Strona główna › Fora › Opinie › Modele 125 do których da się włożyć 200 250 ccm swap › Odpowiedz do: Modele 125 do których da się włożyć 200 250 ccm swap
Może być kłopot z homologacją. W przypadku samochodów jest chyba łatwiej. Zwłaszcza starych. W moim benzynowym Mercedesie w124 200E wymieniłem silnik na 2.0D i wystarczyło zrobić przegląd i wyrobić nowy dowód rej. z powodu zmiany sposobu zasilania(inny rodzaj paliwa).
Prawdę mówiąc te nowe normy i przepisy są chore, a chodzi jak zwykle tylko o jedno – wyciągnąć od człowieka jak najwięcej kasy.
Michał, na twoim miejscu zrobiłbym tak jak piszesz, a gdyby nie dało się z powodu tych durnych przepisów – montuj większy silnik i po prostu jeździj.
Sam jestem posiadaczem starego Motobi Wektora 150, mam tylko prawko B, mam 41 lat, ważę setkę i te 10-12km to dla mnie po prostu za mało.
Kocham wolnoobrotowe, jednocylindrowe silniki, ale trzeba by większej pojemności. Nie chodzi nawet o prędkość. W zupełności wystarcza mi 60km/h na trasie. Jednak motocykl waży prawie 150 kg i ze mną na pokładzie ma już ciężko. Pojechać gdzieś dalej, w góry – strach, bo pod górkę będę go chyba pchał.
Dlatego też kombinuję z silnikiem 250cm do mojego wektora, być może od krosa Diabolini 250, bo to też jeden cylinder i dokładnie taka sama konstrukcja – popychaczowy silnik OHV, licencja Hondy CG 125.
W tak zwanym „miedzyczasie” powoli buduję moto własnej konstrukcji, na bazie agregatowego silnika Hondy GX, ramie WFM, przodzie SHL M11 i kołach od WSK 175 z szerokimi bębnami.
Jak śpiewał kiedyś Wojtuś Młynarski:” Róbmy swoje Panowie, róbmy swoje – może to coś da.”