Wpadło mi do głowy porównać pod kątem osiągów dwa podobnie jeżdżące, jak mi się wydawało, skutery, którymi spokojnie można śmigać na kat. B / A1.
Tak naprawdę w przypadku, powiedzmy że Rometa, maszyna homologowana jest jako 50ccm, tak więc spokojnie można się tym poruszać na kat. AM lub dowód osobisty.
Oczywiście filmik jako czysta zajawka, zrobiony dla zabawy, więc traktujcie to porównanie czysto jako taką ciekawostkę, a nie jako chwyt marketingowy czy formę jakiejkolwiek reklamy 🙂
Tak więc jak to mamy już ustalone, koniec pisania, zapraszam do oglądania:
rawla
Fajne. Istnieją ludzie, którzy potrafią zrobić coś fajnego. Brawo Kamil – tak trzymać.
Kamil fotomotoblog
Dzięki. Mamy w Polsce masę łebskich ludzi, robiących świetne projekty, tu chłopaki od elektryków mają fajne pojazdy elektryczne zrobione samodzielnie ( rowery, samochody ), Romet jako silnik fajna baza, reszta nadwozia taka sobie, ale doznania z jazdy rekompensują to zdecydowanie 🙂
bsw
Już od kilku lat chodzi mi po głowie aby sobie – dla funu – taki elektryczny pojazd samemu zbudować. Jako bazy chcę użyć Rometa ale starego – Kadeta. Do tego silnik 2kW i akumulatory żelowe. Plany mam już dość skonkretyzowane gorzej z funduszami…
wena2k432
Świetny materiał. Taki elektryk, to ma już jakiś sens, bo i zasięg do miasta w zupełności wystarczający i osiągi przyzwoite. I jakkolwiek lubię silniki spalinowe, to jednak myślę, że motoryzacja w przyszłości pójdzie właśnie w kierunku napędu elektrycznego. Na razie problemem jest jedynie zbyt wysoka cena stosowanych rozwiązań (ale jak wszystko z czasem zmaleje), w porównaniu do klasycznego napędu spalinowego i realnie większe oddziaływanie na środowisko naturalne (wbrew pozorom produkcja, użytkowanie oraz recykling pojazdu elektrycznego jest znacznie mniej ekologiczny niż normalnego).