Ciekawe, zrobiłem niemal identyczną trasę, tyle że zaczynałem i konczylem w Tychach. No i jechałem powoli, cały dzień prawie, bo docieralem jeszcze silnik.
Motocykl Benyco nkd 125
Trasa bardzo mi się podoba, zawitalem też w Istebnej i Zwardoniu. Jazda po serpentynach to sama radosc, w sam raz w prędkościach lubianych przez taki motocykl.