Blog / Porady

Jak kupić 125-tke. Przegląd cen na rynku.

Handlarze poczuli podwyższony popyt na motocykle 125 i sprowadzają całe masy motocykli z Europy aby przygotować się na otwarcie sezonu 2015. Aby zbadać ten nowy rynek, aby wyczuć klientelę, większość z zaczyna od zaporowych cen. Dzięki temu na pierwszy ogień idą te osoby dla których cena nie gra aż tak dużej roli – handlarze zacierają ręce.

Aktualnie ceny używanych 125-tek są porażające. Hitem jest używana Honda Varadero i honda Shadow, których ceny sięgają nawet 15 tys (ok 3500 euro). Tymczasem u naszych europejskich sąsiadów można kupić bardzo ładny egzemplarz za mniej niż 8tys (ok 2000 euro). Cała idea motocykli 125 w tym momencie traci sens. Dlaczego? Bo kupując motocykli o małej pojemności, chodzi nam przede wszystkim o tani środek transportu, do dojazdów do szkoły, do pracy, czy po prostu jako drugi pojazd w gospodarstwie domowym, a nie hobby, na które z przyjemnością wydamy ostatni, ciężko zarobiony grosz. Według badań rynku zdecydowana większość zainteresowanych zakupem motocykla 125 dysponuje kwotą do 5000. Nie trudno zauważyć, że ceny najfajniejszych markowych motocykli na dzień dzisiejszy są mało sensowne, bo znacznie przekraczają ten próg i wszystko wskazuje na to że, prędzej czy później spadną. Bo nie będą mieć nabywców.

Zatem mamy 3 opcje do wyboru: 1) poczekamy aż minie szał pierwszego sezonu, 2) będziemy długo negocjować aby zmęczyć handlarza, ponieważ jest z czego zbijać cenę, 3) robimy kanapki, zahaczymy małą przyczepkę, startujemy po północy by wczesnym rankiem rozpocząć oględziny motocykli w Niemczech. Za cel można obrać pozycje ze strony www.mobile.de (wybrane 125ccm, i cena do 2 tys euro). Handlarzy możemy odwiedzać w soboty od rana. Osoby prywatne w soboty popołudniu lub jeżeli nie straszny nam nocleg na obczyźnie, także w niedzielę. Jadąc z kolegą przetniemy koszty na pół. Najcięższe motocykle o pojemności 125, ważą 145kg, zatem na lekką przyczepkę, do 300kg, możemy zabrać dwa motocykle. Pozostaje jeszcze, ogolić głowę na łyso, założyć czarnego fleka, przypomnieć sobie lekcje języka niemieckiego z podstawówki i ahoj przygodo!

Udostępnij ten post

Założyciel strony motocykle125.pl. Z wykształcenia technik mechanik pojazdów samochodowych. Z pasji programista prowadzący własną działalność.

REKLAMA

Jeden komentarz

  1. a czy ten artykuł nie można uzupełnić o informację co dalej z ta 125 zakupiona w Niemczech?
    Czy trzeba ja wyrejestrowywać w Niemczech, czy można tylko podpisać umowę, potem na przyczepkę i resztę formalności załatwiamy w Polsce?

    Odpowiedz

Zostaw komentarz

Twój adres email nie będzie publikowany

Możesz używać tagów HTML i następujących atrybutów: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>