Kawasaki AX 125 Athlete

Dodaj do porównania
Kawasaki AX 125 Athlete

Podobnie jak z Gilerą FX tak i z Kawasaki Athlete mamy problem w jakiej kategorii go umiejscowić. Podchodzi pod sportowy, ale ma też trochę cech skutera. Na upartego można też by go nazwać klasykiem. Tak naprawdę nie pasuje do żadnej z tych kategorii dlatego wpadł do wszystkich trzech. Ale bardzo Was proszę, nie odrzucajcie go od razu za wygląd tylko dlatego, że wygląda inaczej i nie pasuje do kolegów. Ten motocykl kryje w sobie tajemnicę.

Nie tylko wygląd mocno wyróżnia go z całej masy 125-tek, jest to jeden z bardzo niewielu motocykli który mimo iż ma manualną skrzynię, to nie ma potrzeby jej wysprzęglać podczas zmiany biegu! Wielu z nas zapyta – Jak to? To jak ruszać? Po prostu! Wrzucasz bieg pierwszy, jeszcze nic się nie dzieje, ale gdy dodasz gazu, zaczynasz jechać, tak jak w skuterze, sprzęgło jest automatyczne. Mimo to nie mamy w tym motocyklu typowego dla skrzyni CTV jednostajnego dźwięku. Tutaj rosnący dźwięk silnika pokrywa się z rosnącą prędkością, bo gdy tylko złapie sprzęgło mamy już sztywne przeniesienie napędu.
W tej maszynie mamy do dyspozycji 4-suwowy silnik generujący moc 10 koni mechanicznych. To jest niewielka moc, ale zważywszy na wagę, robi się ciekawie – motocykl jest ultra lekki. Waży ok 100kg, a to powoduje, że całość, nawet z grubasem na siodle, naprawdę nieźle śmiga. Spalanie oscyluje w granicy 2,5L. Hamuje rewelacyjnie, mamy 2 tłoczkowe zaciski i duże tarcze z przodu i z tyłu. Za komfort naszego siedzenia odpowiada monoshock. Tylko opony mogły by być ciut szersze.

Przyglądając się temu jak ten ekscentryk wygląda, od razu widzimy firmowy zielony kolor. Wielu ludzi zajmujący się tuningiem malują swoje maszyny wybierając właśnie ten kolor, ponieważ to zawsze dodawało prestiżu. Dumnie prezentując maszynę, taki tuner chwalił się, że wybrał kolor właśnie z palety kawasaki. Mamy do wyboru także inne kolory, ale te już nie tak mocno identyfikują się z prestiżem Kawasaki. Poza tym wybierając inny kolor, ktoś mógłby nas pomylić z chińczykiem, a tego byśmy nie chcieli. Zastanawialiście się do czego służy to dziwne wyżłobienie między zbiornikiem paliwa a fotelem? Na pewno to nie jest przekrok. To jest po to aby można otworzyć kanapę, pod którą jest całkiem spory schowek.

Wielką zaletą tego dziwoląga jest cena. W klasie markowych motocykli spotkać coś w granicy 10 tysięcy za nówkę to rzadkość, tymczasem kawkę możemy mieć za 8900. To jest cena zbliżona do chińczyka z górnej półki.
Za wadę możemy uznać mały zbiornik paliwa, bo tylko 5L. Jest to też niewielki motocykl dlatego nie polecamy go siatkarzom.

Film

Dane techniczne:

Moc w kW
Moc maksymalna liczona w kilowatach
7.28
Moc KM
Moc maksymalna liczona w koniach mechanicznych
9.9
Waga
Masa własna pojazdu, z jego normalnym wyposażeniem, paliwem, olejami, smarami i cieczami w ilościach nominalnych, bez kierującego
104
Stosunek mocy do wagi kW/kg
Liczba kilowatów przypadająca na jeden klilogram. Czytaj więcej ...
0.07
Spalanie
Średnie zużycie paliwa, podane w litrach na 100 km
2.5
Rodzaj zasilania
Gaźnik wyregulujesz śrubokrętem, wtrysk (komputer) wyregulujesz tylko w serwisie. Jednak wtrysk nie wymaga częstych regulacji. Czytaj więcej ...
Gaźnik
Liczba zaworów na 1 cylinder
Silniki 4 zaworowe wykazują się mniejszymi drganiami. Są elastyczniejsze, tzn mają odrobinę więcej mocy w dolnym i wysokim zakresie obrotów. Czytaj więcej ...
2
Rodzaj pracy silnika
Określa liczbę suwów w jednym cyklu pracy silnika. Czytaj więcej ...
4 suwowy (4T)
Liczba cylindrów
2 cylindrowe silniki są elastyczniejsze i wydają przyjemniejszy dzwięk
1 Cylinder
Skrzynia biegów
Półautomatyczna
Chłodzenie silnika
Silnik chłodzony cieczą jest elastyczniejszy, i lepiej radzi sobie w upalne dni z dodatkowym obciążeniem. Czytaj więcej ...
Powietrzem
Wałek wyrównoważający
Silnik wyposażony w wałek wyrównoważający, generuje znacznie mniej wibracji, dzięki czemu motocykl się nam nie rozkręca a jazda jest dużo przyjemniejsza. Czytaj więcej ...
Prędkość maksymalna licznikowa
Prędkość maksymalna GPS
Prędkość przelotowa
To prędkość na najwyższym biegu, przy średnich obrotach silnika. Do spokojnej, nienerwowej, jazdy w trasie.
Wysokość siedziska
Porównaj z wysokością swojej nogi. Niski człowiek na wysokim siodle, ma problem z postojem na czerwonym świetle. Mając nogę wyprostowaną powinieneś oprzeć całą stopę na asfalcie.
Szerokość
Im mniejsza szerokość tym łatwiej jest przeciskać się między samochodami w korkach. Wartość podana w mm.
695
Długość
Porównaj długość z innymi modelami, aby mieć pogląd co do wielkości motocykla
Rozmiar opony przedniej
Im większe koło i większy profil tym jazda jest bardziej komfortowa
70/90 R17
Sprawdź cenę tego rozmiaru w sklepie
Rozmiar opony tylnej
Im większe koło i większy profil tym jazda jest bardziej komfortowa
80/90 R17
Sprawdź cenę tego rozmiaru w naszym sklepie

Udostępnij ten post

Założyciel strony motocykle125.pl. Z wykształcenia technik mechanik pojazdów samochodowych. Z pasji programista prowadzący własną działalność.

REKLAMA

28 komentarzy

  1. Skrótowo można powiedzieć że AX jest lekkie, wygodne i zwinne. Swoją sztukę kupiłem prosto od importera w grudniowej promocji, z dostawą „pod drzwi” kosztowało 4000PLN.

    Najpierw mankamenty:
    Pierwsza rzecz która wyszła na jaw to fabrycznie źle wyregulowane gaźniki – odpalenie graniczyło z cudem, przed całkowitym rozgrzaniem nie było szans nawet na ruszenie z miejsca bo gasł. Ten mankament jednak szybko zniknął – potrzebny był tylko płaski bit żeby ustawić obroty jałowe i mieszankę.

    Drugi problem pojawił się po 197km. AX 125 składane jest przez MG Moto w Grecji a jak wiadomo grecy zapałem do pracy nie pałaj. Spowodowało to że pasikonik miał drugą wadę – złą tuleję w tylnym kole co spowodowało dezintegrację łożyska. To jednak zostało załatwione na gwarancji, pośmialismy się z chłopakami z kawasaki, pogadaliśmy o greckich obibokach co na bani przychodzą do pracy i nie odrózniają częsci.

    Poza tym na razie więcej problemów nie było więc przejdźmy do pozytywów:

    Motocykl jest lekki, wąski i ma bardzo nisko środek ciężkości. Jazda w korkach jest czystą przyjemnością. Silnik mruczy bardzo ładnie, wszyscy którzy widzieli na żywo reagują zgoła inaczej niż ludzie oceniają AX’a na zdjęciach, reakcja jest zawsze pozytywna, zdarzają się śmiechy o oponie z roweru ale po odpaleniu śmiechy milkną i i jest kiwanie głów w aprobacie.

    Na początku zdarzają się również porównania do motorynki ze względu na rozmiar samego motocykla, człowiek mojego wzrostu wygląda ponoć „dziwnie” ale samo doświadczenie z jazdy należy do tych wygodnych.

    Zalety:
    1) Silnik i kultura pracy
    2) Spasowanie plastików (jedyne co brzęczy to klapka od korka wlewu paliwa)
    3) Wygoda
    4) Ciężar
    5) Cena
    6) Spory schowek
    7) Zwinność

    Wady:
    1) Skrzynia biegów (układ 0-1-2-3-4)
    2) Półautomatyczne sprzęgło
    3) Za mała średnica gardzieli gaźnika jak na mój gust

    V-Max 110km/h (uzyskana)
    Przelotowa 90km/h
    Spalanie <3l/100km
    Masa 103kg zalany pod korek
    Pojemność baku 5,2l
    ok 20PLN/tankowanie

    Pasikonika czekają modyfikacje po końcu gwarancji

    Odpowiedz
    • Dlaczego półautomatyczne sprzęgło uznałeś za wadę. Nie można wysprzęglać motocykla w tradycyjny sposób? Jest tam dźwignia sprzęgła?
      Do największej wady tego motorka według mnie, jest mały bak. Mógłby mieć pojemność z 8 litrów, żeby przynajmniej te 300 km zrobić. Ale to miejski motorek.

      Odpowiedz
      • Polautomatyczne sprzeglo jak dla mnie jest wada, zmiana biegow wymaga wiecej sily niz przy normalnym sprzegle (tutaj masz 2 jedno w manetce zmiany biegow i drugie odsrodkowe jak w gokarcie). Kazda zmiana dla kogos kto zaczyna i nie jest nauczonym przegazowek przy redukcji i odpuszczania przy wbijaniu wyzszych biegow to sprzeglo odsrodkowe bedzie mialo zywotnosc 2000km (przynajmniej przy dynamicznej jezdzie) a biegi beda wchodzic rownie ciezko jak w ursusie.

        Dodatkowa wada to waskie opony, osobiscie chickenstripe’ow nie mam ale dla nowicjusza przyczepnosci moze braknac, tutaj przy winklach w mocnym zlozeniu granica jest bardzo cienka, uwazac rowniez trzeba bardzo na dohamowaniach, o ile hamulcom nic nie brakuje to z przyczepnoscia opon bywa juz gorzej. Na przod moim zdaniem powinna powedrowac 110 a na tyl kolo 130 i o ile spalanie by minimalnie wzroslo to kawa kleila by sie go asfaltu niczym guma do fotela w komunikacji miejskiej 😉

        Odpowiedz
    • Witam
      Czy mógłbyś zdradzić nazwę i siedzibę importera gdzie można kupić (może nie aż tak atrakcyjnie jak TY) ten sprzęt.
      Pozdrawiam

      Odpowiedz
      • Obecnie można go kupić w:

        Honda Plaza – Warszawa (5900PLN)
        Moto_Szwarc – Legionowo (7999PLN)
        MotorSport – Gliwice (7999PLN)

        Odpowiedz
    • Z tego co zauważyłem po dotarciu i wymianie oleju:

      -Vmax 103-105km/h (110km/h z górki), gdyby był 5ty bieg spokojnie 120km/h by poleciał.

      -Spalanie 2,6l-2,9/100km (W zależności od odkęcania)

      -Zdecydowanie lepiej ciągnie „z dołu” niż większość 125ccm,
      *Varadero 125 nie ma szans (aż do 100km/h, potem wygrywa 5tym biegiem).
      *Junak RS125 zostaje daleko w tyle.
      *Hyosung GT125 PRAWIE ma szanse na starcie, powyżej 100-tki tak jak Varadero wygrywa 5tym biegiem.

      Po wymianie informacji z japończykami, malezyjczykami i tajami, zapadła decyzja o upgrade po gwarancji. Jeżeli ktoś by chciał szukać części do tego konkretnego modelu to:
      -TakegawaSP
      -Kitaco
      -Netco

      I szukamy gratów do silnika dla modelu KSR110. Jakby co to bardzo droga zabawa 😉

      Odpowiedz
  2. Dzięki za tak obszerną opinię, pozdrawiam!

    Odpowiedz
  3. Witam
    Posiadam ten pojazd od maja tego roku. Jezdzi sie fajnie. Gwarancja konczy mi sie za 3 tyg. wiec nie chce korzystac z uslug serwisu i sam chcialem wymienic olej. Mam pytanie czy motorek ten ma filtr oleju? Jak pytam w sklepach z akcesoriami to patrza na mnie jak na ufo.
    Moja kawke na max rozpedzilem do 95 km/h i wiecej nie chciala. Niektorzy pisali ze 110jechali. Moze musze gaznik podkrecic?
    Z gory dzieki za podpowiedzi
    Pozdrawiam

    Odpowiedz
    • Ile ważysz? jeżeli ~80kg to musisz pobawić się gaźnikiem.

      Prawa śruba – obroty jałowe
      Lewa śruba – mieszanka.

      Standardowe ustawienie mieszanki to: skręcić na maxa w prawo a potem 1 i 1/4 obrotu w lewo. (jakby coś poszło nie tak ;))
      W lewo uboższa mieszanka, w prawo bogatsza.

      Gaźnik reguluj bez filtru powietrza, po regulacji przejedź ok 15km (już z filtrem) tak na 50-60% odkręcenia, wykręć świecę i sprawdź jakiego jest koloru, tu masz do porównania dla ubogiej bogatej i prawidłowej mieszanki:

      http://www.tuningmatters.com/wp-content/uploads/2014/07/spark-plug-lean-rich-optimal.jpg

      Oprócz tego jeżeli chcesz zmienić świecę to standardowo jest NGK C6HSA, można wsadzić irydową CR6HIX.

      Standardowy luz zaworowy (tak twiedzą malezyjczycy, service manuala nie mam):
      0.12mm dolot
      0.15mm wydech

      Odpowiedz
  4. Witam
    Moze komus przyda sie to info.
    W kawce olej wraz z filterkiem wymienia sie b.prosto. Pasuje filtr HF112 . Koszt oleju I filtra to nie cale 50 zl. Mam pytanie. Co oprocz wymiany oleju I naciagu lancucha robia panowie w serwisie podczas przegladu. W Poznaniu przeglad kosztuje ok.250 zl.
    Pozdrawiam

    Odpowiedz
    • Witaj.Możesz powiedzieć dokładnie jaki olej stosujesz?

      Odpowiedz
      • Używam olej Ipon 10w 40. Wchodzi ok. 1 litr.

        Odpowiedz
  5. Rozważam zakup tego motocykla. Pierwotnie miał być skuter, ale z tego co czytam ten Kawasaki jest jeszcze lepszy na korki. Gabarytami przypomina bardziej moped niż „dorosły” motocykl, większość się z tego śmieje tymczasem według mnie ma on wszystkie zalety mopedu z wyeliminowaniem jego głównej wady jaką jest dychawiczny silnik. Mam tylko poważne obawy co do części zamiennych, tych motorów jest w Polsce tyle co kot napłakał a to już pierwszy sygnał alarmowy. Pytanie do użytkowników małej Kawy, jakie doświadczenia macie z dostępnością części?

    Odpowiedz
    • Faktycznie, ciekawy wygląd, ale… to jest niestety Zipp. Ze wszystkimi tego konsekwencjami, na czele z tym że jak każdy chińczyk -z tego co wiem – lubi poprawki, dopieszczanie i dłubanie w nim. Słowem sprzęt dla majsterklepków, jak ongiś nasz poczciwy Polonez. Co do Kawasaki to wierzę, że jednak produkt markowy będzie nieporównanie bardziej niezawodny. Ok, wiem, że to towar wybitnie budżetowy, że produkowany na Filipinach etc. etc. Rzecz w tym, że nawet budżetowe wyroby renomowanych marek przebijają no-name pod względem niezawodności. W latach 90. miałem kontakt z brazylijskim VW Foxem (taki kanciaczek jak dwudrzwiowa Jetta), auto wybitnie budżetowe ale po Poldku była to przepaść jeśli chodzi o niezawodność. Tak samo w elektronice, najtańszy markowy laptop Acera jest sto razy lepszy od jakiejkolwiek Manty czy innego Kiano. Liczę, że i w tym przypadku marka z „wielkiej czwórki” nie podpisze się pod czymś klasy Routera czy Torosa. Jak toto będzie na poziomie Syma/Kymco to i tak baaardzo dobrze.

      Odpowiedz
  6. Ja akurat mam wiele różnych pojazdów, ale tym ,,koniem” to mi się po mieście najlepiej jeździ. W nowym zmieniłem tarczę przednią (leciutko ,,szurała”) i usztywniłem błotnik tylny, dołożyłem z przodu szybę i latam nim aż miło. Typowy ,,wół roboczy” do ciężkiej orki, a przy tym oszczędny i niezawodny. Komfort jest może ciut mniejszy niż na Atlanticu czy B-maxie, ale ta jego ,,sprytność” jest rewelacyjna. Co do obaw o jakość chińczyka – wszystko zależy od tego, gdzie się go kupi i jak diler go w Polsce zmontował i przygotował do eksploatacji. Źle o ,,chińczykach” mówią wyłącznie ludzie, którzy kupili zabawki w markecie, a nie normalny pojazd użytkowy. Markowe, ale niewłaściwie zmontowane też przysparzają problemów nabywcy.

    Odpowiedz
    • Montaż to jedno. Pytanie jakiej jakości są chińskie części, z których montowane są te Romety, Zippy czy Junaki. Z tego co czytam opinie użytkowników to prpblemem jest nie tylko niechlujny montaż. Pękające ramy czy krzywe od początku felgi to raczej nie efekt montażu tylko ” budżetowych” materiałów użytych do tego czy innego elementu motocykla. Zresztą miałem doświadczenia z rowerami made in China, tam też widać było problemy wynikające z jakości samych podzespołów. Na przykład plastikowe klamki hamulców – żaden producent rowerów z prawdziwego zdarzenia tego nie stosuje, a w chińskim no-name to standard. Pytanie nie jest czy w motorach jest tak samo, bo z tego co widziałem to bieda-marki typu Toros, Router czy inny Oxygen też są składane z najpodlejszych części pod słońcem. To nic innego jak urządzenia zagrażające życiu i zdrowiu i to w znacznych rozmiarach! Pytanie, czy w droższych maszynach typu Romet White/Black City ta jakość podzespołów jest faktycznie na poziomie akceptowalnym, czy też cała para idzie w design.
      Inna sprawa to dostępność części. Do wspomnianej Kawy AX czy innego Wave’a problemu raczej nie powinno być. Przy chinolu to loteria i zdanie się na łaskę i niełaskę importera. Niedawno mój kuzyn pozbył się Kingwaya Foxa, rok 2011, przebieg niecałe 2000 km. Powód? Zbita przednia lampa. Nigdzie, dosłownie: NIGDZIE nieosiągalna część. Skończyło się na sprzedaży za 300 zł typkowi, co chciał z tego tylko silnik. A do Hondy czy innego Suzuki kupi się pewnie nawet do maszyny z lat 80. Oczywiście nie od ręki, ale części są.

      Odpowiedz
  7. Z tymi niemarketowymi też różnie bywa. Podobał mi się na przykład Benyco Isette – wierna kopia klasycznej Vespy z lat 50, prawdziwie włoski styl (Romet Retro czy inny Junak Vintage nawet się nie umywa!!) Tymczasem aż DWÓCH sprzedawców odradzało mi gorąco ten pojazd, twierdząc, że plastiki łamią się w nim od samych wibracji. Skoro odradza facet pracujący w salonie sprzedającym te skutery to coś musi być na rzeczy…

    Odpowiedz
  8. Z jednej strony ma Pan rację, z drugiej – prawdziwie niezawodne produkty charakteryzuje to że można je kupować w ciemno. Kompletny laik może iść do salonu Toyoty, i obojętne czy kupi Aurisa, Avensisa czy Yarisa – kupił pewny, niezawodny pojazd. Tymczasem w przypadku Poloneza potrzebna była wiedza tajemna: nie kupuj diesla bo silnik urywa podłużnice, nie z wtryskiem takim czy innym bo po deszczu nie odpalisz, nie z takim mostem bo wyje i w ogóle broń Boże nie z końca miesiąca bo załoga chce wyrobić premię i montuje byle jak. Sorry, jeśli taka wiedza jest potrzebna to znaczy że wyrób NIE jest niezawodny. Dlatego m.in. Alfę Romeo kupuje się sercem a nie rozumem – bo jest to po prostu wysoce awaryjne auto, niezależnie od faktu że wiele Alf robi kilkusettysięczne przebiegi bez problemu.
    Być może faktycznie wprowadzanie takich produktów premium jak wspomniany Black City jest jakąś nową jakością. Problem w tym, że taki nowy Blach City kosztuje tyle ile równie nowy Kawasaki Athlete czy Honda Wave na wyprzedaży. Czy będą chętni na bądź co bądź chinola w cenie za którą mogą mieć japończyka? W przypadku aut jakoś nie widziałem chętnych na topowe wersje Lanosa, ktp miał tyle kasy z reguły wybierał golaska Almerę czy inną Astrę…

    Odpowiedz
  9. O motocyklach japońskich jakieś 40 lat temu też mówiono, że są słabej jakości. Teraz taka opinia krąży o chińczykach. Ale z chińczyków z polskiego rynku to już w ciemno można brać większość Junaków i nowsze modele Bartona. Romet też już zaczął kupować w tych fabrykach, w których motocykle zamawia Junak i Barton. I w tych samych fabrykach zamawia Piaggio czy Peugeot jak też Japończycy. Co do Lanosa – ja kupiłem w 1995 roku Nexię, w full wypasie ( za 47 mln ówczesnych złotówek), i bezproblemowo przejeździłem nią 12 lat. Zaufałem nowej marce, nie zawiodłem się.

    Odpowiedz
    • A japońskie maszyny też Pan ma/miał w ofercie? Na przykład ten AX125, albo wspomniana przeze mnie Honda Wave 110i. Ceny wyprzedażowe tych zabawek to około 6 tys, a w zamian dostaje się lekki i fajny pojazd renomowanej marki, który ponoć pali mniej niż jakikolwiek skuter. Są wprawdzie biegi, ale ich zmiana jest maxymalnie uproszczona. Poza tym dla mnie jako byłego użytkownika Ogara 200 manualna skrzynia niestraszna.

      Odpowiedz
    • Z tego co wiem to jedną z głównych wad chińczyków jest radykalnie niska cena na rynku wtórnym. Używana Honda zawsze pójdzie w dobrych pieniądzach, a z Bartonem nie byłbym taki pewien. Więc chińczyk to sprzęt jak ktoś chce kupić i jeździć do końca. Chyba że i tu coś się zmieniło…

      Odpowiedz
  10. Japończyków nie sprzedaję, tylko Junaki, Ferro, Bartony i Zippy. Z tą utratą wartości to też nie jest tak źle, bo nawet jeśli po 3 latach chińczyk straci połowę, to straci się dwa – trzy tysiące, ale koszt serwisu i części jest dużo niższy niż przy japończyku. Japończyk straci może mniej procentowo, ale od wyższej kwoty, a i serwis i części są znacznie droższe. Sumarycznie więcej straci się na japończyku. Inaczej: koszt przejechania kilometra chińczykiem jest niższy niż japończykiem po uwzględnieniu eksploatacji i utraty wartości.

    Odpowiedz
    • Zastanawia mnie jeszcze jedno: po jaką cholerę te Zippy, Romety i inni polscy importerzy pchają się w te badziewne Torosy i Routery? Zarobek na tych pseudoskuterach podejrzewam jest mniejszy niż wizerunkowe straty, jakie mają przez dealerkę barachła. Przez te „produkty” wyrabiają sobie jak najgorszą opinię, ludzie nie są głupi i wiedzą że Toros to Zipp a Router to Romet. Taki Keeway na ten przykład – chińska firma nie oferuje barachła i opinię ma niepomiernie lepszą niż Romet.

      Odpowiedz
  11. Ależ te marketowe właśnie dlatego mają takie oznaczenia jakie mają, żeby klientowi nie za bardzo kojarzyły się z tymi ,,lepsiejszymi” markami. Ale do liczby sprzedanych pojazdów to już można je doliczyć, więc miejsce w tabeli będzie wyższe. Chociaż… Junak nie sprzedaje w marketach, a jest na drugim miejscu. To najlepiej świadczy o marce.
    Z drugiej strony – jest to wina klientów marketów, którzy oczekują niskiej ceny, a nie wysokiej jakości. W markecie to sobie można kupić niemal wszystko, ale na pewno nie powinno się kupować motorków.

    Odpowiedz
    • A co by Pan powiedział o takim skuterku jak Barton 21/Galactic? Pytam bo właśnie widziałem takiego bzyka, z jednej strony Barton, sam Pan pisze solidny importer, a z drugiej ta maszyna NICZYM nie różni się od niejakiego Routera Bassy, którego znam jak zły grosz i którego bym w ogóle o bezawaryjność nie posądzał. Czy to możliwe że ten sam pojazd pod innym brandem (Bartona) zyskał na niezawodności? Bo jeśli tak to kupuję natychmiast. Router był dla mnie optymalny pod względem gabarytów, parametrów itp, mały skuterek na małe miasto. Gdyby jeszcze się mniej psuł to nie potrzebuję nic innego

      Odpowiedz
  12. Router to marka marketowa, z silnikiem czterosuwowym. Barton to marka dilerska, a model Galactic ma bezawaryjny i mocny silnik 2T. Galactica możesz zamówić u najbliższego dilera Bartona. Jeśli zechcesz zamontować do niego kufer – zamów skuter od razu z domontowanym bagażnikiem.

    Odpowiedz
  13. Witam. Ludzie ja tu informacji o Kawce Ax125 szukam, a tu o handlu chinczykami się rozpisujecie. To nie to miejsce!!!!!!!!!!!

    Odpowiedz
  14. Panie Moderator strony interweniuj:-)

    Odpowiedz

Zostaw komentarz

Twój adres email nie będzie publikowany

Możesz używać tagów HTML i następujących atrybutów: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>