Odpowiedz do: Sklepy i sprzedawcy – opinie

Jeżeli chodzi o moje złe doświadczenie z sklepem to miałem takie we Wrocławiu na ul. Ślężnej.
Też chciałem kupić kask na lato typu orzeszek. Mieli taki firmy held. W sklepie było 3 szczyli gdzie 2 grzebało przy ścigaczu a 3 wisiał na telefonie. Z głośników leciał polski rap gdzie wykonawca znał chyba 3 słowa o częściach ciała i krzywiznach. Pan wiszący na telefonie z miłą niechęcią podał mi kaski i potem mnie olał. Na szczęście kask okazał się porażką i pojechałem na ul. Stanisławowską gdzie obsłużył mnie miły człowiek.
Nie kupuje nowych ciuchów do używanego motoru. Nowy komplet tego co mam to wydatek ok 3 tysięcy. Ja mam to za 1/10. Zimowe rękawiczki helda kosztują jakieś 350 zł a ja je dorwałem za 60 zł.
Skoro mam używany motor to i ciuchy też mogą być używane.