Motovlog

Z cyklu: Co po 125tce? Zontesami do Włoch.

Dzięki uprzejmości firmy Almot mogłem, z moimi kolegami, znowu pojechać do Włoch na kołach motocykla. Tych widoków i przeżyć nie da się zamknąć w filmie Video. Da się natomiast pokazać, że Zontesy świetnie dały sobie radę. Naprawdę duża pojemność nie jest wam potrzebna do zwiedzania świata, i nawet taki skuter o pojemności 310cc możę służyć zarówno na dojazdy do pracy, ale również do dalszych podróży. Poszczególne motocykle zostaną omówione też w osobnych materiałach. Wszelkie blokady i stereotypy są w naszych głowach. Warto ruszyć się z fotela i zwiedzać!

Z cyklu: Co po 125tce? Zontesami do Włoch.
https://youtu.be/bUl9flJCRtU

Udostępnij ten post

Beniamin to specjalista od "chińczyków". Członek Klubu Chińskich Motocykli. Związany z produkcją dla motoryzacji od 2007 r. Na co dzień pracuje jako kierownik zakładu produkcyjnego. Z wykształcenia technik elektronik systemów komputerowych, inżynier elektrotechniki, magister automatyki i metrologi.

REKLAMA

24 komentarze

  1. Czekam i czekam, a tu nic. Sa500 się nie odzywa. Liczyłem, że skomentuje coś, że jego Japonia to by taniej dojechała, albo szybciej…. a tu cisza. Może już Zontesa kupuje?

    Odpowiedz
    • Długi materiał, obejrzałem pobieznie narazie. Gratuluję wyprawy!

      Odpowiedz
  2. W 310M strasznie mało miejsca pod siedzeniem, mimo małych kół

    Odpowiedz
    • Śpiwór, para suchych butów, apteczka motocyklowa i nabój zapasowy do kuchenki turystycznej.
      Tyle weszło :-).

      Odpowiedz
      • Byłem przez przypadek w salonie Zontes-a w Warszawie. Praktycznie cała oferta stłoczona w jednym pomieszczeniu wydzielonym z salonu Triumpha. Motocykle ładne, ale niestety wszystkie dla mnie za małe. Skuter 310M za wysoko podłogi w stosunku do siedzenia i ogólnie mało miejsca. Z motocykli najwygodniej było na X o dziwo, ale wszystkie moto odpadają, bo piętą zahaczam albo o podnóżek pasażera, albo o wydech (myślałem, że 45 to nie jest duży nr buta)

        Odpowiedz
        • W Europie to mocny standard, w Chinach jesteś gigantem. Jak myślisz dla kogo jest projektowany chiński motocykl?

          Odpowiedz
    • Beniaminie, ale to jednak można jeździć w koszulce i spodenkach. No i w adidaskach.
      A dlaczego taka zmiana zdania?

      Odpowiedz
      • No, na skuterze można, ale nie zaleca się… 🙂
        Są dwie przesłanki w tym względzie. Zauważ że tylko do Punta sabioni tak jechałem.
        1) Mieliśmy tam 7km, i trzeba było wtopić się w tłum. Włosi nie jeżdżą ubrani po uszy. Najwyżej rękawiczki.
        2) Kierowcy puszek we Włoszech są bardzo wyczuleni na motocyklistów, większość też jeździ. Nawet ściągnąłem w pewnym momencie moją kamizelkę odblaskową, bo ONI cię i tak widzą.
        Robią miejsce przed światłami. Zjeżdżają na prawo, żeby cię przepuścić.
        ONI cię widzą.
        Jest bezpieczniej.
        Przy tych tabunach motocykli na ich drogach wcale się nie dziwię.
        U nas w Polsce, zawiść taka, że ci kierowca drogę zajedzie, a i nie ma świadomości, że może motocyklista jechać. Tam, we Włoszech całkiem inaczej!

        Odpowiedz
        • Ja jeżdżę po włosku (spodenki, t-shirt, adidaski) już 6 rok. Fajnie owiewa przy 150 na autostradzie.

          Odpowiedz
  3. Wreszcie miałem chwilę, żeby obejrzeć całość. Wspaniała wyprawa i do tego naturalnie pokazana. Gratulacje.
    Bardzo fajna droga w tych skalnych ścianach. Widać, że spadają tam odłamki z uwagi na zabezpieczenie siatkami a nawet parasole nad głowami jak np.: 32’50”. To jest właśnie urok i wyższość dróg bocznych nad autostradami. Można się delektować jazdą 🙂

    Odpowiedz
  4. O, to w jednym czasie były dwie wycieczki krajoznawcze na kilku Zontesach 300+. Wy pojechaliście na południe, a My na 4 „tetkach” Litwa, Łotwa, a część wycieczki o Estonię zahaczyła 🙂

    Odpowiedz
    • Szkoda czasu na siedzenie na kanapie prawda? Trzeba zwiedzać.

      Odpowiedz
      • No ba! ciuranie zontesa po szutrach, czy innych drogach 5 kategorii odśnieżania, to sama radość… i nawet się za bardzo nie zepsuły 😉

        Odpowiedz
        • Zontesy widać da się chwalić, szkoda że kiepsko pomalowane, plastiki słabe. Do tego brak mocy i raczej małe gabaryty i ten dźwięk kosiarki… Dajmy kilka kucy, poprawmy co nieco, zwiększmy rozstaw, popracujmy nad wydechem i będzie to opcja.

          Odpowiedz
          • Plastiki, czy ja wiem, czy słabe, inny materiał niż japońce, ale czy gorszy; nie słyszałem o pękających plastikach u kogokolwiek kto jeździ Z. to samo malowanie, przez 20 tysi lakiery na plastikach bez oznak zużycia. Jak bym już miał się do czegoś przyczepić, to badziewny jest materiał owiewki, szkoda że to nie poliwęglan. Moc: w 350tkach to 39,4 konia, przy masie zalanego 196 kg, gdzie trk502 ma 47,5 konia na na 235 zalanego. Wymiary Z. zbliżone do CB500x, małe spalanie… jak ktoś nie przepada za autostradami i podróżami z „plecakiem” to są to na prawdę wdzięczne motocykle, nie idealne, ale na prawdę przyzwoite.

          • Nie mówie że nie, nie nieguję. Ja się trochę przekonuje do PRC nawet. Plastiki zobaczymy czy za kilka lat coś z nich zostanie. Moc jest na moje oko niewielka przy ten masie, nie jest to wygodne. Do spokojnego przemieszczania się z punktu A do B, wystarczy. TRK502 to tragedia mocowa, motor nie idzie wcale, moze ten Zontes lepszy, trochę lżejszy. Generalnie śmiem twierdzić że motocykle typu Turystyk mają problem z przyśpieszniem (może opory?). Bacznie obserwuje rynek, narazie używka pewniejsza i lepsza, a napewno tańsza, bedziemy paczać, czy coś się ciekawego pojawi godnego zakupu z PRC.

  5. Taka dziwna obserwacja, w różnych testach komentujący czepiają się Zontesów, że wszystko elektrycznie sterowane, a nowych markowych skuterach z systemem bezkluczykowym to jest inaczej?

    Odpowiedz
    • Zobaczysz za jakiś czas ile z tym problemów będzie.

      Odpowiedz
      • nie będzie, w każdym aucie nowszym niż 30 lat, które nie jest Ładą masz immobiliser i mało kiedy to się psuje, u mnie się teraz zesrało podnoszenie szyby w T310 od wybojów, ale to na elemencie mechaniczym (na zębatce sprzęgła mechanizmu) na sztukę naprawione w 15 minut (wytrzyma tyle samo co ori.). 20 tysi przejechane zontesem, w historii gleba przy power slidach na mokrym asfalcie na autodromie w słomczynie, wycieczka, po szutrach PL LT LV… i wszelakie usterki jakie wystąpiły do doraźnego zdrutowania, czy to naprawy nie są nic różne od takiej samej zabawy z hondami, beciami, czy co tam sobie wymyślisz, a nawet jak coś się zesra z tych wszystkich mechanizmów to będzie do naprawienia najtańszym szpejem z hurtowni elektronicznej

        Odpowiedz
  6. Sa ma jeden z najmniejszych moto w swojej klasie, a dla niego duży – wygodne ……
    Z drugiej strony moto podobnej wielkości ( chińskie ) jest jak dla jego małe …..
    Zastanawia mnie gdzie tu jest jakakolwiek logika w tym co Sa pisze?

    Odpowiedz
    • Nie ma żadnej logiki. Robi ruch na stronie i tyle, bo merytoryki w jego wypocinach ani za grosz. Na stronie dla wielbicieli i użytkowników ,,125” wypisuje głupoty chcąc udowodnić że ta pojemność jest zbyt nikczemna dla motocyklistów a to przecież totalna bzdura.

      Odpowiedz
      • MIałem nie odpisywać bo szkoda mi czasu na takie bezmógi, ale napisze nic, bo nawet nie wiem jak to skomentować.

        Odpowiedz
        • Sa jest bardzo niski i wątłej budowy jak jego moto jest duże dla niego.
          Wkoło widzi innych , dorosłych ludzi i mu się wydaje że ich moto są małe.
          Lub sam siebie nie widzi z boku że wygląda jakby na kocie siedział.

          Odpowiedz
        • Sa, bo do 125 trzeba dorosnąć. A ty nie dostałeś oni wzrostu ani rozumu.

          Odpowiedz

Zostaw komentarz

Twój adres email nie będzie publikowany

Możesz używać tagów HTML i następujących atrybutów: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>