Strona główna › Fora › Opinie › Pierwszy Moto co wybrać?
Otagowane: Wojtek_adv
- This topic has 20 odpowiedzi, 5 głosów, and was last updated 3 years, 11 months temu by Henryk.
-
AutorWpisy
-
DeqorekGość
Witam, przymierzam się do zakupu swojego pierwszego zakupu jakiegoś motocykla ale mam lekki problem, gdyż przy moim wzroście 160cm i 52kg nie wiem co mam wybrać. Mój tata ma Junaka 122 którym mi się fajnie jeździ ale wydaje mi się że jest wysoki, nie wiem nie znam się a to jest jedyny motocykl jakim kiedykolwiek jeździłem. Wymagań za dużych nie mam, bo chciałbym tylko żeby wydawał fajny dźwięk a nie jakieś pobrzękiwanie oraz żeby wygodnie się nim dojeżdżało do szkoły a czasem na trochę dłuższe trasy np. 70km. Poleci ktoś coś czym się fajnie jeździ? Używka, max do 6000zł
DeqorekGośćJednak do 4000 zł
link87UzytkownikCześć,
każda z dwucylindrowych 125-tek w układzie „V” dość fajnie brzmi. W Twoim budżecie to może być ciężko coś kupić. Za 4tys. możesz trafić na Hondę Rebel 125 (silnik dwu-cylindrowy ale rzędowy) – mój tata miał, ale sprzedał. Dla niego przy wzroście 182cm była za mała. Mojej żonie przy wzroście 158cm pasowała jak ulał. Jeździła całkiem fajnie, prędkości tak jak większość 125-tek. Na dwóch seryjnych wydechach brzmiała lepiej niż większość jedno-cylindrowych motocykli, przynajmniej w moim odczuciu.Przy Twoim wzroście szukałbym raczej jakiegoś choppera/cruisera. Ewentualnie może jeszcze Hondę CBR JC34 125ccm z uwagi na dosyć niskie i wąskie siedzenie. Ale to już zależy od Twoich preferencji, jaki typ motocykla bardziej Ci odpowiada. Od siebie dodam, że miałem wcześniej Aprilię RS i na pewno nie nadawała się na dłuższe wypady. Po trasach około 80km bolały mnie nadgarstki i barki, generalnie pozycja była niezbyt wygodna.
PawełGośćWitam, ja też jestem „na tropie” swojej pierwszej 125-tki, Mam do wydania około 8tys złociszy i szukam czegoś na czym przy wzroście 189 cm będę się dobrze czuł.
AnonimNieaktywneDeqorek ma to szczęście że jest mały, więc wszsysto będzie dobre. Paweł masz pecha i klasa 125 nie jest dla Ciebie, za duży jesteś, na początku nie bedzie to przeszkadzać ale po 2 tygodniach wstyd będzie tym jechać, będzie widać Cię i koła, resztę zakryjesz. Ja kiedyś się przymierzałem to tylko pasował Keeway RKR i Junak M16 ale nie mój styl. Ewentualnie tanio wyrwiesz Kraidler Street (silnik Keeway) ale narazie nie ma ogłoszeń, ja miałem i narazie leży przykryty kocem z zajechanym silnikiem. W tym budżecie to spokojnie zrobisz prawo jazdy i kupisz normalny motor i problem z głowy. I nie słuchać tutaj niektórych co Twierdzą że mają 2 m i im się siedzi dobrze, oni nie wiedzą o czym mówią. Varadero może, ale cena to już jakaś porażka, już dwa motory kupisz w tej cenie i prawko zrobisz.
DeqorekGośćWszystko inne czyli nie muszę przejmować się wymiarami motora, bo większość będzie dla mnie dobre? Mnie bardziej kręcą ścigacze, ale żeby też się nadał z raz na miesiąc na przejażdżkę 60 km do rodziny. Mogę poczekać dozbierać jeśli jest coś do czego warto dopłacić trochę. Może ktoś coś polecić?
ZXRGośćDeqorek, przy Twoim wzroście każdy motocykl będzie odpowiedni, niższe kobiety dużymi motocyklami.. Jeżeli interesują Cię motocykle sportowe, to absolutnie nie szukaj niczego w klasie 125, zrób prawo jazdy i kup normalny motocykl. Będzie bezpieczniej, wygodniej i nie znudzi się po miesiącu. Długie trasy na sportowym motocyklu (500 i więcej kilometrów) nie są problemem.
ZXRGośćkorkta do postu : miało być „nawet niższe kobiety dużymi motocyklami jeżdżą..”
link87UzytkownikWiększej głupoty nie słyszałem, jak „wszystko inne” dla osoby o wzroście 160cm. Deqorek, proponuję Ci nie słuchać opinii ludzi, którzy się wypowiadają w ten sposób. Jeśli masz gdzieś niedaleko do osoby, która sprzedaje motocykl, który Ci się podoba, proponuje się przejść/przejechać i przymierzyć się. Najlepsza metoda. Tak jak już wspominałem, moja żona jest niska, próbowała wsiąść na Varadero i ruszyć – teraz się po prostu boi tego motocykla, że go wywróci bo nie sięga nogami do podłoża.
Druga sprawa: znam wiele osób, które jeżdżą na Varadero i mają wzrost w okolicy 2 metrów. Jeśli im jest wygodnie i im pasuje taka jazda, to ich sprawa. Uważam, że „dokładnie wiedzą o czym mówią” 😉Zadałem kiedyś pytanie na jednej z grup na Facebooku. Chciałem powrócić do jazdy motocyklem po kilkuletniej przerwie. Koniecznie chciałem motocykl o pojemności 125ccm. Była cała masa osób, która „na siłę” wtykała mi zrobienie prawka kat. A i kupno „czegoś” większego. Post usunąłem, bo w końcu nie dowiedziałem się niczego sensownego. Kupiłem motocykl 125ccm i bynajmniej nie zamierzam w najbliższej przyszłości go na nic zamieniać. Denerwowały mnie takie opinie ludzi, którzy uważali, że szkoda pieniędzy na 125ccm, że motocykl o tej pojemności, to nie jest motocykl. Może ktoś sobie nie życzy takiego „szyderstwa” i będzie jeździł tym czym chce, i wyda pieniądze na to, co jemu będzie się podobać? Szkoda tylko, że nadal nawet wśród „motocyklistów” jest tak mało tolerancyjnych osób. Nie ważne czym jeździsz, ważne, że Tobie to odpowiada i to Ty masz z tego frajdę.
YoJinUzytkownikA nie wygodniej pospacerować po salonach/giełdach (ew. jak wspomniał link87, zerknąć do kogoś kto ma na sprzedaż) przymierzyć się do kilku modeli i wybrać ten który Ci sie podoba, a przede wszystkim na którym siedzi Ci sie najwygodniej ?
Pobadaj wysokość siedziska która Tobie najbardziej odpowiada i w tym przedziale szukaj maszyny. I nie słuchaj jak Ci na siłę każą robić tą kat. A. Bedziesz miał ochote to kiedyś zrobisz 🙂
Wojtek_advUzytkownik@Deqorek. Przyjrzyj się Bartonowi Classic. Sam miałem taki motocykl i sprzedałem go gościowi co szukał maszynki dla żony o Twoim wzroście i jak się przymierzyła to go kupił.
Dla przykładu dwa linki
https://www.otomoto.pl/oferta/barton-barton-classic-okazja-ID6D1xWK.html?
https://www.olx.pl/oferta/sprzedam-CID5-IDFU2rx.html#1d925bae60
Bardzo zbliżone są Romet Soft Chopper oraz Junak 121 ale Barton ma silnik z wałkiem wyrównoważającym. Obejrzyj również na tej stronie recenzję Beniaminajas13GośćSuzuki GN125, Yamaha SR125, Keeway RKS125
ZXRGośćlink87 to że ktoś jest nie potrafił jeździć lekkim pierdzikiem jakim jest Varadero 125, nie oznacza że przy wzroście 160 cm nie można jeździć nawet GS1250 czy Versysem 1000 -tym bardziej że można sobie zażyczyć obniżenie motocykla nawet o prawie 20 cm.. Kupowanie pierdzika 125 cm zamiast motocykla jest głupotą. Nie doradzaj w temacie o którym nie masz pojęcia.. Moja żona ma 160 cm wzrostu i jeździ GS1200 od kilku już ładnych lat i nigdy nie narzekała. A jest to motocykl wyższy cięższy niż mój ZX10R.
ZXRGośćlink87 nie masz uprawnień do jazdy motocyklem, a wypowiadasz się w temacie motocykli powyżej 125cc, na jakiej podstawie?! Bo Varadero 125 jest dla Ciebie dużym motocyklem?! Po to jest kurs prawa jazdy aby człowiek nie musiał jeździć „pierdzikiem”, który znudzi mu się po miesiącu, a każdy TiR będzie go usiłował wyprzedzić. Napisałem to co będzie najlepsze dla Deqorek. Jest takie ultra-fanatyczne forum posiadaczy „motocykli” 125 i myślałem że tylko tam można podobne do twoich „mądrości” poczytać, myliłem się.. Nie znam nikogo kto po zrobieniu prawa jazdy poleciłby zakup motocykla klasy 125cc.
link87UzytkownikI to jest właśnie to o czym wspominałem, NIETOLERANCJA i tyle w temacie. Pozdrawiam Pana ZXR i życzę mu bezpiecznych dróg 🙂
YoJinUzytkownikHmmm……. wyzywać ludzi za to że na stronie poświęconej motocyklom 125 polecają…… motocykle 125. ZXR, pomyliłeś zasoby internetu.
Beniamin MuchaKeymasterJa mam uprawnienia do jazdy motocyklem, pełne A. A z wyboru, od 20lat jeżdzę motocyklami do 250cc. Miałem 1500tkę, 125, i teraz drugą 250.
Nie każdy potrzebuje niewiadomo jakiej mocy w motocyklu i szpanu.
Nie twierdzę też że kazdy posiadacz motocykla 500+ ma go dla szpanu.
To zależy od człowieka.Jeżdżę samochodem który ma 125KM, mam motocykl który ma koni 26KM. Nie potrzebuję nic więcej. Oba pojazdy mają taki sam stosunek mocy do masy.
Najmilej wspominam wyjazd do Włoch na 19konnej 250tce, która paliła 2,7litra na 100km. Koszt wyjazdu był mały, świat stał otworem.
Teraz też nie mam najgorzej, bo motocykl spala tylko 3,7litra.Natomiast 125cc są bardzo dobre aby zacząć przygodę, sprawdzić czy to rzeczywiście to. I poznać własny temperament.
Ostatnio jechałem za Dawidem, on 125tką, ja 250tką, i uciekł mi…
Nie goniłem go, mogłem go dogonić, ale taki styl jazdy mi nie odpowiada…
Teoretycznie do jazdy solo wystarczyłaby mi 125tka…i jeszcze jedno? Co można kupuć za 4tyś zł, w pojemności większej niż 125?
anonimGośćZXRGośćA co można kupić w klasie 125 za 4 tys. zł? Tylko coś co od razu zniechęci do jazdy moto.
jas13GośćSądząc po pierwszym poście to gość ma A1, czyli 125+ odpada
HenrykGośćWitam kamratów motocyklistów.
Od 4 lat pomykam na Kymco Zing II 125 ccm (kupiona nówka). Wrażenia jak najlepsze, bezawaryjny, przy moich gabarytach (180cm, 88kg) te 115 poleci i niekoniecznie z górki, wygląd OK i ładny dźwięk z wydechu fabrycznego. Do miasta super. Szkoda, że nie ma tych 15 kM, byłby wtedy moim spełnieniem marzeń. Rozejrzałem się więc by spełnić swoje marzenie i doszedłem do następujących konkluzji.
Nie mam zamiaru robić prawa jazdy kat. A, nie interesuje mnie jazda z prędkością 180-200 km/h lub więcej.
Marzy mi się choperek/cruiser 125 singiel o sporych gabarytach, V-ką mocy 15kM, vmax. 130 km/h, przelotowej 100 km/h, wadze ok. 150-155 kg (nawet kosztem zastosowania plastików lub aluminium czy też włókien węglowych i ładnym bagażniczku w stylu harleya z tyłu – i w rozsądnej cenie. Takie osiągi 125-ek były dostępne już 30 lat temu, ale XXI wieku w dobie ogromnego postępu technicznego ten poziom przestał być osiągalny. Nie jestem fanem rozwiązań sakwowo-frędzelkowych, ale choppery/cruisery bez tych dodatków, wg. mnie w aspekcie wyglądu i wygody są kwintesencją motocykla.
Niestety, niczego takiego nie znajdziemy ani na rynku pierwotnym ani na wtórnym. Firmy markowe albo nie mają w ofercie żadnych cruiserów 125 w ofercie, albo zeszły do chińskiego poziomu, czyli ok. 10 – 11 kM. Hyosung w miejsce Aquila Clasic wyprodukował w cenie przewyższającej ceny dużych motocykli markowych Aquilę Bobbera o mocy zbliżonej do 15 kM o rozmiarach przeznaczonych chyba dla mało wyrośniętych 12-latków – Porażka! Daelim nie jest w stanie przekroczyć w Daystarze bariery 13 kM. Chińskie motorki oscylują mocą w granicach 8-10 kM i raczej dla osobników z metra ciętych (nikogo nie urażając). W Europie zasadniczo kicha w tym segmencie, a w III RP dno i dwa metry mułu.
Z używanych mamy w ofercie 20-24 letnie graty: wszechobecne Hondy Shadow za 20-tys. zł lub więcej, 10-letniego Hyosunga Aquila droższego niż nówka, ewentualnie jednocylindrowce: starego Daelima Daystara na gaźniku jeszcze lub dwudziestoparoletniego Daelima VS – czyli zasadniczo pojazdy prawie zabytkowe. Cenowo tylko Daelimy chodzą w cenach adekwatnych z grubsza do metryki. Z racji wieku, przebiegu i różnych przygód osiągi tych sprzętów są raczej dalekie od deklarowanych. Zakup Shadow z pomocą dobrego mechanika można by uznać za dość rozsądne wyjście, jednak ceny tego „sprzęta” powodują zupełną nieracjonalność takiego kroku graniczącą z głupotą. Za tą kasę robimy prawo jazdy kat. A, kupujemy np. nówkę Benelli 400 i zostaje nam jeszcze 3 tysie albo więcej na paliwo. Ewentualnie dokładamy parę tysiączków i kupujemy używanego np. Harleya Sportstera 883 albo dwa używane samochody osobowe 10+ w dobrym stanie.
W przeciwieństwie do rynku choperów/cruiserów o większej pojemności, rynek 125-ek (pierwotny i wtórny) nie rozpieszcza ani pod względem oferty, ani opłacalności i rozsądku zakupu, ani przede wszystkim oczekiwań klientów – można uznać, że jest to rynek antykliencki. Do tego dochodzą jeszcze dość powszechne np w Niemczech, blokowanie osiągów tych motocykli.
Oczywiście, w niektórych przypadkach można pokusić się o odblokowanie tych „sprzętów” oraz profesjonalny tuning (wydechy, demontaż recyrkulatorów spalin, optymalizację elektroniczną i ustawień mikroprocesora, zwiększenie stopnia sprężania (wymiana głowicy i tłoków na specjalne) – tylko czy to opłaca się tzw. skórka za wyprawkę?
Chyb pozostaje pójść za głosem rozsądku i dostosować się do powiedzenia „Bolka” Wałęsy – „nie kcem, ale muszem” i zrobić to prawo jazdy kat. A.
Pozdrawiam serdecznie wszystkich obecnych i potencjalnych marzycieli pomykających na dwóch kółkach. -
AutorWpisy