KYMCO ZING II 125

Dodaj do porównania
KYMCO ZING II 125

Kymco Zing II to 125-tka z krwi i kości. Już od pierwszego biegu można wyczuć, że wszystko tu było projektowane pod tę właśnie moc i pojemność. Importer tego sprzętu musiał siłą mi go odbierać, bo tak bardzo go polubiłem, że nie chciałem go oddać. Czułem się jak dziecko, które dostało klocki lego, a potem mi je zabrano.

To co jest najważniejsze w tym sprzęcie to wyjątkowo dobrze dopasowana skrzynia biegów do mocy i wagi. Jedynka i dwójka i trójka są dynamiczne, idealne do miasta. Czwarty bieg służy do rozpędzania w trasie, a piąty daje niezwykle przyzwoitą prędkość przelotową rzędu 90-100 km/h. Dokładnie tego oczekuje od 125-tki! Motocykl ma bardzo dobrze jeździć po mieście, i w miarę spokojnie w trasie. Wszystko co nie spełnia tych warunków, odpada już na starcie przy wyborze. Dla porównania chińskie kopie Hondy Rebel (Benda lub Regal) z 2 cylindrowym rzędowym silnikiem są motocyklami, w których zmniejszono pojemność z 320 na 125. Piąty bieg w tych motocyklach włączamy przy prędkości ok 50km/h i aby osiągnąć zadowalającą prędkość musimy wysoko go kręcić. To odbiera frajdę z dłuższej jazdy. Podobnie rzecz się ma z kultową Hondą Shadow. Być może się narażę fanatykom Hondy, ale uważam że Kymco jest lepszy. W cenie niższej niż używana Honda mamy nówkę sprzęt, jakościowo zbliżony.

Firma Kymco zyskała opinię producenta solidnych sprzętów. Zapracowali sobie na to wydając bardzo dobrej jakości skutery. Czy w produkcji cruiserów też są tak dobrzy? Tak, sprawdziłem to. Wszystko jest solidne, dobrze poskładane, połączenia śrubowe mają podkładki i duże kołnierze. Przyniosłem sobie krzesełko i oglądałem go bardzo wnikliwie, bo lubię doszukiwać się wad ;). Nie znalazłem niczego co by zdradzało lipę. Starannie poprowadzone przewody. Plastiki są grube i przykręcone w wielu punktach. Gwarantuję wam, że ten motocykl się nie rozkręci. To także za sprawą wałka wyrównoważającego w silniku. Drgania odczuwalne są dopiero gdy przekroczymy punkt obrotowy w którym ten motor ma najwięcej mocy czyli przy 9 tys obrotów. Pochwała także za automatyczne ssanie w gaźniku, podobne do tych, które mamy w skuterach. Dzięki temu nie mamy żadnych wajch przy kierownicy, czy przy gaźniku do regulacji obrotów.

Bardzo polubiłem ten motocykl za pozycję za kierownicą. Przywykliśmy do tego, że w chopperach kierownice zwykle są wielkie, szerokie i lanserskie. Tymczasem Zing posiada małą, dziarską, kierownicę, umiejscowioną blisko lag, początkowo uważałem że to będzie działać na niekorzyść, ale uwierzcie mi, dosiadając ten sprzęt czułem się jak Avatar, który się połączył ze swoim latającym stworem jakąś magiczną nicią porozumienia. To właśnie dzięki temu, że kierownica jest mała, czujesz, że to ty kontrolujesz ten motor, a nie że motor po prostu wiezie twoje leniwe dupsko. To jest świetny sprzęt dla tych którzy nie wiedzą co wybrać, nakeda czy choppera. Ten sprzęt daje wygodę choppera, i bystrą kontrolę porównywalną do nakeda. Nieduża kierownica także ułatwia przeciskanie się w korkach.

Chciałbym też przestrzec potencjalnych nabywców, że rundka po placu, nie oddaje przyjemności i łatwości prowadzenia tego sprzętu. Nie oceniajcie go po zrobieniu ósemki na placu. Aby go docenić, musisz przekroczyć prędkość 50km/h. Przy wolnych prędkościach masz wrażenie, że kierownica jest jakaś taka, chybotliwa – ale to tylko wrażenie spowodowane dużym kątem natarcia przedniego zawieszenia – to normalne. Po 10-20 kilometrach zauważysz, że on się prowadzi bardzo precyzyjnie.

Wady? Hm, muszę być konsekwentny, uważam, że bębnowy hamulec słabo wygląda i słabo hamuje. Co prawda, nie ma problemu z zatrzymaniem tego motocykla, hamuje całkiem przyzwoicie, ale jeszcze do niedawna kosztował ten motocykl powyżej 10 tysięcy a w tej cenie tarcz to standard.

Jest jeszcze kilka rzeczy, do których trzeba się przyzwyczaić. Boczna stópka jest na sprężynie i nie zostaje na swoim miejscu po rozłożeniu. Mając długie nogi trochę trudno się odstawia motocykl na bok. Gdy postawimy go na nieutwardzonej nawierzchni, a następnie dosiadając ten motor, stopka automatycznie nam się chowa, przy okazji podrzucając piach i kamienie prosto w nasz but. Ciągle woziłem piasek w moich butach. Myślę, że w zaciszu domowego garażu, da się tę sprężynę umocować w innym miejscu aby nóżka zostawała na swoim miejscu. Nie lubię też tego, że stacyjka jest z boku motocykla a nie przy kierownicy, bardzo łatwo jest zapomnieć go zabrać, co skutkuje rozładowaniem akumulatora (światła). Jednak to nie jest coś co miało by decydujący wpływ przy wyborze. Wiele motocykli posiada takie rozwiązanie.

Zing to bardzo wygodny, przystosowany do jazdy w mieście, motocykl. Świetnie radzi sobie także w trasie – przyjemnie brzmi. Gdy twoja waga oscyluje w okolicy 80 kg, wyprzedzanie ciężarówki nie będzie stanowić problemu, wręcz sprawia frajdę. Przy czym nie czujesz, że takie manewry katują silnik. To bardzo relaksujące. Teraz gdy jego cena spadła, a ceny chińczyków urosły, Kymco Zing II stał się niezwykle silną konkurencją. Polecam ten sprzęt, i to nie dlatego, że na mojej stronie pojawiła się jego reklama. On naprawdę jest fajny!

Film

Dane techniczne:

Moc w kW
Moc maksymalna liczona w kilowatach
8.53
Moc KM
Moc maksymalna liczona w koniach mechanicznych
11.6
Waga
Masa własna pojazdu, z jego normalnym wyposażeniem, paliwem, olejami, smarami i cieczami w ilościach nominalnych, bez kierującego
152
Stosunek mocy do wagi kW/kg
Liczba kilowatów przypadająca na jeden klilogram. Czytaj więcej ...
0.056
Spalanie
Średnie zużycie paliwa, podane w litrach na 100 km
2.5
Rodzaj zasilania
Gaźnik wyregulujesz śrubokrętem, wtrysk (komputer) wyregulujesz tylko w serwisie. Jednak wtrysk nie wymaga częstych regulacji. Czytaj więcej ...
Gaźnik
Liczba zaworów na 1 cylinder
Silniki 4 zaworowe wykazują się mniejszymi drganiami. Są elastyczniejsze, tzn mają odrobinę więcej mocy w dolnym i wysokim zakresie obrotów. Czytaj więcej ...
4 (SOHC)
Rodzaj pracy silnika
Określa liczbę suwów w jednym cyklu pracy silnika. Czytaj więcej ...
4 suwowy (4T)
Liczba cylindrów
2 cylindrowe silniki są elastyczniejsze i wydają przyjemniejszy dzwięk
1 Cylinder
Skrzynia biegów
Manualna 5 biegowa
Chłodzenie silnika
Silnik chłodzony cieczą jest elastyczniejszy, i lepiej radzi sobie w upalne dni z dodatkowym obciążeniem. Czytaj więcej ...
Powietrzem
Wałek wyrównoważający
Silnik wyposażony w wałek wyrównoważający, generuje znacznie mniej wibracji, dzięki czemu motocykl się nam nie rozkręca a jazda jest dużo przyjemniejsza. Czytaj więcej ...
Tak
Prędkość maksymalna licznikowa
120
Prędkość maksymalna GPS
Prędkość przelotowa
To prędkość na najwyższym biegu, przy średnich obrotach silnika. Do spokojnej, nienerwowej, jazdy w trasie.
90
Wysokość siedziska
Porównaj z wysokością swojej nogi. Niski człowiek na wysokim siodle, ma problem z postojem na czerwonym świetle. Mając nogę wyprostowaną powinieneś oprzeć całą stopę na asfalcie.
680
Szerokość
Im mniejsza szerokość tym łatwiej jest przeciskać się między samochodami w korkach. Wartość podana w mm.
820
Długość
Porównaj długość z innymi modelami, aby mieć pogląd co do wielkości motocykla
2183
Rozmiar opony przedniej
Im większe koło i większy profil tym jazda jest bardziej komfortowa
3.00/ R18
Sprawdź cenę tego rozmiaru w sklepie
Rozmiar opony tylnej
Im większe koło i większy profil tym jazda jest bardziej komfortowa
130/90 R15
Sprawdź cenę tego rozmiaru w naszym sklepie

Udostępnij ten post

Założyciel strony motocykle125.pl. Z wykształcenia technik mechanik pojazdów samochodowych. Z pasji programista prowadzący własną działalność.

REKLAMA

218 komentarzy

  1. Skąd macie Państwo te dane? Prędkość na prostej którą osiągnąłem – a chciał ZING 2 lecieć szybciej to 120 KM, przy 100-110 idealnie się jedzie.

    Odpowiedz
    • Staramy się bazować na danych od producenta, lub własnych testach. Często też jeżeli kilku użytkowników potwierdzi prędkość maksymalną to jesteśmy skłonni wprowadzić zmiany.

      Odpowiedz
      • Co ty piłeś człowieku, Porównujesz Hondę do Kymco. Haha. Jeździłem tym i tym. To jest jak porównać gowno do twarogu. Sama zmiana biegów w Kymco i hamulce to dziadostwo.

        Odpowiedz
        • Kymco, to ma dobre tylko skutery. W dodatku te droższe, które faktycznie są produkowane przez Kymco na Taiwanie.

          Odpowiedz
          • KAC-e robione w chinach robią lekko przebiegi w okolicach 40tys. i znoszą eksploatację dostawców pizzy.
            Pulsarem gość z Czech zrobił podróż do Azji i z powrotem, jakieś drobne 18tys. km bez awarii, tylko małe przeglądy z wymianą oleju, a po powrocie duży serwis opony, zestaw napędowy.

    • Osiągnąłęś prędkość stu dwudziesto koni mechanicznych? Nieźle.

      Odpowiedz
  2. ależ to to podobne do keeway superlight …tylko kształty akcesorii inne i cena

    Odpowiedz
  3. Właśnie nabyłem taki motocykl, wygląda na żywo dużo lepiej niż na zdjęciach. Jedna uwaga co do specyfikacji, nie ma chłodzenia olejowego.

    Odpowiedz
  4. KIedy Kymco Pulsar S 125?

    Odpowiedz
  5. brak opisu ciekawego modelu kymco , mianowicie CK-1…czekamy

    Odpowiedz
  6. Przejechałem na razie 600 km . Prędkość 115 km/h – poleciałby więcej ale ważę 100 kg / z haczykiem 🙂 / .Komfort jazdy super . Przy przeciwnym wietrze i pod sporą górkę max 90 km/h

    Odpowiedz
  7. fajny czoper i napewno lepiej wykonany od chinczykow.opiszcie wreszcie pulstara i ck1 bo interesuja mnie te motocykle

    Odpowiedz
  8. Ten wydech… jak miotacz ognia z Warhammera 40,000 i ta chromowana przystaweczka z tyłu jak w wagonie PKP…

    Odpowiedz
  9. Kupilem noweczke motor bajera. Spokojnie docieralem do 1000km predkosc max 100 kmh. spalanie bardzo male 2.2 litra na setke. Robilem trasy po 200km jednego dnia. motor super wygodny.Przejechalem w tym roku 3000 km. Zero usterek i to nie jest reklama. Solidnie wykonany. Chociaz chlodzony powietrzem to w upalne lato jezdzilo sie bez problemu.Balem sie ze nie wytrzyma dlugiej trasy. Objezdzilem nim cale Pomorze w tym roku.Nastepny rok jade gdzies dalej. Obecnie czeka wypucowany na sezon nastepny w garazu. Wybieralem miedzy downtownem a zingiem 2 ale motocykl to jest to.!!!

    Odpowiedz
  10. Ma kyco zing 2-125- rocznik 2008 jezdzi sie super , tylko jak postoi latem czy zimal to problem z odpaleniem na rzrusznik , trzeba go troche po odalac kopniamiem i mozna dopier jak zalapie na rozrusznik

    Odpowiedz
  11. Mam pytanie dobilem do 3000km i w ksiazce serwisowej jest regulacja zworow przy tym przebiegu. Poniewaz zamknieto w slupsku salon Kymco nie mam gdzie zrobic serwisu. Motocykl jest jescze na gwarancji. Szkoda mi ja stracic. Czy ktos z forumowiczow posiada ten motocykl. CZY jak nie zrobie regulacji zaworow to cos sie stanie.Kolega posiada junak 50ccm i zrobil 15000km. NIE dotykal zaworow i twierdzi ze silnik dobrze chodzi. MOZE ktos robil regulacje zworow i to opisze. Z gory dziekuje. ZAMIERZAM kilka lat nim pojezdzic. Wiec chcem zadbac o motocykl.

    Odpowiedz
    • Regulację zaworów można zrobić u mechanika samochodowego pod warunkiem że miał on do czynienia z dużymi i małymi fiatami. Taki da radę z zamkniętymi oczami. Trzeba mu tylko podać jakie wartości ten luz ma wynosić. Niestety nie wiem jakie są dla Kymco Zing. Jak zrobi delikatnie to nawet serwis nie będzie wiedział że pokrywa zaworów była otwierana. Regulacja po pierwszych kilku tysiącach jest bardzo ważna, bo motocykl jeszcze się układa. Później można rzadziej zaglądać (6-7 tyś.km w przypadku małego silnika). Zbyt duży luz na zaworach powoduje wypalanie gniazd zaworowych wydechowych. Zbyt mały powoduje spadek mocy.

      Odpowiedz
      • Odwrotnie z tymi zaworami .za mały luz wypala zawory i gniazda, za duży klepie i brak mocy

        Odpowiedz
  12. Witam, czy ktoś mógłby powiedzieć jaki jest udźwig takiego motocykla? Czy da nim radę jechać we dwie osoby? Powiedzmy o wadze wspólnej ok. 170kg?

    Odpowiedz
    • W dowodzie DMC wynosi 312 kg. A waga 152. Wychodzi na to, że możesz bezpiecznie przewozić łącznie ze sobą samym 160 kilogramów.

      Odpowiedz
  13. Teraz Kymco Zing II 125 kosztuje w promocji 8990 czyli tyle co Romet RCR 125. Widziałem oba motorki na wystawie motocykli w tym roku. Jakość, dbałość o szczegóły, wykonanie, moc silnika przemawia na korzyść Zinga II.
    Nie zgodzę się, że ten Kymco jest „dwa razy droższy” od chińszczyzny. Teraz jest w porównywalnej cenie do chińskich odpowiedników, a oferuje więcej. Romet zdziera teraz za swoją chińszczyznę coraz więcej, co nie zawsze przekłada się na jakość i możliwości trakcyjne.

    Odpowiedz
    • To jest spóźniona wyprzedaż rocznika. Motocykle Kymco sprzedają się kiepsko z uwagi na ceny konkurencji, więc najpierw importer próbował opchnąć zeszłoroczne podbijając cenę nowych, a dopiero w połowie kolejnego roku zbił cenę. Pytanie tylko czy są do tego części?

      Odpowiedz
      • Są, firma motor-land, tym handluje mają też hurtownię więc trochę części na stanie muszą mieć.

        Odpowiedz
        • Teoretycznie hurtownie mają, co nie znaczy, że o części jest łatwo.
          Walnąłeś głupotę z głowicą

          Odpowiedz
          • Jaką głupotę z głowicą? Rozwiń

          • Głowica jest 4 zaworowa a nie 2. Są dwie dźwigienki zaworowe, z których każda obsługuje po dwa zawory.

          • Masz racje, w głowicy jest jeden wałek, ale zawory są 4. Dzięki za spostrzegawczość!

            Nie zmienia to jednak faktu że 15 konne markowe sprzęty też rozwijają po 120km/h i więcej iść nie chcą mimo iż deklarują więcej mocy. Często też te prędkości są osiągane przy zawrotnych obrotach silnika, a Kymco był bardzo przyjemny przy tej prędkości.

    • Olaf, dobrze gadasz, podzielam Twoją opinię. Trochę się pozmieniało i przeredagowałem tekst, niedługo wstawię film z testów

      Odpowiedz
  14. fajna maszyna i cena w promocji ,napewno ciekawa propozycja

    Odpowiedz
  15. Motocykl ten ma jedną wadę – nie jest niestety zbyt ładny. Nie pasują mi pięcioramienne felgi, widoczne z boku chromowane obłości nie są harmonijne, nie komponują się ze sobą a konkurują. Wolałbym chromowany silnik zamiast innych chromowanych detali. Sylwetka wygląda, jakby się ugięła pod ciężarem jakiegoś grubasa, całość sprawia „serdelkowe” wrażenie. Przepraszam najmocniej fanów i ceniących jakość wykonania tego modelu, ale mnie ten styl chiński jakoś nie przekonuje.

    Odpowiedz
    • Nie przepraszaj za to że Ci się nie podoba 🙂 to rzecz gustu.

      Ja na początku też tak pomyślałem. Dlatego pierwszy opis był taki oschły trochę. Po zdjęciach też uznałem że szału nie robi. Jednak nieraz jest tak że widzisz średnio ładną laskę i nie zwracasz na nią uwagę, ale gdy ją bliżej poznasz, to się zakochujesz i potem nawet jej wygląd zaczyna Ci się podobać. Ten Zing to właśnie zrobił ze mną. Na początku bardzo sceptycznie do niego podszedłem. Ale gdy nim pojechałem pierwszy raz do pracy, to gdy wracałem przedłużyłem swoją drogę z 15 kilometrów do … 50 … bo po prostu nie mogłem przestać nim jeździć. Do tej pory jeszcze nie rozumiem co mi się stało … naprawdę mi przypasował, chociaż moje serce zawsze było głównie przy nakedach.

      Odpowiedz
      • Mnie się ten ZING II bardzo podoba, ale to jak już było napisane „rzecz gustu”. Ciekawe jak z oryginalnymi oponami zachowuje się jak jest mokra jezdnia, czy konieczna jest wymiana na jakieś inne ogumienie. Szkoda, że nie posiada hamulca tarczowego z tyłu i wtrysku zamiast gaźnika. Ale za taką cenę i i tak lepiej niż dobrze.

        Teraz molestujcie importera co sprzedaje Hyosunga GV125C. Może udostępnią na testy.

        Odpowiedz
        • Olaf: biorąc pod uwagę, że CBR 250/300 czy Ninja 300, mają w standardzie opony IRC Road Winner, których przyczepność na mokrym jest dyskusyjna, to ja bym się tak China i Taiwan, nie czepiał. Zresztą w samochodach producenci też oszczędzają na standardowych gumach.

          Odpowiedz
        • Poczekaj do przyszlego roku, dzieki Euro IV gazniki odejda do krainy zapomnienia, tam gdzie ich miejsce juz od dawna.

          Odpowiedz
      • Racja !

        Odpowiedz
  16. Panon Prince 125

    Kopia czy ta sama maszyna z tej samej fabryki, tylko sprzedawany pod inną nazwą?

    Panon miał raczej słabiutkie oceny, szczególnie za wibracje, niską prędkość przelotową i maksymalną oraz niezbyt wysokiej jakości plastyki…

    Odpowiedz
    • Wspomniany przez ciebie Panon Prince pocodzi z chińskiej fabryki Hongyi, mającej siedzibę w Hong-Kongu, tymczasem Kymco produkuje swoje motocykle głównie w Kaohsiung, na Tajwanie. Poza tym Kymco nigdy nie było skłonne do brandingu, więc zdecydowanie nie jest Zing pod inną nazwą.

      Odpowiedz
  17. Co do sprawy nóżki, w moim Zingu boczna stópka zostaje na swoim miejscu po rozłożeniu. Ważę ok 70 kg i motocykl na dotarciu nie piłowany (manetka max na 2/3), ale 100 km/h bez problemu osiąga. Po zakupie motocykl rozłożony prawie do ramy, zakonserwowany i złożony. Jakość stali całkiem dobra, gwinty ok. jedynie lakier ramy w wielu miejscach nietrwały, poprawiony klarlakiem. Zamontowane sakwy, pórnik i krawat. Jeśli ma ktoś namiary na gmole do Zinga 125 albo Panon Prince 125, będę zobowiązany. Może się Zing nie podobać, ale już po częściowym tuningu wizualnym przyciąga wzrok przechodniów.

    Odpowiedz
    • A gdzie można sakwy dostać do Zinga?

      Odpowiedz
  18. Witam wszystkich wlasnie wczoraj przekroczylem 5000 km. Kymco uzytkowane w miescie i w trasie .Nieraz trasy po 200 km jednym ciagiem bez zatrzymania. Motorek bardzo wygodny do 100 km tylek nie boli. spalanie 2.2 litra smieszne . NA zbiorniku robie 600 km.Na koniec najlepsze. w motorze kompletnie nic sie nie zepsulo. Przy 4000km naciagnalem lancuch . Opony CHENG SU spokojnie wytrzymaja 10000 km. Moze ktos z forumowiczow wie jaki wytrzyma przebieg ten silnik to jest 125 ccm 4t . Za motor zaplacilem 10500 zl tyle kosztowal w 2015 roku. Mysle ze warto bylo kupic nowy motocykl a nie jakiegos uzywanego trupa z niemiec z przekreconym licznikem. W ogloszeniach wszystkie 10 letnie motocykle maja po 20 tysiecy km. Ja bardzo malo jezdze w dwa sezony zrobilem 5000km. Sa tacy co robia 10000km w sezon. Jezeli bede jezdzil 10 lat tym motocyklem to mysle ze bedzie przebieg 30000km. W planach honda deaville ntv 700

    Odpowiedz
    • Racja kurka wodna!

      Odpowiedz
  19. Witam
    Motocykl fajny dzis w Kymco zaproponowano mi go za 8500 zl, niestety jest dla mnie za maly mam 182 cm.

    Odpowiedz
    • Faktycznie dla gościa powyżej 180 Zing jest trochę jak koza(nie przymierzając mam 165 ). Co do awaryjności. Auto ssanie wysiadło po 600 km, dotąd nie naprawione. Serwis wysłał najpierw zawór trójdzielny(?), po 3 tygodniach otrzymał info, że zawór jest sprawny. Teraz padła propozycja, żeby zostawić moto w serwisie na ok 2 tygodnie, wstawią nowy gaźnik i sprawdzą czy silnik pracuje prawidłowo. potem prześlą info do Kymco, o wynikach „eksperymentu” i zadecydują co dalej. Zaprzyjaźniony mechanik obejrzał, sprawdził automat ssania na zasianiu i stwierdził – do wymiany. Czekam na koniec sezonu, oddam do serwisu na zimę i niech się martwią. Odpalam po krótkim piłowaniu na gazie. V-max 125 km/h w lesie, lekko z góry ;). spalanie ok3l/100km. Jedna ważna uwaga. Zbiornik ma 14l, ale przy 5l gaśnie(?). Tak więc tankowanie co 300/350 km.

      Odpowiedz
      • I co z tym ssaniem? Jak się skończyło bo mnie teraz po zimie się nie wyłącza tylko cały czas jest na ssaniu.

        Odpowiedz
  20. Czym „Zing II” różni się od „Zing 1”??

    Odpowiedz
    • Główna różnica tkwi w silniku. Inne, to kierownica, lakierowanie. koła i siedzenie. Jedynka miała chłodnicę olejową, wersja II (w Polsce), chłodzona powietrzem. Pozycja motocyklisty w jedynce bardziej wyprostowana. Na dwójce siedzisz trochę jak na Sportsterze(fajniej).

      Odpowiedz
  21. itam, zastanawiam się nad zakupem 125-tki? Jedno pytanie i konkretna odpowiedź: brać SHADOW za 9-10 tyś. czy nowego KYMCO ZING II 125 za 7900 zł?

    Odpowiedz
    • Mimo wszystko Honda jest propozycją trafniejszą i lepszą inwestycją w moto. Mam oba modele w 125-tce i jednak wolę jazdę na Shadowce, dla dużo lepszej kultury jazdy i pracy silnika.

      Odpowiedz
    • Jak masz możliwość usiądź na jednym i drugim, optymalną metodą byłaby jazda próbna, ale nie słyszałem żeby ktoś miał Zing-a demo. Mi się Zing podoba, co z tego jak usiadłem i kiszka…mały 🙁

      Odpowiedz
      • Jak jesteś 2 metrowym drągalem, to wiadomo, że większość motocykli jest na ciebie za mała:)). Z drugiej strony siedziałem na jakimś turystyku BMW za 43 tysiaki i całą stopą nie mogłem dostać do ziemi, to też niedobrze.
        Na tym Zing II siedziałem i bardzo mi się podobał. Jakość wykonania jest też więcej niż zadowalająca. Tylko ten silniczek 125, a mógłby być trochę większy, i by było git.

        Odpowiedz
        • Dla 2-metrowca jest za mały, to jest dla gostków do 180cm.

          Odpowiedz
        • Stan@ no właśnie wszystko robią wg rozmiarówki azjatyckiej :))

          Odpowiedz
          • Kymek nie jest taki mały, prawie 2,3m długości i 150 kg, tylko ty jesteś duży.

        • Mam 185 i też daje radę – choć to już chyba max. Może i jest mały, ale do miasta idealny.

          Odpowiedz
    • Za 9 tys. Honda Shadow to 20-letni szrot. Miałem podobny dylemat: Shadow za 15 tys. (tyle kosztuje przyzwoity egzemplarz) czy Kymco Zing. Wybrałem Kymco i nie żałuję, piękny chopperek, nówka i z gwarancją. Jak się spisuje – zobaczymy po sezonie.

      Odpowiedz
      • Za 9 tyś. dostaniesz dobrze utrzymanego 14-sta latka z przebiegiem ok 15 – 20 tys. km. Patrząc na przebiegi 60 – 70 tys. jaki robią Shadowki, trudno 14 – 15 latka nazwać szrotem. Mam Kymco Zinga II równo rok i pół roku Shadowkę majej żony.
        Porównójąc, Zing wciąż trafia do warsztatu na naprawy gwarancyjne. Początkowo szwankowało ssanie, potem problemy z wolnymi obrotami, następnie paliwo w oleju (prawie 2l). Kolejny problem dotyczył kłopotów z odpalaniem letniego silnika (do dziś nie rozwiązany). Obecnie walczę z podciśnieniowym zaworem zbiornika paliwa. Motor przestaje pracować gdy w zbiorniku jest jeszcze dokładnie 7 l paliwa. Tak więc problemów co niemiara.
        Shadowka, jedyna usterka, to automat kierunkowskazów wysiadł zaraz po zakupie.
        Zinga kupiłem z 10 tys., ubiór motocykla i różny osprzęt kolejne 3 tys. i jestem rozczarowany awaryjnością.
        Shadowka 7,8 tys., ubiór motocykla i osprzęt dodatkowy 1,5 tys. i hula aż miło.
        Do którego moto bardziej pasuje określenie szrot, sami sobie odpowiedzcie.

        Odpowiedz
        • 14latek z przebiegiem 15-20 tyś. km. Chciałbyś w to uwierzyć…

          http://www.motocykle125.pl/blog/porady/kup-pan-cegle/

          Odpowiedz
          • Jeśli nawet przebieg jest wiekszy to tym bardziej lepiej to świadczy o Shadowce w porównaniu o Zingu o którym pisze kolega

          • Podciśnieniowy kranik paliwa ma siatkowy filtr paliwa, który znajduje się w zbiorniku (rozwiązanie japońskie). Jeśli zostaje Ci paliwo w zbiorniku, to prawdopodobnie siatka się zasyfiła. Czyli brudne paliwo.
            Jak ciepły silnik nie odpala, możliwe że się zalewa, trzeba wykręcić świecę i zobaczyć.

          • Taki przebieg ma moto kupione od znajomego Niemca. Wierze mu na słowo. Znam człowieka i wiem ,że jak mówi 14 to 14 i kwita.

          • Tysiąc na każdy rok 😉
            Nie kupuje tego 🙂

        • Podejrzewam trzepniętą membranę na kraniku podciśnieniowym, stąd zalewanie silnika, zabawa z obrotami i benzyna w oleju. Pozostające paliwo w zbiorniku może być efektem demontażu kranika ze zbiornika i zabrudzenia filtra paliwa, który niestety jest w części kranika będącej w zbiorniku.

          Odpowiedz
        • Shadowki są świetne, stąd ceny wyśrubowane niesamowicie no i loteria.

          Odpowiedz
          • Odpuściłem, patrzyłem koreańczyki i zinga.

        • No, chyba muszę się z Tobą zgodzić co do Shadow – świetna 125, ale znalezienie fajnej sztuki bez doradztwa profesjonalnego mechanika jest i trudne i ryzykowne. Kwestia ceny to osobny rozdział. Dziś 20 tys. za 20letni egzemplarz (idiotyzm).

          Odpowiedz
        • Co do Kymca to masz pecha. Jeżdżę 4 sezon, jedyny problem to niedoróbka mechanika na przeglądzie, którą usunął inny warsztat. Eksploatacja bezawaryjna. Po mieście bomba, w trasie (W-wa Mazury) TIRy też na błotniku mi nie siedzą. Trudno więcej od 125 wymagać.

          Odpowiedz
        • U mnie ponad 60 tys.
          kilometrów przebiegu to ma mój motorower Simson S51 ( użytkował go listonosz) i pewnie jeszcze pojeździ a jestem chyba trzecim wlaścicielem tak więc Hondy zdaje mi się powinny dużo więcej wytrzymać ponad 100 tys. km przebiegu przy dobrym dbaniu. Pozdrawiam motocyklistów!

          Odpowiedz
        • Być może masz rację co do shadowki, fajny motocykl. Co do Kymca po kilku latach jeżdżenia i prawie 20 tys. – jedna wizyta w warsztacie, uszczelka pod głowicą. Prędkości naddźwiękowe tego motorka to fantazje, przy moich ponad 90 kg wagi poleci max 115 km/h, v przelotowa 90 km/h, do stówki z górki. Wady: malutki.Zasadniczo nie ma do czego się przyczepić, 7 latek wygląda jak z salonu.

          Odpowiedz
  22. Nikt Ci nie da na takie pytanie odpowiedzi. Myślę, że już setki porad na tym forum w tym i temu podobnym temacie było, poszukaj. To nie boli. Ryzyko i koszty i tak po Twojej stronie.

    Odpowiedz
  23. Witam. Czy Kymco Zing II 125 posiada filtr oleju, czy też tylko ten siatkowy? Przy wymianie oleju chcę zmienić też filtr, ale jakoś go nie znalazłem.

    Odpowiedz
    • Po częstotliwości wymian sądzę że nie posiada filtra a jedynie siatkę.
      Patrz tutaj:
      https://www.manualslib.com/manual/393396/Kymco-Zing-125.html?page=53#manual

      Odpowiedz
      • Dzięki za odpowiedź, rzeczywiście częste te wymiany. Pozdrawiam.

        Odpowiedz
        • Nie daj się zwariować! Jeżeli masz gwarancję to musisz się trzymać książki. Ale po 6tyś spokojnie możesz co 1500-2000km wymieniać. Silnik będzie dotarty i nie będzie opiłków.

          Odpowiedz
          • Zerknąłem w książkę gwarancyjną, w Zing II są te wymiany rzadsze niż podał kolega powyżej. Jednak w początkowym okresie eksploatacji są ważne, tym bardziej, ze jest tylko filtr siatkowy.

      • To jest angielska instrukcja, czyli 1000mil tj. jakieś 1600km.

        Odpowiedz
        • OK, wszystko jasne. Dzięki.

          Odpowiedz
  24. Witam. Czy Kymco Zing II 125 posiada filtr oleju, czy też tylko ten siatkowy?

    Odpowiedz
    • Tylko ten siatkowy

      Odpowiedz
  25. Witam, stoję przed wyborem Zinga z przebiegiem 2000km 2015r i Suzuki Maraudera 5000km 2000r. Przebiegi sprawdzone – oryginalne. Oba w pełni sprawne w tej samej cenie. Co byście doradzili?

    Odpowiedz
    • Jeżeli tylko po zapchanym mieście to może być i Marauder (słabe i wolne), jeżeli bardziej uniwersalny to Kymco zdecydowanie, zresztą nawet w W-wie na wylotówkach pomykam nim 90-100 km/h aby nie blokować ruchu. Marauder się zakatuje.

      Odpowiedz
  26. marauderem jezdzilem troche maly i brakuje mocy 10km to za malo,ja bral bym zinga no i 12lat mlodszy

    Odpowiedz
    • No właśnie byłem obejrzeć maraudera. Chyba jednak dla majsterkowiczow. Niby wszystko działa ale widać upływ czasu i to że czasami cos pogrzebać będzie trzeba. Ciężko mi było wyczuć bieg jalowy i jedynkę. Nigdy na manualu nie jeździłem. Poza tym na pewno kiedyś sprowadzony był. Wieczorem Kymco idę obejrzeć.

      Odpowiedz
  27. Kupiłem Zinga… czy ktoś ma pomysł na sakwy, torby, stelaż na sakwy, oparcie..:)

    Odpowiedz
    • Mam takie samo pytanie. Może ktoś już ma?

      Odpowiedz
      • W moim Zingu zamontowałem sakwy na stelażach, przedni i tylni wałek, lightbary, customowe na ledach, klaksony, przednią szybę, orła na przednim błotniku, H4 na ledach, led na tylnej oponie i wiele innych dodatków. Motocykl przyciąga uwagę, a pytany o markę i pojemność spotykam się z niedowierzaniem. Bardzo dobrze czuję w trakcie jazdy ten motocykl, choć jest dość zawodny. Ostatnia usterka, to uszkodzony podciśnieniowy zawór paliwa. Pęknięta membrana i 3 litry paliwa w oleju.

        Odpowiedz
        • Jakie sakwy i stelaże masz?

          Odpowiedz
          • Sakwy od Sako (40/28/18), a stelaże od Hondy Shadow 125

        • upss trafiłem?

          Odpowiedz
        • Witam. A krawat na bak od jakiego modelu dobrałeś?

          Odpowiedz
    • Też o tym myślałem, doszedłem do wniosku, że nie będę go jednak niczym obwieszał czy ozdabiał dodatkowo i psuł jego wygląd-kupiłem fajny nieduży, czarny i markowy plecak.

      Odpowiedz
  28. Witam, proszę o opinię aktualnych posiadaczy zinga II, czy stojąc przed wyborem zakupu motorka wybraliby zinga II czy na dzień dzisiejszy kupiliby inną maszynę. Jeśli inną to dlaczego i konkretnie który model.

    Odpowiedz
    • Cześć. Wybierałem pomiędzy: 5 letnim Aquila 125, roczniakiem Daystar 125 i Junak M-11. Mam od marca Zinga, nowego za 7900zł. Przejechałem 500km (moto na dotarciu). Przy tym co jest dostępne na rynku ze 125ccm, gdybym kupował teraz moto, znów wybrałbym Zinga. Bardzo fajny pojazd, wygląd, dźwięk silnika, przyjemnie się prowadzi, precyzyjna skrzynia biegów. Czuć, że to 125ka zaprojektowana pod tą pojemność. Świetny i w mieście i poza. Opinie o marnych hamulcach absolutnie się nie potwierdzają, łatwe w wyczuciu i dobrze, bez niezamierzonego blokowania hamują zarówno tył i przód. Spalanie jak podaje producent. Zawieszenie dosyć twarde z możliwością regulacji. Żadnych uciążliwych drgań nawet na najwyższych obrotach. Nic się nie rozkręca, nie luzuje. Najprzyjemniejsza jazda to wożenie się 60km/h na czwórce lub 80-90km/h na piątce. Uzyskana V-max przy 180 cm wzrostu i 96 kg wagi, na równym i pod wiatr-115km/h, więc nie ma obciachu. Wzbudza duże zainteresowanie, nawet u chopperowców jeżdżących dużymi maszynami. Biegi: 1-do ruszania, 2-krótka do 40km/h, 3-ka do 60km/h, 4 to już ponad 80km/h – więc w zależności od wymaganej prędkości biegi należy zmieniać dosyć często, z czym nie ma problemów. Bez kłopotu znajdujemy neutral. Moc jak na Tajwańczyka całkiem niezła, podczas ruszania z jednoczesnym skrętem na zanieczyszczonym niewielką ilością piasku asfalcie wykręcił mi się spod tyłka i zaliczyłem glebę na szczęście bez jednej ryski. Układ recyrkulacji spalin wg. mnie dławi trochę ten silniczek, myślę, że bez tego ustrojstwa byłby o te 1,5-2 kucyki mocniejszy. Piękny czarny lakier też ma znaczenie. Jestem nim zachwycony, jeżeli nie będzie zbyt awaryjny-to jest to TO o co chodzi w 125. Poza nazwą Zing wszystko w nim podoba mi się. No i co najważniejsze to klasyczny, czarny chopper

      Odpowiedz
      • Dodam jeszcze tylko, że Zing woli raczej co najmniej średnie i wyższe obroty, jest wtedy o wiele bardziej dynamiczny, na niskich obrotach robi się mułowaty.

        Odpowiedz
        • Przeglądy po 500; 1000 i potem co 2 tys. km – cena z wymianą oleju ok. 300zł.

          Odpowiedz
          • Dzięki. Od dziś zmieniam swoje cenniki serwisu.

          • Te ceny to jakieś kosmiczne , to ile tam oleju wchodzi ? W autoryzowany serwisie Hondy jest taniej.

          • 1 litr dokładnie.

          • Jeżeli ktoś się orientuje, pytanie: przed przeglądem motorek rozpędzał się do ponad 115 km/h, stówka wkręcała się szybciutko. Po regulacjach trudno go rozbujać do 100km/h. Moc też odczuwalnie mniejsza. Co mechanik mógł spieprzyć?

          • @Henryk mam to samo. Przed przeglądem leciutko do 110 km/h, a po przytrzymaniu dochodził do 120-125 km/h. Po przeglądzie – uwaga – 80km/h to jest maks!! Oddałem na gwarancję, czekam już 2gi tydzień i jak na razie nic nie wiadomo co dalej. Z MotorLandu dotałem info, że jak na motocykl 125 cc to 80km/h jest dobrym wynikiem i nie powinienem wymagać więcej.

          • Stachu, czekam na informacje, co zrobi MotorLand. Motocykl ma podane instrukcyjnie osiągi (parametry) i jeżeli ich nie spełnia, to do naprawy lub wymiany. Przypomnę, że V-przelotowa dla Zinga to 90km/h. Niech nie pieprzą.

          • Stachu.Byłem w ISM na przeglądzie, poprawili trochę osiągi, jednak poinformowali, że przyczyną tego stanu rzeczy jest gaźnik, który należy wymienić. Przy końcu sezonu zaprowadzę jeszcze raz i niech wymieniają.

          • W Olsztynie 160.

          • Trzeba pytać w serwisie, czy przypadkiem mechanik nie jest nowy, jak tak, to może się dopiero uczy, a do gaźnika trzeba mieć troszkę praktyki.

          • Koledzy Henryk i Stacji, a sprawdzaliscie po przeglądzie, czy mechanik nadciągając łańcuch, pamiętał o regulacji tylnego hamulca. Postawcie Zinga na centralke i pokręccie tylnym kołem, jeśli przyciera to odpuścić nakrętkę regulacyjna o pół obrotu i zrobić każde testową

          • Z hamulcami wszystko OK, nic nie obciera, jest OK. ISM W-wa to dobry warsztat, w Motorlandzie mógł być jakiś młody faktycznie.
            Jednak może to być gaźnik, na wolnych obrotach na luzie, silnik pracuje nierówno. Jeżdżę gł. po mieście. Pojeżdżę do końca sezonu, gwarancja do IV 2019.

      • 1 U mnie 1-ka do ruszania, 2-ka 20 km/h, 3-ka 30 km/h, 4-ha 40 km/h, 5-tka 50-60 km/h, silnik nie szarpie. Przy większym ciśnięciu mam wrażenie że wszystko wyje ale z uwagi na brak obrotomierza nie wiem jakie są obroty silnika.
        2 Interesuje mnie jak wyszło po zmianie gaźnika, wróciły te prędkości i przyspieszenia? U mnie jak napisałem pod górkę to 95 na ekspresówce wykręciłem 105 może by poszedł jeszcze te 3-5 km więcej ale nie mogłem sprawdzić bo bym musiał się wciskać na środkowy pas a to za mała prędkość była żeby nikogo nie blokować. Mam dobrego mechanika od motorków ale takich większych i z nim o tym rozmawiałem dziś bo na zimę chcę wstawić na gruntowny przegląd i pytałem czy ewentualnie może sprawdzić bo on nie ma takiego powera jak niektórzy opisują 🙂 to się uśmiechnął i stwierdził że „jak równo chodzi, mało pali to czego ja chcę od 125 żeby 120 km/h jechał hehe toż to można między bajki włożyć ale mogę na hamownie wrzucić jak będę robił hehe”. Stąd moje pytanie czy pomogło?

        Odpowiedz
        • Mechanik ma rację. Mój motorek jest lekki (120kg) ale rozpędzenie się na nim do 100km/h (GPS nie licznikowe) jest sporym osiągnięciem.
          Taka bezpieczna przelotowa prędkość jest pomiędzy 80-90 (GPS).

          Odpowiedz
        • Być może masz rację co do shadowki, fajny motocykl. Co do Kymca po kilku latach jeżdżenia i prawie 20 tys. – jedna wizyta w warsztacie, uszczelka pod głowicą. Prędkości naddźwiękowe tego motorka to fantazje, przy moich ponad 90 kg wagi poleci max 115 km/h, v przelotowa 90 km/h, do stówki z górki. Wady: malutki.Zasadniczo nie ma do czego się przyczepić, 7 latek wygląda jak z salonu.

          Odpowiedz
  29. Mam zinga i nie kupię innej 125-ki, mnie wystarczy

    Odpowiedz
  30. mam pytanie
    sprawny bezpiecznik ale po przekreceniu kluczyka nie ma zasilania jaka moze byc przyczyna

    Odpowiedz
  31. Może luźna / rozpięta kostka od stacyjki. A tak ogólnie: z wszystkimi problemami zgłaszaj się do sprzedawcy .

    Odpowiedz
  32. Poniżej link do filmiku, w którym Zing dobija do 130 km/h
    https://www.youtube.com/watch?v=lLiU23oobAI

    Odpowiedz
    • No trochę z górki, ale mimo to śmiga pięknie, trzeba przyznać uczciwie, że motorek jest wyregulowany znakomicie i ładnie mruczy.

      Odpowiedz
      • 130 z górki i z wiatrem, ale dociągną ;). 120 na prostej, bezwietrznie, 105 pod górkę i pod wiatr. Jak na 125 mc3 to nieźle.

        Odpowiedz
        • Jak na 125 to nie jest nieźle, jest doskonale. Gdzie serwisujesz?

          Odpowiedz
  33. Witam ,
    jestem użytkownikiem od kwietnia Zinga II ( podobnie jak wielu z Was opisywali ) miałem delemat czy kupić kilkuletni , czy nowy Romet RCR / czy Zinga II . Na szczęście trafiłem na test i opinię Dawida na YT i powiem tak : Dawid dziękuje !! Sprzęt naprawdę świetnie i przyjemnie wozi po mieście , na trasach też nie ma wstydu . Wygład – za każdym razem wzbudza zainteresowanie , jakościowo ,,czuć” w wyglądzie na żywo i w dotyku – to nie chińszczyzna. Zdecydowanie polecam , jeśli miałbym dokonać ponownie wyboru – zdecydowanie ten sam

    Odpowiedz
    • Bardzo się cieszę że mogłem pomóc :). Chociaż wielu zarzuca nam że artykuły mamy sponsorowane, to jest to nieprawda. Zawsze będziemy bardziej po stronie konsumenta niż po stronie producenta.

      Odpowiedz
      • Również dzięki wielkie, sugerowałem się twoją opinią i wyboru nie żałuję, pierwsze 500 km rewelacja, po przeglądzie słabszy i wolniejszy, ale po 1000 km kolejny przegląd, więc zwrócę mechanikowi uwagę i sam sprawdzę przed odbiorem.

        Odpowiedz
  34. Witam wszystkich posiadaczy Zing’a 2.
    Mam ten motorek od 2 miesięcy i powiem tak, każdy kto się waha czy warto go kupić nie powinien. Jeździ się super. Jadąc samemu (168cm; 67kg) motorek bardzo zrywny i bez żadnego problemu przekracza 120km/h, a jadąc z moim plecaczkiem (159cm; 57kg) 100km/h cały czas przejazdowo bez odczuć że Kymco ma dość. Więc z czystym sumieniem POLECAM.
    Mam tylko jedno pytanie do szanownych kolegów. Chcielibyśmy sissibar, ale nie wiemy jaki by pasował. Proszę o radę co wybrać. Miejsca z tyłu dla mojej połóweczki jest wystarczająco tylko chciała by się oprzeć więc prosimy o pomoc.
    Pozdrawiamy

    Odpowiedz
    • Oryginalne do Zinga są na e.bay – tanie nie są!

      Odpowiedz
    • Cześć,
      na sek . wracam do swojej wypowiedzi z 20.06 , gdzie dziękowałem Dawidowi za jgo test ,który spowodował zakup .. Aktualnie mam 1350 km przebiegu – zero problemów , Zing ułożył się i jest naprawdę dynamiczy i elastyczny – potwierdzam prędkość 120 ( u mnie 130 przy wadze 69 kg. ) . PODPOWIEDŻ DLA POZOSTAŁYCH WŁAŚCICIELI – co do ew. akcesorii , sprawdzony sklep z dedykowanymi akcesoriami przesyłam pod linkiem :

      https://europcustom.com/index.php?route=product/search&search=KYMCO%20ZING

      Kupiłem tu gmole – ,,oryginalne \” do modelu , mają tam wiele innych akcesorii . Czas dostawy – 1,5 tyg.

      Odpowiedz
  35. Witam
    Motor kupiłem nowy w 2015 r. Przejechałem 10 900 km, serwis tak jak zaleca producent. Przy 10 000 km regulacja zaworów. Max spalanie 3 litry, min 2,5 l. Usterki – brak. Jazda do pracy autostradą ok 80 km nie robi problemów, przy prędkości 90 – 100 km/h komfortowo, jak trzeba to i Tira wyprzedzi. Dla mnie sprzęt idealny, spełnia wszystkie wymogi jakie stawiałem przed zakupem. Często słyszę pytanie ” a ile to wyciąga ? „, no cóż max wyprzedzając na autostradzie osiągałem prędkość 115 – 120 km/h, ale nie błyskawicznie – pojemność i ilość kucy ma ograniczenia-. Reasumując – motor godny polecenia. Mając do wyboru na rynku nowe 125 – ki segmentu chopper ponownie kupiłbym Zinga.
    Pozdrawiam wszystkich, do zobaczenia na drodze, LWG.

    Odpowiedz
    • Jeżeli wyciąga max. 115 km/h to znaczy, że wszystko jest OK. Nikt nie jeździ na max. obrotach, ale taka możliwość zdecydowanie się przydaje. Najprzyjemniej pomyka się nim ok. 80km/h.

      Odpowiedz
  36. Kanapa mogłaby być bardziej komfortowa (większa ,grubsza) a tak to ideał:)

    Odpowiedz
  37. Mam Zinga II 125. Rocznik 2015 (jak wszystkie tzw nówki) kupiony z przebiegiem 1300 km. Obecnie ma 5600 km zrobione w sezonie 2017. Olej leje Motul 7100 co ok 2 tys. Z usterek obecnie to zaczyna cieknąć 1-dna przednia laga. Spalanie przy jazdach po lokalnych drogach 2,38- 2,52. Prędkość: do 80 ok. 90 jedzie, maks wykręciłem na ekspresówce 105. Powyżej 80 słaba stabilność, tak jakby rama była za mało sztywna. Przyspieszenie poniżej aut. Hamulce: przedni dobry ale rzadko korzystam bo nie ma abs a nie chcę się wywalić, tylny bęben super tylko trzeba go odpowiednio naciągnąć – żaden spowalniacz. Visage – sporo osób się ogląda szczególnie że jeżdżę czystym 🙂 Strasznie fajny seryjny dźwięk wydechu – taka fajniutka pierdziawka. Reasumując: po 3 m-cach kupiłem jego większego brata czyli Vulcana S 650 porównanie to jak domek z kart przy murowanej willi.

    Odpowiedz
    • Co to znaczy tzw. nówki? Jeśli u dealera/importera kupiłeś z przebiegiem, to kupiłeś demo/testówkę, ale u paru dealerów są jeszcze z przebiegiem „0”.
      Przyśpieszenie w 125, to kwestia umiejętności kierowcy, gdyż wiadomo momentu niewiele, ale się da. Oczywiście do Bawarii start może być za słaby.
      Jeżeli boisz się używać przedniego hebla, tzn., że instruktor w OSK był słaby. Polecam jakiś kurs doszkalający umiejętność hamowania.

      Odpowiedz
    • Jak można szybko i skutecznie zatrzymać motocykl nie używając przedniego hamulca ?
      Używaj jak najczęściej – jedyna sytuacja kiedy przedni może być niebezpieczny to śliska jezdnia (ale nie mokra po deszczyku tylko śliska: kałuże, błoto, liście, piasek). Przedni ma kilka razy większą skuteczność. Tylny hamulec to zawsze spowalniacz – ja mam tarczę z tyłu – jest bardzo skuteczna – błyskawicznie blokuje koło. Naprawdę bezpieczniej hamować przodem – a w zasadzie to oboma na raz.

      Odpowiedz
      • 1 Użyłem określenia „tzw nówki” bo nie ma innych a dokładnie nie było egzemplarzy z datą produkcji powyżej 2015 roku. Totalna nówka to dla mnie sprzęt kupiony 2017 wyprodukowany 2017. To że 2 lata stoi u dilera to już się trochę postarzał nawet nie latany 🙂
        2 Używam i przedniego awaryjnie ale przekonałem się że w przypadku braku abs tylny jest bezpieczniejszy bo nawet przy zablokowaniu można to opanować a przedni jak koło stanie to trzeba być na prawdę dobrym aby się nie wywalić. Na polnej drodze się z resztą z powodu blokady przedniego koła już położyłem choć przy min prędkości więc się nic nie stało ale taka nauka wypłynęła z tego. Poza tym ja jeżdżę spokojnie, zachowuje spory odstęp więc awaryjne hamowanie na 5 tys km miałem może ze 3 razy 🙂

        Odpowiedz
        • Na polnej drodze jest trochę inaczej. Na szosie używa się przedniego i jeśli nie jest ślisko to naprawdę nie ma powodów aby koło miało się blokować…
          Obejrzyj sobie ten filmik:
          https://www.youtube.com/watch?v=BYGYThbaDYE

          Odpowiedz
          • ok, chyba nie zrozumiałeś, ja ręcznego używam do awaryjnego dohamowania a w normalnej jeździe trzymam nogę na tylnym bo jak nawet zablokuje to z tego wyjdę a z zablokowanego przedniego mogę nie wyjść.

          • Nie ręcznego tylko tylnego, przejęzyczyłem się 🙂

        • Ja w normalnej jeździe głównie hamuje silnikiem i dohamowuje przodem. Tył używam przy ruszeniu pod górę i na polnych, ale też jako wspomagający.

          Odpowiedz
        • 2015 z przebiegiem „0km” to jest nadal nówka, tylko wyprzedażowa, dzięki temu można liczyć na spore rabaty cenowe, a to portfel lubi

          Odpowiedz
  38. Z innej beczki. W tamtym roku mieliśmy sporą ilość zaprezentowanych testów motocykli. W tym – jak na lekarstwo. Oczywiście nie jest to przytyk do Beniamina czy Dawida bo Panowie w tym zakresie raczej niewiele mogą, ale do tzw. '”producentów” Hej Panowie z Almota, Rometa, Zippa i innych. I gdzież są te Wasze „produkty’? Co z Chin nie dowieźli?
    Porażka.

    Odpowiedz
    • Ten rok jest szczególny – przełomowy. Taka przyczajka ze strony producentów/importerów. I markowych to też dotyczy, którzy nie maja już w ofercie żadnego choppera – (jak już jesteśmy w kontekście Zinga). Standardowo czepiasz się chińczyków a co ma do zaoferowania japoński kwartet ? Chyba niewiele: Kawa – jak zwykle nic, Honda – tylko CB125F (o „rebelkach” to już wszyscy zapomną niebawem) , Suzuki – totalna zmiana oferty – klasyczny VanVan wyleciał – weszły nowości GSX-R i S, Yamaha – tylko nowy YS + zaporowe ceny na YZF/MT (YBR classic wyleciał).
      Magazyny importerów chińszczyzny są wciąż jeszcze zastawione modelami z 2015 roku – nic dziwnego że chcą je wyprzedać zanim zamówią i ściągną nowości. A rynek się powoli nasycił…

      Odpowiedz
      • Tak, standardowo czepiam się,ale nie Chińczyków a naszych importerów, którzy ściągają te zabawki wciskają je ludziom wmawiając jak to sa doskonałe maszyny. Odkręcające się śruby? Słabe silniki? Nie to nie prawda. To jakiś tam rawlal siedzi i z nudów wymyśla te historie! Przecież nasz pojazdy mają ukryte konie! A potem, Cóż potem kupi sobie Polak taka maszynę, wsiada, wyjeżdża na drogę i… zong.Śruby jednak się rozkręcają, osłony odpadają, a koników jakoś nie przybywa chociaż już tyle przejechał. Ok można oszukiwać sam siebie jaki to wspaniały motocykl kupiłem za 6000 zł. Można wypisywać bzdury o przekraczaniu 120 km/h motocyklem ważącym 150 kg z powalająca mocą silnika 10 kM. Można zakrzykiwać rawlę, ale prawdy na drodze nie zakrzyczysz. Wiem, o czym mówię, nie jeden raz spotkałem takiego właściciela chińskiego motocykla, który z górki jechał 120 a pod już tylko 60 do 70.
        Wiem Panowie, że tu na forum racji nie przyznacie, wiem też co mówicie poza forum bo… nie jeden raz was słyszałem..

        Odpowiedz
        • 120 licznikowe, minus błąd wskaźnika, to będzie standard 90-100km/h.

          Odpowiedz
          • fakt zapomniałem. Ale czy to ma jakieś znaczenie?

        • Dopuszczasz w ogóle myśl,że na rynku Polskim są też Chińskie marki premium? Porównywalne do najtańszej Japonii? I godnie konkurujące z Koreańskimi?
          Wiesz że Shineray produkuje dla Daelima?
          W moim Keewayu nie odkręciła się żadna śrubka przez 35tyś.km. A nie było kleju na gwintach…
          Tańsze Chińskie motocykle może wymagają trochę ręki, albo dobrego serwisu, ale są tańsze od Japońskich nowych sprzętów o połowę, albo i lepiej.
          Miałem Rometa 125, zrobiłem 18tyś km i trochę przy nim zrobić trzeba było, ale zaoszczędziłem 7tyś złotych które musiałbym dołożyć do niego żeby kupić YBR 125.

          Odpowiedz
          • Dopuszczam. Wymień je proszę. Ale tylko te o pojemności 125.

          • Według mnie:
            1) Keeway RKV
            2) Zongsheny Z-One (również Barton Blade)
            3) Zongshen RX1 (Romet ADV 125 FI) – pozytywnie przeszedł testy dopuszczające do użytku w Chińskich służbach mundurowych.
            4) Junak RS (bez PRO – bo tutaj przekombinowano przejście ze 150 na 125 cc)

            Kolejność przypadkowa.

          • Beniamin jeśli nie masz nic przeciwko to ja bym dodał jeszcze Junaka M12 oraz Aprilia CR125.

          • Ano racja…

        • Przesadzasz. Ghińczyki o ziemię nie rzucają, ale dzisiejsze ich motorki są całkiem niezłe. Mankamentem jest niska moc, ok. 10kM co pozwala wyciągnąć max. 100 km/h. Ale są też sprzęty lepszej klasy (np.Zontes), tajwańskie (Zing), koreańskie, które wykręcą nawet 115-120 km/h licznikowe (110-115 w GPS).

          Odpowiedz
          • Wykręca, ale z górki i w pełnym złożeniu. Realnie 80-85 na dłuższy dystans, przy mało wietrznej pogodzie i sprzyjającym pochyleniu terenu.

      • Zapomniałeś o drogim jak na gadżet Grom/MSX, Honda bardziej promuje PCX-a i Forze. Podobnie Yamaha x-max-a. YZF/MT są produkowane w Europie, stąd wyższa cena, zbliżona do RS4, która też jest robiona w Italii. Vanvan i YBR Custom, też nie były liderami sprzedaży, szkoda CBR125.

        Odpowiedz
        • Interesują mnie tylko szosowe motocykle.
          Dlatego świadomie pominąłem w mojej krótkiej wyliczance skutery, crossy i motorynki.
          Jeśli chodzi o Hondę to szkoda Rebel, Shadow czy Varadero. Ale to juz se ne vrati…

          Odpowiedz
  39. Bianci Veloce 125
    Nazwa z karty pojazdu ; FOSTI FT125-12C VELOCE
    Nr. VIN ; LB5PK8S13FXXXX
    Prędkość max.ok 100 km/h , przelotowa 80 km (licznikowe)
    Jestem ciekawy czy fabryka duża i znana ?
    Bianci jest bardzo podobny do Rometa ZXT 125 i Bartona TZR 50 N

    Odpowiedz
    • Fosti – tak podejrzewałem…
      http://www.fosti.com.cn/fosti/products.asp?type=2
      Fabryka dość duża. Na polskim rynku oprócz Rometa ZXT jeszcze RX, Junak 122 i 126.
      Silnik w miarę OK. Reszta budżetowa ale daje radę.

      Odpowiedz
      • Czyli co za 2890 fajna maszyna na ryby na grzyby do polatania w koło komina i nie tylko ?

        Odpowiedz
        • Wygląda na to że tak. W tej cenie to naprawdę spoko. Tylko że przy poszukiwaniu części trzeba będzie szukać do Junaka 126 :-).

          Odpowiedz
          • Nie chcę się czepiać ale może jednak pod tym artykułem pisać o Zingu II 125 🙂 czy nie? 🙂

    • Bardzo dziękuję zadowolony jesteś??

      Odpowiedz
  40. Ok. Dzięki 🙂

    Odpowiedz
  41. Witam. Moj Zing 2 (przebieg 2200km) pojedzie max 100 km/h. Waze razem z ubrankiem okolo 90kg. Czy to normalny wynik? Mozna cos podregulowac? Pozdrawiam

    Odpowiedz
    • Jak silnik równo pracuje i rozsądnie pali to nie ma co regulować wg mnie. Jak poczytałem tu wypowiedzi że i 130 km/h poszedł to się również nad tym zastanawiałem ale mechanik mnie wyśmiał. Mój egzemplarz ma w tej chwili niecałe 6 tys nalatane i o ile pamiętam to przy ok 3 tys trochę się dotarł i jakby minimalnie ale to minimalnie lepiej jechał. Ja ważę ok 115kg i maks co doszedłem licznikowo to ok 105 km/h. Zależy też jaki teren, jaki wiatr i nawet jaka gęstość powietrza. Nie spodziewałbym się jednak dużo lepszych wyników w końcu to tylko 125cm 🙂

      Odpowiedz
      • Twój mechanik miał rację z tym wyśmianiem Ciebie. W przyszłości, gdy jakiś właściciel 125 mającej moc około 11 kM, a ważącej 150 kg i więcej, powie Tobie, że jechał 130 km/h, zapytaj Go co i ile wypił, bo bzdury gada.

        Odpowiedz
  42. Witam Wszystkich. Zachecony pogoda zasiadlem w koncu (po raz drugi w nowym roku) na moim Zingu by odbyc mala 20 km przejazdzke.. Jechalo sie przyjemnie do momentu gdy po ok 15 km motocykl zaczal slabnac, podduszal sie przy dodawaniu gazu by w koncu zgasnac w TRASIE… Po odczekaniu ok 10min na poboczu ruszylem dalej by ledwo dotoczyc sie od domu… prosze o pomoc co mozna zrobic by silnik pracowal jak nalezy przebieg (2200km) pozdrawiam

    Odpowiedz
    • Pierwszy typ to paproch w gaźniku, lub przydławione zasilanie paliwem może też zatkany odpowietrznik baku. Drugi to luzy zaworowe, ale to raczej tak przez zimę się nie psuje. Sprawdź czy paliwo leci dobrym strumieniem i daj znać.

      Odpowiedz
      • Witam Dziekuje za podpowiedz. Wkrotce to posprawdzam

        Odpowiedz
      • Witam. Troche juz czasu minelo ale dopiero znalazlem chwile by zajac sie motorkiem. Okazuje se ze przyczyna gasniecia motocykla po przejechaniu jakiegos odcinka byla swieca. Dziwne zjawisko ale po rozgrzaniu silnika swieca tracila najwidoczniej swoje parametry

        Odpowiedz
  43. Co do stopki bocznej, da się to zrobić bez spawania. Ja w swoim Zingu obciąłem około 5mm śruby która mocuje stopkę. Na końcu tej śruby znajduje się
    bolec który blokuje sprężynę.

    Odpowiedz
  44. Witam, czy ktoś się orientuje gdzie można kupić kymco zing nowe? Z góry dzięki za odpowiedź.

    Odpowiedz
  45. Ten model jest wycofany z oferty Kymco. Pozostaje szukać używki lub… zmienić zamiary i zakupić coś spośród oferty innej marki.

    Odpowiedz
    • Teoretycznie można mailem lub telefonicznie zadać pytanie importerowi, czy u któregoś dealera jeszcze się z jedna sztuka nie poniewiera.

      Odpowiedz
  46. Witam. Możecie powiedzieć coś o kymco meteorit 125. W ogłoszeniach podają meteorit i zing. Czm one sie różnią? Czy to te same silniki itd?

    Odpowiedz
  47. Witam, znalazłem kymco zing z 1998 roku z przebiegiem 20 tyś. Czy warto się interesować takim rocznikiem? Wg sprzedającego super stan-czy jak się potwierdzi………..brać, warto ???

    Odpowiedz
    • 20 lat to sporo, na pewno nie wszystko będzie wszystko idealnie ale myślę, że niewielkim kosztem da się doprowadzić wszystko do porządku, to tylko 125 ccm. Bardziej niż stanu boję się przebiegu. Strasznie niski.

      Odpowiedz
  48. witam. jaki olej wlac do tego motorka? katalogowo pisza 15w 40 a wszyscy pisza 10w 40… i drugie pytanie czy filtr powietrza sie czyms nasacza czy ma byc ta gabka sucha… prosze o podpowiedz.

    Odpowiedz
  49. Kupiłem Zinga z 2015 r. Przebieg 6500 km.
    Na razie jestem zadowolony. Z bliska – ma w sobie to coś. Jak na stu dwudziestkę piątkę jest bardzo elegancki. Połączenie czerni z dużą ilością chromów robi swoje. Potwierdzam, że na równym rozpędza się do 120 km/h, choć trochę to trwa (ja ważę 90 kg). Natomiast wystarczy, że dosiądzie się druga osoba o wadze 50 kg, to na tym samym odcinku nie daję rady już przekroczyć 105 km/h. Dłuższe dystanse z prędkością 90-100 km/h pokonuje całkiem przyjemnie w każdych warunkach. Jest dość wąski, więc nie ma większych problemów z przeciskaniem się w korkach. Przyspieszenie nie jest złe, o ile odpowiednio operuje się biegami.
    Wadą jest niewygodne siedzisko dla pasażera. Żona narzeka…
    Zastanawiam się też nad montażem owiewki. Czy ktoś to już robił w Zingu? Poprzednio jeździłem Yamahą Majesty i jej owiewka jednak dodawała nieco komfortu w czasie jazdy…

    Odpowiedz
    • Z owiewką jest lżej i motocyklowi i kierowcy. I kask otwarty z ciemnymi okularami można założyć.

      Odpowiedz
  50. Ludzie pomóżcie . Mam 125 Giantco ktore jest klonem Kymco. Pytanie za milion czy sa czesci wszystkie dostepne gdzies do Kymco zing 125 2 bo widac ze jest to zastepstwo idealne do giantco n150 hy 125. Moj sie kwalifikuje jako prince lub crusader . Jako ze bede na nim przez 5 lat to jak ktos wie gdzie dostac czesci do Kymco to blagam o kontakt.

    Odpowiedz
  51. Witajcie. Mocno zastanawiam się na zakupem tego zinga 2. Od dawna chodzi mi po głowie, ale zastanawiam się czy dostępność części będzie zapewniona jeszcze przez jakiś dłuższy czas oraz czy mając 183cm wzrostu i 100kg wagi nie będę wygląglać na tym moto jak na osiołku 🙂 ? Macie doświadczenie w tym temacie? Dzięki

    Odpowiedz
    • Obejrzyj sobie dokładnie film Dawida o tym motocyklu. Jest moment w którym Dawid go dosiada i mówi ile ma wzrostu. Jeśli idziesz na łatwiznę to od 4′. Co do wagi to już inna sprawa, ale nie Ty jeden z taką wagą będziesz jeździł 125.

      Odpowiedz
      • Fakt.film jest mi znany i jest bardzo przekonujący. Po prostu nie chcę wydawać dużo kasy na Varadero czy shadow. Chcę cieszyć się jazdą z kumplem wokół komina aby się od roboty odstresować, a jak się wkręcę i będę kiedyś mieć pracę bardziej stacjonarną, to może zrobię A, ale do tego czasu doświadczenie warto zdobywać i poprawiać sobie humor w tych smutnych czasach. Dzięki wszystkim za rady. P.S. Dawid ostatecznie kupił Junaka RS 125 – też ciekawy wybór.

        Odpowiedz
    • O części bym się nie martwił. Akurat Zing jest na rynku stosunkowo długo i jakoś nie słychać utyskiwań na dostępność części.
      Co do samego motocykla nisko siodło, podnóżki nie są jakoś mocno wysunięte, ale wygodny. Gabarytowo jest porównywalny z KSL-em, więc jeśli na Superlight pozycja Ci odpowiada, Zing też będzie ok.
      Natomiast jeśli liczy się wygląd na maszynie i prezencja w klasie 125, to raczej Junak M16, M11 Cafe, RMT/Daelim, Hyo Aquila, itp. Junak RS125 był fajny, ale to naked.

      Odpowiedz
      • Jasne. Zinga na żywo nie widziałem, ale kilka lat rozważam kupno moto 125 i zing urzeka mnie swoją prostą konstrukcją
        i frajdą z jazdy, którą Dawid opisał w filmiku. Nie chciałbym takiego moto, które ledwo utrzymuje prędkość przelotową 90km. Po prostu wizja jest straszna, że dogania mnie TIR bo jest lekkie wzniesienie a ja walczę o osiągnięcie 95km/h. Nie mam planów daleko się oddalać od domu (pewnie tylko trasy zółte) i walczyć z TIRem na plecach bym nie chciał. Moto typu Aquilla jest ok, ale zraża mnie stosunek ceny do rocznika i problem z częściami z tego co czytam. Mam nadzieję, że zing byłby lepszym wyborem z uwagi na dużo młodszy rocznik w niskiej cenie, rozsądna bezawaryjność i dostępność części. To będzie moje pierwsze moto, którym chcę się relaksować min 5 lat wokół domu bo obecnie nie mam komfortu rodzinnego i zawodowego, żeby wypuszczać się dalej, a później zobaczymy…. Kat A zawsze można zrobić a wcześcniej obycie w klasie 125 na pewno będzie pomocne.
        Rok temu z salonu Yamahy wziąłem MT 125 na godzinę czasu i uznałem, że takie prędkości mi wystarczą. Mam 43lata i na moto nie chcę szaleć, tylko się delektować, ale bez TIRa 🙂 a służbowo jeżdżę autem dużo po całym kraju i szybkie moto mnie nie kręci choć związek tu chyba żaden 🙂 Pozdrawiam

        Odpowiedz
        • No niestety, tiry będą siedzieć, za mała pojemność, na krótką metę możesz otrzymywać te 90 ale to jak będzie płasko i bezwietrznie. Na dłuższą metę przegrzejesz silnik. 125 na miasto i do nauki się nada jak nie jesteś wymagający. Jakby nie patrzeć to MT jest pewnie ciutke szybszy więc takiej dynamiki na zingu nie osiągniesz, po godzinie jazdy nic jeszcze nie wiesz o tej klasie, ale po 2 tygodniach się dowiesz, nie pamiętam tego filmu z tym zingiem, ale chińczyki mają dosyć mocne przekłamanie licznikowe. Tys duży chłop to większość to będą motorynki dla Ciebie. Nie znechecam bo jak Ci się styl podoba to czemu nie brać.

          Odpowiedz
          • To nie dwusuw, żeby się przegrzał na trasie przy stałej prędkości

          • Motocykl 125 raczej nadaje się do jazdy po mieście, krótkie wypady za miasto po lokalnych drogach i tzw. jazdy wokół komina. Jeżeli zamierzasz jeździć turystycznie, po autostradach, w dłuższe trasy, wycieczki do Chorwacji to 125-ka się do tego nie nadaje, należy zakupić motocykl o znacznie większej pojemności.
            To proste.

      • Popieram

        Odpowiedz
    • Sam mam Zing, ale myślę, że to za mały motorek dla ciebie. Zing nie jest taki mikry (218cm długość), natomiast ma nisko usadowione siedzisko . Bardziej odpowiednie byłaby Honda Shadow (stara i droga), Hyo. Aquila lub Daelim Daystar.

      Odpowiedz
  52. Bedziesz, ale nie martw się na większości będziesz. Co do części to zobacz ten silnik gdzie jeszcze hula, napewno w kilku modelach jest wykorzystywany.

    Odpowiedz
    • Dzięki. Po prostu muszę na żywo sprawdzić czy taki styl mi będzie odpowiadać czyli albo będzie chemia albo nie

      Odpowiedz
    • Dzięki. Po prostu muszę na żywo sprawdzić czy taki styl mi będzie odpowiadać czyli albo będzie chemia albo nie : )

      Odpowiedz
  53. Fakt.film jest mi znany i jest bardzo przekonujący. Po prostu nie chcę wydawać dużo kasy na Varadero czy shadow. Chcę cieszyć się jazdą z kumplem wokół komina aby się od roboty odstresować, a jak się wkręcę i będę kiedyś mieć pracę bardziej stacjonarną, to może zrobię A, ale do tego czasu doświadczenie warto zdobywać i poprawiać sobie humor w tych smutnych czasach. Dzięki wszystkim za rady. P.S. Dawid ostatecznie kupił Rometa RS 125 – też ciekawy wybór.

    Odpowiedz
  54. Witam. Po 5 latach dosiadania Zinga (od nowości) i 9 tys.. km , myślę, że sporo mogę powiedzieć o tym tajwańskim cudzie techniki.
    Wybór: Pod uwagę brałem tylko 125-ki – Honda Shadow, Hyosung GV, Junak M11, Daelim Daystar i Kymco Zing. Honda i Hyosung używane w dobrym stanie przekraczały zakładany budżet podobnie jak nowy Daystar i z bólem w sercu (szczególnie z powodu Hyosunga) musiałem z nich zrezygnować. Na placu boju pozostał Junaczek M-11 i Kymco Zing. Po namyśle nabyłem nówkę tajwańczyka z 2015 r. (promocyjna cena 7900pln z dostawą do domu.
    Docieranie: docierałem „metodą motomana” ściśle wg. wskzówek.
    Wygląd i wykonanie: motorek prezentuje się świetnie, czarny metalik lakier, sporo chromu, super kierownica, przyciąga wzrok przechodniów i motocyklistów. Fajny gang silnika na fabrycznym wydechu. Wykonanie bardzo solidne, nic się nie luzuje, nie odkręca, nie brzęczy, Chromy trwałe, lakier również. Nie ma się do czego przyczepić.
    Awaryjność: Motor prosty i tani w eksploatacji, żadnych awarii, pali od pierwszego starzała, hamulce tył i przód w porządku – łatwe do wyczucia i skuteczne. Opony oryginalne całkiem przyzwoite. Coroczny przegląd oraz częste wymiany oleju (1l) oraz smarowanie układu napędowego pozwalają utrzymać motorek w sprawności i cieszyć się jazdą. Akumulator trwały (oryginalny) pomimo nie wyjmowania go na okres zimowy. Elektronika bez zarzutu, żadnych awarii.
    Wrażenia z jazdy: pomimo 145 kg wagi moto prowadzi się lekko niczym rower, doskonale utrzymuje kierunek jazdy, jazda jest przyjemna, pozycja za kierownicą bardzo wygodna, raczej dla pojedynczego bikera, chyba, że biker i „plecaczek” są mikrego wzrostu i wagi. Pokonując ostre zakręty należy uważać, ponieważ może lekko „myszkować” i raczej unikać należy przycierania kolana o asfalt. Jeżeli przez przypadek podczas hamowania zablokujemy tylne koło, może nas trochę zarzucić, ale po odpuszczeniu hamulca wszystko wraca do normy i nie ma jakiegoś zagrożenia. Świetnie spisuje się w mieście (w tym w korkach) oraz całkiem fajnie w trasie (200-300 km). Super do spokojnej, rekreacyjnej jazdy, ale kiedy trzeba, można dać mu po zaworach i okazuje się, że to bardzo żwawy motorek.
    Osiągi: przyśpieszenie podczas ruszania spod świateł wystarczające i nie czyni z nas zawalidrogi. Spalanie w zależności od stylu jazdy od ok. 2,5 do ok. 3l. Przy moich ponad 80 kg. wagi i 1,8m wzrostu w zależności od pogody to 115 – 120 km/h licznikowe. V przelotowa: 90 – 100 km/h, choć najprzyjemniejsze wrażenia z jazdy przy 90 km/h. Prędkość przelotowa jest utrzymywana również na wzniesieniach bez konieczności zmiany biegu na niższy. Wyprzedzanie jak na 125-kę odbywa się całkiem sprawnie. Biegi wchodzą płynnie i lekko, są dobrze wyczuwalne, nie ma problemu ze znalezieniem „N”.
    Zalety: solidne wykonanie, mała awaryjność, niezłe osiągi, prezencja, przyjemność z jazdy.
    Minusy, typowe dla 125: mógłby być gabarytowo trochę większy a przynajmniej wyższy, przydałyby się o cal większe koła najlepiej szprychowe, parę kucyków (do 15 kM) też byłoby nie do pogardzenia, 6 bieg do tego – ale to takie życzeniowe raczej sprawy, o których myśli każdy użytkownik 125-tek.
    Denerwujący jest brak akcesoriów do tego motoru: np. bagażnik, podstawa pod kufer, stelaże i sakwy itd.
    Warto zamontować dobrą owiewkę – szybę przednią, co poprawia znacznie aerodynamikę motorka.
    Podsumowując: fajna i trwała maszynka 125 ccm za niewielkie pieniądze o dobrej jakości i niezłych parametrach, nadal bardzo konkurencyjna do większości oferowanych motocykli w tej klasie.

    Odpowiedz
    • Dzięki za tak wyczerpującą recenzję!

      Odpowiedz
      • OK. Kocham 125-ki.

        Odpowiedz
    • A mi kto podziękuję za moje recenzje 🙁

      Odpowiedz
      • Recenzje z filmików na youtube się nie liczą 🙂
        Poza tym twój japończyk 500cm i tak jest najlepszy 🙂

        Odpowiedz
      • Sa, a napisałeś w swojej recenzji że „125” jest naj naj naj…Nie? To co się głupio pytasz?
        Co do recenzji od Matchfish.
        Jeśli chodzi o to że przechodnie i motocykliści zwracają uwagę.
        Zwracają uwagę z tego powodu że takie motorki są śmieszne.

        Odpowiedz
        • Widziałem śmieszniejsze. Najwięcej śmiesznych motorków jakie widziałem to harleye.
          Takie motorki to tylko 125ccm i cudów technicznych, wizualnych oraz pod względem osiągów raczej bym nie oczekiwał. W moim przypadku to świadomy wybór do jeżdżenia po Warszawie i jak to mówią „wokół komina”. Wcześniej miałem oldtimery WSK i MK. A ty anonimowy czym jeździsz? Rowerem chińskim?

          Odpowiedz
          • Match…. dużo by wymieniać. Od rocznika 1976 do rocznika 2018 -Japonia. Od 125 do ponad 1L. Od masówki po unikaty na rynku europejskim.
            Aktualnie mam kilka. Bywało że miałem kilkanaście.
            Ale chinole miałem też. Też kilka od znajomych doprowadziłem do ładu.
            I jak ktoś niedawno napisał. Porównując bezpośrednio do Japonii to chinole nadal są z gównolitu.
            Z wyjątkami oczywiście. Kilka zdążyło się dobrych odnośnie do ich ceny oczywiście.

  55. Witam. Jakie powinny być luzy zaworowe Zing 2 rocznik 2015?

    Odpowiedz
    • Jeżeli typ/model RL25DA, to takie coś jest w serwisówce
      RL25DA
      New Zing II
      Valve clearance (cold) Intake 0.06mm ; Exhaust 0.06mm

      Odpowiedz
      • 0,06/0,06 na pewno nie!

        Odpowiedz
        • Opierasz swoje twierdzenie na swoich przemyśleniach czy serwisówce?
          Podałem to co jest w serwisówce modelu RL25DA, natomiast nie wiem jaki model ma pytający, link do serwisówki poniżej

          https://www.bike-parts-kymco.uk/catalog/Workshop-Manual/zing-125-qe-Workshop-Manual/page2

          Odpowiedz
          • Większe głupoty w serwisówkach wypisują.
            0,06/0,06 to oczywiste że tak nie może być.

        • Ameryki nie odkryłeś, Japanisi są liderem w motoryzacji i fakt ten nie podlega dyskusji, pozostaje kwestia „ile jest do zapłacenia?”. Takie porównania wyglądają podobnie niczym porównywanie koreańskiego Hyundaia (fajne autka przecież) do Audi, BMW, Porsche czy innego Maybacha. Różne półki… Jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma.

          Odpowiedz
      • Posiadam RF wariant NA Wersja BG (tak w certyfikacie,) wKarcie pojazdu nr silnika zaczyna się RH25E, dla rocznika 1997-2001 luzy po 0,12 podaje strona m.lous.pl, dla mojego rocznika nie mogę znaleźć.

        Odpowiedz
        • Dostałem wiadomość z MOTOR-LANDU – luz zaworowy IN: 0,08mm, EX:0,08 mm, Przy zimnym silniku IN: 0,05 EX:0,05, kompresja cylindra 125cc: 12kg/cm2, 150cc: 16kg/cm2, czas zapłonu 15 stopni/1600rpm, obroty biegu jałowego 1600+-100 rpm.

          Odpowiedz
          • dobrze zrozumiałem Twój wpis na zimnym 0,08 na ciepłym 0,05? Nawet by się zgadzało

          • Na ciepłym 0.8 . Na zimnym 0.5

  56. 0,12/0,12 tak w 50% dobrze.

    Odpowiedz
    • @Artur79 nie jest to fizycznie możliwe że jak na zimnym 0.05/0.05 to na ciepłym w będzie 0.08/0.08

      Odpowiedz
      • Możliwe że Panom w MotorLand wydaje się że ze wzrostem temperatury zawory się skracają.

        Odpowiedz
  57. Zwrócę uwagę, że można kupić wersję „Cruiser”. Z tego co zauważyłem, Cruiser od Zing (2?) różni się brakiem minioparcia dla pasażera i posiada _chłodzenie olejowe_. Nie jestem pewien jak z kierownicą, czy fabrycznie były montowanie proste cze „barany”. Ten element akurat prosto zamienić.

    A sam moto (moja opinia) prezentuje się zaje…ście.

    Odpowiedz
  58. Kymko Zing, ale I nie II z 1998 roku to mój pierwszy motocykl. Skończyłem kilka lat temu pięćdziesiątkę i postanowiłem dwa miesiące temu zakupić sobie pierwszy jednoślad na kategorię „B”. W dwa miesiące zrobiłem nim 5500 kilometrów, musiałem się nauczyć 🙂 Żona nie wierzyła, że złapię bakcyla, ale po 2 tygodniach złapała i ona… Niestety jazda we dwójkę tym motocyklem gdzieś dalej, a jeździliśmy i po 250 kilometrów dziennie nie jest komfortowa. Solo jak dla mnie idealna! Zing nie spalił mi nigdy więcej niż 2.8 litra na 100 km, nawet z żoną. Odczucia są takie, że jadę i się cieszę, rewelacja!!! Dziś 01.09.2023 z bólem, ale zmieniam ten świetny motocykl na inny. Jeśli jeździć solo, polecam Zinga. Wygoda, radocha na stacji paliw, nie straszne mu studzienki, których nie sposób ominąć na naszych drogach i te zapytania przechodniów ile to ma mocy, bo nie wierzą w 125 cc he he he. Pozdrawiam i już się nakręcam na to moje kolejne MOTO 🙂

    Odpowiedz
  59. Tak,tak .. myślą że Harley 1200 yhy.

    Odpowiedz

Zostaw komentarz

Twój adres email nie będzie publikowany

Możesz używać tagów HTML i następujących atrybutów: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>