Ale Sa zrozum że nie każdy potrzebuje większej pojemności. Ludzie są różni i każdy ma inne upodobania i potrzeby. Zrobiłeś A – Gratulacje, kupiłeś większą pojemność OK.
          Uważaj tylko bo większa moc może zaskoczyć w najmniej oczekiwanym momencie. Najważniejsze hamulce motocyklista ma mieć w głowie.

          Odpowiedz
          • Być może, jest tak jak mówisz. Sądzę jednak, że w jego przypadku jest tak, jak napisałem wcześniej. Nic wielkiego w jego zżyciu mu nie wyszło, nie wydarzyło się. Niczego dotąd nie osiągnął. Wyszła mu Jedynie ta mała, nieistotna rzecz, którą rozdmuchał do granic nagrody Nobla i tyle. Mówię tak, bo już wielu takich jak On w swoim życiu spotkałem. Ludzie ci, są jak dzwony….
            Car Dzwon też był wielki i spadł z dzwonnicy , na której go powiesili. Dziś leży obok niej kaleki.

          • Moje serce zostało zdruzgotane 🙂 ile można się ciekawego o sobie dowiedzieć od osób które Cie nie znają. Benjamin komentarz powiem się nie spodziewałem od Ciebie takiego, od Rawli, Jasia, Anonima i tego jak mu BW coś tam się przyzwyczaiłem i nawet idzie się pośmiać z niektórych.

          • To przecież pozytywny komentarz z mojej strony był. Przyznaj że motocykl o większej pojemności sprawia ci radochę, to czemu się nią nie podzielić?

        • Ale i tak was lubię chłopaki, Benjami nie martw się, wyczynowy driver ze mnie żaden, wiec czeka mnie jeszcze bardzo długie, nudne życie, w którym mi nic nie wychodzi 🙂

          Odpowiedz
          • Sa lub Sa500 nie oceniam Ciebie jako człowieka, bo do tego nie mam prawa i nie chcę. Wprost przeciwnie – szanuję Ciebie. Oceniam to, co mówisz .A tu mnie zwyczajnie w…. sz, bo inaczej kiedyś mówiłeś.

          • @Sa, doradzać w kwestii 125 doradzaj, tylko czemu bronisz innym spróbować pobawić się 125-ką. Jak się spodoba motocyklizm może pójdą Twoją drogą, a może będą zmieniać tylko wśród 125. W czasie ostatniej wizyty w salonie Bike Moto w Jankach, troszkę mi w głowie namieszał Zipp Scrambler, mimo, że głównym powodem wizyty był Bajaj 125+.

  9. I nakarmiliście trola – radochę ma z tego nieziemską…

    Odpowiedz
    • Ah, ja często dam się wkręcać, a potem muszę sprzątać :-).

      Odpowiedz
      • Czasem przyjemnie podyskutować o niczym 😉

        Odpowiedz
  10. Dobra Panowie bo to droga donikąd, Jasiek przecież ja doradzalem co kupić ostatnio Adamowi i Bartona i Keewaya, nawet ten Zipp Scrambler jest spoko w tej cenie, fajnie wydech gada ale wiadomo to wszystko dla niskich osób, dla dużych M15 strzałce dziesiątkę, ale cena zaporowa i osiągi gorsze od najtańszej 125 z marketu, tu jest problem, oczywiście moim zdaniem, każdy niech sobie wybiera co mu tam leży. A przypomniał mi się kolega bsw, sorry że nick zapomniałem, trochę nieintuicyjny.

    Odpowiedz
  11. Anonimie, nie wiem który z kolei, Sa lub Sa500 to ja szanuję. Wk….. mnie ten człowiek swoimi ostatnimi wypowiedziami ale wciąż nie jest anonimowy. Przynajmniej wiem z kom rozmawiam. A ty, jesteś dla mnie nikim. Nie mam więc nic więcej tobie do powiedzenia i nie będę z tobą (wami anonimami) dyskutował. [EDIT Beniamin]

    Odpowiedz
  12. Beniaminie, możesz wpisać skrzynia 6 biegów. Już sprawdziłem i potwierdzam jest szóstka.

    Odpowiedz
  13. Wyżej napisałem odnośnie sym nh że jedzie jakby miał 13 KM i można utrzymać 100km/h przelotową.
    Edytowany chyba został temat i wychodzi jak bym to napisał o junaku .
    Tym junakiem miałem okazję się przejechać. Max z górki lekkiej i bez wiatru 85km/h.
    Przelotowa tak 75-80.
    Raczej 70 – 75.
    Jak chciałem utrzymać 80 to jednak co chwila trzeba redukować bieg . Potem znowu go wkręcać na czerwone na niższy biegu. I wcześniej przewidywać ,obserwować i redukcja . Tak bez końca.
    Zero przyjemności z jazdy.
    Lepiej pykać 70.

    Odpowiedz
    • Pomijam Twoje brednie o Sym nh, to Gdzie ty masz czerwone pole w m12, jak on nawet obrotomierza nie posiada.. Sym nie dość że cięższy to jeszcze mocy całe 10 km ma. Taki M12 to przy nim błyskawica. Jazda Sym NH 100 km/h jest niemożliwa bez bardzo sporej górki i wiatru w plecy a i tak będzie to tylko prędkość licznikowa.

      Odpowiedz
  14. A ja nigdy nie jeździłem na motocyklu i namówiony słowami mojego taty „kup motor, będziemy razem jeździć” zacząłem szukać swojej 125-tki 😉 Podobały mi się Junak M16 oraz M11 a także Romet RCR. Dostałem radę – kup jak najlżejszy motor i możliwie tani, żeby sprawdzić czy temat jest w ogóle dla Ciebie. Przespałem się z tą myślą i kupiłem nowego Rometa Soft 2 za 5799 zł, 125 kg masy plus 12 km jak dla totalnego nowicjusza to super połączenie. Preferuję spokojną jazdę, nie lubię wyprzedzać ani szaleć i był to zakup w dziesiątkę. Teraz, po sezonie noszę się z zamiarem zrobienia prawka na A, ale nie po to aby szybciej jeździć bo mi mało, ale po to aby dźwięk przyszłego motocykla był bardziej rasowy (no.. i może trochę o przyspieszenie).
    Tata ma prawko na A i jeździ Junakiem RX ONE i też preferuje bardzo spokojną jazdę. Nieraz już wspominał, że może w przyszłości wymieni 2 kółka na mocniejsze ale tylko po to aby pod górę się tak nie męczył jak 125-tka 😀
    125 to idealna pojemność na naukę, na skosztowanie tematu, ale jeżeli komuś więcej nie trzeba to ok i już 😉

    Odpowiedz
    • Bo to taka dziwna przypadłość, jak na prawko B jeździsz Pandą a nie Mustangiem, to nikogo temat nie dziwi, ale jak z prawkiem A jeździsz 125, to się ludzie dziwią 🙂

      Odpowiedz
    • Jas13 ja się nie dziwię że ktoś jeździ Pandą na kat.B skąd takie porównanie? A co do opinii kolegi Jacob’a to bardzo trafiona.

      Odpowiedz
      • Ja osobiście przesiadłem się z 11 konnej 125tki na 15 konną, 6 biegową 125 i odczuwam sporą różnicę w jezdzie i prędkościach. Co prawda w 11 konnym junaku nigdy tir mnie nie wyprzedził, to jazda z dużą prędkością była sporym obciążeniem dla silnika że względu na wysokie obroty. Obecnie w 15 konnym zontesie mogę bez nadmiernego obciążenia silnika jechać realne 94-97 według gps I nawet polatać po drogach szybkiego ruchu.

        Odpowiedz
  15. Witam wszystkich:
    Tydzień temu miałem okazję zobaczyć motocykl Junak M15 na żywo w salonie pod Krakowem.
    Po dwuletnim oczekiwaniu na ten model pojchałem z nadzieją kupna po to by przygotować się do egzaminu na prawo jazdy a następnie zostawić go synowi do nauki.
    Pierwsza reakcja na widok tego motocykla powaliła mnie z nóg! Z daleka piękny a z bliska fatalny! Wykonanie masakra! Malowanie wszystkich podzespołów chropowate bez połysku jak by ktoś po spawaniu nie oczyścił nagaru w miejscu spawu. Widać grube nie ze szlifowane miejsca po spawie. Podnóżki to zwykłe metalowe wałeczki wytoczone byle jak na tokarce (z zawodu jestem tokarzem) pokryte gumą i przykręcone do ramy na śrubę imbusową m8 tylne podnóżki to samo w dodatku brak możliwości ich złożenia! Strach żeby pasażer na nich stanął bo na bank pękną.
    Szkoda czasu by tu wymieniać jakość wykonania reszty elementów. Powiem krótko chińskie badziewiaste gówno!
    Jazda próbna? Kupa śmiechu i żenada bo to wogule nie jedzie? Wszystko żęzi a głównie plastikowa nakładka na baku drży i stuka w czasie jazdy. Biegi masakra, chamowania brak, prędkość maxymalna nie całe 85km na godzinę to mój skóter o pojemności 49cm grzeje 75km na godzinę.
    Podsumowanie oczywiście w mojej ocenie szkoda nerwów i pieniędzy.

    Odpowiedz
  16. No dobra, to i ja zostawię tu swój komentarz, bo widzę sporo negatywnych opinii, szczególnie osób, które M15 w ogóle nie znają, a większość nie widziała na własne oczy 🙂

    Przede wszystkim mówimy tutaj o motorze 125ccm z Chin, czyli jest to produkt dla ludzi, którzy dopiero wchodzą w świat motocykli, nie dla wytrawnych bajkerów, którzy mają już wieloletnie doświadczenie i wyśrubowane potrzeby. Co więcej, jest to jeden z niewielu motocykli 125ccm, na których osoba mająca więcej niż 185cm wzrostu będzie czuła się dobrze, przy czym trzeba pamiętać, że osoby niższe niż 180cm mogą mieć problem z wygodną pozycją – więc naprawdę jest to motocykl dla mniejszości potencjalnych motocyklistów.
    M15 jest motocyklem, który ma przede wszystkim wyglądać i dla osób, które lubią cruisery lub choppery ten motocykl ma bardzo ciekawą i przyjemną linię i w tej klasie pojemności raczej nie ma konkurenta wśród cruiserów. Co ciekawe, na drodze budzi bardzo duże zainteresowanie, ludzie podchodzą, pytają, zagadują.
    Jakościowo jest to chiński motocykl – nie ma tu naprawdę żadnych niespodzianek, nikt z głową na karku nie spodziewa się tu niewiadomo jakiej precyzji i wykonania.
    Jeden z kolegów pisał, że jazda próbna fatalna – po pierwsze, czy silnik był dotarty? Pierwsze pareset kilometrów to była katorga, silnik był strasznie mułowaty, niedotarty. Teraz jest o niebo lepiej, choć (i tu drugi ważny aspekt) to jest ciężka 125ccm, więc jeżeli jeździsz na mocniejszych motocyklach lub lżejszych, to nie spodziewaj się, że tu będziesz frunął.
    Ja kupiłem M15 z pełną świadomością powyższych aspektów. Jestem zakochany w jej wyglądzie, a jako, że jestem początkujący, nie zależy mi na niewiadomo jakich osiągach. Ze względu na swój wzrost, 188cm, niewiele motocykli się dla mnie nadawało. Mi osobiście M15 sprawia niesamowitą frajdę i póki co nie mam z nim żadnych problemów, choć jeszcze grube tysiące km przede mną.
    Tak jak ktoś napisał powyżej – skoro producent zdecydował się sprzedaż, to znaczy, że są ludzie, którzy zdecydowali się go kupić, gdyż adresuje ich potrzeby. Co ciekawe, schodzą jak ciepłe bułeczki i bardzo ciężko jest znaleźć salon, który je ma na stanie.

    Odpowiedz
    • dobrze prawisz !!! sam jestem właścicielem i zgadzam się w 100% z twoją wypowiedzią

      Odpowiedz
      • Ok, wygląda super. Tylko o to chodzi w cruiserach żeby czuć moc. Ma to jeździć i wyglądać, a przyspieszenia w tym oto to całkowity brak. Właśnie ten silnik to jest moim zdaniem najgorsza padaka tego motocykla, takto ujdzie, może nie rozpadnie się po roku, chociaż jak patrzę ile problemów z podobnymi konstrukcjami to trochę do tych 15 kafli dolozycie wkrótce. Niestety to tej China i to nie z górnej półki.

        Odpowiedz
        • W Cruiserach chodzi o to, że zapinasz 5-ke na szafie lajtowe 60-70km/h, jedziesz i podziwiasz widoki, moc i zapierniczanie to na streetach i plastikach

          Odpowiedz
  17. Czytam to wszystko i jestem załamany. W PRL ludzie jeździli na WFM, SHL po całej Polsce i nikt się z nich nie śmiał , że mają motocykle o niskiej pojemności. Motocykl jak M15 ma służyć do bujania się po okolicy… W mieście przypomnę jest 50 km /h a nawet często 30 km/h na drogach międzymiastowych 90 km/h i taka prędkość wystarczy żeby pojechać sobie 50- 100 km za miasto i wrócić szczególnie dla kogoś kto ma prawo jazdy kat B i nie ma zamiaru tego zmieniać.

    Odpowiedz
    • Też jestem zdania ze 125tka jest dobrym sprzętem na codzień. Byłoby dużo lepiej gdyby samochodziarze jeździli też te 99kmh a nie 120.

      Odpowiedz
      • 120 to nie prędkość, na autostradzie nawet niebezpieczne, zobacz co się dzieje jak się tiry wyprzedzają, korki kilometrowe.

        Odpowiedz
        • Szkoda mi Ciebie. Wiesz, mam wrażenie że ty jeszcze czegoś nie rozumiesz w motocykliźmie. Coś co wielu użytkowników 125tek doskonale rozumie, ale też wielu innych znanych mi motocyklistów posiadających większe maszyny.
          Nie musisz szukać rzeczy wyjątkowych, żeby poczuć pełnię wolności. W motocyklach nie chodzi o posiadanie czegoś wyjątkowegoa przynajmniej nie to jest najważniejsze.
          Chodzi o styl życia i poczucie wolności właśnie. Każdy pojazd mający dwa koła i silnik, daje poczuć radość z jazdy.
          Tylko jeżeli komuś pogoń za „szybciej i więcej” przesłania to co najważniejsze, czyli spotkanie drugiego człowieka to nie umiem nic poradzić.
          Trzymaj się. Wyluzuj i ciesz się tym co masz, i daj cieszyć się innym.
          Ja czytam wszystkie twoje komentarze, bo muszę, i powiem ze naprawdę jest to już męczące. Ale mamy wolność słowa na tym portalu…

          Odpowiedz
          • Sa, a może zacznij się uczyć, zapisz się na kurs i zdobądź wiedzę oraz uprawnienia.
            To wtedy może nawet napiszesz coś co można przeczytać i nawet podyskutować merytorycznie z tobą.
            Bo teraz naprawdę zdania o tobie są niepochlebne.
            Nawet znalazłem dla ciebie link z którego dowiesz się co to jest prędkość bezpieczna oraz dopuszczalne prędkości maksymalnej w naszym kraju. Zwróć uwagę na pojazdy powyżej 3,5 tony.
            To takie podstawowe minimum na początek.
            https://oskduet.pl/a/dopuszczalne-predkosci

          • Benjamin, 125-tkowicze raczej nie mają innego wyjścia jak rozkoszowanie się widokami i wolna jazda :), ja nie mówię żeby odrazu gnać 300, ale jakość komfortowego wyprzedzania i jakieś tam sensownej prędkości przelotowej, bezcenne.

        • @Sa, a mnie uczyli „jeździj z taką prędkością z jakiej potrafisz się zatrzymać w każdej sytuacji”, niestety w tym kraju zbyt wielu tej zasady nie stosuje, efektem są wypadki na autostradach i drogach ekspresowych, gdzie te szybkie wjeżdżają na tych jadących z głową

          Odpowiedz
  18. Na tym forum, albo przez pomyłkę albo co gorsza całkiem świadomie bzdury wypisuje niejaki Sa. Pomylił fora? Już wielokrotnie zarzekał się że to już jego ostatnia ,,mądrość” na tej stronie ale nie, nadal wypisuje swoje niezbyt odkrywcze rewelacje.

    Odpowiedz
  19. Według mnie Sa nie jest pełnoletni, nigdy nie miał motocykla i nigdy nie jeździł motocyklem, oczywiście autem też nie.
    Nie ma żadnego doświadczenia jako kierowca i to jakiegokolwiek pojazdu mechanicznego.
    Lub w główce nie jest wszystko ok.

    Odpowiedz
  20. Mam Juanka m12 vintage
    wielu motocyklistom z pojemnoscią 500 plus motocykl sie zwyczajnie podoba a wielu wyraziło chęć kupna do jazdy na co dzień ze względu na spalanie.

    Odpowiedz
  21. Mam Juanka m12 vintage
    wielu motocyklistom z pojemnoscią 500 plus motocykl sie zwyczajnie podoba a wielu wyraziło chęć kupna do jazdy na co dzień ze względu na spalanie.

    Odpowiedz

Zostaw komentarz

Twój adres email nie będzie publikowany

Możesz używać tagów HTML i następujących atrybutów: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>