Mateusz

Odpowiedzi forum utworzone

Przeglądają 36 wpisy - 1 przez 36 (z 36 w sumie)
  • Autor
    Wpisy
  • #28988 Reply
    Mateusz
    Uzytkownik

    Pulsar NS200 – na aktualnej promocji 10 tyś, może coś utargujesz. Benelli BN251 widzę bliżej 11. Niemniej, przy wydaniu takiej kasy otrzymujesz więcej, niż oferuje klasa 125.

    #28986 Reply
    Mateusz
    Uzytkownik

    To nie lepiej zrobić kategorię i kupić coś w segmencie 200-400?

    #28916 Reply
    Mateusz
    Uzytkownik

    Ja proponuję wspomnianego wcześniej Keewaya RKR (fajnie wyposażony, duży, w miarę kompletny), lub Bajaja Pulsara NS125 (od roku mam i sobie chwalę). Ważnym jest określić, jaki typ nadwozia (bo w sumie jak określić czy naked, sport, cruiser) ci najbardziej odpowiada i jak długie trasy będziesz robił. W przypadku takiego Pulsara zdecydowanie miasto daje najwięcej frajdy, choć i w trasie dasz sobie radę. W 2 osoby będziesz w stanie zobaczyć 100 na liczniku, jednak koło 80 jest wygodna prędkość przelotowa.

    #22602 Reply
    Mateusz
    Uzytkownik

    Honda Shadow to mega przereklamowana opcja. Żeby 10 tyś dawać za 20 letnią maszynę. Kiedyś były tańsze.

    #22552 Reply
    Mateusz
    Uzytkownik

    „inne ktm” robią w Austrii i Indiach, ale z Chinami nie mają chyba żadnego powiązania. I znowu wracamy do „Anonimowego spamu”.

    #22538 Reply
    Mateusz
    Uzytkownik

    Straszny offtop robimy. Nie ma sensu w każdym temacie kłócić się, co lepsze. Większość postów to dogadywanie sobie i jest wielu, co plują na sąsiada, nie znając go. Kto chce Japonię, niech bierze Japonię. Kto chce Chińczyka, niech bierze Chińczyka. Na szczęście wybór jest prosty, bo ogromna różnica w cenie powoduje rozróżnienie klienteli. Moje zdanie znacie. Dużo się naczytałem i problemy z Chińskimi motocyklami są takie, jak z ich sprzedawcami. Przejechanie się do renomowanego sprzedawcy nawet 100 czy 200 km jest zdecydowanie warte zachodu. A kupno używki Japońskiego motocykla wiąże się z ryzykiem, jednak często będą to lepsze motocykle („często” dotyczy głównie krajowych egzemplarzy od pierwszego właściciela, a nie zagranicznych powypadkowych igiełek). Jako osoba, która próbuje pisać rzetelne opinie po długim researchu i własnych doświadczeniach mam po prostu ochotę usunąć tu konto.

    #21471 Reply
    Mateusz
    Uzytkownik

    KTM Duke, Yamaha MT, Honda Forza i kilka innych motocykli, wszystko zależy od preferencji. Praktycznie wszystko, co markowe będzie dobrym wyborem. A jeśli nie negujesz Chińczyków, to albo Keeway RKF, albo zrób wyższą kategorię i bierz Bajaja/Benelli 300-400. Nawet najlepsza R125 będzie droższa i gorsza od dużego motocykla.
    Ps. Suzuki masz w zasięgu finansowym, jeśli nie chcesz używki.

    #21123 Reply
    Mateusz
    Uzytkownik

    W moim rozumieniu cross to motocykl tylko i wyłącznie terenowy, nie mający świateł i tablic, więc nie może mieć uprawnień drogowych.
    Enduro to motocykle terenowe/crossowe, ale z wymogami homologacji, czyli z lampami i tablicami, trzeba rejestrować i mają lekkie przystosowanie na szosę.
    Supermoto to nadal motocykle wysokie, wyglądem podobne do Enduro, ale mocno przystosowane do szosy. Opony mniejsze, felgi rzadziej szprychowe, częściej aluminium 17 lub 18 zamiast szprych 21 terenowych. Zawieszenie też twardsze.
    Dalej jest ADV, które mają już dodatkowe plastiki i są masywniejsze od Supermoto. Są czymś pomiędzy nakedami, sportami a supermoto.
    Dalej są Nakedy, które są mniejsze i mniej obudowane od ADV, będące już mniej przystosowane do terenu.

    Taki wywód, byś mógł szukać konkretnego segmentu.
    Yamaha WR – Enduro,
    Varadero – ADV,
    Duke – Naked.
    Wygoogluj sobie więcej motocykli z danego segmentu i określ, czego ci potrzeba 😉

    #21120 Reply
    Mateusz
    Uzytkownik

    Z twojej listy Keeway jest niezły. Markowe to inne pieniądze lub inny rocznik. Nie mówiłeś o budżecie, q to jest ważne. Ale konkretnie, to wspomniana Yamaha WR jest spoko. Derbi Terra się często przewija. Z KTM również warto przejrzeć motocykle.

    #18586 Reply
    Mateusz
    Uzytkownik

    Tak to jest, gdy się od tajwańskiego producenta skuterów kupuje motocykl… Fakt, że strasznie drogo. Również fakt, że to nie chiny 😉

    #18513 Reply
    Mateusz
    Uzytkownik

    Łatwo się hejtuje jako anonim, ale pod konkretnym nickiem już by się nie przyznał. A wprowadzając merytoryki, to mój Pulsar ma co 5 tysi serwis i koszt pierwszego (500-700 km) w Gliwicach wyniósł mnie 170 (w tym olej).

    #18496 Reply
    Mateusz
    Uzytkownik

    Maszynki fajne, choć Honda najmniej. Powodzenia w poszukiwaniach.

    #18424 Reply
    Mateusz
    Uzytkownik

    Skutery popieram, nie są zbyt atrakcyjne. Maxi inna liga, ale w tym budżecie jedynie 711. Słabo.
    Co do motocykli, warto spojrzeć na nowego Keeway RKS – dużo oferuje za swoją cenę, RKR – drożej i lepiej oraz Bajaj Pulsar NS125 – solidna maszynka. Keeway robi nieźle wyposażone sprzęty. Jeśli ci się spodobają, możesz brać. Bajaja za to bym polecał na długi romans. Mój pulsarek ma już 1300 km i nie ma powodów do narzekania. Jestem podobnego wzrostu i inne opcje moim zdaniem niegodne uwagi.

    #14505 Reply
    Mateusz
    Uzytkownik

    Teraz bardzo wielu producentów ma hybrydy i nie jest to główny powód zakupu samochodu danej marki, jak kiedyś. Poza tym nadal „HYBRYDOWY” krzyczy z niektórych reklam.

    #14498 Reply
    Mateusz
    Uzytkownik

    Grafen miał zrewolucjonizować baterie smartfonów, podobno już od 2013 roku. Obiecywali ładowanie na full w 5 minut i brak większych wad baterii i co mamy? Moim zdaniem cicha wojna interesów. LPG również tańsze niż bezołowiowa i co, mamy co najwyżej silniki spalinowe z dołożoną instalacją gazową. Rewolucji nie zrobią elektryki, tylko głupie ustawy mordujące wszystko.

    #14436 Reply
    Mateusz
    Uzytkownik

    Mieszkam w nowym bloku i nie ma w garażu gniazdek. I cyk, elektryk nie dla mnie. A we Wrocławiu jak już są gdzieś gniazdka, to w większości przypadków trzeba by z 2-3 km pieszo chodzić. Nic nie mówiąc o ryzyku kradzieży ładowarki.

    #14169 Reply
    Mateusz
    Uzytkownik

    Keeway TX to faktycznie dobra propozycja. Ogólnie supermoto lub turystyki będą najlepsze, jeśli chodzi o wożenie dużego kierowcy.

    #14062 Reply
    Mateusz
    Uzytkownik

    Jak dla mnie maszyna za 11k 125, albo 14k 250 to trochę przesada. Dopiero co się dało dorwać (albo ciągle się da) nowego Pulsara NS 200. Trochę go ubrać i uważam, że będzie lepszy od każdego Rometa. Oczywiście jest nieco mniejszy, ale to Naked.

    #13946 Reply
    Mateusz
    Uzytkownik

    Gust to gust, ale maszyna, o której nie chodzi zbyt dużo informacji za cenę 17 tyś? Suzuki na przykład byłby o wiele pewniejszą opcją. Do tego w tym budżecie można by mieć w obecnej promocji Pulsara NS200 i jeszcze 7 tyś w kieszeni, BN302 i 2 tyś w kieszeni, albo inną maszynę.

    #13735 Reply
    Mateusz
    Uzytkownik

    Jako osoba z brakiem zaufania do Rometa, brałbym Benelli. Fajna maszyna, powinna odpowiadać większości motocyklistów. Choć przed chwilą stawiałem nówkę Bajaj Pulsara NS 125 w garażu. Ogółem bardzo dobrą radą dla początkujących jest przymierzenie się do każdej maszyny. Jak w głowie maszyny TEGO typu, to Keeway RKS (tańszy, fajny pod każdym względem, szczególnie 2019), RKV (mniejszy), Bajaj Pulsar NS125 (zapowiada się z niego solidna maszyna). Można też wymyślać maszyny w zupełnie innym budżecie, lub w innym guście, ale to już odsyłam do innych tematów.

    #12971 Reply
    Mateusz
    Uzytkownik

    Zostawię tu więc coś od siebie. Miałem okazję jechać prawie 200 km do Gliwic w celu sprawdzenia wszystkiego, tym bardziej że na miejscu mieli interesujące mnie maszyny.
    – Keeway RKS 2017 – Fajny, prosty motocykl. Oferuje czego potrzeba, choć brakuje „tego czegoś”.
    – Keeway RKS 2019 – Po zmianach jeszcze fajniejszy i ten wydaje się być świetnym wyborem dla osób, którzy wolą Chiny od Indii.
    – Keeway RKV 2017 – Ta maszyna nie ma nic szczególnego w sobie i nie rozumiem, czemu ludzie go biorą. Niski!
    – Keeway RKV 2019 – Biedniej wyposażony od RKSa i kolana ugięte nawet na stopce serwisowej.
    – Keeway TX (Enduro) – Prosty motocykl, choć fajny. Dla osób jeżdżących w terenie dobra opcja. Jeśli wersja super moto ma tą samą pozycję za kierownicą, to również dobra opcja (dla osób wysokich!)
    – Keeway RKF – Największy zawód tego dnia. Choć wygląda na prawdę fajnie, to jednak pozycja z nogami w jednej linii z „siedzeniem” jest tak wymagająca (męcząca?), że maszyna nie pozostawia dobrego wrażenia.
    – Keeway RKR – To z kolei bardzo ciekawa maszyna. Wygodna pozycja na dość dużym sprzęcie. Nie jest dobitnie sportowy, jednak wygląda i nie straszy osiągami. Głównie patrzyłem na Nakedy, a sporty nie pozostawiały dobrego wrażenia – do dzisiaj. Polecam.

    Mógłbym opisać jeszcze wiele maszyn. Skupiłem się na Keewayu, ponieważ wielu z was nie ma szansy obejrzenia ich bez jechania dziesiątek/setek kilometrów. Osobiście poszukiwania zakończę jednak na Bajaju Pulsarze NS 125 – Maszynie maksymalnie prostej, wygodnej i taniej w utrzymaniu. Przeglądy mają długie interwały, z rozwiązań nie ma raczej nic, co by miało prawo się zepsuć, gmole w standarcie ratują początkowego kierowcę… No i serwisować mogę pod Wrocławiem. Do tego fajna oferta powiązana z Dominar Day w Gliwicach. W środę mam już ugadane jazdy na placu i będę negocjował warunki zakupu 😉 Dzięki wszystkim za porady.

    #11987 Reply
    Mateusz
    Uzytkownik

    Tylko czy te dwa modele możemy zaliczyć jako Choppery? Ja bym je raczej nazwał Classic/Naked. Ogólnie to, co nazwiemy Chopperem lub Cruiserem raczej jest trudne do zakupienia w tej kwocie. Polecam otomoto, tam jest odpowiedni filtr i nie ma praktycznie nic do wyboru.
    Ps. 4000 tyś to bardzo dużo pieniędzy… 4 tyś lub 4000.

    #9636 Reply
    Mateusz
    Uzytkownik

    Rada dobra, o ile autor będzie chciał pół sezonu i pół Polski szukać zadbanego i taniego egzemplarza… Jak znajdzie się okazja, to jak najbardziej. Ale kupno dobrej używki nie jest łatwe.

    #9612 Reply
    Mateusz
    Uzytkownik

    iPhone też wolno tracą na wartości, ale co z tego, jak zamiast 50% wartość spadnie o 40, ale to będzie 8000 zamiast 5000… Głupi argument.

    #8244 Reply
    Mateusz
    Uzytkownik

    Tego też się obawiałem. Patrząc na podbicie baku i tylne siedzenie od razu widać, że bliżej mu do sporta (RKR), niż do Nakedów. Jeżeli sytuacja z Yamahy (MT125 na podstawie R125) się powtórzy, to pewnie pozycja mi nie podejdzie. Niemniej, warto sprawdzić.

    #8242 Reply
    Mateusz
    Uzytkownik

    Z teoretycznego punktu widzenia zdecydowanie przyznam ci rację, że skutery są w moim przypadku lepsze. Z praktycznego powiem, że mam 24 lata i takie skuterki to dla mnie zabawki dla dzieci. Jak wspominałem, około 10 lat jeździłem na skuterku 50 i do takich pierdziawek raczej bym nie wrócił. Maxi Skuter od Kymco jest dla mnie zdecydowanie zbyt toporny i ciężki (przymierzałem się). Honda Forza mega przyjemna, ale droga i same powypadkowe Francuzy. Używki będę szukał, ale raczej i tak postawię na nówkę Bajaja, lub Keewaya RKF.

    #8212 Reply
    Mateusz
    Uzytkownik

    Mam auto do zakupów 😉 Sakwy i kufer niepotrzebne. Gmole są w standarcie w Bajaju. Szyby zbyt szpecą, a pojazdu w trasy nie będę brał. Pozycja Nakedów jak dla mnie najwygodniejsza. Ale sprawdzę też inne opcje przy okazji.

    #8210 Reply
    Mateusz
    Uzytkownik

    Też mam takie zdanie. Szkoda, że na Black Friday nie kupiłem, choć o promocji wiedziałem… Inna sprawa, że Bajaja nie ma szans zejść z ceny, a o Keewayu czytałem, że dość duże upusty niektórzy dostali. Ps. Dziś od rana szukałem, ale poza hiszpańską instrukcją RKF nic nie znalazłem. Jak ktoś ma link, źródło, to niech podrzuci jakąś książkę serwisową od Keewaya RKF.

    #8208 Reply
    Mateusz
    Uzytkownik

    Kusi mnie przymierzyć się do turystyków i supermoto, jednak już wstępne przymiarki pod turystykę nie były zbyt pozytywne – za duże maszyny dla mnie. Junakami i Rometami się nie zrażam, jednak przy podobnych kwotach zdecydowanie wolę uniknąć tych marek. Keeway oferuje wszystko, co się w tej klasie wymarzy. Niestety większy salon Rometa (itp.) niedaleko zlikwidowali (Tarnogaj) i będę musiał się gdzieś dalej przejechać, aby obejrzeć. W kwestii Duke, to na Duke 125, Duke 390 i Duke 790 siedziałem. Pozycja świetna. Średnio mi tylko odpowiada masa 790-tki. W kryteriach narzucam, że to będzie głównie miejska maszyna. Budżet pozwala na każdą maszynę tego segmentu, jednak chcę się związać na przynajmniej 5 lat z maszyną i nie chcę go za te min. 5 lat sprzedać za 12 tysięcy mniej, bo to trzeba by wliczyć w koszty eksploatacji. Dlatego zakładamy maszyny od 5 (bo w sumie Bartona Classica muszę gdzieś znaleźć i się przymierzyć) do 9500 (Keeway RKF). Ewentualnie maszyny porównywalne z RKF i raczej nie droższe niż te 10-12 tysięcy.

    #8178 Reply
    Mateusz
    Uzytkownik

    W kwestii Junaka, to najwygodniej mi na M12 Vintage. Niemniej, w kwestii miasta lepiej spisze się Naked. Jak będę za miesiąc w trasie, to podjadę obejrzeć gdzieś Keewaya. Jak nie spodoba się, to chyba jednak Bajaja wezmę, byle promocja jakaś była. Nie śpieszy mi się.

    #8175 Reply
    Mateusz
    Uzytkownik
    #8173 Reply
    Mateusz
    Uzytkownik

    Benelli się kupuje oczami. Skoro pytam, to raczej jego urok mnie nie przekonał. Nie przekonują również chłodnica atrapa i opinie o problemach z jakością hamowania w wyższych modelach, z wadą fabryczną 500 (Leoncino i jeszcze jakiś jeden) na czele. Bajaj wydaje się być zorientowany mocno na niski koszt eksploatacji, chłodzenie powietrzem, bęben z tyłu, małe opony…

    Mam jedno pytanie; Czterosuw, Filtr oleju w silniku chłodzonym powietrzem? I 0.9 oleju silnikowego? Ale co to w praktyce robi, smaruje wyłącznie cylindry?

    Ps. Protip, posiadam od jakiegoś czasu książkę serwisową Pulsara 125. Przypadkiem trafiłem na nią na ukraińskiej stronie Bajaja. Dobrze opisane wszystko po angielsku 😉

    #8166 Reply
    Mateusz
    Uzytkownik

    Często są wystawiane jednogwiazdkowe oceny, bo serwis nie chce przyjąć motocykla tej samej marki do naprawy gwarancyjnej. Albo droższy serwis, bo nie u nich… Raczej będę robił wycieczki tam, gdzie kupiłem.

    #8158 Reply
    Mateusz
    Uzytkownik

    Przede wszystkim się chyba źle wyraziłem. Siedziałem praktycznie na wszystkim co ma Naked 125 w tytule. Siedziałem na Benelli BN125 i Bajaju Pulsarze. Siedziałem na większości 125, w szczególności Nakedy. Nie siedziałem na Keewayu, bo bym musiał jechać dobre 100 km do salonu. Z Hond siedziałem na Forzie i CB, niestety CB125F nie mieli. Najbardziej myślę nad Bajajem oraz Keewayem RKF, tylko pytanie czy warto w ogóle jechać tak daleko do salonu i do serwisu potem jeździć tak daleko… Różnica 1.5 tyś, w zamian dość dużo wyposażenia.

    #8121 Reply
    Mateusz
    Uzytkownik

    Przejrzałem ofertę SYMa. Jet 14 i NH Xcion wyglądają dobrze, jednak jak już patrzę na naszym rynku na takiego GTS i zestawię z ceną, to już nie jest kolorowo. Tym bardziej, że w sekcji SYMa na tej stronie padło kilka niepochlebnych słów na temat jedynego zamieszczonego produktu tej marki. Poza tym byłem w I’m motors i zdaje się, że widziałem SYMa GTS, jednak nie wpadł mi w oko. Też ~14 tyś nie chcę wydawać. Niemniej dzięki za nietypową propozycję.

    #8119 Reply
    Mateusz
    Uzytkownik

    Skutery nie wzbudzają u mnie emocji mimo około 10 letniego użytkowania 50tki… Zupełnie inne zdanie mam o maxi skuterach, jednak cenowo nie da się. Jak by używka takiej Forzy była w okolicy, to się pewnie przejadę.
    W kwestii motocykli; może się wybiorę do Gliwic lub do Jeleniej Góry by obejrzeć Keewaya, jednak bardzo uciążliwe będą serwisy.
    Bajaj i Benelli są w okolicy, osobiście bardziej mnie przekonuje pierwszy z nich (wspominałem w 1 poście).
    Niech się jeszcze inni wypowiedzą…

Przeglądają 36 wpisy - 1 przez 36 (z 36 w sumie)